Luck [1x02].txt

(30 KB) Pobierz
{1}{72}movie info: XVID  624x352 23.974fps 549.4 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
{1904}{2115}.:: GrupaHatak. pl::.
{2148}{2240}LUCK [1x02]
{2257}{2426}Tłumaczył: józek
{2854}{2909}Czy od chwili zwolnienia|miał pan kontakt bšd uczestniczył
{2913}{2968}w działaniach naruszajšcych zasady|zwolnienia warunkowego?
{2972}{3025}Nie.
{3162}{3226}Zmienił pan miejsce zamieszkania|bšd adres kontaktowy?
{3230}{3282}Nie.
{3357}{3397}Jak powrót na łono społeczeństwa?
{3422}{3494}Dziękuję, dobrze.
{3525}{3591}Proszę o próbkę moczu.
{3911}{4028}- Nie potrafię, gdy kto patrzy.|- To jak pan sobie radził w więzieniu?
{4055}{4101}Nie miałem wyjcia.
{4585}{4635}Wstydliwy pęcherz.
{4746}{4798}Dziękuję.
{4956}{5015}Zostałe zaproszony na lunch.
{5082}{5160}Spotkanie z Escalante możemy przełożyć.
{5191}{5266}- Załatwimy oba.|- Jak poszło w rodku?
{5280}{5331}Goć wydawał się w porzšdku.
{5545}{5652}To ja.|Tak, przyjaciel się zgodził.
{5737}{5852}Dzięki temu wałkowi|pię jak dziecko.
{6670}{6723}2.000.
{6908}{6921}Dobra.
{6925}{6980}Kiedy staruszek zdecyduje,|kto będzie dla niego jedził?
{6984}{7077}- A co ja niby tutaj robię?|- Mówię o wycigach.
{7091}{7154}Jak mnie wypucisz, to pojadę.
{7158}{7227}Wycigi.|Jazda w południe.
{7237}{7276}Głupi chujku.
{7280}{7357}Zajmij się swojš fuchš|i pozwól staruszkowi trenować swego konia.
{7361}{7399}Ponoć jest dobry.
{7444}{7499}Przyzwyczajaj się do widoku, słonko.
{7564}{7626}Przysiadłe sie do większego stołu, Jerry.|Może sprzedajesz dom?
{7653}{7749}- Ciotka zmarła.|- Moje kondolencje.
{7760}{7814}Nie bylimy zbyt blisko.|Co z czasem?
{7819}{7862}Gracz prosi o czas.
{7866}{7934}Zazwyczaj stawiam małe kwoty.|3,5 dolców.
{7938}{7990}Wygrałem kilka żetonów Jerry'ego,|a tak, to nie gram tutaj.
{7994}{8058}Bo nie wiesz, co to ryzyko.
{8062}{8127}Minuta, Lester, albo spadaj.
{8175}{8270}Mam jeszcze 88 lat.
{9668}{9725}Dobry Panie.
{9729}{9799}Niebiosa, pomóżcie.
{9803}{9854}15 sekund, Lester.
{9870}{9916}Mam kolor, Jerry.
{9933}{9994}No to gratulacje.
{10004}{10063}Pokażę ci, gdy spasujesz.
{10067}{10166}A może pokażesz|jak spierdalasz?
{10209}{10246}Wkładam kasę Jerry'ego.
{10366}{10435}Sprawdzam.
{10522}{10542}Strit.
{10713}{10746}Gracz ma kolory.
{10750}{10859}Nie okłamałbym cię, Jerry.|Za bardzo szanuję twojš grę.
{11049}{11132}Skocz po kasę z puzderka cioci.
{11193}{11287}Po tym wszystkim, co przeszedłe|wyglšdasz niele, Ace.
{11291}{11341}- To nie pšczki u cioci.|- Nie, to hańba.
{11345}{11392}Nie było zasad.
{11396}{11500}- Grek korzysta z kasy z jackpota?|- Szalenie.
{11514}{11585}Po lunchu jedziemy zobaczyć jego konia.
{11589}{11713}Na tylu grajšcych|to musiał być włanie twój człowiek...
{11782}{11849}- Dobrze.|- Co zamówisz, Ace?
{11946}{12028}Zanim zaczniemy,|chciałbym przekazać ci komunikat od Mike'a.
{12102}{12282}Mike przesyła pozdrowienia.|Jeli czego potrzebujesz, nie krępuj się.
{12393}{12420}Zaczniemy?
{12463}{12514}Amerykańska gospodarka jest w ruinie.
{12518}{12664}Nowojorscy bankierzy przez obligacje|zrujnujš nas wszystkich.
{12668}{12859}Wysokie podatki, złe zarzšdzanie,|bezrobocie i duże zainteresowanie hazardem.
{12879}{12917}Zgadzam się w pełni.
{12921}{13018}Po cholerę więc pakować się|w wycigi konne?
{13022}{13206}Niezagospodarowane tereny,|stajnie, hipodrom i zielone tereny.
{13210}{13367}Bo w Kalifornii wycigi końskie|sš legalne,
{13381}{13481}a sam hazard już nie.|Odłóżmy na bok kwestię striptizerek.
{13485}{13616}Wzorem pieprzonej gospodarki,|tor desperacko szuka ródeł dochodu.
{13620}{13729}- Idealny koń trojański.|- Stoły do gry i automaty.
{13735}{13846}Ja wykładam kasę,|wy robicie za słup i dostajecie 10%.
{13850}{13928}Dodatkowo po 12 miesišcach|możesz to pomnożyć do 39%.
{13932}{14007}Pokrywam koszt zakupu i wydatki.
{14011}{14109}To w chuj kosztuje.|Jakby kupował Sacramento.
{14113}{14196}Opcja oznacza wybór.
{14200}{14279}- Rok zostaje bez zmian.|- Oto sławny temperament Bernsteina.
{14283}{14435}Zostajšc przy 10 procentach|nic nie ryzykujesz.
{14439}{14487}- Przecież robimy za słup.|- Byłem przestępcš.
{14491}{14624}Chcesz mi co jeszcze tłumaczyć?
{14681}{14702}Nie.
{14719}{14827}Niech Mike wemie ile chce|z twojej częci.
{14864}{14942}Jako się dogadacie.
{14982}{15049}Panie i panowie, Chester Bernstein.
{15053}{15113}As wraca na swoje miejsce.
{15166}{15297}/- Poszło zgodnie z oczekiwaniami?|/- Tak, wejdš w ten hipodrom.
{15327}{15360}Haczyk połknięty.
{15364}{15457}Jeli przekonajš Mike'a,|na pewno wejdzie w ten pomysł.
{15461}{15517}Mike uwielbia podkradać pomysły innych.
{15521}{15594}Nadal nie wiem,|jak mogłe pracować z tym gociem.
{15598}{15711}25 lat temu był innym człowiekiem.|Miał dobrš rękę do interesów...
{15725}{15788}Dopóki nie zaczšł wcišgać.
{15792}{15850}- I to konkretnie.|- Dlatego przejšłe chatę.
{15854}{15911}- Co takiego?|- Chatę.
{15915}{15961}Raczej apartament.
{15965}{16016}Służył do spotkań, rozrywki.
{16021}{16099}Kiedy się rozeszlimy,|ja zatrzymałem apartament, a on samolot.
{16112}{16266}Korzystał z niego mój wnuk,|a Mike chował tam towar.
{16270}{16301}Mógł go chować gdziekolwiek.
{16305}{16393}Prędzej zwariujesz|niż rozgryziesz jego chorš logikę.
{16397}{16502}A mój wnuk był jaki był.|Zbyt mocno balował z jakimi młódkami.
{16506}{16582}W końcu kto z góry,|sšsiad, czy cholera wie kto,
{16586}{16670}zadzwonił po gliny.|Wpadli i znaleli skrytkę.
{16674}{16804}Nie skłamał, że to nie jego.|To był towar Mike'a.
{16814}{16962}Pamiętam twego wnuka|biegajšcego z rozwišzanymi butami.
{16970}{17015}Szeć kilo kokainy?
{17019}{17084}W takim stanie w jakim był wtedy|nie kupiłby nawet szeciu kilo
{17088}{17165}- psiej karmy.|- Fedzie musieli wiedzieć.
{17176}{17219}Jasne.
{17224}{17292}Chcieli, żebym wsypał Mike'a|i jego lewe interesy.
{17296}{17349}Miałem wydać Mike'a|albo dzieciak beknie.
{17353}{17439}Po tym, jak wybrałe|bramkę numer trzy,
{17443}{17501}czyli przyznałe się do prochów|i zaliczyłe odsiadkę,
{17505}{17591}warto zapytać, czy on zrobiłby|to samo dla ciebie?
{17595}{17654}Odpowied jest oczywista:|Mike sprzedałby mnie w sekundę.
{17658}{17741}I co z tego?|W całym jebanym życiu nie sprzedałem nikogo.
{17745}{17794}Nie złamałbym swoich zasad|nawet przez tego lachocišga.
{17798}{17842}Nie wiem dlaczego|nie pozwoliłe mi go zabić.
{17846}{17932}- Daj spokój.|- Mówię hipotetycznie.
{17936}{18024}Dosyć tego.|Teoretycznie.
{18094}{18194}Cišgle wystawia łeb z boksu.|Wygra wszystko.
{18198}{18367}- No to pozwolę mu szaleć.|- Nie przesadzaj z nim za bardzo.
{18383}{18455}- Jak poszło?|- Szybko.
{18459}{18525}Widział pan jak szedł|za pozostałš dwójkš po starcie?
{18529}{18613}Niezły start.|Bez wahań.
{18669}{18749}To dżentelmen, panie Walter.|Stał spokojnie.
{18753}{18817}A kiedy nas wypucili|pognał jak mistrz.
{18821}{18881}Spełnia pokładane w nim nadzieje.
{18885}{19031}Wydaje mi się,|że wietnie do siebie pasujemy.
{19045}{19123}O ile to ma dla pana znaczenie.
{19163}{19274}Póki co zaprowad go do stajni.
{19355}{19460}Błagam jak dziad o jałmużnę.
{19484}{19602}Co to za gniady koń,|co nie dał się towarzystwu?
{19606}{19746}"Wstajšcy Rano", El Presidente.|Trzyletni potomek Delphiego.
{19750}{19776}/Dopiero zaczyna.
{19780}{19853}Delphiego?|Dlatego taki dobry.
{19857}{19968}Przydałby mi się urlop,|bo ledwie rozumiem o czym mówisz.
{19998}{20012}Męska dziwka.
{20034}{20090}/A to rozumiesz?
{20108}{20136}Koń jest przyzwoity.
{20140}{20206}- Tydzień temu był lepszy.|- Nie mogłem na nim zostać.
{20210}{20259}Wolałby, żebym wkurzył trenera?
{20263}{20332}Nie chciałem,|żeby miał trening w plecy.
{20336}{20378}Odstaw go do pieprzonej stajni.
{20382}{20492}Nie ma to jak wstać rano|i słuchać twojego pierdolenia.
{20500}{20618}Najwyraniej nie chodzisz na lekcje wdzięku,|które tu majš?
{20622}{20683}- Co słychać, panie Smith?|- W porzšdku.
{20687}{20735}Fajnie widzieć kogo z Kentucky.
{20739}{20786}Sprawił pan sobie|szybkiego trzylatka.
{20790}{20874}Obiecujšcy.|Syszałem o upadku.
{20878}{20934}- Pozbierałem się.|- To dobrze.
{20938}{20973}Wpadnij do stajni.
{20977}{21062}- Jasne, szefie.|- Poopowiadamy sobie bajki.
{21248}{21361}Podejrzany typek sprzedaje konia|celowo zaniżajšc jego wartoć,
{21365}{21483}a ty masz zamiar go kupić?
{21516}{21617}Dlatego, że był kluczem|do naszego sukcesu.
{21621}{21662}Macie aspirynę?
{21666}{21783}Pojedmy sentymentalnie|i spućmy całš tę kasę w kiblu.
{21787}{21865}Wtedy przynajmniej|zaoszczędzimy na podatku.
{21869}{21957}- Masz wštpliwoci?|- Nic nie umknie twojej uwadze.
{21992}{22011}Jest Jerry.
{22070}{22099}Wyglšdasz na półżywego.
{22112}{22187}Czuję się jak milion dolców.
{22251}{22321}Idę na fajkę.
{22447}{22499}Na ile cię trafili?
{22592}{22629}Zakładasz, że przegrałem.
{22633}{22689}Chcę wiedzieć na jakie sumy|się porywasz.
{22709}{22797}Dobra, 10,20.|Nic wielkiego.
{22813}{22926}Nie chcemy afiszować się z kasš.
{22930}{22976}Tyle starań,|by pozostać anonimowymi,
{22980}{23067}a ty jak gdyby nigdy nic|zgrywasz bogacza przy stole pokerowym?
{23071}{23117}W końcu nie ukradlimy tej kasy.
{23121}{23153}Niczym się nie różnisz|od tego głšba.
{23157}{23249}Chce kupić konia Escalante|i cišgnšć na nas uwagę.
{23253}{23309}Słyszałem, że Escalante|obniża wartoć swego konia.
{23313}{23360}No i jeszcze ten głupi Lonnie.
{23364}{23449}Zaraz wygada się tym babom,|które posuwa.
{23534}{23632}- Wyluzuj.|- A we się pierdol.
{23665}{23809}Oto układ, Renz.|Nie rób nic do czasu zakupu konia.
{23830}{23994}- Obejrzałe tego konia, Goose?|- Znam tego konia jak własnš kieszeń.
{24033}{24061}Znasz Marcusa?
{24065}{24127}Marcusa?|A kto go nie zna.
{24131}{24243}Namawiam go na zostanie wspólnikiem.
{24247}{24309}- Plus Jerry.|- Jerry? Jasne, Jerry...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin