Xena - 1x15 - Warrior... Princess.txt

(27 KB) Pobierz
{1}{72}movie info: XVID  512x384 23.976fps 346.7 MB|/>> korekta i poprawki by Kroton<< www.kroton.pev.pl>>
{894}{922}...z kr�lem.
{1040}{1069}Dzi�kuj�.
{1180}{1214}C� to za pi�kno��.
{1248}{1277}Pr�dzej!
{1858}{1896}Wszystko jak nale�y?
{1918}{1952}Tak, jasne, �e tak, ale--
{2034}{2068}Co robisz?
{2068}{2126}Tak sobie pomy�la�am,  �e mog�aby� chcie�|zakry� nieco sw�j str�j.
{2126}{2177}A co z nim jest nie tak?
{2181}{2221}Nic, oczywi�cie, �e nic.
{2250}{2317}- Przybywam, by spotka� si� z kr�lem.|- Jest w kr�lewskiej sypialni.
{2323}{2383}Jestem pewna, �e nie mia�by nic przeciwko temu,|by� tam do niego do��czy�a.
{2383}{2456}W sypialni, powiadasz?|Tak by� to nie b�dzie.
{2456}{2510}- Mo�esz poprosi�, by tu przyszed�?|- Oczywi�cie.
{2512}{2553}Twoje �yczenie jest dla mnie rozkazem.
{2753}{2798}�Twoje �yczenie jest dla mnie rozkazem�.
{3568}{3612}Dobrze by by�o go przes�ucha�.
{3704}{3748}Ruszy� na zach�d.|Jed�cie za nim.
{3748}{3778}{y:i}Rozkaz, panie.
{3805}{3853}Jeste� cudown� m�od� kobiet�.
{3858}{3898}O co tu chodzi?
{3973}{4018}Wielcy bogowie!
{4067}{4104}To niezwyk�e!
{4198}{4263}Ach, wybacz...|Od czego mam zacz��?
{4266}{4331}Spr�buj mo�e od wyja�nienia, kto rozkaza�|temu cz�owiekowi zaatakowanie mnie.
{4355}{4390}Sam chcia�bym to wiedzie�.
{4409}{4494}Pos�a�em po ciebie, bo jeste� mi potrzebna,|by uratowa� pewien �ywot.
{4502}{4594}Nie jestem najemnikiem do wynaj�cia|dla ka�dego, kogo na to sta�.
{4594}{4644}A co powiesz na tego,|kto ci� potrzebuje?
{4658}{4732}Ten atak na ciebie by� z pewno�ci�|przeznaczony dla mojej c�rki.
{4732}{4773}{y:i}Chcia�e� mnie widzie�, ojcze?
{4827}{4877}Pozw�l, �e ci przedstawi� moj� c�rk�.
{6489}{6600}Xena S01E15|Wojowniczka...Ksi�niczka...
{6699}{6759}Oto Diana, moja c�rka.
{6759}{6834}Ksi�niczka Treus|i dziedziczka mojego tronu.
{6884}{6969}Najdro�sza, to jest Xena,|wojownicza ksi�niczka.
{7073}{7118}Niewiarygodne.
{7201}{7246}To jakbym spogl�da�a w lustro...
{7276}{7321}...oczywi�cie przed szczotkowaniem w�os�w.
{7331}{7392}Diano, mog�aby� zostawi� nas|na chwilk� samych?
{7392}{7456}- Ale ojcze!|- Diano.
{7462}{7492}Prosz�.
{7679}{7756}Nie chc� przy niej rozmawia� o tych wszystkich|pr�bach zamach�w na jej �ycie.
{7770}{7821}Ju� wystarczaj�co si� tym martwi.
{7821}{7891}Teraz, jak mniemam, rozumiesz ju�|sens tego, co si� tu zdarzy�o.
{7900}{7947}Pomylono mnie z ni�.
{7947}{8007}M�j kuzyn, Syzyf, powiedzia� mi...
{8007}{8084}...o twoim niezwyk�ym podobie�stwie|do mojej c�rki.
{8100}{8155}A kiedy us�ysza�em,|�e znajdujesz si� w moich stronach...
{8155}{8208}...pomy�la�em sobie, �e to sam los|ci� zsy�a, by nam pom�c.
{8208}{8271}W tej okolicy jest wielu ludzi,|kt�rzy potrzebuj� mej pomocy.
{8271}{8344}A nie mieszkaj� w zamkach,|otoczeni przez rzesze stra�nik�w
{8387}{8449}Panie, zab�jcy uda�o si� zbiec.
{8527}{8616}Jak sama widzisz, moi stra�nicy|dalecy s� od doskona�o�ci.
{8634}{8684}Jakim� sposobem zab�jcom|zawsze udaje si� mi�dzy nimi przemkn��.
{8691}{8755}To ju� drugi zamach|na �ycie Diany.
{8755}{8786}Przykro mi, ale...
{8786}{8862}Opowiadano mi, �e ostatnimi czasy|sta�a� si� obro�czyni� sprawiedliwo�ci.
{8870}{8960}A c� mo�e by� sprawiedliwszego, ni�|wyeliminowanie z interes�w handlarzy niewolnik�w?
{8965}{9001}O czym m�wisz?
{9001}{9095}Pojutrze Diana wychodzi za m��|za Mineusa z Libarium.
{9095}{9167}A kiedy si� pobior�...
{9167}{9249}...oba kraje zjednocz� si�,|przyjmuj�c nasze prawa za wsp�lne.
{9268}{9326}A nasze prawo bezwzgl�dnie zakazuje niewolnictwa.
{9326}{9413}Zgaduj�, �e bogaci handlarze �ywym towarem|z Libarium nie s� do tego entuzjastycznie usposobieni.
{9413}{9468}Ten �lub jest jej szans� na osobiste szcz�cie...
{9468}{9550}...a ono jest zagro�one|przez chciwo�� handlarzy niewolnik�w.
{9564}{9630}Jako kr�l i jako ojciec...
{9647}{9687}...b�agam ci� o pomoc.
{9737}{9825}Zatem oczekujesz, �e b�d� udawa�a ksi�niczk�.
{9827}{9862}Tylko do �lubu.
{9920}{9980}A ona musi st�d wyj��|i ukry� si� gdzie� poza zamkiem.
{9980}{10024}Nie, nie, nie mog� na to|w �adnym razie pozwoli�.
{10024}{10084}Ona nie opu�ci�a mur�w tego zamku od dnia,|kiedy zabito jej matk�.
{10091}{10156}Ale to nawet lepiej.|Nikt nie b�dzie wiedzia�, kim ona jest.
{10169}{10279}No sam pomy�l, przecie� ci, kt�rzy|chc� j� zabi�, b�d� jej szukali w�a�nie tutaj.
{10296}{10363}Kto� z zamku|pracuje dla tych handlarzy.
{10364}{10405}To tutaj grozi jej niebezpiecze�stwo.
{10510}{10552}- Imi�?|- Tesa.
{10607}{10686}Przepraszam, �e by�am dla ciebie|wcze�niej taka szorstka.
{10692}{10737}Spodziewa�am si�, �e spodoba ci si�|m�j kostium...
{10737}{10799}...przygotowany na bal|z okazji mojego �lubu.
{10799}{10864}Och, Wasza Wysoko��, to wspania�y kostium na bal.
{10868}{10918}Nie zrozumia�am, czemu go mia�a� na sobie.
{10930}{10982}Przygotowa� ci na noc krezusa?
{10982}{11045}- Krezusa?|- To ciastko.
{11045}{11098}Jasne, uwielbiam krezusy.
{11101}{11157}I przepi�rcze jaja na �niadanie?
{11157}{11214}- Niech b�dzie.|- Przynie�� Akbasha?
{11214}{11244}Oczywi�cie.
{11268}{11338}Tak strasznie zg�odnia�am, �e kilka gryz�w|Akbasha jest tym, czego potrzebuj�.
{11338}{11382}Przepraszam, Wasza Wysoko��.
{11414}{11466}Chcesz JE�� Akbasha?
{11476}{11506}Ach, tak...
{11527}{11560}�artowa�am.
{11758}{11798}Kto ze obecnych|pochodzi z Libarium?
{11806}{11869}Tylko Filemon,|brat mojego narzeczonego.
{11869}{11919}Bra� udzia� w przed�lubnych negocjacjach.
{11919}{11999}Przypuszczam, �e spotkam dzi� mojego przysz�ego m�a,|kiedy tylko nadjedzie.
{12004}{12069}Chcesz powiedzie�, �e nigdy wcze�niej|si� nie spotkali�cie twarz� w twarz?
{12069}{12122}- Nie.|- To upraszcza spraw�.
{12137}{12203}�atwo ci m�wi�, nie ty|musisz sp�dzi� z nim reszt� �ycia.
{12203}{12314}Ale mam nadziej�, �e b�dzie dobrze. Gdyby by�|cho� troch� podobny do swego brata, by�oby cudownie.
{12324}{12369}Zgaduj�, �e ten Filemon|ci si� spodoba�.
{12369}{12481}O tak, jest m�ny i szlachetny,|ma oczy b��kitne jak niebo i w�osy jak jelonek.
{12535}{12572}I co, jak wygl�dam?
{12591}{12655}Ale to jest na mnie za du�e.|Co to jest, naszyjnik?
{12655}{12765}Rany, uwa�aj z tym.|To nie element bi�uterii, to bro�.
{12786}{12840}- Oooo. Jak to dzia�a?|- Tym si� rzuca.
{12861}{12934}Ale lepiej tego nie dotykaj.|Do twarzy ci z nim.
{13014}{13090}Chcia�am doda� tu troch� kolork�w.|To wygl�da tak przygn�biaj�co ciemnie.
{13101}{13151}C�, musisz przekona� ludzi,|�e jeste� mn�.
{13151}{13189}A ja lubi� ciemne barwy.
{13223}{13258}Dobra, sta� prosto.
{13302}{13347}Cofnij ramiona.
{13396}{13434}Ustaw stopy tak, jak ja teraz.
{13546}{13585}No, na pocz�tek mo�e by�.
{13783}{13837}Dzi�kuj�, �e ryzykujesz dla mnie|swe �ycie.
{13888}{13949}To do�wiadczenie...|to bycie tob�, mam nadziej�...
{13949}{13987}...wyjdzie mi jako� na dobre.
{13987}{14061}Trafi� mi�dzy maluczkich,|pozna� ich problemy i zmartwienia.
{14079}{14163}Taaak, pierwszym, co musisz pozna�,|to to, by nie nazywa� ich "maluczkimi".
{14186}{14251}Spotkasz si� z moj� przyjaci�k�, Gabriel�,|na p�nocnym trakcie.
{14255}{14312}Daj jej to.|Ona zajmie si� tob�.
{14488}{14523}Nie, to jest prz�d.
{14578}{14608}Dzi�ki.
{16501}{16579}Zak�adam, �e to w�a�nie s� te|"w�osy jak jelonek".
{16756}{16814}Zobaczmy, czy chocia� oczy|masz b��kitne jak samo niebo.
{16850}{16881}Wasza Wysoko��.
{16897}{16928}Widzia�a� napastnika?
{16929}{16999}Nie, nie,|ty ich wszystkich odstraszy�e�...
{17007}{17037}...Filemonie.
{17048}{17115}Powinienem nie opuszcza� twego boku,|Wasza Wysoko��.
{17175}{17219}To wspania�a my�l.
{17234}{17298}Dzi�kuj�.|Na szcz�cie zjawi�em si� wcze�niej.
{17313}{17364}Pami�tasz, �e zaproponowa�a� mi spacer?
{17371}{17447}Ale w tej sytuacji, kiedy zdarzy� si� kolejny zamach,|mo�e powinni�my poniecha� tego pomys�u.
{17447}{17476}Nie, nie.
{17502}{17552}Czuj� si� przy obie taka bezpieczna.
{17585}{17669}Je�li to mo�liwe, to najch�tniej obesz�abym z tob�|ca�y zamek.
{17731}{17769}Oczywi�cie.|T�dy.
{17900}{17945}Czy tw�j brat jest do ciebie podobny?
{17968}{18039}Zawsze si� o to pytasz,|a ja za ka�dym razem odpowiadam ci tak samo.
{18046}{18131}Jest wytworny i uczony.|Ja jestem tylko negocjatorem.
{18139}{18223}A mo�esz mi jeszcze raz powiedzie�,|jakie jest twoje zdanie w kwestii likwidacji niewolnictwa w twoim kr�lestwie?
{18223}{18308}Przecie� wiesz, co o tym my�l�.|Jestem dumny z Libarium.
{18315}{18350}A tw�j brat?
{18365}{18431}Wiesz, �e on mocno wierzy|w wyzwolenie.
{18431}{18475}Czemu mnie pytasz o te sprawy?
{18490}{18555}M�j ojciec uwa�a, �e jest u was|stronnictwo proniewolnicze,...
{18555}{18614}- ...kt�re d��y do mej �mierci.|- Zapewniam ci�...
{18614}{18666}Wszyscy cz�onkowie przedstawicielstwa Libarium,|kt�rzy tu ze mn� przybyli...
{18666}{18716}...popieraj� wyzwolenie niewolnik�w.
{18724}{18794}Uwolnimy ich bez wahania,|nawet je�eli sprzeciwia�oby si� to naszym prastarym prawom.
{18812}{18854}Wszystko u�o�y si� dobrze.
{18911}{18987}M�j brat �eni si� z pi�kn�|i inteligentn� kobiet�,...
{18989}{19064}...kt�rej twarz oraz u�miech|rozja�niaj� komnaty bardziej ni� s�oneczne promienie.
{19076}{19117}A kiedy us�yszy,|jak grasz na harfie...
{19132}{19162}Na harfie?
{19170}{19225}Jego serce p�knie,|tak jak moje...
{19225}{19275}...i poczuje to samo,|co ja poczu�em.
{19305}{19340}A co poczu�e�?
{19376}{19449}�e to dla niego ma��e�stwo|najlepsze z mo�liwych.
{19483}{19513}Mo�emy?
{19616}{19660}Zak�adam, �e ich nie znasz?
{19667}{19697}Dobrze zak�adasz.
{19763}{19813}Sta� za mn�.|Sprawy mog� przybra� paskudny obr�t.
{19841}{19886}Nie masz poj�cia,|jak bardzo.
{20002}{20057}Nie martw si�, ksi�niczko,|za�atwi� to szybko.
{22046}{22102}Wasza Wysoko��, nie w t� stron�!
{22143}{22179}Ch�opaki, czekajcie na mnie!
{22229}{22322}Z�ap tutaj i trzymaj.|To zatrzyma krwawienie.
{22374}{22414}Walczy�e� niezwykle m�nie.
{22457}{22540}Lament zmar�ych dawno serc,
{22540}{22627}W mej g�owie nie przestaje brzmie�.
{22654}{22722}Chwa�� wojownicz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin