Tematy niebezpieczne- dr.Ratajczak.pdf

(775 KB) Pobierz
Oto książka dr
Oto książka dr. Ratajczaka, która narobiła tyle hałasu w polskich mediach na początku  
kwietnia 1999 roku. Autor został usunięty z pracy oraz zaskarżony do sądu zapewne w  
ramach walki o wolność słowa i tolerancję.  
TEMATY
NIEBEZPIECZNE  
Dr. Dariusz RATAJCZAK 
Wstep *
JUDAICA 3  
ZYDZI WOBEC ANTY POLONIZMU ZYDOW *  
KAROL MARKS­REWOLUCYJNOSC ZYDOW; LEWICOWY ANTYSEMITYZM *  
ZYDZI­ TALMUD­ GOJE *  
TAJEMNICA POCHODZENIA ADOLFA HITLERA  
NARODOWE SILY ZBROJNE A  ZYDZI *  
REWIZJONIZM HOLOCAUSTU *  
CZY IZRAEL JEST PANSTWEM DEMOKRATYCZNYM? *  
MASONICA 18  
MASONERIA I SPISKOWA TEORIA DZIEJOW 19  
MASONERIA­ RYTY­ OBRZEDY  
VARIA *  
CI OKROPNI ENDECY *  
SLASKI HEIMAT *  
PRZYPADKI MARSZALKA ZYMIERSKIEGO *  
MALA WOJNA *  
JAS NIE DOCZEKAL­ DOWODCE ZWM TRAFIONO SMIERTELNIE PO DWUGODZINNYCH  
DELIBERACJACH  
*  
ALKAZAR 1936 (z dziej?w hiszpanskiej wojny domowej) *  
ZWARCI­ SZYBCY­ GOTOWI­ BIS *  
EUROPEJCZYK *  
WIELKIE PICIE *  
WERWOLF: MIEDZY MITEM A HISTORYCZNA PRAWDA *  
RACJONALIZATORZY Z SUCHEGO BORU*  
WSPOLNE KORZENIE *  
PINOCHET­ FASZYSTA CZY ZBAWCA *  
WOKOL AKCJI LEGALIZACYJNEJ NARODOWYCH SIL ZBROJNYCH NA EMIGRACJI *  
KONIEC SWIATA AFRYKANEROW? *  
KONFLIKT W IRLANDII POLNOCNEJ *  
TRYUMF DYLETANTA 57  
GEIBEL I KALKSTEIN 58  
ANTYKOMUNIZM A WSPOLCZESNOSC 59  
POLITYCZNA POPRAWNOSC 60  
10141660.001.png
POLECATS* 62  
KILKANASCIE WSKAZOWEK DLA MLODEGO HISTORYKA­ NAUKOWCA 63  
Zonie poswiecam  
Wstep 
Zawartosc niniejszej ksiazeczki stanowi zbior artykulow publikowanych przeze mnie glownie 
na lamach prasy regionalnej oraz syntetyczne wyciagi z niektorych wykladow, jakie mialem 
przyjemnosc wyglaszac w Instytucie Historii Uniwersytetu Opolskiego w roku akademickim 
1997/1998. Wiekszosc koncentruje sie na XX­wiecznej historii Polski, ale nie brakuje 
rowniez tematow europejskich, pozaeuropejskich, a nawet takich, ktore ocieraja sie o czysta 
polityke, sfere moralno­obyczajowa itd. 
Naleze do ludzi, ktorzy wezlowe problemy przeszlosci i te terazniejsze widza zasadniczo w 
barwach bialo­czarnych. Tak to tak. Nie to nie. Wszelkie odcienie szarosci, sformulowania 
typu: ,tak, ale", ,kazdy medal ma dwie strony", intuicyjnie budza we mnie nieufnosc. 
Pachna relatywizmem­ ulubionym ,duchownym hobby" inteligentow. 
Stad­ mam tego swiadomosc­mnostwo tu ocen ostrych, prowokacyjnych, mogacych wywolac 
srodowiskowe protesty. Wszystko zalezy od mocnych nerwow i ,poczucia humoru. Ja w 
kazdym razie wszelka odpowiedzialnosc za czyjs zly humor lub zwyczaj omijania mnie 
szerokim lukiem biore tylko na siebie. Przy najmniej bede mial ta rzadka okazje bycia 
prawdziwym mezczyzna. 
Zbior podzielilem na trzy czesci. Pierwsza ,JUDAICA" koncertuje sie na szeroko pojetej 
tematyce zydowskiej, w tym stosunkach polsko­ zydowskich. Mysle, ze mam tutaj do 
zakomunikowania naszym starszym braciom kilka gorzkich prawd. Jestem realista: nie licze 
na pelna zrozumienia reakcje. Raczej spodziewam sie pomowien o antysemityzm. O to 
zawsze najlatwiej. 
Rozdzial drugi ,mikroskopijnie objetosciowo MASONICA ­ to moje spojrzenie na istote 
dzialalnosci ,fartuszkowej konspiracji". Jezeli powiem, ze nieprzychylne­ sklamie. 
Wrogowie! Wreszcie VARIA: powazne, mniej powazne, czasem frywolne. Do wyboru, do 
koloru. 
I jeszcze dwie uwagi.  
Swiadomie zrezygnowalem z wszelkich odsylaczy, przypisow, bibliografii. Raz, ze popularny 
i publicystyczny charakter pracy czyni je zbednymi. Dwa, niz kazdy student historii, glowny, 
mam nadzieje, odbiorca tych przemyslen zawsze moze liczyc na moja pomoc w tym 
wzgledzie. Albo kolezanek i kolegow, ktorzy wczesniej zaszczycali mnie swa obecnoscia na 
10141660.002.png
wykladach i cwiczeniach. Poszczegolne tematy, nieoznaczone na koncu ,znakiem prasowym", 
sa synteza, czescia lub czasteczka niepublikowanych dotychczas wykladow autora. 
Dariusz Ratajczak  
Opole, pazdziernik 1998 JUDAICA  
ZYDZI WOBEC ANTYPOLONIZMU ZYDOW
Pisanie o stosunkach polsko ­ zydowskich jest czynnoscia ryzykowna. Szczegolnie dla 
Polaka, ktory uwaza, ze stosunki te powinny byc przedstawiane w oparciu o prawde. Latwo 
wtedy­ paradoksalnie­ narazi‘ sie na zarzuty o skrajny nacjonalizm, ksenofobie i "dyzurny" 
antysemityzm. Konsekwencje sa zazwyczaj smutne: towarzyski bojkot (kazdy ma takich 
znajomych na jakich zasluguje), prasowy i wydawniczy "knebel", ostatecznie­ zawodowa 
smierc. 
Sprawa przedstawia sie inaczej, gdy ,wzorem warszawsko­ krakowskiej elitki moralnej, 
zlozonej z pisarzy­klamcow i calego tabunu artystow, "naukowcow" i dziennikarzy­ uznamy 
za pewnik nastepujace bajdurzenia: Polacy to pijana, katolicka holota wspolodpowiedzialna 
za holocaust (proporcje­ 50% winy Polakow, 50 lub mniej nazistow­ bron Boze wszystkich 
Niemcow; w koncu mieli szlachetnego Schindlera); oddzialy Armii Krajowej w przerwach 
pozorowanych walk z Niemcami zabawialy sie strzelaniem do bezbronnych Zydow, 
szczegolnie podczas anty sowieckiej manifestacji politycznej, jaka bylo Powstanie 
Warszawskie; polscy chlopi­bez zebne jelopy­ masowo wydawali okupantowi ukrywajacych 
sie Zydow, a nastepnie radosnie kopulowali z kozami (,Malowany ptak" J.Kosinskiego); 
obozy koncentracyjne zbudowano na ziemiach polskich, gdyz takiej wlasnie lokalizacji 
sprzyjal zoologiczny antysemityzm prymitywnych tubylcow; nie mozna mowic o 
wspolodpowiedzialnosci Zydow za zbrodnie na Polakach w latach 1944­1956, poniewaz 
panowie: Berman, Zambrowski, Fejgin, Rozanski nie reprezentowali spolecznosci zydowskiej 
i przede wszystkim byli internacjonalistami (zasmarkany zas szmalcownik z jakiejs zapadlej 
dziury byl oczywiscie typowym Polakiem doby okupacji). 
Ten antypolski, wewnatrzkrajowy trend, przyrownujacy nas do bydlat w ludzkiej skorze, 
uwazajacy za glupawych, slowianskich untermenschow, jest tylko uzupelnieniem wscieklych 
atakow kierowanych pod adresem Polakow ze strony wplywowych kol zydowskich Starego i 
Nowego Swiata. Ciekawskich i znajacych jezyk angielski odsylam na lamy opiniotworczej 
prasy amerykansko­kanadyjskiej (,New York Times", ,International Herald Tribune" 
"Washington Post" "Toronto Star"), do ksiazek autorstwa np. R.Shoenfelda (,Ofiary 
holokaustu oskarzaja"), M.Elkinsa (,Forget in fury"), Biermana (,The penalty of Innocence"), 
do kin (przygladajcie sie ­ a dobrze!­ ,Liscie Schindlera" ­ filmowi tylez slynnemu, co 
nieuczciwemu w stosunku do Polakow), przed ekrany telewizorow (moze jeszcze pokaza 
skaczacych z radosci Polakow przygladajacych sie eksterminalizacji Zydow w 
dokumentalnymh "Shoah" Claude Lanzmanna. Jesli bedzie wam za malo­ doprawcie 
sie ,Shtetl" Marzynskiego). Dla milusinskich zas pozostawiam na deser komiks 
10141660.003.png
(nagrodzony ,Pulitzerem") ,Myszy", w ktorym tytulowe gryzonie to Zydzi, koty (zwierzeta 
czyste i diaboliczne)­ Niemcy, natomiast role Polakow­ obozowych kapo­ graja tarzajace sie 
w gnoju swinie. 
I mozemy sobie bez konca powtarzac, ze byla Zegota", ze za pomoc Zydom w okupowanej 
Polsce 
grozila smierc (w przeciwienstwie np. do naprawde szmatlawej i zhanbionej kolaboracja 
Francji), ze tysiace rodzin polskich uleglo eksterminalizacji wlasnie za pomoc udzielona 
Zydom, ze podziemne panstwo polskie bezlitosnie tepilo przypadki szmalownictwa, ze 
wreszcie polski rzad uchodzczy zrobil wszystko co w jego mocy, aby uczulic opinie 
miedzynarodowa ­ w tym uparcie milczacych Zydow amerykanskich ­ na tragedie 
rozgrywajaca sie w gettach i obozach koncentracyjnych. Te oczywiste prawdy nie trafiaja do 
calego roju paszkwilantow, polakozercow, pseudonaukowcow i niedouczonych literatow. 
Na szczescie sa jednak ludzie, polscy patrioci zydowskiego pochodzenia i Zydzi ­ swiadkowie 
historii, ktorzy powodowali zwykla uczciwoscia­ staraja sie bronic Polakow i Polski w tym 
morzu pomowien, przeinaczen i zwyklego chamstwa. Bronic przed atakami innych Zydow i 
niektorych, zazwyczaj znanych z pierwszych stron gazet, Polakow. Nie sa oni wprawdzie ­ z 
istotnymi wyjatkami ,szerzej znani w Polsce i na swiecie, niemniej jednak przez 
swa ,drazniaca obecnosc" potwierdzaja teze, iz nie ma zacietrzewionych w nienawisci 
narodow ­ sa tylko madrzy i glupi ludzie. Przypomnijmy lub wybiorczo przedstawmy ich 
sylwetki. 
Zacznijmy od profesora Izraela Szahaka, Zyda uwazanego przez Zydow za antysemite 
(niedawno ukazala sie w przekladzie polskim jego ksiazka ,Zydowskie dzieje i religia"). 
Szahak jest konsekwentnym obronca Polski i Polakow. Uwaza, ze Rzeczpospolita przez wieki 
stanowila dla Zydow bezpieczne przytulisko, w ktorym cieszyli siˆ duzymi swobodami. 
Uczony ten twierdzi, ze obecny Izrael jest panstwem nacjonalistycznym i nietolerancyjnym, a 
cechy te, jego zdaniem, wynikaja z zydowskiej historii znaczonej przez wieki zamknietym, 
fanatycznym, wrecz totalitarnym swiatem utonomicznej gminy. Szahak stawia ponadto 
rewolucyjna teze: antysemityzm tradycyjny / bez zabarwienia rasowego/ to dziecie 
pierwotnego, gleboko nienawistnego stosunku Zydow do swiata nie zydowskiego (golus). 
Wielkim przyjacielem Polakow byl zmarly10 lat temu Jozef Lichten. Ten dzielny czlowiek 
nie tylko glosno protestowal przeciwko antypolskiej wymowie scenariusza 
filmu ,Holocaust" ( w ktorym polscy zolnierze, kompletnie umundurowani, wespol 
z ,kolegami' z SS morduja Zydow w getcie ), ale jednoznacznie bronil siostr karmelitanek w 
Oswiecimiu. Niestety w Polsce nie jest znany. Mial nieszczescie byc anty komunista. 
Wyraznie sprzyjal Polakom profesor Izaak Lewin, ktory otarl sie o Pokojowa Nagrode Nobla. 
Nigdy nie godzil sie z twierdzeniami (obecnymi w prasie amerykanskiej), ze to Polacy 
wybudowali obozy koncentracyjne (,polskie obozy"). Podkreslal rowniez, ze slynna polska 
tolerancja obejmowala takze Zydow. 
Kto w Polsce zna rabina Salomona Rapaporta­ wielkiego obronce Polakow, albo Barnetta 
Litvinoffa, ktory w swym dziele: ,Antysemityzm i historia swiata" napisal wprost: ,Polska (w 
wiekach srednich i pozniej) ocalila zydostwo przed wytepieniem". 
Wspomnijmy jeszcze o profesorze Aleksandrze Schenkerze (jezykoznawcy z USA), ktory 
odrzuca teze o odpowiedzialnosci Polakow za tragedie warszawskiego getta (w tym 
miejscu ,uklony" dla prof. Blonskiego i jego balamutnych, ahistorycznych wypocin 
o ,biednych Polakach patrzacych na 
Getto"); Klarze Mirskiej (w ksiazce ,W cieniu wielkiego strachu" stwierdzila, ze Polacy, jak 
zaden inny narod, w czasie okupacji wydali ,tylu ludzi bez skazy, tylu aniolow, ktorzy ,tak 
ratowali obcych"); Oswaldzie Rufeisenie i tych Zydach lub Polakach zydowskiego 
pochodzenia, ktorzy zyjac tu i teraz, odpowiadaja sie za prawdziwym dialogiem polsko­
zydowskim. 
Czy ich glos zostanie wreszcie zauwazony, rozpatrzony i poddany rzetelnej analizie na 
lamach polskiej i swiatowej prasy ? Coz, ,prawdy uswiecone" wbite w niedouczone, pelne 
zlej woli glowy prawie nie poddaja sie rewizji. Signum temporis. Jestem wiec pesymista. 
KAROL MARKS­REWOLUCYJNOSC ZYDOW ,LEWICOWY 
ANTYSEMITYZM"
Karol Marks urodzil sie w roku 1818 w Trewirze. Byl synem Hirschela ha­levi Marxa, czyli 
Henryka Marxa, swiezego, protestanckiego przechrzty. 
Co bylo typowe dla Marksa i dla elity zydowskiej XIX wieku, ktora z tradycyjnym 
zydostwem zerwala, by zwiazac sie z ruchami lewicowymi? Tworzyli oni typ uczonych 
proweniencji talmudycznej (chodzi o forme­ nie tresc), mieli tendencje do gromadzenia 
olbrzymiej masy na wpol przyswojonego materialu i sklonnosc do planowania prac 
encyklopedycznych nigdy nie ukonczonych. Wykazywali lekcewazenie dla wszystkich, 
ktorzy nie sa uczonymi. Uczuciem tym, pomieszanym z pogarda, dazyli rowniez majacych 
wlasne zdanie badaczy. W ich dzielach komentarz i krytyka dziel innych przewazaly nad 
tworczymi rozwiazaniami. 
Byli oczywiscie przeciwnikami zydostwa, nie tylko w sferze duchowej, ale i poleczno­
klasowo­ ekonomicznej. Nie inaczej Marks. W polemice z Bruno Bauerem 
przekonywal: ,Przypatrzmy sie rzeczywistemu swieckiemu zydowi". Nie szukamy tajemnicy 
zyda w jego religii (a do tego sklanial sie Bauer­ DR). Jaki jest swiecka postawa zydostwa? 
Praktyczna potrzeba, wlasna korzysc. Jaka jest swiecki kult zyda? Handel. Jaki jest swiecki 
Bog? Pieniadz". 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin