Ewa Wyrębka - Idea metafizyki w filozofii Immanuela Kanta.pdf

(237 KB) Pobierz
23_09
Diametros nr 23 (marzec 2010): 162181
I DEA METAFIZYKI W FILOZOFII I MMANUELA K ANTA
Ewa Wyrębska
Durch diese kann nun allein dem Materialism,
Fatalism, Atheism, dem freigeisterischen Un
glauben, der Schwärmerei und Aberglauben,
die allgemein schädlich werden können (...)
selbst die Wurzel abgeschnitten warden. 1
Problem metafizyki jest w filozofii Immanuela Kanta zagadnieniem klu
czowym, ale nie z tego względu, że filozof ten podejmuje się jej krytyki, lecz
przede wszystkim z tej racji, że metafizyka stanowi według Kanta cel wszelkich
rozumnych poszukiwań człowieka. Metafizyka jest przy tym pojęciem niejedno
znacznym do tego stopnia, że kantowski do niej stosunek jest przedmiotem jedne
go z najważniejszych sporów, toczonych wśród interpretatorów jego myśli 2 . Po
niższa analiza poszukuje takiego rozumienia metafizyki, jakie towarzyszyło sa
memu myślicielowi, aby poprzez nakreślony przezeń architektoniczny projekt
wszelkiego ludzkiego poznania dotrzeć do właściwego znaczenia metafizycznego
zainteresowania rozumu, który zawsze ostatecznie znajduje swój cel w tym, co
praktyczne.
1. K ANTOWSKIE ROZUMIENIE METAFIZYKI
Termin i pojęcie metafizyka. Naturalne uzdolnienie rozumu 3
Rozważania nasze zaczniemy od kantowskiego rozumienia samej nazwy
metafizyka i od porównania kantowskiego spojrzenia na kwestię owej nazwy
z wcześniejszymi jej interpretacjami. Na początek należy zaznaczyć, że powszech
1 Kant [2006] s. 41, B XXXIV.
2 Walsh [1976] s. 372 i n.
3 Kant [2005a] s. 108, [1986i] s. 8182, B2122. Należy przy tym wspomnieć, że Ingarden tłumaczy
„Naturanlage” jako „naturalna skłonność”, zaś Banaszkiewicz „naturalne uzdolnienie”, do której
to wersji przychylamy się w niniejszej pracy.
162
Ewa Wyrębska ◦ Idea metafizyki w filozofii Immanuela Kanta
nie uznawana współcześnie etymologia terminu, która za czasów Kanta była jed
ną z konkurencyjnych teorii, byłaby przez niego jednoznacznie odrzucona. Chodzi
tu o pogląd przypisujący nazwie metafizyka znaczenie jedynie jako określeniu bi
bliotecznemu, wskazującemu na umieszczenie Arystotelesowych pism z filozofii
pierwszej czy teologii za pismami z zakresu fizyki. Stworzenie tego nowego terminu
przypisywane jest Andronikosowi z Rodos, który w I wieku p.n.e. zajmował się
porządkowaniem i katalogowaniem zbioru pism Arystotelesa 4 .
Z początku jednakże istniały dwa nieco odmienne sposoby rozumienia
terminu metafizyka : według pierwszego, rozpowszechnionego powszechne
w scholastyce, twierdzenie, jakoby metafizykę rozumieć należało jako transfizykę ,
czy też postfizykę, czyli naukę odnoszącą się do tego, co nadzmysłowe, co usytu
owane jest „za naturą”, nie dopatrywano się przy tym w arystotelesowym zbiorze
tekstów o tym tytule braku wzajemnego powiązania. Drugi pogląd wywodził się
od Patriciusa, włoskiego filologa, Platonika i przeciwnika Arystotelesa, który
w swym ogłoszonym w 1571 roku piśmie Discussiones Peripateticae zapoczątkował
kwestionowanie prawomocności tego terminu w odniesieniu do tekstów Stagiry
ty. On to wskazał na niejasność wewnętrznego powiązania między poszczegól
nymi księgami Metafizyki , a także znamienne nieposługiwanie się tym terminem
przez samego Arystotelesa. Dowodził więc, że termin ten ukuty został przez An
dronikosa, który w ten sposób chciał zaradzić wielości nazw, używanych przez
Filozofa w odniesieniu do philosophia prima. Ostateczny, choć nie poparty dowo
dami wniosek z rozważań Patriciusa wyciągnął zaś już w czasach Kanta historyk
i filolog J.G. Buhle, który jako pierwszy bronił tezy o rzekomym zewnętrznym
oraz bibliotecznym pochodzeniu nazwy od τα ετα τα φυσικά [ta co za fizyką] 5 .
Kant w wykładach o metafizyce na temat samej nazwy metafizyka wypo
wiada się stanowczo, iż nie sposób uwierzyć, aby miała ona wątpliwe, niewyja
śnione pochodzenie, ponieważ tak dokładnie pasuje ona do swego przedmiotu 6 .
Zajmując w owych wykładach tak jednoznaczne stanowisko, Kant nie odnosi się
jednak do tak popularnej dziś wersji Buhlego, a jedynie do wątpliwości Patriciu
sa 7 . Należy zatem przypuszczać, że Kant nie był zaznajomiony z interpretacją na
zwy jako określeniem bibliotekarskim i zewnętrznym wobec poruszanych przez
metafizykę problemów. Samo bowiem kwestionowanie scholastycznej wiary w
głęboki, wewnętrznie związany z treścią pojęcia sens nazwy εταφυσικά było,
4 PEF [2009]
5 Reiner [1955] s. 7784.
6 Por. Reiner [1954] s. 210211 (przypis); por. Model [1986/87] s. 188189.
7 Reiner [1955] s. 84.
163
302817216.003.png
 
Ewa Wyrębska ◦ Idea metafizyki w filozofii Immanuela Kanta
jego zdaniem, absurdalną próbą błędnego spłycenia etymologii tak istotnego dla
jego filozofii terminu.
Kantowski szacunek dla wywodzącej się jeszcze z czasów starożytnych na
zwy metafizyka może być wskazówką, co też według Kanta kryło się pod jej poję
ciem. Dla Kanta metafizyka była zatem transfizyką, tym, co wykracza poza fizykę,
przejściem w poznaniu od tego co zmysłowe do tego co ponadzmysłowe 8 . Czym
że jednak może być owo „poznanie nadzmysłowe”, stanowiące zadanie metafizy
ki? Jest to wykroczenie naszego rozumu poza obszar dostępny poznaniu zmysło
wemu, ku temu, co on sam przedstawia sobie jako cel swej aktywności i co stano
wiło przedmiot poszukiwań wszystkich dotychczasowych filozofów podejmują
cych spekulację, a nawet każdorazowej aktywności ludzkiego rozumu, poszukują
cego sensu i celu istnienia, gdyż „wszyscy ludzie w mniejszym lub większym
stopniu biorą w tym udział” 9 . Metafizyka nie jest zatem li tylko jedną z wielu na
uk, będących przedmiotem wykładów, ale pewnym naturalnym uzdolnieniem
rozumu, który w uprawianiu tejże odnajduje swoje przeznaczenie. Naturalne
uzdolnienie rozumu w sposób nieunikniony prowadzi go do budowania metafi
zyki, którą rozum przedstawia sobie jako najwyższy i najszlachetniejszy cel.
„Tym, co nadzmysłowe” nie są według Kanta ani pierwsze zasady bytu, ani też
niezmysłowe warunki naszej zmysłowości. Te pierwsze bowiem, poczynając od
zasady sprzeczności, trudno jest jednoznacznie oddzielić od innych poznań. Jeśli
bowiem nauka polega na wywodzeniu jednych zasad z innych, to rozważając któ
rekolwiek (oprócz tego pierwszego) ogniwo łańcucha odnaleźć można wiele za
sad, które są wobec niego pierwotne, co prowadzi do bardzo przybliżonej i nie
ostrej definicji samego terminu „pierwsze zasady” 10 .
Również nauka dotycząca niezmysłowych pojęć w odniesieniu do zmysło
wości, czyli do przedmiotów, zwana przez Kanta ontologią, należy do metafizyki
o tyle, o ile jest jej propedeutyką. Gdy chce się bowiem przejść od warunków do
świadczenia do tego, co nadzmysłowe, konieczne jest staranne opracowanie pojęć
stosowanych przez naszą władzę poznawczą, aby oszacować możliwość wyko
rzystania ich dla celów innych niż doświadczenie 11 . Co jest zatem przedmiotem
i najwyższym celem wszelkiej metafizyki? Jest to poznanie Boga, absolutnej cało
ści natury, a także naszej wolności i nieśmiertelności, a zatem niedostępnej do
8 Kant [2007] s. 17; por. Model [1986/87] s. 183; Rożdżeński [2006] s. 7778; Paulsen [1900] s. 3.
9 Kant [2007] s. 17; por. Fulda [1977] s. 25; Rożdżeński [2006] s. 7072; Boboc [1983] s. 315; Rolewski
[2002] s. 2223.
10 Kant [1894] s. 664.
11 Kant [2007] s. 1718; por. Rolewski [2002] s. 6465, gdzie autor stawia tezę przeciwną, a mianowi
cie, że metafizyka u Kanta przestaje być transfizyką.
164
302817216.004.png
 
Ewa Wyrębska ◦ Idea metafizyki w filozofii Immanuela Kanta
świadczeniu natury duszy, świata i Najwyższej Istoty, które to poznanie zwień
czyłoby wszelkie inne ziemskie dociekania 12 . Takie poznanie, dokonane na drodze
rozumowej, jest najogólniej pojętym zadaniem metafizyki wszystkich czasów, któ
ra ze względu na trudność i doniosłość przedsięwzięcia „niemal zawsze stanowi
tylko ideę” 13 . Mimo daremności prób zbudowania metafizyki, która usatysfakcjo
nowałaby ludzki rozum, nie ma obawy, że ustanie on w kolejnych próbach po
wrotu do rozważania właściwych metafizyce zagadnień. Jako naturalne uzdolnie
nie, czy też predyspozycja ludzkiego rozumu, metafizyka jest bowiem tak stara,
jak sam spekulatywny rozum ludzki i jeśli nawet całe ludzkie poznanie padłoby
ofiarą wyniszczającego barbarzyństwa, to metafizyka jako jedyna ocalałaby z tej
opresji 14 . Dla Kanta jest bowiem jasne, że rozum ludzki metafizykę tworzy w spo
sób nieunikniony i że nie jest ona wynikiem marzycielstwa, ale fundamentalnej
predyspozycji człowieka, a tym samym pytań o ludzką wolność, nieśmiertelność
i istnienie Boga nie sposób usunąć z obszaru rozumowej refleksji 15 .
Ogólna idea metafizyki a jej szkolne rozumienie.
Metafizyka dogmatyczna Christiana Wolffa
Rozum ludzki nie tylko jednak nieustannie powraca do tworzenia metafi
zyki, ale co więcej pragnie nadać jej status nauki. To przedsięwzięcie, zapocząt
kowane już w starożytności, domaga się zatem nie tyle jakiejkolwiek odpowiedzi
na stawiane rozumowi metafizyczne pytania, lecz odpowiedzi pewnej, charakte
ryzującej się ścisłością i koniecznością. Oznacza to, że rozum nie zadowala się tu
mniemaniem, ale domaga się wiedzy. Kant wskazuje przy tym na dwa fakty, któ
re nadały rozmachu metafizycznym spekulacjom dotychczasowych systemów
metafizycznych: jest to kierowanie się nicią przewodnią, którą stanowiły pryncy
pia ontologiczne oraz sugerowanie się pomyślnością w posługiwaniu się metodą
dedukcyjną na polu matematyki 16 . Metafizyka jako nauka o tym, co nadzmysłowe,
obejmuje nie tylko trzy najważniejsze wspomniane wyżej obiekty (jakimi są Bóg,
wolność i nieśmiertelność), ale stanowić ma system wszelkich możliwych poznań
a priori , to znaczy jest systemem filozofii teoretycznej. Tak rozumiana metafizyka,
nazywana przez Kanta metafizyką w sensie szkolnym, była przedmiotem badań
12 Kant [2007] s. 21; Rożdżeński [2006] s. 6465, jak również Rolewski [2002] s. 203, gdzie autor
twierdzi, iż wyłącznym i jedynym tematem metafizyki Kanta jest realność bytu przedmiotowego.
13 Kant [2007] s. 16.
14 Kant [1986i] s. 29, BXIV.
15 Fulda [1977] s. 28.
16 Kant [2007] s. 1920.
165
302817216.001.png
 
Ewa Wyrębska ◦ Idea metafizyki w filozofii Immanuela Kanta
wszystkich dotychczasowych filozofów dogmatycznych, którzy stosując dwa wy
żej wymienione punkty oparcia budowali systemy metafizyczne.
Głównym punktem odniesienia dla kantowskiej krytyki metafizyki był sys
tem Christiana Wolffa, niemieckiego filozofa spekulatywnego, którego naukę po
znał on najprawdopodobniej poprzez pisma jego ucznia, Alexandra Baumgartena,
z którego to podręcznika Kant wykładał metafizykę 17 . Dla lepszego zrozumienia
owego punktu odniesienia przyjrzyjmy się więc pokrótce filozofii Wolffa. Jako
jeden z uczniów Leibniza uznawał on wszelką prawdę za analityczną, to znaczy,
że wiedza naukowa jest wywodliwa przez rozbiór samych pojęć i tworzy wywie
dziony z pierwszych zasad system. Za podstawowe zasady, mające ważność onto
logiczną, to znaczy przysługujące bytowi in se , uznawał on zasadę tożsamości,
zasadę niesprzeczności oraz najistotniejszą z punktu widzenia dowodzenia zasadę
racji dostatecznej. Pryncypia ontologiczne były zarazem pryncypiami poznania, to
znaczy, że były zasadami, którymi posługiwał się intelekt w rekonstruowaniu sys
temu wiedzy o tym, co jest. Zasady te pozwalały poznać całość rzeczywistości,
zarówno jeśli chodzi o nauki szczegółowe, jak i metafizykę. Metafizyka w syste
mie Wolffa, jak u wszystkich racjonalistów tego okresu, stanowiła najważniejszą
i najbardziej fundamentalną dziedzinę ludzkiej wiedzy.
Metafizyka wolffiańska, zgodnie z tradycją dzieliła się na część generalis,
traktującą o bycie jako bycie oraz o jego przymiotach a zarazem o pierwszych za
sadach 18 , oraz na część specialis, mającą za swój przedmiot ogólną naukę o różnych
rodzajach bytów 19 . Część ogólna metafizyki była przez Wolffa nazywana „ontolo
gią” i dotyczyła wszelkiego bytu, niezależnie od jego specyficznych określeń. Byt
i jego określenia istotne oparte były na zasadzie niesprzeczności, przez co dla
Wolffa bytem było wszystko, co było wewnętrznie i zewnętrznie niesprzeczne,
a więc możliwe 20 . O istnieniu danego bytu można było natomiast orzec uciekając
się do racji, istnienie bowiem stanowiło tzw. complementum possibilitatis, to znaczy
było dopełnieniem możliwości poprzez zupełne określenie wszystkich atrybutów
koniecznych i przygodnych danego bytu. Dla bytów przygodnych (a zatem
wszystkich oprócz Boga), dla ich zaistnienia konieczna była racja pozwalająca na
17 Por. Kant [1902ff] Bd. XVII, s. 5 i n.; Walsh [1976] s. 372; Rolewski [2002] s. 11.
18 Przy czym były to, jak już wskazałam wcześniej, zasady zarówno bytu jak i poznania, których
tożsamość była jednym z fundamentalnych założeń Wolffa.
19 Terminy generalis/specialis nie występują u Wolffa jako nazwy działów metafizyki, ale podział ten
pozostaje zgodny z niemal stuletnią tradycją, która stosowała właśnie to rozróżnienie. Por. Bana
szkiewicz [2005] s. 3135.
20 Należy podkreślić, że niesprzeczność ta nie była jedynie możliwością logiczną, ale też ontyczną,
to znaczy że dany byt miał być możliwy w danym świecie, por. Banaszkiewicz [2005] s. 111 i n.
166
302817216.002.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin