Cudzoziemka.doc

(204 KB) Pobierz
Cudzoziemka

Cudzoziemka

Autor: Maria Kuncewiczowa.
Tytuł: Cudzoziemka.
Data pierwszego wydania: „Cudzoziemka” początkowo ukazywała się w odcinkach w „Kurierze Porannym” od 31 marca do 14 lipca 1935 roku. Jeszcze w tym samym roku ukazało się pierwsze wydanie książkowe powieści.
Epoka literacka: dwudziestolecie międzywojenne.
Rodzaj literacki: epika.
Gatunek literacki: powieść psychologiczna.
Czas akcji: akcja powieści rozgrywa się w ciągu jednego dnia. W poniedziałkowy poranek główna bohaterka odwiedza w domu córkę, Martę, spędza u niej kilka godzin i wieczorem wraca do swojego mieszkania. Utwór kończy się śmiercią Róży nad ranem dnia następnego.
Miejsce akcji: akcja „Cudzoziemki” rozgrywa się w Warszawie, w mieszkaniu Marty, później w pokoju wynajmowanym przez Różę u państwa Strawskich.
Bohaterowie: Róża Żabczyńska, Adam, Marta, Władyś, Paweł, Jadwiga.
Struktura dzieła: powieść Marii Kuncewiczowej składa się z dwudziestu jeden rozdziałów. Charakterystyczną cechą dzieła jest dwutorowość czasu i narracji. Akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach: czasu rzeczywistego, w którym wszechobecny narrator opowiada wydarzenia ostatniego dnia życia głównej bohaterki od chwili, w której przekracza ona próg mieszkania córki do śmierci w kilka godzin później. Równolegle istnieje czas retrospektywny, w którym rolę narratora przejmuje główna bohaterka, wspominająca swoje życia i próbująca zrozumieć sens istnienia – przyczyny życiowych klęsk.
Wymowa ideowa: Maria Kuncewiczowa w swym utworze ukazała losy głównej bohaterki, która u progu śmierci dokonuje rozrachunku z całym nieudanym życiem, szuka przyczyn osobistej klęski, analizując własną psychikę. Powieść daje nam szczegółowy obraz psychoanalizy Róży Żabczyńskiej, kobiety nieszczęśliwej, zranionej, która działa destrukcyjnie na całe swoje otoczenie. Próba zrozumienia swoich porażek kończy się pogodzeniem skrzypaczki ze światem, z ludźmi, których krzywdziła oraz zrozumieniem błędów, które popełniała.
 

 

STRESZCZENIE W PIGUŁCE

I. Róża Żabczyńska zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią zjawia się w domu córki, lecz jej nie zastaje. Rozgoryczona, wędruje po mieszkaniu, a różne pamiątki rodzinne przywołują wspomnienia minionych lat. Skrzypaczka wspomina dzień, w którym na przekór Marcie kupiła nieodpowiedni dla niej sweter. Powracają również wspomnienia z lat dzieciństwa w Taganrogu, z przyjazdu do Warszawy, a także związane z Michałem Bądskim, który był pierwszą i jedyną miłością kobiety. Róża z żalem wspomina dzień, w którym rozstała się z ukochanym i wyszła za Adama. Jej życie od tamtej chwili stało się pasmem cierpień, tęsknoty i czekaniem na powrót Michała. Pragnęła zemsty za doznane krzywdy, zniszczyła życie swoje i męża, którego nie była w stanie pokochać.
II. Róża uważa, że córka nie szanuje pamiątek rodzinnych i zabiera szal prababki. Odbiera telefon i zaskoczona słyszy głos męża. Nakazuje mężczyźnie natychmiast przyjść i zaczyna grać na fortepianie. Powracają wspomnienia związane z pojawieniem się w Taganrogu ciotki Luizy, która postanowiła zabrać bratanicę do Warszawy. Wyjazd z domu rodzinnego zmienił całkowicie życie Róży, która żałowała, że kiedykolwiek chciała grać na skrzypcach, choć zawsze marzyła, by śpiewać.
III. W mieszkaniu Marty zjawia się Adam. Mężczyzna ze strachem patrzy na żonę, próbuje być swobodnym. Na jego ciepłe słowa Róża reaguje gniewem i oskarżeniami, że zanadto zaprzyjaźnił się z panią Kwiatkowską. Kobieta wspomina dzień, w którym razem z ciotką wybrała się do parku i została nazwana Żydówką. Od tej pory Luiza nazywała ją Eweliną. Adam niezręcznie zakłada „gamasze”, które zrobiła mu żona na drutach, co irytuje Różę jeszcze bardziej. Skrzypaczka zaczyna histerycznie się śmiać. Róża gardzi mężem i jego „patykowatymi palcami”, które w niczym nie przypominają dłoni Michała. Mężczyzna od lat wie, że żona kocha innego człowieka i nigdy nie odwzajemni jego uczuć.
IV. Rozgoryczona Róża wypomina mężowi, że jej życie było ciężkie i biedne. Po wybuchu gniewu kobieta źle się czuje. Zarzuca mężowi nieczułość w chwili, gdy umierał ich najmłodszy syn, Kazio. Słowa te ranią Adama. Zbliżył się do żony, usiłując zmusić ją do milczenia. Przerażona kobieta mdleje. Do domu wraca Zbysio, syn Marty. Pojawienie się chłopca wzbudza gniew Róży. Nazywa malca „Żydziakiem” i zaczyna płakać. Adam próbuje ją uspokoić.

V. Do mieszkania Marty przychodzi Władyś z żoną Jadwigą. Syn jest wyraźnie zaniepokojony stanem Róży. Kobieta wspomina dzieciństwo syna, jej zaborczą miłość do niego i pragnienie bycia w centrum uwagi wszystkich. Z Władysławem łączyła ją zawsze silna więź emocjonalna i wspólna muzyczna pasja. W synu widziała również możliwość zemsty na kobietach, które obwiniała za to, że jedna z nich odebrała jej miłość Michała.
VI. Róża wspomina pierwszą miłość syna i swój przyjazd do Władysława, aby poznać przyszłą synową. Starała się zmusić Władysia do tego, aby swój czas poświęcał wyłącznie jej. W końcu skrzypaczka poznała Halinę, lecz dziewczyna nie wzbudziła jej sympatii. Traktowała narzeczoną Władysia z wyższością. Halina opuściła pokój narzeczonego. Władyś zarzucał matce bezduszność, płakał, a Róża z satysfakcją patrzyła na jego cierpienie. Potem przekonała syna, że boi się, iż pewnego dnia ją opuści. Po jej wyjeździe młodzieniec zerwał zaręczyny.
VII. Władysław z czułością wita się z matką. Scenę tę obserwuje jego żona, w której teściowa zawsze wzbudza lęk i niepokój. Róża wspomina dzień, w którym dowiedziała się o ślubie syna. Razem z mężem tuż przed ceremonią zjawiła się w hotelu. Skrzypaczka zachowywała się niestosownie na przyjęciu weselnym, przez co Jadwiga płacze. Władysław obiecał żonie, że matka nie będzie miała wpływu na ich małżeństwo. Wizyty Róży w domu syna są zawsze męczarnią dla synowej.
VIII. Róża wspomina swoje wizyty w domu Władysława i Jadwigi. Obecność skrzypaczki działa destrukcyjnie na wszystkich, Jadwiga zaczęła chorować na nerwicę. Władyś nadal pozostawał pod wpływem matki, starając się zawsze zaspokajać każdy jej kaprys.

IX. W rok po ślubie Władysław odwiedza rodziców. Obiecuje matce, że pewnego dnia zabierze ją za granicę. Po dziesięciu latach Róża zjawia się we Włoszech, gdzie syn otrzymał pracę. Skrzypaczka urządza przyjęcie i słysząc, że goście chwalą Jadwigę, odpowiada, iż to ona przygotowała uroczystość. Róża skarży się synowi na samotność. Władysław zabiera ją do Ostii. Kobieta pyta go, jaka będzie jej śmierć – śmierć człowieka, który się urodził i nigdy nie żył.
X. Z biegiem lat Władyś przekonuje się, że matka nigdy się nie zmieni. Widząc ją bladą i osłabioną, z przerażeniem przypomina sobie słowa Róży, które powiedziała do niego w Ostii. Róża odzyskuje świadomość i żali się, że nikt nie zauważył jej zmiany. Zaczyna wspominać o swojej wizycie u lekarza Gerhardta. Chce ponownie jechać do Królewca, aby iść do doktora. Zaskakuje rodzinę zainteresowaniem okazanym Jadwidze. Do domu wraca Marta.
XI. Róża wspomina dziesiątą rocznicę śmierci najmłodszego synka. Poszła wówczas z mężem na cmentarz i oboje płakali nad grobem dziecka. Po powrocie do domu skrzypaczka myślała o wszystkich krzywdach i nieszczęściach, jakie ją spotkały. Z rozpaczą dumała, że wkrótce straci również drugiego syna, który chce wyjechać na studia. Postanawia zabić Władysia. Oszołomiona pięknem nocy zaczyna grać na skrzypcach, zapominając o swoim zamiarze. Do pokoju wchodzi Adam i siłą zaciąga żonę do sypialni. Tej nocy zostaje poczęta Marta.
XII. Marta obserwuje bliskich, zebranych przy matce. Powracają wspomnienia dzieciństwa, kiedy Róża nie kochała córki i nienawidziła jej za podobieństwo do ojca. Zadręczała dziewczynkę, nie zajmowała się nią, próbowała odizolować od ojca. Pewnego dnia Marta zachorowała na dyfteryt. Róża, odmierzając lekarstwo, postanowiła otruć córkę, by w ten sposób dokonać zemsty na mężu. Kiedy jednak dziecko spojrzało na nią, wystraszyła się swoimi myślami. Od tej pory stała się nadopiekuńcza.
XIII. Marta wyrosła na osobę skrytą i milczącą. Adam starał się zawsze okazywać jej miłość, lecz czynił to w tajemnicy przed Różą, by nie denerwować żony. Podczas wizyt Władysia dziewczynka czuje zazdrość, widząc zażyłość, łączącą matkę z bratem.
XIV. Adam pragnął, aby córka ukończyła szkołę ogrodniczą. Róża, która odkryła, że córka posiada ogromny talent muzyczny, postanawia, że dziewczyna zostanie śpiewaczką. W końcu zmusza męża do zmiany decyzji. Przenoszą się do Warszawy i Marta zaczyna brać lekcje śpiewu. Matka zaczyna podejmować za nią wszystkie decyzje.

XV. Z wizytą do rodziców przyjeżdża Władyś. Marta czeka na brata z niecierpliwością. Kiedy mężczyzna zjawia się, Marta udaje chorobę, by skupić na sobie uwagę wszystkich. Troska, jaką okazuje jej matka, uszczęśliwia dziewczynę. Nie zauważa, jak bardzo przez to oddaliła się od ojca i brata.
XVI. Marta jest zaniepokojona zachowaniem matki. Róża jest miła dla wszystkich. Do domu wraca mąż Marty, Paweł. Wszyscy zasiadają do stołu. Skrzypaczka zabawia bliskich opowieściami z przeszłości, jest uśmiechnięta i zadowolona. Przed wyjściem prosi córkę, aby ją jak najszybciej odwiedziła. Marta nie rozumie zmian, jakie zaszły w matce.
XVII. Róża i Adam udają się wspólnie do mieszkania, w którym mieszka kobieta. Skrzypaczka prosi męża o wybaczenie. Oboje zaczynają płakać.
XVIII. Do Róży przychodzi Marta. Wspomina swoją pierwszą miłość do Stefana, z którym, pod wpływem matki, zerwała i jakiś czas później przyjęła oświadczyny Pawła, który według Róży był najlepszym kandydatem na męża dla córki. Małżeństwo z mężczyzną niepotrafiącym okazywać uczuć, spowodowało, że Marta szukała miłości w ramionach innych mężczyzn.
XIX. Róża zaczyna opowiadać córce o swojej wizycie w gabinecie doktora Gerhardta. Mężczyzna nie przejmował się jej zachowaniem, zbadał jej serce i nieoczekiwanie wypowiedział słowa, które niegdyś usłyszała z ust Michała. To właśnie te słowa sprawiły, że powróciły wspomnienia o Michale, podróży do Polski i oczekiwaniu na to, by ktoś okazał jej zainteresowanie. U lekarza miała wrażenie, że obudziła się z koszmarnego snu, że znów ma szesnaście lat i stoi z ukochanym w pokoju u Bądskich. Prosi zaniepokojoną córkę, aby zapomniała o wszystkich jej naukach, by szukała szczęścia i odeszła od Pawła. Dodała, że z niecierpliwością czeka na kolejną wizytę w Królewcu.

XX. Po wyjściu Marty Róża zostaje sama. Jej serce zaczyna bić coraz szybciej. Oszołomiona wspomnieniami, zaczyna pakować się z myślą, że jedzie do Michała. Kładzie się na łóżku i uspokaja się. Po jakimś czasie odnajdują ją państwo Strawscy. Róża z upiornym wyrazem twarzy, płacze.
XXI. W nocy Marta zostaje wezwana do matki. W pokoju Róży zbierają się jej dzieci i mąż. Kobieta umiera.

 

PLAN WYDARZEŃ

1. Wizyta Róży Żabczyńskiej w domu córki.
2. Wspomnienie dnia zakupów z Martą.
3. Wspomnienie wieczoru u Bądskich i miłości do Michała.
4. Zdrada Michała.
5. Ślub z Adamem i narodziny synów.
6. Pragnienie zemsty na mężczyznach.
7. Róża zabiera szal babki.
8. Rozmowa telefoniczna z Adamem.
9. Wspomnienie dnia, w którym ciotka Luiza pojawiła się w Taganrogu.
10. Przyjście Adama.
11. Wspomnienie dnia, w którym ciotka Luiza nazwała Różę Eweliną.
12. Róża szydzi z męża.
13. Wspomnienie dnia, w którym Adam dowiedział się o Michale Bądskim.
14. Wybuch gniewu Róży.
15. Wspomnienie dnia, w którym zmarł jej syn Kazio.
16. Gniew Adama i zasłabnięcie żony.
17. Powrót wnuczka.
18. Przyjście Władysława z Jadwigą.
19. Wspomnienia z dzieciństwa syna.
20. Wspomnienie pierwszych zaręczyn Władysia.
21. Wspomnienie ślubu Władysława i Jadwigi.
22. Wizyty Róży w domu syna.
23. Wspomnienie wizyty Róży we Włoszech.
24. Róża odzyskuje przytomność.
25. Róża chce jechać do doktora Gerhardta.
26. Powrót Marty.
27. Wspomnienie dnia rozstania z Michałem.
28. Wspomnienie dnia, w którym chciała zamordować Władysia.
29. Wspomnienie dzieciństwa Marty.
30. Wspomnienia związane z rozpoczęciem przez Martę nauki śpiewu.
31. Zmiana zachowania Róży.
32. Powrót Pawła.
33. Wspólny obiad.
34. Róża i Adam udają się do mieszkania kobiety.
35. Róża prosi męża o wybaczenie.
36. Wizyta Marty u matki.
37. Wspomnienie pierwszej miłości Marty i zaręczyn z Pawłem.
38. Róża opowiada córce o wizycie u doktora Gerhardta.
39. Wspomnienie podróży do Polski.
40. Róża prosi córkę, by zmieniła swoje życie.
41. Róża pakuje walizki, sądząc, że wkrótce spotka się z Michałem.
42. Śmierć Róży.

 

CHARAKTERYSTYKA RÓŻY ŻABCZYŃSKIEJ Róża Żabczyńska jest główną bohaterką powieści Marii Kuncewiczowej „Cudzoziemka”. Czytelnik poznaje ją w ostatnim dniu życia w poniedziałkowy poranek, kiedy sześćdziesięciopięcioletnia kobieta przekracza próg mieszkania córki i zaczyna wspominać wydarzenia minionych lat, dokonując analizy swojego postępowania, pragnąc zrozumieć przyczynę życiowych klęsk.
              Dziadkowie Róży byli polskimi zesłańcami. „Przodkowie moi po mieczu i kądzieli krew swoją przelali dla kraju” – mawiała wielokrotnie. Świadectwem patriotyzmu jej rodziny były liczne pamiątki, które przechowywała przez całe życie i z których była dumna. W rzeczywistości przez wiele lat gardziła Polską. Kraj ten, znany jej głównie z opowiadań ojca, rozczarował ją w chwili przekroczenia granicy. Później Polska stała się dla niej symbolem nieszczęścia – to tu utraciła swoją pierwszą miłość, to tu nie zrealizowała się jako artystka, ponieważ nauczyciel gry na skrzypcach zaniedbał jej technikę grania.
              Urodziła się w Taganrogu, w Rosji i tam spędziła najszczęśliwsze lata swojego życia. W klasie piątej gimnazjum została zabrana przez ciotkę Luizę do Warszawy. Miało to uchronić Różę przed „zmoskaleniem” i służyć realizacji marzeń o grze na skrzypcach. W Polsce dziewczyna czuła się obco – to poczucie wyobcowania towarzyszyło jej zresztą przez całe życie. W Rosji uważana była za Polkę, a koleżanki odsuwały się od niej, kiedy korytarzem szkolnym szedł pop. W ojczyźnie jej przodków nazywano ją „kacapką” ze względu na obcy akcent, za granicą była po prostu cudzoziemką. Wrażliwa, ufna, reagująca na wszystko zbyt emocjonalnie i samotna, czekała na jakiekolwiek cieplejsze słowo, na czyjeś zainteresowanie. Osamotniona, tęskniąca za Taganrogiem, po przyjeździe do Warszawy nie miała nawet prawa używać swojego prawdziwego imienia, które ciotka Luiza uznała za zbyt pospolite i ze względów prestiżowych nazwała bratanicę Eweliną. „Dwa imiona – dwa życia: pierwsze krótkie i prawdziwe; drugie wymyślone, długie, nadto długie… Pierwsze – kwiat, miłość i nieszczęście. Drugie: szacunek ludzi, honor, powolna śmierć duszy” – tak swoje sześćdziesięcioletnie życie podsumowała Róża na kilka godzin przed śmiercią.

              W wieku szesnastu lat Róża była „czarną, chudą dziewczyną z rumieńcami latającymi jak płomień po śniadych policzkach, z lśniącym długim warkoczem”. Wtedy jeszcze nie dostrzega swojego piękna, nie interesuje się swoim wyglądem. W ślicznej Różyczce zakochuje się syn jej nauczyciela gry na skrzypcach, Michał Bądski. Młodzieniec rozbudza w dziewczynie pierwsze uczucia - pożądanie i namiętność. Ta miłość rzuci cień na całe dalsze życie skrzypaczki, a słowa Michała, zachwycającego się klasycznym nosem Róży, na zawsze pozostaną w jej pamięci i zawsze będzie za nimi tęskniła. Szczęście dziewczyny kończy się szybko – Bądski zdradza ją, uwodzi moskiewską kursantkę, którą musi poślubić.

Zraniona Żabczyńska nie potrafi mu wybaczyć, lecz nie potrafi również o nim zapomnieć. W jej sercu rodzi się pragnienie zemsty na wszystkim i wszystkich. Na mężczyznach, ponieważ jeden z nich skrzywdził ją, na innych kobietach, gdyż jedna z nich odebrała jej jedyną miłość, na Polsce – bo tu właśnie doznała ogromnego nieszczęścia i na sobie samej, ponieważ oddała się duszą i ciałem Michałowi. Wrażliwa dziewczyna zmienia się w pełną nienawiści kobietę, zimną, nieprzystępną i zarozumiałą. Niezwykle piękna, emanująca erotyzmem, doskonale manipuluje swoją urodą, a cierpienie mężczyzn upaja ją niczym alkohol. Wychodzi za mąż za Adama, człowieka, który kocha ją bezgranicznie i uwielbia, lecz ona nie potrafi odwzajemnić jego uczuć. Z biegiem lat staje się osobą kapryśną, władczą, drażliwą, gardzącą ludźmi, tyranem i postrachem rodziny. W koszmar zmienia życie swoje i swoich bliskich.

              Nieustannie rozpamiętuje uczucia do Michała, czeka na jego powrót, ubierając się na czarno jako symbol żałoby po ukochanym. Pozostaje w nieustannym konflikcie z rzeczywistością, z ludźmi, przejawia skłonność do agresji i histerii.
              Dla Róży życie jest przede wszystkim złem koniecznym. Przez czterdzieści lat skazuje siebie na wewnętrzną mękę, czuje się niezrealizowana jako kobieta i artystka. Obwinia swojego nauczyciela muzyki, że nie mogła zrealizować pragnień o karierze skrzypaczki. Nie potrafi okazywać czułości dzieciom. Zaborczą miłością obdarza wyłącznie synów, ponieważ obaj chłopcy są podobni do niej i w niczym nie przypominają Adama, a to daje jej możliwość wyobrażenia sobie, że to dzieci jej i Michała. Głęboko przeżywa śmierć młodszego synka, obwiniając o nią męża.
              Od Władysia żąda ciągłego zainteresowania, troski i bezgranicznej miłości. Jest skłonna zabić syna, obawiając się, że chłopiec chce ją opuścić. Bez skrupułów, z wyższością traktuje pierwszą narzeczoną Władysława, czym doprowadza do zerwania zaręczyn. Starszy syn jest jej narzędziem zemsty na kobietach. Córki nie kocha, ponieważ dziewczynka jest podobna do ojca. Przez wiele lat nie okazuje Marcie matczynych uczuć, zaniedbuje ją i chce otruć, gdyż sądzi, że w ten sposób zemści się na mężu. Dopiero, kiedy odkrywa, że córka ma piękny głos, zaczyna się nią interesować i zmusza dziewczynę, aby uczyła się śpiewu. W ten sposób Róża realizuje swoje marzenia o wielkiej karierze i ostatecznie odbiera mężowi ukochane dziecko. Całemu swojemu otoczeniu narzuca własną indywidualność, pragnie być podziwiana i uwielbiana. Niezrównoważona emocjonalne, w ciągu paru minut z dumnej i nieprzystępnej staje się osobą dobrą i pokorną.
              Zła dla ludzi, jest wrażliwa na piękno przyrody i muzykę. Sposobem na wszelkie nieszczęścia staje się dla niej ucieczka w świat marzeń.
Przez czterdzieści lat Róża nie potrafi przezwyciężyć przeszłości, nie zaznaje spokoju. Żyje wspomnieniami i czeka na powrót Michała. Z tego snu na jawie budzi ją doktor Gerhardt, który wypowiada słowa, jakie kobieta słyszała przed laty z ust ukochanego. Dla skrzypaczki wizyta u lekarza staje się oczyszczeniem. Zaczyna rozumieć, że do tej pory właściwie nie żyła, że skrzywdziła wiele osób. Pragnie wybaczyć doznane krzywdy i prosić o wybaczenie. Osiąga stan równowagi emocjonalnej, staje się dobra, cicha, pokorna. Dopiero wtedy odpowiada na pytanie, jakie niegdyś zadała synowi: „Jakże ja będę umierać, kiedy nie żyłam ja wcale?... Czy zdążę jeszcze poistnieć trochę? Człowiekiem trochę pobyć?”. Przez kilka godzin Róża była człowiekiem, jakim mogła być przez całe życie, gdyby pozwoliła odejść iluzji, gdyby pogodziła się z losem. Poznając losy skrzypaczki możemy zapytać, czy ta kobieta była zdolna do wartościowych uczuć, takich jak troska, ciepło czy miłość? Zdecydowanie tak. Róża potrafiła kochać szczerze i bezgranicznie, kochała tylko raz, dokonała później idealizacji tych uczuć i nie mogła rozstać się ze wspomnieniami i marzeniami. Mogła być również wspaniałą matką, opiekuńczą i troskliwą. Potrafiła martwić się o przyszłość dzieci, potrafiła zająć się nimi, kiedy chorowały. W jej małżeństwie były również chwile, gdy okazywała cieplejsze uczucia mężowi. Róża po prostu zatraciła się we wspomnieniu pierwszej miłości, poczuciu krzywdy, życiowych klęsk i świecie marzeń. W rzeczywistości z sześćdziesięciu pięciu lat przeżyła zaledwie lat szesnaście i jeden dzień, ostatni dzień swojego skomplikowanego emocjonalnie życia. Umierała pogodzona ze światem i z bliskimi.

              Róża Żabczyńska to nieszczęśliwa, samotna kobieta, która dopiero pod koniec swego życia zdaje sobie sprawę z tego, jak okropne i pełne zła było jej postępowanie. Wspomnienia z przeszłości pozwalają jej zrozumieć przyczyny niepowodzeń i pogodzić się z teraźniejszością. Sens odnalazła w uśmiechu, który jest niezbędny do życia i powinien płynąć z sytego serca.

 

CHARAKTERYSTYKA ADAMA

Adam jest mężem Róży Żabczyńskiej. Syn burmistrza z Nowego Miasta, „cichy, nic nie znaczący, bezwolny” absolwent uniwersytetu w Petersburgu, „z obrazkiem Częstochowskiej w kieszeni, z kacapską brodą i romantycznym, nadwiślańskim sercem”.
              Adam jest człowiekiem głęboko wierzącym, mrukliwym i bezgranicznie zakochanym w żonie. Przez czterdzieści lat małżeństwa wiedział, że Róża kocha innego mężczyznę, lecz godził się z tą sytuacją i w jakiś sposób szanował tajemnicę kobiety. Piękną Różę pokochał od pierwszego spojrzenia, z czasem jego zachwyt skrzypaczką zmienił się w zdumienie. Jest dla niej wyrozumiały i serdeczny.
              Małżeństwo z Żabczyńską nauczyło go cierpliwości. Zawsze marzył o poufałości, małżeńskiej solidarności, spokoju i swojej opiekuńczej przewadze nad kobietą. Szybko jednak okazało się, że ich dom nigdy nie będzie szczęśliwy. Swoje życie podporządkował Róży – zawsze starał się zaspokajać jej potrzeby, był o nią zazdrosny, uczył dzieci, jak mają zachowywać się w obecności matki. Darzył ją ogromnym szacunkiem. Histeryczne zachowanie żony sprawiło, że w jej towarzystwie był niespokojny, zdezorientowany, zakłopotany, a gdy na niego patrzyła zawsze drżały mu ręce. Nieustannie czuwał, starając się przewidzieć, z jakiej strony kobieta go zaatakuje. Pomimo wielu krzywd nie potrafił jej znienawidzić – tylko jeden raz w ciągu czterdziestu lat nie potrafił zapanować nad gniewem i zapałał do niej chwilową nienawiścią. Było to w momencie, kiedy Róża wypomniała mu śmierć syna Kazia. W swojej uniżoności wobec żony przypominał zachowaniem niewolnika. Przez wiele lat czekał na najmniejszą choćby oznakę miłości, odrobinę ciepła i troskliwości. Najczęściej starał się ją zrozumieć, usprawiedliwić jej zachowanie.
              Dla Władysia i Marty starał się być dobrym i kochającym ojcem. Wymarzonym, upragnionym dzieckiem stała się dla niego podobna do niego córka, rozumiejąca go bez słów. Dzieci darzył szacunkiem – widział w nich przyszłość narodu i nadzieję.
              Życie Adama podporządkowane było miłości do żony, a z biegiem lat stało się koszmarem, „puszczą pełną zasadzek i upiorów”. Uwielbienie, jakim darzył Różę, stało się dla niego źródłem bolesnego szczęścia, tęsknotą za kobietą, której ciało posiadł, lecz nigdy nie zdobył jej duszy.

 

CHARAKTERYSTYKA MARTY

              Marta jest najmłodszą córką Róży i Adama, żoną Pawła i matką Zbyszka. W wieku trzydziestu lat jest znaną w kraju śpiewaczką, słynącą z pięknego głosu: „przy niezwykle silnym wzruszeniu głos Marty tajał i odsłaniała się jego ptasia wibracja”.
              Marta jest „nieodrodną córką swojego ojca”, podobną do Adama ze swym „spiczastym podbródkiem”, wrażliwą, cichą i delikatną i jednocześnie ofiarą matki. W obecności matki czuła się zawsze niegrzeczną dziewczynką. Przez wiele lat czekała na jakiekolwiek zainteresowanie ze strony Róży, która wiele razy okazywała jej nienawiść i niechęć. Po narodzinach córki kobieta nie chciała jej karmić, cały obowiązek opieki nad dzieckiem spadł na barki ojca. Skrzypaczka ignorowała obecność dziecka, lecz w rzeczywistości śledziła każdy krok dziewczynki, umyślnie ją straszyła. Z nienawiścią potrafiła nazwać Martę wrogiem. Dziecko dorastało rozdarte pomiędzy rodzicami – ojcem, który ją rozpieszczał i matką, która zawsze z zawiścią krytykowała zażyłość, łączącą Adama z córką. Z czasem Róża zawładnęła życiem dziewczynki – pilnowała jej, izolowała od koleżanek, co sprawiło, że Marta stała się samotna, milcząca. Potrafiła cieszyć się z najdrobniejszej rzeczy. Zaczęła się buntować przeciw zakazom matki, lecz ojciec zawsze znajdował odpowiednie usprawiedliwienie dla zachowania kobiety.
              Marta jako dziecko i nastolatka z zazdrością patrzyła na więzi, łączące Różę z synem. Czuła się wówczas rozgoryczona, obwiniała ojca, sądząc, że to właśnie przez jego miłość nigdy nie uczestniczy w tajemnicach Władysia i Róży. Nieświadomie stała się dla Róży narzędziem zemsty na Adamie. Skrzypaczka odebrała mężowi ukochane dziecko, decydując, że dziewczyna rozpocznie naukę śpiewu. W karierze córki widziała szansę na zrealizowanie własnych marzeń o śpiewie, co Marta spełniała bezwolnie. Uczyła córkę, że życie należy podporządkować wyłącznie sztuce i Marta rezygnowała z randek, aby ćwiczyć głos. Tylko raz zbuntowała się przeciwko zasadom, głoszonym przez matkę. Zakochała się pierwszy w Stefanie, lecz po jakimś czasie wyrzekła się tych uczuć, kiedy Róża nazwała ją obłudną i uznała, że myśl, iż Marta jest jej córką, okazała się zwykłym urojeniem. W kilka miesięcy później, zgodnie z wolą matki, przyjęła oświadczyny Pawła.
Małżeństwo nie przyniosło Marcie szczęścia. Mąż – naukowiec, wstydzący się tego, że pożąda żony, oparł ich związek przede wszystkim na przyjacielskich stosunkach. Kobieta godziła się na taki układ, a kiedy brakowało jej miłości, nawiązywała romanse z innymi mężczyznami, zawsze wycofując się w chwili, kiedy zaczynała się angażować. Uważała się za kobietę chłodną, nie wierzyła w spełnioną miłość.

              Marta obdarzyła Różę ślepą miłością, choć w odróżnieniu od brata nigdy nie starała się wnikać w świat przeżyć matki. Zawsze jednak kontrolowała się i w obecności skrzypaczki „zakładała na twarz maskę, która najmniej raziła Różę”.

 

CHARAKTERYSTYKA WŁADYSŁAWA

Władysław jest najstarszym synem Róży i Adama, dyplomatą na wysokim stanowisku państwowym, mężem Jadwigi i ojcem trójki dzieci.
Władyś jest mężczyzną słabego zdrowia, nerwowym i wiecznie niespokojnym.
              Od najmłodszych lat chorował na serce. Po Adamie odziedziczył flegmatyczną naturę, po Róży – wątłe ciało „o wielkiej śledzionie, o nerwowym sercu, o bolesnych ambicjach uwikłanych w kompleks niższości. Wyrósł na człowieka popędliwego i zarazem wyrozumiałego. Łączył w sobie cechy rodziców: wewnętrzny impet, potrzebę zmian, triumfów i przodownictwa matki oraz skłonność do przeceniania cudzej racji i strach przed odpowiedzialnością ojca. Jego wiecznie napięte nerwy nie znosiły hałasów, niepunktualności, złej pogody i choroby. Każdą klęskę przyjmował ze spokojem, przekonany o własnej winie i nieudolności. Uwielbiany przez żonę, starał się okazywać jej wiele miłości, pamiętając zawsze pogardę, z jaką odnosiła się matka do ojca. Miał zdolność do muzyki i często akompaniował Róży podczas koncertów.
              Władysław kochał Różę miłością bezwzględną, bezgraniczną i wyuczoną. Od najmłodszych lat musiał okazywać jej troskę, choć czasami przerażała go i zadziwiała swoim zachowaniem. Podziwiał matkę i był jej ciekaw. Kobiety początkowo wzbudzały w nim lęk, który wynikał z urazy, jaką czuł do skrzypaczki. Nie potrafił zrozumieć, dlaczego matka pragnęła decydować o jego życiu. Marzył o kobiecie, która nigdy by nie budziła w nim ani zachwytu, ani niepokoju, lecz dozgonną czułość. Jego pierwsza narzeczona była przeciwieństwem Róży – brzydka, lecz dobra. Zachowanie matki, kiedy poznała dziewczynę, wzbudziło w nim gniew i bezsilność, lecz szybko uległ wpływowi Róży i zerwał zaręczyny. Po poznaniu Jadwigi postawił rodziców przed faktem dokonanym – poinformował ich o dacie ślubu.
              Skupiony na zaspokajaniu potrzeb skrzypaczki, jej kaprysów, przez wiele lat pozwalał, aby podczas wizyt burzyła spokój jego rodziny i domu. Zawsze starał się przeniknąć jej dziwny świat, zrozumieć emocje, jakich doznawała.

 

CZAS I MIEJSCE AKCJI

Akcja powieści Marii Kuncewiczowej ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin