00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:03: Panienko... 00:00:05: W zwišzku ze stratami, jakie odnielimy podczas | ostatniego ataku na siedzibę naszego zakonu... 00:00:08: ... Pozwoliłem sobie zatrudnić najemników. 00:00:11: Najemników? Czy można im ufać? 00:00:14: Uważasz, że to dobry pomysł? 00:00:17: Tak. To profesjonalni żołnierze, | którzy wiernie walczš za pienišdze. 00:00:21: Póki odbierajš należny im żołd, | psy wojny nie zdradzš. 00:00:34: Nie jest dobrze. Nie damy rady, jeli zaraz | nie przylš transportu. 00:00:38: Cholera! Uparte skurwiele nie pozwalajš się stšd ruszyć... 00:00:41: Musimy się jak najszybciej wydostać, bo już po nas. 00:00:43: Pieprzony Bagdad...|Wolałbym w ogóle tu nie przyjeżdżać. 00:00:46: Przestańcie chrzanić jak jęczšce baby... 00:00:49: - Co?|- Jestemy tutaj, bo nam dobrze zapłacono. 00:00:52: Nie walczymy dla religii, czy jakiej pięknej idei... 00:00:55: Naszš nagrodš jest...|Dobra pensja i niezła zabawa. 00:00:59: Jestemy psami wojny. Nie znamy innego życia | poza tym jednym. 00:01:04: Kapitanie... 00:01:06: Co nam po tej kasie | jak zaraz zginiemy w tej dziurze? 00:01:08: Zamknij ryja, cieciu? | Takš drogę wybralimy, więc cieszmy się z tego! 00:01:11: Jeste popieprzonym skurwielem | zdolnym tylko do walki! 00:01:17: Hm... A ty kim zatem jeste...? 00:01:20: Jestem najemnikiem, tak jak ty. | Ale nie muszę płacić za to życiem. 00:01:33: I tu nie masz racji. 00:01:36: Każdy najemnik w końcu musi powięcić swe życie... 00:01:55: Kapitanie Bernadotto...|Co my tu robimy? 00:01:58: Hę? 00:02:00: Mamy pilnować tego zamku, czy jak? 00:02:03: Nie jestem żołnierzykiem do zabawy | dla jakiego burżuja. 00:02:06: Lepiej stšd spadajmy, to jaki żart. 00:02:08: Otóż nie, panowie. | Nie będziemy żadnš zabawkš. 00:02:11: Nasza misja jest o niebo poważniejsza. 00:02:14: To, czym będziemy się zajmować, | to wyplenianie straszydeł. 00:02:17: - Straszydeł? To jaki dowcip?|- No nie wierzę. Bujda na resorach. 00:02:20: W żadnym wypadku. 00:02:23: Waszym zadaniem w rzeczy samej będzie walka | z najprawdziwszymi potworami. 00:02:26: Mowa tu o niezwykle silnych i wiecznie młodych wampirach. 00:02:29: Wbijamy im w serca kołki, odcinamy głowy, | palimy ich szczštki... 00:02:32: A prochy rozsypujemy na skrzyżowaniach dróg... 00:02:35: Traktujemy ich krucyfiksem, wodš więconš i słowem z ewangelii. 00:02:39: Po szczegóły odsyłam do Brama Stokera. 00:02:42: - Ty chyba sobie kpisz.|- Że niby wampiry istniejš, powiadasz? 00:02:45: Istniejš. Zwykli ludzie po prostu nie sš tego wiadomi. 00:02:48: Wampiry stanowiš realne zagrożenie. | W celu ich eliminacji włanie... 00:02:52: Powstał nasz zakon - Królewski Zakon Protestanckich Rycerzy, | czyli Agencja Hellsing. 00:02:56: I wy będziecie pracować dla nas... 00:02:59: ... Jako siła zbrojna w walce z wampirami. 00:03:03: Widzę, że potrzebujecie dowodów... 00:03:06: Oto wasz wróg! 00:03:08: Wiecznie młody i nadnaturalnie silny wampir! 00:03:16: Że niby co? 00:03:19: Proszę mi wybaczyć, panienko... 00:03:21: - Ty poważnie jeste wampirem?|- Taa... Jestem. 00:03:31: Mówiłam, że mi nie uwierzš... 00:03:34: Musisz im, więc udowodnić, kim naprawdę jeste, policjantko. 00:03:37: Tak jest! 00:03:39: A więc... 00:03:44: Ej, dziewczyno, jeli ty jeste wampireczkiem, | to ja jestem frankensztajnik! 00:03:57: Panie kapitanie! 00:04:00: To jaki, kurwa, mutant! 00:04:02: Ledwie mnie dotknęła a mam ciemno przed oczami! 00:04:06: Ty serio jeste wampirem? 00:04:10: A pewnie, że jest. 00:04:13: Wprawdzie rangš stoi bardzo nisko... 00:04:16: Ale to wampir z prawdziwego zdarzenia. 00:04:19: Co tchórzliwe to towarzystwo. 00:04:21: To oni majš być nowš armiš Hellsinga? | Żałosne. 00:04:25: Bardzo przepraszam pani Integro... 00:04:28: Nie mogłem go powstrzymać. 00:04:30: Ci ludzie będš bronić mego łoża. 00:04:34: Musiałem się przekonać, co to za jedni. 00:04:39: A tak nawiasem mówišc pani Integro... 00:04:42: Dzi koło południa doręczono ten list. 00:04:46: A cóż to takiego... 00:04:48: Wydział XIII Papieskich sił specjalnych... 00:04:51: Oddział Iskariot! | Biskup Enrico Maxwell 00:04:59: Która godzina Walterze? 00:05:02: Włanie minęła trzecia, panienko. 00:05:04: Żeby wyznaczać godzinę spotkania i się spóniać... 00:05:08: Co za tupet. | Mylisz, że to jaka pułapka? 00:05:11: Nie sšdzę. Nie atakowaliby | na naszym terenie. 00:05:14: Jednakże trzeba przyjšć takš ewentualnoć. 00:05:20: O, tak. Niezłe tu majš cacka te Angole! 00:05:23: A te maszyny! Majš nawet japońskie "zero"! 00:05:27: W rzeczy samej arcydzieło. 00:05:30: Oj... 00:05:34: Chyba się trochę spónilimy... 00:05:37: - Na to wyglšda...|- Taa... Witam szanownš paniš Hellsing! 00:05:41: Nie podchod bliżej! 00:05:44: Co sprowadza w nasze strony samego szefa... 00:05:47: ... słynnego Watykańskiego Wydziału XIII Iskariot? 00:05:50: Ach... Chyba nie jestem tu zbyt lubiany... 00:05:53: Zapewniam jednak, że zjawiam się absolutnie | z pokojowymi zamiarami. 00:06:00: Jestem przedstawicielem Watykanu. 00:06:02: Enrico Maxwell, do usług. 00:06:04: Miło mi poznać. 00:06:07: Czego ty tu chcesz? 00:06:10: Nie ma potrzeby być nieuprzejmym. 00:06:13: Przyszedłem jedynie porozmawiać. 00:06:16: Rozmawiać?! 00:06:18: Wasza grupa to banda morderców. 00:06:21: Wysłalicie do Beydrik waszego eksterminatora Andersona... 00:06:24: Mimo, że jest to strefa... 00:06:26: ... po naszej stronie linii demarkacyjnej. 00:06:29: Umiercilicie członków mojej agencji... 00:06:33: - Nie wybaczę...|- I co z tego? 00:06:36: - Co to ma znaczyć?|- Przychodzę z pokorš... 00:06:38: A ty reagujesz tylko wrogociš. 00:06:40: Zginęła jedna protestancka szmata? | A może milion? 00:06:43: Jak dla mnie wszyscy jestecie brudni. 00:06:45: Powtarzam, że jestem tu rozmawiać. | Ale jak chcesz... 00:06:48: ... możemy to załatwić w inny sposób. 00:06:50: Zatem, przestań pieprzyć w bambus i słuchaj! 00:06:53: Ty protestancka macioro! 00:06:56: Macioro? 00:06:58: Oto słynna watykańska dywizja do zadań specjalnych... 00:07:01: Lubicie gadać. 00:07:03: Przez te wszystkie wieki waszego istnienia... 00:07:06: ... zupełnie nic się nie zmieniło. 00:07:09: Nosferatu Alucard. 00:07:11: Potężny mieciarz wielkiej agencji Hellsing. 00:07:14: Morderca własnego gatunku. 00:07:16: Bardzo miło mi poznać, kolego Alucard. 00:07:19: Mnie również miło poznać, panie Maxwell | i jeszcze milej pożegnać. 00:07:24: Ty draniu... Więc odważyłe się | nazwać mojš paniš maciorš? 00:07:27: Nie mogę ci wybaczyć tego głębokiego nietaktu. 00:07:31: Nie wyjdziesz stšd żywy, watykański skurwielu! 00:07:34: Ojoj... Cały się trzęsę ze strachu! 00:07:37: Normalnie przeraża mnie twój ochroniarz | z tym srebrnym gnatem w ręku. 00:07:42: Cóż, jeli taki jest twój wybór, | to musisz ponieć jego konsekwencje. 00:07:47: Proponuję przywrócenie równowagi sił. 00:07:50: ANDERSON!!!!!! 00:07:56: Jestemy jedynymi prawymi posłańcami Boga... 00:08:01: Egzekwujemy Jego kary w Jego imieniu... 00:08:04: Z pieniš ku chwale Pana na naszych ustach... 00:08:07: Prowadzimy więtš krucjatę przeciw wszystkim tym głupcom... 00:08:10: Którzy poważyli się zaprzeczyć Słowom Boskim... 00:08:13: Krew niewiernych zaleje ołtarz Pana... 00:08:16: Z ran zadanych rękš sprawiedliwoci... 00:08:19: Strzeżcie się, zbłškane baranki... 00:08:22: - Albowiem gniew Pasterza będzie wielki!|- Wystarczy! Uspokój się Anderson! 00:08:26: ... I tak sięgniecie bram niebios, jako ziarno obumarłe... 00:08:29: Po mękach niezliczonych plon wydaje! 00:08:32: Mymy w służbie Boga, imię Iskariota przybrawszy... 00:08:48: Już się nie mogłem doczekać na nasze kolejne spotkanie. 00:08:51: Zaczynajmy, kapłanie Judasza! 00:08:55: Jak cudownie znów cię widzieć, wampirze. 00:08:58: Przestań Anderson! 00:09:00: Witajcie! 00:09:02: Drodzy turyci zapraszam na wspaniałš wystawę! 00:09:07: Proszę przodem, nie ma co się spieszyć... 00:09:11: Patrzta na tego z mieczami... Czysta awangarda, | tak mi wnuczek mówił... 00:09:14: Proszę nie dotykać eksponatów... 00:09:16: Jaka wielka pukawka! U nas na wojnie takich nie mieli... 00:09:18: Proszę przejć dalej... 00:09:21: Tędy proszę... 00:09:25: Ej, Anderson... Odechciało mi się... 00:09:28: Masz rację. To nie jest atmosfera do walki. 00:09:31: Wracam do domu. Obudzilicie mnie w rodku dnia. | pišcy jestem... 00:09:38: Wspaniałe muzeum tu majš. 00:09:41: Muszę zabrać tu dzieciaki z sierocińca którego dnia. 00:09:49: Aaa... Tak, oczywicie... 00:09:52: Następnym razem zarżnę jak psy. 00:09:59: Ciężkie mamy życie z takimi podwładnymi... 00:10:03: Nie sšdzisz, watykański knurze? 00:10:06: Dobra, odpłaciła mi. 00:10:08: Jako to przełknę. 00:10:11: Może teraz zechcesz udać się ze mnš na herbatkę? 00:10:15: Może być. 00:10:23: Dobra robota, Policjantko! 00:10:25: Dziękuję bardzo! 00:10:28: Spotkalimy się dzisiaj z powodu ostatnich | doć zastanawiajšcych wydarzeń. 00:10:32: Chcę dodatkowo spłacić dług, jaki zacišgnęlimy w Beydrik. 00:10:36: Zatem, o co chodzi? 00:10:40: Millenium. Co ty na to? 00:10:44: Jestemy w posiadaniu pewnych informacji, | które mogš okazać się... 00:10:48: ... niezwykle pomocne w prowadzeniu dalszego ledztwa. 00:10:52: Ale tak nie będziemy rozmawiać. Jest takie magiczne słowo, | gdy się kogo o co prosi. 00:10:56: Chcesz wiedzieć, co mam w tej walizce? 00:10:58: Chcesz? Naprawdę chcesz? 00:11:10: Proszę. 00:11:23: To sš akta projektu o nazwie Millenium... 00:11:26: Pod koniec II Wojny wiatowej, gdy nazici gwałtownie | zaczęli tracić wpływy w całej Europie... 00:11:30: Powstał plan wywozu wszystkich zgromadzonych dóbr | w bezpieczne miejsce. 00:11:38: Największe umysły Trzec...
gw2