00:00:42:* Mirya & Aditi pragn� przedstawi� 00:00:46:* (T�umaczenie ze wzgl�du na sympati�,|*kt�r� Mirya darzy Preity.) 00:00:51:...:::MOJE SERCE NALE�Y DO CIEBIE::::... 00:02:17:To ten, kt�ry widzieli�my|ostatnio w sklepie? 00:02:21:Zgadza si�. Spodoba� ci si�|i oto jest na twojej szyji. 00:02:25:Dzi�kuj�, dzi�kuj� kochanie.|Jeste� wspania�� �on�! 00:02:29:Masz na my�li, �e jestem|najlepsz� na �wiecie. Prawda? 00:02:33:Przygotuj� �niadanie. 00:02:36:Musz� ju� i��, kochanie.|- Tak szybko? 00:02:41:Pa, serduszko moje.|- A co z naszym dzisiejszym wyj�ciem, tatusiu? 00:02:44:Wyj�ciem...? Jutro, moja droga.|- Nie, tatusiu. Dzisiaj! 00:02:48:Obieca�e�, �e p�jdziesz z ni� dzisiaj.|Zapomnia�e�? 00:02:51:Nic nie poradz�. Nie mam dzisiaj czasu.|- Dzisiaj, tatusiu... 00:02:54:Jutro, obiecuj�. Na pewno.|- Wychod� ju�... 00:02:56:bo zaraz zacznie p�aka�.|Zajm� si� ni�. Id� 00:03:03:No dobrze... mog�a� przynajmniej porz�dnie|po�egna� si� tatusiem, kochanie. 00:03:07:Nie potrzeba od razu p�aka�. Czy mama ju� nie mo�e|wzi�� ci� na wycieczk�? 00:03:10:Gdzie chcesz i��? 00:03:12:Weso�e miasteczko?|Tak! 00:03:17:Podoba ci si�? 00:03:31:Mamo, tatu�! 00:03:34:Tata? Gdzie? 00:03:36:Tatu�! Tatu�! 00:03:51:Mamo, zawo�aj go. 00:05:00:Zawsze ci powtarza�am, Shekhar.|�e powinni�my powiedzie� Saricie o nas. 00:05:06:W czym by to pomog�o?|Znam Sarit� bardzo dobrze. 00:05:09:Nigdy by was nie zaakceptowa�a. 00:05:12:Spokojnie z�otko, �pij... 00:05:15:Pos�uchaj Shekhar. Cokolwiek Sarita|b�dzie m�wi�, ty si� nie odzywaj. Prosz�. 00:05:20:Nawet jak b�dzie kaza�a, �eby� przesta�|si� za mn� widywa�, zg�d� si� na to. 00:05:25:Bo to ona ma do ciebie prawo.|- Masz takie samo prawo jak ona, Renu. 00:05:29:�atwiej mi odej�� od niej,|ni� od ciebie. 00:05:32:Nadszed� czas, �eby Sarita pozna�a prawd�.|- Mylisz si�, Shekhar. Wiesz... 00:05:36:Pos�uchaj, ona powinna odda� ci taki|szacunek, jaki ty masz dla niej... 00:06:56:Ty... 00:07:05:To bardzo boli, prawda? 00:07:10:To w�a�nie dlatego,|nic ci nie m�wi�em. 00:07:15:Tw�j tata zrobi� dla mnie du�o dobrego. 00:07:22:Nie mog�em odm�wi�, gdy poprosi� o ten �lub. 00:07:28:Robi�em co mog�em, �eby zapomnie� o Renu. 00:07:34:Ale przeznaczenie|po��czy�o nas raz jeszcze. 00:07:42:Wybacz mi, Sarita... wybacz mi. 00:07:55:Sarita, jest jeszcze jedno. 00:07:58:Moja Shalu nie ma nikogo|na tym �wiecie. Zaadoptuj j�, Sarita. 00:08:07:Kto mo�e by� lepsz� mam�|od ciebie? 00:08:12:Zr�b to dla mnie... 00:08:17:obiecaj mi...|daj mi swoje s�owo, prosz�. 00:09:32:* Czasem jest troch� u�miechu... 00:09:34:* Czasem s� te� �zy. 00:09:37:* �ycie polega na przeplataniu|* rado�ci i smutk�w. 00:09:44:* Jest zima,|* p�niej nadchodzi wiosna... 00:09:49:* Pory nadchodz� i odchodz�. 00:09:53:* Czasem jest troch� u�miechu... 00:09:56:* Czasem s� te� �zy. 00:09:59:* �ycie polega na przeplataniu|* rado�ci i smutk�w. 00:10:19:* Je�eli jedno �pi, ci�gle chronione... 00:10:24:* drugie b�aga o troch� wsp�czucia. 00:10:29:* Je�eli jedno jest roztagnione... 00:10:34:* drugie ma mn�stwo mi�o�ci. 00:10:39:* Je�eli jest b�l... 00:10:42:* jest te� ukojenie. 00:10:44:* �ycie polega na przeplataniu|* rado�ci i smutk�w. 00:10:51:* Czasem jest troch� u�miechu,|* Czasem s� te� �zy. 00:10:56:* �ycie polega na przeplataniu|* rado�ci i smutk�w. 00:11:27:* Wspomnienia dni, kt�re odesz�y... 00:11:32:* nadal �yj� i m�cz� nasze umys�y. 00:11:37:* Niczym cienie,|*przychodz�, by nas prze�ladowa�... 00:11:42:* Niczym cienie,|*odchodz�, by da� nam odpocz��... 00:11:47:* Samotno�� wype�nia chwile|*sp�dzone w ciemno�ciach... 00:11:52:* �ycie polega na przeplataniu|* rado�ci i smutk�w. 00:11:59:* Jest zima,|* p�niej nadchodzi wiosna... 00:12:04:* Pory nadchodz� i odchodz�. 00:12:29:* Jedno jest przygotowywane do �ycia... 00:12:34:* przestrzegaj�c regu�. 00:12:39:* S� dni, gdy jeste�|*z�a i zagubiona, 00:12:44:* i dni, w kt�rych|*musisz dotrzymywa� z�o�onych obietnic. 00:12:49:* Otacza ci� pustka i niepok�j... 00:12:54:* �ycie polega na przeplataniu|* rado�ci i smutk�w. 00:12:59:* �ycie polega na przeplataniu|* rado�ci i smutk�w. 00:13:24:My�l�, �e ten szalik jest okropny. 00:13:26:Hej siostra! Wspaniale wygl�dasz.|- Staram si� wygl�da�. 00:13:32:Czemu si� tak denerwujesz?|- M�wi�am ci. 00:13:35:Urz�dnicy z banku, w kt�rym z�o�y�am|podanie, chc� si� ze mn� dzisiaj spotka�. 00:13:39:No to po co tu si� denerwowa�? 00:13:41:Jedno spojrzenie na ciebie|i oddadz� ci ca�y bank... 00:13:43:i powiedz�, ''Mo�esz wydawa� te pieni�dze|na co tylko chcesz'' 00:13:46:''I nie oddawaj,|je�eli nie chcesz'' 00:13:53:Jak cz�sto ci powtarza�am, Shalu...?|- �e nie mam ci� �lizga� po por�czy. 00:13:57:Nic na to nie poradz�, mamo.|Zawsze zapominam. 00:14:03:Denerwuj� si�, mamo.|O nic si� nie martw. 00:14:05:Po prostu m�w, z pewno�ci� siebie.|- Nie z pewno�ci� siebie, mamciu. Z ogromn� pewno�ci� siebie. 00:14:11:Teraz jest modna, moja droga. 00:14:14:Nie �artuj sobie z wszystkiego, Shalu.|Nie wszystko w �yciu, jest powodem do �art�w. 00:14:19:Ale...|- Nie wiem czemu, ona zawsze wygaduje takie g�upoty. 00:14:24:W porz�dku, wychodz�. 00:14:27:Powodzenia!|Shalu...! 00:14:28:Juniorek! 00:14:35:Widzisz co junior narobi�! Zastanawiam si�,|czemu tak bardzo lubisz psy. 00:14:39:Bo ty ich nie lubisz! 00:14:46:A zresz�, jest we mnie cho� jedna rzecz|kt�r� popierasz? Kt�r� lubisz? 00:14:50:Cokolwiek m�wi�, zawsze �le,|cokolwiek my�l�, jest to z�e... 00:14:53:To co nosz� jest z�e... 00:14:56:i my�l�, �e nawet to, �e|tutaj stoj� jest z�e. 00:15:04:'Widzisz? Robi to specjalnie!|- Daj jej spok�j, mamo. 00:15:27:Kolorynka, wygl�da na to, �e|znowu mia�a problem z mam�. 00:15:35:Shalu... znowu k��ci�a� si�|z mam�? 00:15:45:Co si� sta�o, Shalu? 00:15:51:Chcesz zobaczy� j� szcz�liw�?|- Oh tak 00:15:54:W takim razie, w tej chwili powiedz jej,|�e j� kochasz! 00:15:58:Pewnie!... nie, a co b�dzie|jak to jeszcze bardziej popsuje jej humor? 00:16:03:Jak dalej b�dziesz si� ba�,|b�d� twoim towarzyszem, przez ca�e �ycie! Powiedz jej! 00:16:08:Nie, nie mog� jej powiedzie�.|- Albo ty powiesz albo ja to zrobi�! 00:16:12:Shalu...|- Chwileczk�! Ja jej powiem. 00:16:29:Shalu, jest co�,|co chcia�em ci powiedzie�. 00:16:36:Shalu, Ja...|- Co? 00:16:39:W�a�ciwie ja...|- No dalej, Sameer... 00:16:44:Wi�c... Dzisiaj mam specjalne przedstawienie!|Chciabym, �eby� przysz�a. 00:16:48:Przyjdziesz, prawda?|- Na pewno! 00:16:51:Ok, na pewno przyjd�. 00:16:55:Panie i Panowie! 00:16:57:Wybaczcie, �e powiadomi�am was|o spotkaniu w tak kr�tkim czasie. 00:17:02:Ale to bardzo pilne. 00:17:04:''Khanna lndustries'' tego roku zap�aci�o tak|nisk� cen� za jab�ka... 00:17:08:i� rolnicy rozpocz�li|bunt przeciw firmie. 00:17:11:Pr�bowa�am dodzwoni� si� do pana Khanna.|Ale pomimo moich najwi�kszych stara�... 00:17:15:Starania! Starasz si� co� zrobi�|przez ostatnie pi�tna�cie dni. 00:17:22:Kiedy twoje starania si� zako�cz�?|Kiedy pieni�dze za jab�ka zostan� sprzedane? 00:17:28:Kiedy ju� ludzie zaczn� g�odowa�? 00:17:31:Po co jej to m�wisz? Ona i tak jest bezu�yteczna! 00:17:33:A co ja mam powiedzie�|rolnikom w mojej wiosce? 00:17:37:Co masz na my�li?|- To bogaci posiadacze ziemnscy... 00:17:39:jak maj� zrozumie�|uczucie biedy? 00:17:42:Nie ma co, z nimi o tym rozmawia�.|Nie ma takiej potrzeby! 00:17:45:Prosz� zrozumie�, jaki punkt... 00:17:49:O co chodzi, dyrektorku?|O co to ca�e zamieszanie? 00:17:51:Jak ci to wyt�umaczy�, kochanie? 00:17:53:Mittal i jego poplecznicy|wyk�adaj� z�e strony sytuacji... 00:17:57:�eby wysiuda� siostr� Sarit�|z krzese�ka burmistrza. 00:18:00:Zapewniam was, �e powinni�cie|wybra� mnie na burmistrza... 00:18:05:a wszystkie wasze problemy zostan� rozwi�zane.|- Ja ju� zrobi� z ciebie burmistrza! 00:18:14:Co ty robisz? Tak du�o chili|sprawi, �e ich j�zyki b�d� p�on��! 00:18:18:Tylko tyle? 00:18:21:A teraz?|- Oczy wyjd� im z orbit! 00:18:25:Sarita-ji, cokolwiek si� stanie,|ja nie b�d� ucisza� swoich ludzi! 00:18:30:Poka��, �e maj� swoje prawa,|bo nie mam dzwoni�cych bransoletek na r�kach, tak jak ty! 00:18:36:Fantastycznie, wujku Mittal! Po tej|wznios�ej mowie, musisz zrobi� sobie przerw�. 00:18:43:Nadchodz�... ciasteczka jogurtowe,|zrobione specjalnie przeze mnie. 00:18:47:Spr�buj.|- Nie 00:18:48:Usi�d�, wuju Mittal! 00:18:51:We� sobie.|Urvashi, podaj reszcie. 00:18:58:Gdybym by� burmistrzem,|natychmiast rozwi�za�bym... 00:19:02:Smaczne, prawda? 00:19:06:Co si� sta�o? 00:19:10:Dziecko, bardzo dobre ciastka. 00:19:13:Jedno o niczym nie �wiadczy... masz nast�pne.|Ty te�... 00:19:19:Sama zrobi�am. 00:19:24:To dopiero pocz�tek,|wujku BURMISTRZU. Masz jeszcze... 00:19:32:Chili! 00:19:38:Co si� sta�o? 00:19:41:Spr�b�j jeszcze. Co si� sta�o? 00:19:52:O co chodzi, wuju Mittal?|We� jeszcze. 00:20:02:Chod�... 00:20:04:Patrz co zrobi�a twoja c�rka!|Zobacz, jaka jest niewychowana! 00:20:08:Co to wszystko ma znaczy�?|- Nie ma potrzeby udawa�. 00:20:12:To ty za tym wszystkim stoisz!|- Uwa�aj co m�wisz, Mittal! 00:20:15:Cisza!|- Ale on jest oszustem, mamo! 00:20:18:Chce nastawi� ludzi przeciwko tobie|�eby sam zosta� burmistrzem. 00:20:21:Fantastycznie, Sarita-ji! Ciekawy spos�b|na poni�anie mnie, u�ywaj�c swojej c�rki! 00:20:25:Idziemy! Nie b�d� spotyka� si�|w takim miejscu! 00:20:30:Prosz�, wys�uchajcie mnie...|- Zap�acisz za to, Sarita-ji. 00:20:34:Na pewnol! Wszyscy, wychodzimy!|- Id�cie. Spadajcie st�d! 00:20:39:Cokolwiek si� stanie, na pewno|nie zostaniesz burmistrzem! 00:20:42:Shalu, co to za zachowanie?|- To by� jedyny spos�b... 00:20:46:w powstrzymaniu Mittala, mamo.|- Mo�e, tw�j spos�b. 00:20:49:Przez to co zrobi�a�, nie mam szans|na odzyskanie wiary w moje czyny! 00:20:53:Ale zrobi�am to tylko... 00:20:58:Nie robisz niczego, �eby mi pom�c,|wi�c nie wtr�caj si� w moje sprawy. 00:21:01:Do niczego w �yciu|nie dojdziesz! Odejd�! 00:21:04:Powiedzia�am, zejd� mi z oczu! 00:21:13:Mamo... 00:21:36:Jeste� bardzo z�a? 00:21:39:Nawet na mnie? 00:21...
Faris