prezentacja.odt

(34 KB) Pobierz

1.                  Wprowadzenie

Temat mojej prezentacji to Samotność jako motyw literacki. Omów kreacje bohaterów literackich w wybranych utworach różnych epok., zatem na przykładach zaprezentuję, jak twórcy przez wieku ukazywali samotność w literaturze.

1.                   

a) pojęcie motywu

Zacznę jednak od zdefiniowania pojęcia motywu. Słownik terminów literackich wskazuje, że motyw to składnik świata przedstawionego w utworze, która można wyodrębnić w analizie, czyli są to wszystkie elementy utworu, które możemy określić analitycznie. Motywy mogą się także łączyć w większe jednostki. Motywem może być na przykład zdarzenie, postać, cecha charakteru, przedmiot czy rekwizyt.

 

2.                  b) samotność w różnych epokach

Motyw samotności był wielorako wykorzystywany przez twórców na przestrzeni wszystkich epok. W tradycji mitologicznej mieliśmy chociażby Antygonę i Prometeusza, którzy cierpieli samotność dla celów wyższych, podobnie w Biblii, w Starym Testamencie, samotnymi byli Noe i Hiob, a w Nowym – Jezus Chrystus. W epoce średniowiecza pojawił się motyw Stabat Mater Dolorosa ukazujący samotną, cierpiącą Matkę Bożą po śmierci syna. Heloiza i Abelard mimo swojego uczucia także zostali skazani na samotność. W odrodzeniu swoją samotność po śmierci ukochanej córki opisuje Jan Kochanowski w Trenach. Samotne są też postaci z dramatów Szekspira, Ofelia, Hamlet czy Makbet. W baroku niezrozumienie i samotność są losem szalonego Don Kichota, w Oświeceniu powtarza się historia Abelarda i Heloizy w epistolarnej powieści Nowa Heloiza. Romantyzm to kopalnia przykładów samotności – Gustaw-Konrad z Dziadów, Kordian, Werter, Balladyna czy Giaur – choć z różnych powodów, ale jednak łączy ich samotność. W epoce pozytywizmu mamy postać Wokulskiego z Lalki, czy tytułowego bohatera Latarnika; w Młodej Polsce – Tomasza Judyma. Dwudziestolecie międzywojenne przywodzi na myśl samotność Wiktora z utworu Iwaszkiewicza Panny z Wilka. Współcześnie samotność jest poruszana w wielu utworach, głównie lirycznych, jak Widokówka z tego świata Stanisława Barańczaka, ale też w Dżumie Camusa. Do niektórych utworów wrócę jeszcze w tej prezentacji.

 

2.                  Samotność Jezusa – jednostki wyjątkowej

Jezus Chrustus jako Bóg-Człowiek jest właściwie z gruntu skazany na samotność. Jego pozycja jako jednostki wyjątkowej i egzystującej an pograniczu świata ludzkiego i boskiego stawia go w pozycji samotnika.

 

1.                  a) Ewangelia św. Mateusza

Uwidacznia się to w Ewangeliach, gdzie jest przedstawiona jego postać, ja za przykładową wzięłam Ewangelię świętego Mateusza. Ewangelia ta została przez kościół uznana za jedną ze stworzonych z boskiego natchnienia i zaliczana jest do kanonu biblii. Została spisana z tradycji ustnej najprawdopodobniej pomiędzy 70 a 80 rokiem naszej ery w języku aramejskim, jednak w II wieku istniało już jedynie tłumaczenie greckie. Jest to księga synoptyczna, prawdopodobnie zredagowana chronologicznie jako druga, po Ewangelii świętego Marka, o czym świadczy ich podobieństwo. Różni je jednak to, że Ewnagelia Mateusza zawiera głównie mowy Jezusa, na przykład rozdział piąty to słynne kazanie na Górze, które Ewangelia Marka pomija. Ogólnym przesłaniem tekstu jest udowodnienie, że Jezus jest obiecanym przez Boga w Starym testamencie Mesjaszem, że jego osoba spełnia wszystkie obietnice Starego testamentu. Jezus jest przedstawiony jako bohater, który spełnia wolę boga z godnością, mimo tego, że jego zadanie jest bardzo trudne i przysparza mu wiele bólu, tak fizycznego jak i psychicznego. Mateusz opisuje wydarzenia i mowy Jezusa, zachowując centralną rolę Starego testamentu, udowadnia, że to, co Jezus robi i mówi jest wypełnieniem Pism, na które oczekują Żydzi.

 

2.                  b) chwile szczególnej samotności Jezusa

Jezus jest szczególnie samotny w kilku momentach. Na przykład w trakcie czterdziestodniowego postu na pustyni, gdzie prowadził go Duch jest sam wobec szatana i jego pokus. Jednak dzięki swojej nadzwyczajnej pozycji wygrywa przeprawę z siłami o wiele silniejszymi niż zwykły człowiek, każe szatanowi iść precz, co dowodzi jego nadnaturalnych zdolności boskich. Jezus na pewno odczuwa ogromne osamotnienie mając świadomość, że powoli, w dniach poprzedzających jego męczeńską śmierć odwracają się od niego wszyscy, nawet najbliżsi. Jako bóg wie dużo wcześniej o tym, co ma się wydarzyć, jak na przykład zdaje sobie sprawę ze zdrady Judasza Iskarioty. Wie, że ten go zaprzedał, i to dodatkowo dobrowolnie. To, że Jezus jako bóg ma świadomość przyszłości zawsze stawia pytanie o woluntaryzm naszych ludzkich poczynań, jednak to już temat an odrębne rozważania. Samotność jezusa uwidacznia się bardzo w chwili, gdy zabiera swoich najbliższych uczniów do ogrodu oliwnego, by towarzyszyli mu w nocnej modlitwie tuż przed jego męką. Mówi im, że spodziewa się rychłej śmierci i prosi ich o wspólną modlitwę. Mówi Smutna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze mną. Jednak uczniowie zasypiają, Jezus ich budzi i ponownie prosi, by czuwali, jednak sytuacja się powtarza – potem przyszedł do uczniów i zastał ich śpiących. Za trzecim razem już ich nie budzi tylko oddaje się modlitwie w samotności. Bardzo bolesnym dla Jezusa momentem była zapewne chwila, kiedy jego najbliższy uczeń, Szymon Piotr, zapiera się, że go zna, że jest jego uczniem. Mimo, ze Jezusa przy tym nie było fizycznie, wiedział o tym wydarzeniu zanim miało miejsce. Piotr bojąc się konsekwencji, widząc Jezusa oddanego pod sąd i skazanego Znów zaprzecz pod przysięgą Nie znam tego człowieka. Męka Jezusa upływa mu w samotności, choć jest wśród tłumu, nie ma tam nikogo mu bliskiego, apostołowie uciekli, nie ma pomocnej reki. Strażnicy przymuszają przypadkowego przechodnia, Szymona z Cyreny, by pomógł Jezusowi nieść krzyż, bo nie ma nikogo innego, kto zrobiłby to dobrowolnie. Jedynie Ewangelia świętego Jana pisze, że pod krzyżem stała Matka Jezusa, jej siostra i Maria Magdalena oraz jednego ucznia, którego miłował, nie wymienia jednak jego imienia. W Ewangelii Mateuszowej Jezus tuż przed śmiercią wypowiada znane słowa Boże mój, czemu mnie opuścił, zapewne czuje się opuszczony nawet przez Boga, czyli naprawę bardzo samotny.

 

3.                  Samotność zakochanego

W jednym z utworów romantycznych, Do M*** Adama Mickiewicza także mamy do czynienia z motywem samotności, jednak już nieco odmiennej.

 

1.                  a) Adam Mickiewicz

Należy tutaj wspomnieć o samym autorze. Adam Mickiewicz jest uznawany za największego polskiego poetę. Żył w latach 1798 – 1855, otrzymał gruntowne wykształcenie, był nauczycielem historii, prawa i literatury, posiadał dużą wiedzę z dziedziny filologii klasycznej. Był jednym z założycieli Towarzystwa Filomatów, prowadził rozległą działalność patriotyczną, a ze względu na skomplikowaną sytuację polityczną stał się emigrantem. Można wspomnieć o jego konflikcie z innym romantykiem, Juliuszem Słowackim, jednak należy pamiętać, że wątek ten jest mocno zmitologizowany. Od młodości Mickiewicz był zakochany w Maryli Wereszczakównie, jednak to uczucie pozostało niespełnione, w roku 1821 Maryla z Wereszczaków wzięła ślub. Jest to fakt o tyle istotny dla dalszej analizy, że utwór Do M*** jest adresowany, choć nie bezpośrednio, do Maryli.

 

2.                  b) podmiot liryczny a autor utworu lirycznego

Wpływ biografii Mickiewicza na utwór Do M*** jest tu dla mnie pretekstem do rozważań na temat ogólnych powiązań pomiędzy autorem a podmiotem lirycznym. Zreferuję po krótce pogląd Janusza Sławińskiego na ten temat, który wydał mi się bardzo trafny. Otóż w jednym ze swoich artykułów stwierdza on jednoznacznie, że nie należy utożsamiać podmiotu lirycznego z autorem. Wprowadza on jednak termin nadawcy, sytuując go gdzieś wpół drogi pomiędzy autorem a podmiotem lirycznym i zauważa, że rola nadawcy jest obciążona wszelkimi rolami, które autor odgrywał w różnorodnych sytuacjach życiowych, a zatem nie utożsamia nadawcy z autorem, ale widzi między nimi istotną zależność. O ile według Sławińskiego autor to element sytuacji komunikacyjnej, czyli coś zewnętrznego wobec utworu, o tyle właśnie podmiot liryczny jest immanentny wobec porządku dzieła, który jednocześnie jest nadrzędnym podmiotem mówiącym. Odnosząc to do tekstu Do M*** - należy interpretować ten utwór w kontekście biografii Adama Mickiewicza, ale nie można stuprocentowo i jednoznacznie twierdzić, że są to słowa Mickiewicza do Wereszczakówny.

 

3.                  c) Do M*** - samotny w niespełnionym uczuciu

Na pewno jednak jest to utwór, z którego zionie samotność podmiotu lirycznego. Ja liryczne zdecydowanie cierpi z powodu rozłąki z ukochaną. Sam utwór powstał w dwa lata po ślubie Maryli Wereszczakówny, zatem Mickiewicz wiedział, że będzie to rozłąka wieczna. Podmiot liryczny mówi, że cząstki jego duszy spoczywają w każdym miejscu, gdzie przebywał ze swoją ukochaną – bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił. Podmiot liryczny zwraca się do kobiety z prośbą-nadzieją, żeby nie zapominała o łączącym ich uczuciu. Pragnie też, żeby przypominała sobie o nim w chwilach, kiedy powtarza czynności dotychczas wykonywane razem z nim lub też dla niego, jak na przykład gra w szachy, odpoczywanie przy kominku, gra na harfie. Porównuje ich także ich samych z bohaterami książkowymi romansu i żałuje, że nie ich historia nie kończy się happy endem. Utwór jest typowym wierszem romantycznym, posiada liczne epitety i metafory, rozpoczyna się anaforą precz, która jest jednocześnie wykrzyknieniem. Mamy tu dziesięć strof, każda po cztery wersy. Rymy występujące w utworze to rymy naprzemienne, a-b-a-b, są to rymy dokładne żeńskie, zdarzają się rymy gramatyczne. Utwór posiada też swoisty refren w postaci powtarzającej się strofy trzeciej, później dziesiątej.

 

4.                  Samotność niezrozumianego

Jednym z bohaterów samotnych jest także Stanisław Wokulski z Lalki Bolesława Prusa.

 

1.                  a) postać Wokulskiego – outsider na granicy epok

Początkowy zamysł tytułu powieści, trzy pokolenia, miał wskazywać na to, że Wokulski jest człowiekiem rozdartym między epokami. Rzecki jako bohater typowo romantyczny, Ochocki jako postać pozytywistyczna, a między nimi Wokulski, który jest postacią naprawdę niejednoznaczną i nieokreśloną. Prus stosuje zabieg wielokrotnego opisania motywu, czyli używa ust wielu bohaterów, także drugo- i trzeciorzędnych do opisania Wokulskiego na wiele różnych sposobów; wypowiadają się oni o nim w przeróżny sposób, polegając na własnych obserwacjach lub plotkach, jednak najtrafniejsza chyba zdaje się opinia

Jego niepodobna było określić (…) nawet stoma zdaniami. Nie był też do nikogo podobny, a jeżeli w ogóle można go było z czymś porównać, to chyba – z jakąś okolicą, przez którą jedzie się cały dzień i gdzie spotyka się równiny i góry, lasy i łąki, wody i pustynie, wsie i miasta. I jeszcze gdzie, spoza mgieł horyzontu, wynurzają się jakieś niejasne widoki, niepodobne już do żadnej rzeczy znanej.

Krytycy nie byli zadowoleni z postaci Wokulskiego, najbardziej skrajna opinię przedstawił Pieścikowski pisząc: kompletnie poroniony pomysł bohatera tak niespójnego. Dodatkowo Wokulski zdaje się być zamknięty w labiryncie. Zgadzam się z Ewą Paczoską, która w swojej interpretacji pisze, że bohater ten jest w ciągłym ruchu, ale ruch ten tylko w ograniczonym zakresie ma charakter celowy oraz że nie jest w stanie z nikim nawiązać kontaktu i uwikłany jest w tragedię ciągłego niezrozumienia. Rzeczywiście, Wokulski zdaje się czasem miotać we własnych domysłach i działaniach, a to, że jego kontakty z innymi postaciami Lalki są pełne nieporozumień jest więcej niż oczywiste.

 

2.                  b) samotność totalna bohatera

Prowadzi to do bardzo trudnego dla Wokulskiego wyobcowania. Jest on samotny zdecydowanie, i to na dwóch płaszczyznach. Widzimy jak bezskutecznie stara się zdobyć przychylność Izabeli Łęckiej i współczujemy mu, zwłaszcza, kiedy ją samą poznajemy bardziej. Jednak o samotności spowodowanej nieszczęśliwym uczuciem już wspominałam, a w przypadku Wokulskiego szerzej nawiążę do jego sytuacji społecznej. Towarzysko Wokulski to jedynie kupczyk jak nazywa go w myślach baron krzeszowski tuż przed pojedynkiem, który zakochany jest w arystokratce, bądź co bądź, wyżej postawionej w hierarchii społecznej. Epizodów związanych z niższym jego statusem jest kilka, jak chociażby moment, gdy nieproszony nie może pojawić się na przyjęciu księcia, a zaproszenia nie otrzymuje, mimo że stoi pod oknami kamienicy, gdzie zabawa trwa w najlepsze. Trwa na chodniku, stojąc w śniegu, na symbolicznej granicy między ludźmi z towarzystwa a pospólstwem.  Jest bardzo osamotniony, gdyż wbrew temu, co sądzą arystokraci nie jest już jedynie kupcem, oraz wbrew temu, co sądzi reszta, nie należy jeszcze do warstwy wyższej. Trwa on wyobcowany na granicy pomiędzy warstwami, ale nie należy do żadnej z nich. Wokulski właściwie nie ma przyjaciół ani nie potrafi zdobyć ukochanej. Pozostaje tak bardzo samotny, że nikt nie zna prawdziwych powodów jego nagłego zniknięcia.

 

5.                  Samotność samobójcy

Samotny samobójca to główny punkt utworu Pokój samobójcy Wisławy Szymborskiej.

 

1.                  a) Wisława Szymborska i jej ironia

Wisława Szymborska to jedyna polska noblistka w dziedzinie literatury, otrzymała ją w roku 1996. Opublikowała wiele tomików, z których debiutancki to Dlatego żyjemy z 1952 roku. Jej poezja to utwory osobiste i refleksyjne, dotykające tematów przemijania i miejsca człowieka w świecie, człowiek to dla niej byt bezbronny, omylny i błądzący w poszukiwaniu prawdy. Zajmuje zdystansowaną postawę wobec przedmiotu opisu. Środkiem stylistycznym, który jest charakterystyczny dla Szymborskiej jest ironia. Ironia to właściwość stylu, która polega na sprzeczności między dosłownym znaczeniem wypowiedzi, a jej znaczeniem właściwym, nie wyrażonym wprost. Sygnałem ironiczności jest zazwyczaj znaczenie innych części tekstu, którego ironia jest składnikiem albo też właściwą odbiorcom znajomość spraw i ludzi, do których odwołuje się autor. Jednocześnie jest ona wyrazem wyższości mówiącego, który pozwala sobie na pewnego rodzaju grę. Pokój samobójcy wykorzystuje ironię jako główny środek stylistyczny.

 

2.                  b) Pokój samobójcy

Samotność w tym utworze Szymborska zaznacza na wiele sposobów. Konfrontuje ona obiegowe wyobrażenie o samobójcy z jej własnym. Zwraca się do czytelnika bezpośrednio przez apostrofę Myślicie pewnie, że pokój był pusty.  Później zaczyna opisywać, jak dokładnie wygląda pokój, w którym mieszkał tytułowy samobójca. Znajdują się tam zwykłe przedmioty codziennego użytku i meble. Jednak Szymborska wykorzystuje symboliczne znaczenia słów i tak krzesła z mocnym oparciem to nie tylko meble, ale też oparcie w sensie przenośnym, czyli takie, które podnoszą na duchu i są fundamentem; z kolei lampa jest przeciw ciemności, czyli rozprasza mrok, który symbolizuje zło czy też strach. Pokój ma wyjście przez drzwi, czyli możliwość ewakuacji czy ucieczki lub zwyczajnego zaradzenia problemom. Ma także widoki przez okno, czyli możemy się domyślać dzięki użytej symbolice, że samobójca miał przed sobą widoki na przyszłość, zdaje się że nie najgorszą z możliwych. Ponadto samobójca był człowiekiem kulturalnym i obytym ze sztuką i filozofią. Miał dzieła filozofów na półce, płyty z muzyką. Szymborska pisze też o najbliższych samobójcy ludziach. Pisze, że rzeczony samobójca miał notes z adresami, w domyśle pozostawia, że z adresami osób, które mogłyby mu pomóc uporać się z trudnymi momentami. Jednak pisze, że wszyscy przyjaciele samobójcy pomieścili się w pustej kopercie opartej o szklankę. Samobójca nie powinien być samotny, tak zdawałoby się na pierwszy rzut oka. A jednak był tak bardzo osamotniony, że nawet najbliższym nie wyjawił powodu swojej śmierci, chociażby w liście. Wybrał ostateczne rozwiązanie, śmierć, z nikim nie dzieląc się swoimi problemami.

 

6.                  Podsumowanie

Przedstawiłam w niniejszej prezentacji cztery różne sposoby przedstawienia bohaterów samotnych w literaturze. Każdy z nich jest zupełnie odmienny od pozostałych, co wskazuje jedynie na wielość możliwości ujęcia tego motywu. Każdy z autorów inaczej spoglądał na ten problem i inaczej go traktował. Są to jedynie cztery przykłady, z tak wielu ujęć problemu samotności w literaturze i na przestrzeni epok był on traktowany z jeszcze większa kreatywnością i pomysłowością.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin