Sandemo Margit - Saga o Królestwie Światła 19 - Podstęp.pdf

(946 KB) Pobierz
25115373 UNPDF
MARGIT SANDEMO
PODST Ę P
Saga o Królestwie Ś wiatła 19
Z norweskiego przeło Ŝ yła
IWONA ZIMNICKA
POL - NORDICA
Otwock
RODZINA CZARNOKSI Ęś NIKA
LUDZIE LODU
INNI
25115373.002.png
Wn ę trze Ziemi
(jedna połowa)
25115373.003.png 25115373.004.png
STRESZCZENIE
Królestwo Ś wiatła le Ŝ y w centralnym punkcie Ziemi, o ś wietla je Ś wi ę te Sło ń ce. Przez
wiele lat mieszkaj ą cy w nim Obcy, Lemuryjczycy, Madragowie i ludzie pracowali nad
stworzeniem eliksiru, który usun ą łby wszystkie złe i wrogie my ś li z ludzkich umysłów.
Grupa przyjaciół zwanych Poszukiwaczami Przygód jest teraz na powierzchni Ziemi,
by rozpyli ć cudowny eliksir nad całym zewn ę trznym ś wiatem, w którym panuje chaos.
Marco, Ram i Indra przy nieocenionej pomocy duchów zdołali rozbi ć pot ę g ę mafii. Dolg,
Goram i Lilja w północnej Syberii musieli stawi ć czoło trzem bestiom grasuj ą cym w pobli Ŝ u
ź ródła zła. Potwory udało si ę pokona ć , Goramowi i Lilji nareszcie pozwolono by ć razem,
lecz, niestety, utracili Dolga, samotnego. Dolg postanowił przenikn ąć we wszech ś wiat,
poł ą czy ć si ę z wiatrem, morzem i ziemi ą , i wszystkim tym, co otacza słabych, bezbronnych
ludzi.
Ma nadziej ę , Ŝ e w ten sposób b ę dzie mógł tak Ŝ e najlepiej pomóc swemu ojcu, który
wraz z Berengari ą i Armasem zagin ą ł bez wie ś ci. Szukaj ą ich wszyscy Poszukiwacze Przygód
wraz z pomocnikami, duchami, nie natrafili jednak na Ŝ aden ś lad. Z zaginionymi nie mo Ŝ na
si ę - porozumie ć nawet za pomoc ą telepatii.
Baz ę na Grenlandii zaatakowały nieznane samoloty, nast ą piła wiec konieczno ść
opuszczenia tego terenu i powrotu do Królestwa Ś wiatła.
25115373.005.png
1
Zemsta.
My ś l o zem ś cie była ich sił ą nap ę dow ą , jedynym, co nadawało Ŝ yciu sens. Odwet za
z Ŝ eraj ą ce ich upokorzenie. Odwet za wszystko. Rehabilitacja. Triumf, wiktoria, zwyci ę stwo.
Podporz ą dkowanie sobie tych najpodlejszych łajdaków, którzy niczego si ę nie domy ś lali. Te
gady jeszcze zobacz ą ! Poznaj ą smak tego samego poni Ŝ enia, którego oni doznali za ich
spraw ą !
Niestrudzenie, z najwi ę ksz ą staranno ś ci ą przygotowywali plan, który miał tylko jeden
jedyny cel: zemst ę .
Trawiła ich Ŝą dza zemsty, owa niepłodna siła, która z Ŝ era ludzk ą dusz ę od ś rodka, nie
pozostawiaj ą c po sobie nic, co miałoby jak ą kolwiek warto ść .
Oprócz mo Ŝ e zadowolenia, jakie daje zaspokojenie tej Ŝą dzy. Cudzym kosztem. Lecz
ile Ŝ jest wart ten rodzaj rado ś ci, nawet dla tego, kto si ę m ś ci? Na ile trwałe jest zadowolenie i
ile czasu musi upłyn ąć , by si ę zorientowa ć , Ŝ e w ten sposób niszczy si ę samego siebie?
Lecz oni a Ŝ tak gł ę boko nie my ś leli. Wyznaczyli sobie tylko ten jeden jedyny cel:
zem ś ci ć si ę . A Ŝ do czasu, gdy...
- Dotarło do ciebie, co mówili?
- Tak. Teraz mamy przed sob ą drugi cel, o który b ę dziemy walczy ć .
- No, no! To ja usłyszałem o tym pierwszy.
- Ach, tak? Masz zamiar wyci ą gn ąć z tego jakie ś korzy ś ci wył ą cznie dla siebie? Nie
zapominaj przypadkiem, Ŝ e jest nas dwoje!
Co do gro ź by kryj ą cej si ę w tym głosie nie mogło by ć Ŝ adnych w ą tpliwo ś ci. Przez
moment trwała pełna napi ę cia próba sił. Nie padło ani jedno słowo wi ę cej. Wreszcie napi ę cie
ust ą piło.
- Wobec tego jest nas dwoje.
Chytre, nie dowierzaj ą ce oczy. Czy to aby nie kłamstwo? Czy za tymi słowami nie
kryje si ę zdrada? Czy czeka ich teraz wy ś cig do tego drugiego celu?
I znów odpr ęŜ enie.
- Có Ŝ , to wła ś ciwie oboj ę tne. Pierwszy etap szcz ęś liwie dobiegł ju Ŝ ko ń ca.
- Jeste ś my niezwyci ęŜ eni.
- Tak, teraz dopiero im poka Ŝ emy!
25115373.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin