W_kleszczach_boreliozy.pdf

(88 KB) Pobierz
14682798 UNPDF
2008-07-18
Jane E. Brody
W kleszczach boreliozy
Moja przyjaciółka Anne i jej mąż Richard zwykle spędzają urlop w kurorcie w Westchester
County (stan Nowy Jork), gdzie jest jezioro, w którym można pływać, korty tenisowe, ogrody
i piękne tereny otoczone lasami. Jednak Anne nigdy nie wchodzi na trawę.
To z powodu boreliozy , zwanej też chorobą z Lyme. Jak mówi Anne, niemal każdy, kogo zna i kto
korzysta z miejscowej zieleni oraz ogrodów, zaraził się chorobą. Dlatego nie tylko stara się nie
wchodzić w las, ale także ona i jej mąż codziennie nawzajem oglądają swoje ciała od stóp do głów,
poszukując budzącego lęk kleszcza, który przyczepiając się do skóry i ssąc krew może przenosić
chorobę.
Ten kleszcz ( Ixodes dammini ), który zanim opije się krwi ma wielkość główki szpilki, odpowiada
za mniej więcej 20 tysięcy przypadków boreliozy, zgłaszanych co roku na terenie USA (uważa się,
że rzeczywista liczba jest 10 razy większa) i 60 tysięcy przypadków w Europie. (...)
Na niektórych obszarach nawet połowa kleszczy jest zakażona bakterią Borrelia. Chorobę po raz
pierwszy rozpoznano w roku 1975 u dzieci z Lyme w stanie Connecticut, mających objawy
podobne do reumatyzmu – opuchnięte, bolesne stawy.
Najczęstszymi żywicielami kleszcza są jelenie i myszy, ale żeruje także na ptakach, psach i różnych
gryzoniach, na przykład wiewiórkach. Najbardziej niebezpieczna dla ludzi jest pojawiająca się
wiosną i wczesnym latem mniejsza postać kleszcza zwana nimfą. Najtrudniej też ją dostrzec,
zwłaszcza na skórze pokrytej włosami.
Kleszcza zwykle atakują ludzi spacerujących po obszarach trawiastych lub lasach. Czasami
kleszcze przenoszą psy: latem w Minnesocie nasz pies zgromadził na pysku ponad 30 kleszczy,
najpewniej obwąchując świeżą padlinę. W odróżnieniu od pospolitego psiego kleszcza, który jest
okrągły i bardzo ciemny, kleszcz jeleni ma wydłużony kształt i jest brązowawy.
Choroba może być bardzo trudna do rozpoznania. Tylko 50 do 70 procent pacjentów przypomina
sobie, że ugryzł ich kleszcz. Zwykłe badania laboratoryjne rzadko są pomocne. Testy wykrywające
przeciwciała przeciwko bakteriom albo ich ślady genetyczne często dają fałszywie ujemne bądź
fałszywie dodatnie wyniki.
Najlepiej oprzeć rozpoznanie i leczenie na występujących u pacjenta objawach, twierdzą dr Robert
L. Bratton i jego koledzy z Mayo Clinic w Scottsdale (Arizona), którzy dokonali przeglądu
najnowszej literatury dotyczącej boreliozy w majowym numerze ”Mayo Clinic Proceedings”.
Dlatego wszyscy lekarze muszą pamiętać o boreliozie, gdy zajmują się pacjentami mieszkającymi
lub podróżującymi po rejonach gdzie występuje borelioza, a także powinni stosować odpowiednie
antybiotyki raczej w oparciu o ocenę kliniczną niż wyniki badań laboratoryjnych.
Ponieważ objawy są zmienne i często nie pojawiają się przed upływem jednego do czterech
tygodni, a nawet miesięcy, dobrze byłoby, by każda osoba ukąszona przez kleszcza otrzymała
profilaktyczne leczenie antybiotykiem – twierdzą eksperci, z którymi konsultowała się Constance
A. Bean, współautorka - obok dr Lesley Ann Fein – nowej książki "Beating Lyme" [Pokonać
Lyme’a].
14682798.001.png 14682798.002.png
Najczęściej występującym objawem jest zaczerwienienie, zwane rumieniem wędrującym (erythema
migrans), które często przypomina rozszerzający się środek tarczy strzelniczej - jednak u 20 procent
pacjentów się nie pojawia. Najczęstsze lokalizacje tej zmiany to udo, pachwina, pośladek i pacha.
Mogą jej towarzyszyć objawy przypominające grypę – gorączka, dreszcze, bóle, ból głowy i
zmęczenie.
Jeśli infekcja nie jest leczona bądź gdy leczy się ją niewłaściwie, może spowodować silny,
wędrujący ból i obrzęki stawów – najczęściej kolan – miesiące bądź lata później. W dodatku po
kilku tygodniach, miesiącach czy nawet latach od nieleczonej infekcji bakteria może spowodować
zapalenie opon mózgowych, przejściowe porażenie mięśni twarzy, drętwienie lub osłabienie
kończyn, zaburzenia pamięci i koncentracji, zmiany nastroju, osobowości i snu. U niektórych
nieleczonych pacjentów pojawiają się przemijające zaburzenia rytmu serca, zapalenie oczu czy
wątroby.
We wczesnej fazie boreliozy antybiotyki powinny być przyjmowane przynajmniej przez 2-3
tygodnie. Leczenie zalecane przez Infectious Diseases Society of America obejmuje podawanie
doksycykliny pacjentom niebędącym w ciąży oraz dzieciom w wieku co najmniej dziewięciu lat,
natomiast ciężarnym i dzieciom poniżej dziewięciu lat podaje się amoksycylinę. Inne dostępne leki
to aksetyl cefuroksymu (Ceftin) oraz erytromycyna.
Jednak te reguły postępowania są kontrowersyjne. Zostały zakwestionowane przez medyczna grupę
nonprofit - International Lyme and Associated Diseases Society, zdaniem której nie wystarczają do
leczenia znacznej liczby pacjentów, co prowadzi do wystąpienia wyniszczających, przewlekłych
objawów.
W maju Infectious Diseases Society zgodziło się zrewidować swoje wytyczne pod wpływem
antytrustowego pozwu ze strony Richarda Blumenthala, prokuratora generalnego Connecticut,
który stwierdził, że niektórzy z ekspertów stowarzyszenia mieli finansowe powiązania mogące
wpływać na ich opinie. (Stowarzyszenie zaprzeczyło temu zarzutowi).
Chociaż nie potrafię stwierdzić z całą pewnością, która strona ma rację, spotkałam dostatecznie
wiele uprzednio zdrowych osób, które cierpiały miesiącami lub latami pomimo początkowego
leczenia, aby przyznać, że ”oficjalne” zalecenia dotyczące rozpoznawania i leczenia mogą nie
wystarczać.
Pamela Weintraub, starszy edytor magazynu ”Discovery” opisała kontrowersyjną historię choroby
w swojej nowej, dobrze udokumentowanej i napisanej książce "Cure Unknown: Inside the Lyme
Epidemic".
Lekarze z Mayo doszli do wniosku, że pacjenci, u których w związku z boreliozą rozwinęło się
zapalenie stawów, powinni być leczeni przez miesiąc lub dwa, a osoby z późną postacią lub ciężkim
przebiegiem choroby, na przykład objawami neurologicznymi lub dotyczącymi układu krążenia,
wymagają podawania antybiotyków dożylnie. Chociaż dwa badania, z których żadne nie było
długoterminowe, wykazały, że powtarzane kuracje antybiotykowe nie spowodowały ustąpienia bólu
i zaburzeń sprawności umysłowej, wiązanych z boreliozą, doświadczenia tysięcy pacjentów, do
których należy Bean, zaprzeczają tym stwierdzeniom.
Nie ma szczepionek, które zapobiegałyby boreliozie; próbną partię wycofano z rynku w roku 2002
z powodu skutków ubocznych i ograniczonej skuteczności. Osoby, które nie chcą lub nie mogą
unikać trawiastych i lesistych obszarów, powinny nosić ubrania z długimi rękawami i długie
spodnie z nogawkami wpuszczonymi w skarpety, a także spryskiwać odkrytą skórę i odzież
repelentem zawierającym od 20 do 30 procent DEET. Repelentów nie powinno się stosować u
dzieci poniżej drugiego roku życia.
Ponieważ kleszcz zwykle musi ssać krew przez 24 godziny, aby przenieść znaczącą ilość bakterii,
codzienne oglądanie skóry i prysznice z użyciem myjki mogą zapobiec infekcji. Ubrania powinny
być prane i suszone w suszarce. Dodatkowe działania zapobiegawcze zostały opisane w książce
"Beating Lyme."
Jeśli kleszcz przyczepił się do skóry, trzeba go usunąć za pomocą pęsety, a nie palcami. Przyciśnij
je do skóry, chwyć za przednią część głowy kleszcza i ciągnij pod kątem prostym do skóry. Włóż
kleszcza do zamykanej plastikowej torebki - pozwoli to na jego późniejszą identyfikację. Następnie
dokładnie umyj ręce oraz miejsce, gdzie był kleszcz.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin