jaselka.doc

(52 KB) Pobierz
JASEŁKA

JASEŁKA

Narrator, Maryja, Józef, Anioł I, Anioł II, Anioł III, Król I, Król II, Król III, Pasterz I, Pasterz II, Pasterz III, Diabeł, Bóg (głos zza sceny), Król Herod, Żołnierz

 

Narrator wchodzi, otwiera książkę. Zaczyna czytać. W tle leżą trzej Aniołowie, chrapią

Narrator: Tam wysoko, gdzieś tam w górze, spali sobie Aniołowie. Jeden przy drugim, w wielkiej kupie, w białych szatach. Spali snem anielskim i błogim. Aż tu nagle ktoś zagwizdał. Wszyscy trzej podnieśli się jakby ktoś ich biczem trzasnął.

Aniołowie stają w równym rządku i zaczynają się rozglądać

Anioł I - Któż to był?

Anioł II - Któż nas budził o tej porze?

Anioł III - Chodźmy dalej spać.

Bóg - Wstawać nieroby! Czas ruszać na Ziemie!

Anioł II - Na Ziemię? Ale to tak daleko...

Bóg - Macie ważną sprawę do załatwienia, więc migaczem!

Aniołowie wychodzą ze sceny

Narrator: Aniołowie popędzili, ile sił w skrzydłach na ziemię. Udali się do miasta Betlejem          w Judeii, aby obwieścić całemu światu cudowną nowinę:

Wszyscy śpiewają kolędę:

Bóg się rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony!
Ogień krzepnie, blask ciemnieje:
Ma granice Nieskończony!
Wzgardzony - okryty chwałą,
Śmiertelny - Król nad wiekami
A słowo Ciałem się stało.
I mieszkało między nami.

Na scenę wchodzi diabeł

Narrator: Nowinę tę usłyszał Diabeł i postanowił pokrzyżować Boskie plany. W wielkim skupieniu zaczął knuć. Myślał tak, i myślał, aż nagle wpadł na pomysł. Uda się na ziemię do najgorszej i najpodlejszej osoby na świecie: króla Heroda.

Diabeł wykonuje kilka kroków. W tym czasie na scenę wchodzi Herod, Narrator wychodzi, Herod siada na krześle

Diabeł: Witaj najpotężniejszy ze wszystkich królów!

Herod: Ktoś ty? Jakaś ciemna zmora z piekeł?

Diabeł: Jam nie byle kto, sam mości Belzebub, król wiecznych męczarni i otchłani.

Herod: A cóż ciebie do mnie sprowadza? Czyżbyś chciał mnie zabrać ze sobą?

Diabeł: Nie, jeszcze nie czas. Mam dla ciebie misję. W Betlejem narodzi się dzieciątku imieniem Jezus, syn Maryi i Józefa z Nazaretu. Odszukaj go i zabij. Dam ci za to władzę tak potężną, iż żaden król się przed tobą nie ugnie.  

Herod schodzi z tronu i kłania się przed Diabłem

Herod: Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem.

Diabeł wychodzi

Herod: Sługo!

Żołnierz: Tak panie!

Herod: Zbierz wszystkie moje legiony, wyruszamy do Betlejem.

Żołnierz: Według twojego rozkazu!

Herod i Żołnierz wychodzą, wchodzi Narrator

Narrator: Otóż Bóg dowiedział się o planach Diabła, postanowił więc uczcić przyjście Jezusa wśród ludzi czystego serca i o dobrych zamiarach, aby nie zdradzili miejsca urodzenia Świętego Dzieciątka. Bóg wysłał Aniołów, aby odwiedzili ubogich pasterzy, a potem udali się do trzej króli.

Na scenę wchodzą pasterze, kładą się, zasypiają. Potem wchodzą aniołowie, obchodzą pastuchów.

Potem zaczynają dialog

Anioł III: Gdzie się podziały te pastuchy?

Anioł I: Ani widu, ani słychu ich tutaj.

Anioł II: I tak ździebko zimno się zrobiło.

Anioł III: Mi aż skrzydła odmarzają.

Anioł I: Zapalmy więc gwiazdę, oświetlimy sobie drogę.

Anioł I zapala zimny ogień. Pastuchowie wstają powoli, przecierają oczy, podnoszą się

Pastuch I: Co to za błysk tam w oddali?

Pastuch III: Gutek, pamiętałeś zgasić ognisko?

Pastuch II: Toć zgasiłem, nawet przydeptałem moimi nowiusieńkimi cholewkami. 

Aniołowie wraz z Chórem śpiewają

Bóg się rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony!
Ogień krzepnie, blask ciemnieje:
Ma granice Nieskończony!
Wzgardzony - okryty chwałą,
Śmiertelny - Król nad wiekami
A słowo Ciałem się stało.
I mieszkało między nami. 

Pastuch I: Cóż to za przyśpiewki?

Pastuch II: Skąd te głosy?

Anioł I: Gloria! Gloria! Przybyliśmy wam obwieścić radosną nowinę.

Anioł II: Powstańcie pasterze! Bóg się wam narodził!

Anioł III: Oto zwiastujemy wam radość wielką! Cieszcie się!

Pastuch III: Dobra, dobra, kończcie te przyśpiewki. O co tutaj chodzi?

Anioł II: W mieście Betlejem narodził się Zbawiciel!

Anioł I: Sam Bóg polecił nam to przekazać. To bardzo ważna i tajna informacja.

Pastuch I: po cichu do Pastucha II Oni są chyba jakimiś wariatami? Może lepiej stąd uciekać?

Anioł II: Słyszałem to! Wyciąga pięści, chce się bić

Anioł III: Dobra, dobra stary, szkoda piór z naszych skrzydeł.

Pastuch II: Skrzydeł? Ej chłopaki, toż to są anieli! Najprawdziwsi!

Anioł II: Skoro już zakumaliście sytuację, powtórzę raz jeszcze. Idźcie do Betlejem, tam szukajcie szopki, w której narodził się Zbawiciel. Oddajcie mu pokłon. Tylko nie mówcie nic nikomu o nim.

Wszyscy trzej pastuchowie: Dobrze!

Aniołowie wychodzą. Pastuchowie maszerują i śpiewają z Chórem

Przybieżeli do Betlejem pasterze,
Grając skocznie Dzieciąteczku na lirze.
Chwała na wysokości, chwała na wysokości,
A pokój na ziemi.

Oddawali swe ukłony w pokorze
Tobie z serca ochotnego, o Boże!
Chwała na wysokości, chwała na wysokości,
A pokój na ziemi.

Anioł Pański sam ogłosił te dziwy,
Których oni nie słyszeli, jak żywi.
Chwała na wysokości, chwała na wysokości,
A pokój na ziemi.

Dziwili się na powietrzu muzyce
I myśleli: "Co to będzie za Dziecię".
Chwała na wysokości, chwała na wysokości,
A pokój na ziemi.

Pasterze wychodzą. Aniołowie wchodzą

Narrator: Aniołowie udali się w dalszą podróż. Przemierzyli bezkresne pustynie, ciemne lasy, wysokie góry, aby odnaleźć trzech króli. Melchior, Kacper i Baltazar, trzej wielcy mędrcy

na scenę wchodzą trzej królowie niosąc dary w rękach, witają się z aniołami, chwilę rozmawiają, potem

aniołowie wychodzą a mędrcy idą

ruszyli do Betlejem, aby i oni mogli oddać pokłon zbawicielowi.

Trzej królowie schodzą ze sceny, na scene wchodzi Maryja z zawiniątkiem oraz Józefem

Daleko, daleko, daleko, w Betlejem, w ubogiej stajence, Józef wraz z Maryją radowali się                z przyjścia na świat Jezusa.

Maryja: Biedny dzieciak, wśród mrozu i chłodu, wśród bydła i siana, narodził się.

Józef głaszcze główkę dziecka. Po chwili wchodzą pasterze

Pasterz I: Bądź pozdrowione Święte Dzieciątko!

Pasterz II: Zagramy ci kołysankę o Zbawicielu!

Pasterz III: I oddamy pokłony!

Pasterze: Bo ty jesteś pasterzem wszystkich ludzi!

Pasterze kłaniają się

Józef: Skąd wiecie, ze tutaj jesteśmy?

Pasterz I: Podczas snu ukazali nam się Aniołowie.

Józef: Kto was tutaj sprowadził?

Pasterz II: Wielka gwiazda świeciła na niebie, to ona nas tutaj zaprowadziła.

Józef: Więc witajcie, i rozgośćcie się.

Po chwili wchodzą trzej królowie

KRÓL I: Największy z władców ofiaruje ci złoto.

KRÓL II: Najpotężniejszy królu podarowuje ci mirrę.

KRÓL III: Najmożniejszy panie przynoszę ci kadzidło.

Królowie kłaniają się

Maryja: Mamy dzisiaj naprawdę niezwykłych gości!

Wszyscy śpiewają kolędę

Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina,
Że Panna czysta, że Panna czysta porodziła Syna.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają!
Pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
Cuda, cuda ogłaszają.

Maryja Panna, Maryja Panna
Dzieciątko piastuje.
I Józef stary, i Józef stary
On go pielęgnuje.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają!
Pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
Cuda, cuda ogłaszają.

Chociaż w stajence, chociaż w stajence
Panna Syna rodzi,
Przecież On wkrótce ludzi oswobodzi.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają!
Pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
Cuda, cuda ogłaszają.

Bądź pozdrowiony, Boże nieskończony,
Sławimy Ciebie, Jezu niezmierzony.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają!
Pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
Cuda, cuda ogłaszają.

Wychodzą ze sceny. Na scenę wchodzą Aniołowie

Anioł I: Trzeba pokrzyżować plany Diabła!

Anioł II: Dobry pomysł! Rozprawimy się z nimi.

Anioł III: Znajdźmy Diabła a potem Heroda!

Aniołowie wychodzą ze sceny. Na scenę wchodzi Diabeł. Przeciąga się, kładzie swoje widły obok siebie, a potem zaczyna się przeciągać. Po chwili zaczyna się układać na ziemi i zasypia. Wchodzą Aniołowie

Anioł I: Cicho teraz!

Anioł I chwyta widły Diabła i podaje je Aniołowi III. Tamten zapala zimny ogień, przykłada go do wideł i udaje,

że widły się nagrzewają

Anioł III: Ale gorące!

Anioł III bierze widły i kłuje Diabła w tyłek

Diabeł: Ałałała! Jak boli! Ojejciu!

Anioł II: Masz za swoje! Zmiataj stąd!

Anioł I: Teraz do Heroda! Zrobimy mu to samo!

Diabeł ucieka ze sceny, trzyma się za tyłek. Aniołowie biegną za nim z widłami. Wchodzi narrator

Narrator: W taki oto sposób obchodzono pierwsze Boże Narodzenie. Na pamiątkę Narodzin Chrystusa co roku obchodzimy ten dzień jako święty. Śpiewamy także kolędy, które śpiewali Jezusowi królowie i pasterze.

Wszyscy: Wesołych świąt!

 

 

 

 

5

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin