dvdrip.Satantango vo (Bela Tarr) part1.7.txt

(14 KB) Pobierz
{1}{1}25
{68}{230}DLA:|Alfa Bolda
{293}{648}Przedstawia
{700}{1713}Występujš
{1778}{2073}Reżyser:
{2135}{2378}Szatańskie Tango|Tłumaczenie: Michał L.
{13618}{13717}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{13718}{13798}Pewnego listopadowego poranka|przed pierwszymi opadami
{13805}{13998}długich, jesiennych deszczy,|które opadajš na wysuszonš glebę,
{14010}{14200}które zamieniajš drogi w bagna|i odcinajš miasta od wiata,
{14208}{14320}Futaki został obudzony|przez odgłos dzwonów.
{14328}{14480}Samotna kaplica, oddalona o|osiem kilometrów
{14485}{14600}nie miała dzownu a jej wieża|zapadła sie podczas wojny.
{14610}{14755}Miasto było zbyt daleko, aby|jego dzwięki dotarły aż tutaj.
{14790}{14988}WIECI SĽ TAKIE, ŻE ONI NADCHODZĽ
{20238}{20290}Co to jest?
{20303}{20385}Nic. pij.
{20493}{20600}Odbiorę mojš działkę|i wyjeżdzam tej nocy.
{20968}{21028}Albo jutro najpóniej.
{21335}{21398}Jutro rano.
{23365}{23450}- Koszmar?|- Taa.
{23463}{23528}Siedziałam w pokoju.
{23545}{23628}Nagle co zastukało|w okno.
{23650}{23713}Nie miałam odwagi otwierać.
{23723}{23793}Zerknšłam przez zasłony.
{23820}{23923}Widziałam tylko jego plecy,|zmierzał do gałki moich drzwi...
{23928}{24035}widziałam też jego krzyczšce,|co czego nie mogłam zrozumieć usta.
{24065}{24125}Jego twarz była nieogolona...
{24145}{24235}Oczy jakby stworzone ze szkła.
{24265}{24355}Chciałam krzyknšć ale straciłam głos.
{24385}{24535}Wtedy... pani Halics wyjrzała przez|okno, umiechajšc się.
{24550}{24630}Wiesz jak ona wyglšda gdy się umiecha...
{24663}{24758}Tylko spoglšdała|i nagle zniknęła.
{24768}{24898}On natomiast nie przestawał kopać drzwi,|coraz bliżej wyważenia ich.
{24935}{25070}Pospieszyłam do kredensu,|Chciałam otworzyć szufladę.
{25088}{25180}Drzwi wpadły do rodka.
{25198}{25275}Ktokolwiek to był kroczył włanie przez korytarz.
{25303}{25395}Przynajmniej udało mi się wydrzeć szufladę|i wycišgnšć nóż.
{25398}{25460}A on zmierzał w mojš stronę.
{25468}{25580}Niespodziewanie leżał|pod kuchennym stołem.
{25590}{25750}Trzymał czerwone i niebieskie rondle.|Wyturlały mu się w mojš stronę...
{25775}{25873}I wtedy podłoga przesunęła się pod moimi stopami.
{25895}{25990}Cała kuchnia zaczęła się ruszać...
{26000}{26058}...jak samochód!
{26098}{26205}- Obudziły mnie dzwony.|- Gdzie? Tutaj?
{26215}{26293}Dzwoniły dwa razy.
{26313}{26403}- W końcu oszalejemy.|- Nie.
{26415}{26513}Jestem pewny, że co się dzisiaj wydarzy.
{26713}{26795}To mój mšż, na pewno.
{26828}{26875}Wyno się!
{27060}{27223}Robisz to co Ci powiem, zrozumiano?
{27265}{27363}Pakuj się. Natychmiast!
{27400}{27480}Dzisiaj wyjeżdzamy. Zabierz ubrania.
{27493}{27595}Buty, płaszcze, radio, wszystko!
{27605}{27700}Musimy zniknšć dzisiejszej nocy!|Rozumiesz?
{27820}{27923}- Rozumiesz?|- Szalejesz! O czym Ty mówisz?
{27928}{28008}Kraner się odezwał,|znikamy razem z pieniędzmi wieczorem.
{28013}{28113}Jeli podzielimy to na osiem|to daleko stšd nie uciekniemy.
{28118}{28253}Mylisz, że reszta Ci na to pozwoli?|Halics, dyrektor szkoły i Futaki?
{28258}{28368}Zrobisz co powiem! Rok pracy|nie pójdzie teraz na marne.
{28380}{28500}Wylę ich do piekła.|Nawet nie będš wiedzieć kiedy.
{28513}{28578}Moglibymy kupić chociaż farmę!
{28583}{28693}- Szaleństwo.|- O czym Ty do cholery mówisz?
{29288}{29350}Moja laska została na zewnštrz.
{30028}{30080}Spierdalaj!
{32195}{32278}Schmidt, wchodzisz?
{32508}{32568}Ucieczka z pieniędzmi, co?
{32588}{32658}Nigdy bym tak o Tobie nie pomylał.
{32680}{32743}Pozwól, że wytłumaczę.
{32773}{32875}- Kraner też wchodzi?|- Po połowie.
{32953}{33020}Więc co teraz?
{33030}{33145}Co teraz? Teraz i Ty w tym jeste.
{33165}{33245}Czekamy do nocy i wyruszamy.
{33313}{33365}Co masz na myli?
{33410}{33490}Rozdzielamy się w trzech różnych kierunkach.
{33515}{33583}Nie oszukuj mnie!
{33618}{33738}Wszystko o co proszę to pożyczka Twojej działki.
{33750}{33860}Na krótki okres... rok.
{33870}{33970}Dopóki nie znajdziemy miejsca zamieszkania.
{34045}{34120}Chyba żartujesz, człowieku!
{34130}{34193}Mówiłe, że nigdzie się stšd|nie ruszasz.
{34200}{34280}Nie chcę gnić tutaj|do końca moich dni.
{34310}{34415}Nie proszę o prezent. Chcę pożyczki.
{34433}{34518}Moja praca była warta tyle co innych.
{34530}{34595}A teraz mówisz o "pożyczce".
{34603}{34703}- Więc, nie ufasz mi?|- Oczywicie, że nie.
{34723}{34785}Trzymasz stronę Kranera.
{34788}{34843}Chcesz uciec z całš forsš.
{34853}{34925}I ja powiniem Ci zaufać po tym wszystkim?
{35038}{35145}- Co z innymi?|- A skšd ja mam to wiedzieć?
{35198}{35285}Musimy poczekać aż się ciemni zanim uciekniemy.
{35303}{35415}Kraner zgodził się na to samo.
{35550}{35635}Powiedz mi tylko po co chcesz wrócić.
{35660}{35835}Zdalimy sobie z tego sprawę w drodze...|I... Ta kobieta... Nie mogę jej zostawić...
{35845}{35960}To prawda. Ona jest tego warta.
{36018}{36135}- A Kranerzy?|- Chcš udać sie na północ.
{36148}{36260}Żona Kranera słyszała, ze jest tam|skład drzewny...
{39088}{39138}Pada.
{39198}{39258}Wiem o tym!
{39573}{39668}Zmierzam na południe, zimy sš tam krótsze.
{39708}{39770}Wynajmę farmę.
{39793}{39870}Blisko rozwijajšcego się miasta.
{39910}{40000}Będę obmywał moje stopy,|w misce goršcej wody całymi dniami.
{40005}{40043}Albo...
{40093}{40190}Będę strażnikiem w fabryce czekolady.
{40203}{40308}Albo bagażowym w szkole z internatem dla dziewczšt.
{40325}{40405}I postaram się o wszystkim zapomnieć.
{40473}{40578}Miska goršcej wody każdego wieczora|i nic do roboty.
{40588}{40680}Tylko patrzenie jak to pierdolone życie|się układa.
{41305}{41393}Gdzie, do cholery, my chcemy ić?
{41405}{41485}Policja złapie nas w|pierwszym miecie.
{41493}{41575}Nawet nie zapytaliby się o nasze nazwiska.
{41665}{41790}- Z Twoimi kieszeniami wypchanymi pieniędzmi...|- O to własnie chodzi.
{41798}{41883}Spakuj walizke i uciekaj jak żebrak!
{41893}{41983}- Nie Twoja sprawa.|- Proszę?
{42028}{42075}Nic.
{42083}{42153}Ciszej albo się obudzi.
{44013}{44145}Na co czekamy?|Czemu nie dzielimy pieniędzy?
{44318}{44345}No dawaj.
{45280}{45335}Czy to nie może poczekać?
{45440}{45513}Podzielmy je teraz.
{45593}{45673}Nie martw się dostaniesz swojš częć.
{45700}{45853}Poczekajmy aż Kraner da nam|drugš połowę.
{45945}{46015}To bardzo proste.
{46025}{46078}Podzielmy to co już masz.
{46080}{46170}A resztę podzielimy gdy dostarczš jš nam|w Cross.
{46308}{46378}Id po latarkę.
{46645}{46723}Dokument...
{46923}{47043}Aby widzieć pienišdze lepiej|...by potem nie mówił, że oszukuje.
{47123}{47188}Policzmy jš.
{49578}{49668}Jest w porzšdku.
{49915}{49993}Pani Schmidt! Mogę wejć?
{49995}{50040}Chowaj to szybko.
{50093}{50158}Wylij jš do diabła!
{50168}{50263}Jeli tu wejdzie, zabije jš.
{50960}{51113}- Twojej żony długo nie ma.|- Rozwalę jej twarz.
{51360}{51420}- Czego chciała?|- Oszalała.
{51428}{51503}Mówiła, że Irimias i|Petrina idš wzdłuż drogi
{51508}{51570}I że może byli już w pubie!
{51598}{51715}Mogli tutaj przybyć...
{51733}{51825}Konduktor widział ich skręcajšcych na skrzyżowaniu.
{51838}{51960}Mówił też, że dostrzegł ich w miecie.
{51985}{52065}Sš tuż za rogiem.
{52090}{52145}Biblia jš ogłupiła.
{52148}{52220}- Ale jeli to prawda?|- Jeli tak jest...
{52235}{52313}Oni zmarli półtora roku temu,|wszyscy to wiedzš.
{52328}{52400}Nie nabieraj się na to, to pułapka!
{52408}{52488}Czy to możliwe, że Sanyi Horgos nas okłamał?
{52493}{52613}- To on nam to wszystko powiedział.|- Nie żyjš od półtora roku!
{52618}{52728}Wydawało mi się to podejrzane już wtedy,|ale nikt mnie nie słuchał.
{52735}{52815}Okłamał nas. Oczywicie, że kłamał.
{52850}{52910}Jestecie szaleni.
{53243}{53338}Wszystko się zmieni, zobaczycie.
{53370}{53450}Irimias to genialny czarodziej.
{53493}{53575}Potrafi zbudować zamek z krowiego gówna...
{53588}{53645}Jeli tylko chce.
{53665}{53725}Nie ma szans.
{53743}{53838}- Nie zepsujesz moich planów.|- Nie mam takiego zamiaru.
{53885}{54020}Nieboszczyk wrócił do życia?|Futaki! Przynajmniej Ty powiniene być sensowny!
{54073}{54208}Podejrzewajš nas i chcš nas wykurzyć.
{54253}{54355}- Idę do pubu.|- To może być prawda.
{54363}{54398}Cholerni głupcy.
{54408}{54523}Nie uciekniesz przed Irimiasem.
{54535}{54628}Wiesz to. Więc?
{54633}{54695}Jestecie cholernymi głupcami.
{54730}{54818}- Jeli w to nie wierzysz...|- Po prostu wypierdalajcie stšd!
{54863}{54985}Ale lepiej zostawcie moje pienišdze|tutaj na stole.
{54995}{55085}Jeli w to nie wierzysz,|Twoja żona pójdzie pierwsza.
{55095}{55143}A pienišdze?
{55150}{55233}Dobrze... zostawmy je tam gdzie sš.
{55233}{55310}Ufasz jej, prawda?
{55573}{55630}W takim razie idę.
{57433}{57560}Słyszałe? Sš tutaj.|Mšż przysłał mnie by Ci powiedzieć.
{57573}{57655}Ale musisz wiedzieć.|Widzielimy, że Pani Halics jest tutaj.
{57668}{57768}Jeli chodzi o pienišdze,|mój mšż mówi aby je pieprzyć.
{57775}{57898}To nie dla nas, chowanie się, cišgła ucieczka.|Nie dla nas!
{57905}{57955}Irimias i Petrina zobaczysz...
{57968}{58110}Zawsze wydawało mi sie, że dzieciak Horgosa|wszystko to zmylił.
{58125}{58245}A my w to wierzylimy od samego poczštku.
{58253}{58360}- Ty też!|- Dlaczego z nami nie idziesz?
{58835}{58908}Więc, idziemy?
{61148}{61265}Schmidt poszedł pierwszy,|Futaki podšżył za nim.
{61273}{61393}Starał się wyczuć drogę|w ciemnociach swojš laskš...
{61415}{61515}A bezlitosny deszcz połšczył|przekleństwa Schmidta
{61525}{61600}i zachwyty Futaki'ego,|ukazane słowami:
{61623}{61755}"Zapomnij starcze, jeszcze zobaczysz|jak wspaniałe będzie nasze życie... Wspaniałe życie!"
{62158}{62370}WSTANIEMY Z GROBÓW
{68798}{68885}Dwa zegarki pokazujš inny czas.
{68933}{69063}Oba zły oczywicie.|Ten jest za wolny.
{69118}{69258}Zamiast pokazywać czas,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin