00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:01:57:Nie wiem, co si� ze mn� dzieje, Vance.|Zupe�nie straci�em apetyt. 00:02:01:-To oznaka depresji.|-Naprawd�? 00:02:04:Tak, czyta�em o tym. 00:02:06:Moja �ona wpad�a w depresj�|po wyci�ciu macicy. 00:02:09:Straci�a apetyt, ochot� na seks, 00:02:13:nadziej�, ch�� �ycia i energi�.|Dopad�o j� wszystko naraz. 00:02:18:Ja tylko straci�em apetyt. 00:02:29:Wiesz, co wp�dza mnie w depresj�? 00:02:31:Kuchnia mojej �ony. Patrz. 00:02:35:Co to ma by�? Wygl�da jak kocie g�wno. 00:02:38:To jest kocie g�wno. 00:02:39:Nie umie gotowa�. Nigdy nie umia�a. 00:02:43:-Przynajmniej si� z tob� pieprzy.|-Dzi�ki Bogu. 00:02:48:lnaczej bym j� zabi�. 00:02:50:Cholera! 00:02:54:Niech to szlag! 00:02:56:Ja pieprz�. 00:02:57:A niech to! 00:03:01:Ja to pieprz�! 00:03:20:-Pi�knie tu, prawda?|-Tak, przepi�knie. 00:03:24:Z zachodem s�o�ca by�oby idealnie. 00:03:27:Tu wsz�dzie s� ko�skie kupy. 00:03:30:l co z tego? 00:03:32:Pobrudzisz sobie bia�� sukni�. 00:03:34:Je�li w�o�� bia��. 00:03:39:Poza tym z�o�enie przysi�gi|w otoczeniu ko�skich kup... 00:03:42:b�dzie odpowiednie. 00:03:45:Chcesz powiedzie�,|�e nasz �lub to g�wniany pomys�? 00:03:48:Chc� powiedzie�,|�e zrobimy to z otwartymi oczami. 00:03:51:Mam nadziej�, �e matka w kt�r�� wdepnie. 00:03:53:Gdyby wpad�a twarz�,|by�abym najszcz�liwsza. 00:03:58:Na pewno chcesz za mnie wyj��?|Jeszcze mo�emy to odwo�a�. 00:04:02:Oczywi�cie, �e chc�. 00:04:04:Ale mog� umrze�, Brendo. 00:04:07:To znaczy, mog� umrze� w ka�dej chwili. 00:04:09:A ja nie? 00:04:12:Tak, wiem, wszyscy kiedy� umrzemy, 00:04:14:ale moje szanse s� znacznie wi�ksze. 00:04:18:Taka jest prawda. Nie chcia�bym, 00:04:21:�eby� wychodzi�a za mnie z lito�ci. 00:04:23:Naprawd� my�lisz, �e bym to zrobi�a? 00:04:28:Do�� by�o po�wi�ce� w twoim �yciu... 00:04:31:Wychodz� za ciebie, bo ci� kocham. 00:04:34:Jeste� pierwszym facetem,|z kt�rym chc� sp�dzi� reszt� �ycia. 00:04:38:Albo reszt� twojego, je�li si� nagle sko�czy. 00:04:42:Nie jeste� samochodem, kt�ry wymieni�,|bo wysiad�a skrzynia bieg�w. 00:04:46:Naprawd� my�lisz, �e jestem taka p�ytka? 00:04:50:Jasne, �e nie. 00:04:51:Wszystko, co mamy, to ta chwila, 00:04:54:tu i teraz. 00:04:58:Przysz�o�� to tylko poj�cie,|kt�rego u�ywamy, 00:05:00:by uciec od tera�niejszo�ci. 00:05:06:Wi�c... 00:05:07:b�d� tu... 00:05:09:teraz. 00:05:17:W takim razie, po co nam �lub? 00:05:20:�eby�my mogli dosta� prezenty|od zamo�nych przyjaci� mojej matki. 00:05:28:Znam naprawd� fajnego rabina,|kt�ry m�g�by nam udzieli� �lubu. 00:05:31:-Rabin?|-Tak. 00:05:33:-Dlaczego?|-Jeste� p�-�yd�wk�. 00:05:36:Jestem te� p�-katoliczk�.|Dlaczego nie poprosisz papie�a? 00:05:40:To jest �lub. �wi�ty sakrament. 00:05:43:Wolisz jakiego� urz�dnika? 00:05:46:Uwa�am, �e wystarczy nas dwoje,|by uczyni� z tego sakrament. 00:05:58:Dobrze spa�e�? 00:06:01:Nie. 00:06:03:Zasna�em dopiero o 5:00. 00:06:09:To wracaj do ��ka. 00:06:12:Ju� nie zasn�. 00:06:18:Mo�e powiniene� pogada� z lekarzem. 00:06:20:Tak, prochy rozwi��� problem. 00:06:22:Masz racj�. Lepiej si� m�czy�,|kiedy nie trzeba. 00:06:26:-ldiota.|-Wal si�. 00:06:29:Jest jeszcze kawa? 00:06:32:Nie powiniene� pi� kawy,|skoro nie mo�esz spa�. 00:06:38:R�b, jak chcesz. 00:06:42:Sukinsyn. 00:07:00:Taylor zostawi�a witaminy. 00:07:02:Nic dziwnego. Nienawidzi ich. 00:07:06:Powinienem je zawie�� Karli. 00:07:07:Nie. Karla mo�e jej kupi� inne.|Powiniene� troch� odpocz��. 00:07:12:Musz� si� upewni�, �e Karla jest czysta. 00:07:16:Musisz zadba� o siebie. 00:07:22:Od tego mam ciebie. 00:07:25:Rozumiem. �yj� po to, by ci us�ugiwa�. 00:07:29:Tak. 00:07:32:-Przez ciebie sp�ni� si� do pracy.|-To tw�j problem. 00:07:47:Tu masz dwie kanapki z sa�atk� z kurczaka.|To na lunch. 00:07:53:Nie zjedz ich przed po�udniem, 00:07:54:bo na nast�pny posi�ek|b�dziesz musia� poczeka�, a� wr�c� z pracy. 00:07:58:Co to niby ma by�? 00:08:02:Mi�ego dnia. 00:08:08:Naprawd� mamy wierzy�,|�e Britney Spears jest dziewic�? 00:08:12:Co nas to obchodzi? 00:08:15:Zr�b mi przys�ug�|i zajrzyj do Nikolaia, gdy wr�cisz, dobrze? 00:08:19:P�no wr�c�. 00:08:21:-Um�wi�am si� z Parker.|-My�la�am, �e si� pok��ci�y�cie. 00:08:24:Pogodzi�y�my si�. 00:08:26:Lepiej mie� takich przyjaci�,|ni� nie mie� ich wcale. 00:08:30:Co b�dziecie robi�? 00:08:33:Jedziemy do Getty. 00:08:36:Masz mnie za g�upi�? 00:08:38:Oczywi�cie, �e nie. 00:08:42:Nie k�ami�, by ukry� �panie. 00:08:46:K�ami�, by nie opr�nia� basenu|po facecie, z kt�rym sypiasz. 00:08:49:Uwa�am, �e nie musz� tego robi�. 00:08:51:Na lito�� bosk�, nie prosz� ci� o to. 00:08:54:To dobrze. 00:08:56:Nie masz poj�cia, jak jest ci �atwo. 00:08:59:Tylko mi zn�w nie opowiadaj|o kalekiej babci. 00:09:03:�al mi ci�, Claire. 00:09:05:My�lisz, �e nale�y ci si� co� od �ycia. 00:09:09:Czeka ci� niemi�a niespodzianka. 00:09:20:Przepraszam za sp�nienie.|Straszne korki. Ju� przyjechali? 00:09:23:Tak, czekaj� w salonie. 00:09:25:-Musz� ci� o co� spyta�, Dave.|-S�ucham? 00:09:30:Dlaczego jeste� taki czerwony? 00:09:34:Zabawiali�my si� z Keithem,|a on nie by� ogolony. 00:09:39:Ty dziwko. 00:09:41:-Bardzo �le wygl�da?|-Nie. 00:09:43:Jest jasnoczerwona jak ty�ek pawiana. 00:09:47:O Bo�e! Wygl�dam jak pogorzelec. 00:09:53:Chcia�em ci� spyta�,|czy b�dziesz moim dru�b�? 00:09:58:-Oczywi�cie.|-�wietnie. 00:10:02:-Gotowy?|-Tak. 00:10:08:Dobry Bo�e. 00:10:13:Tata ju� o wszystko zadba�? 00:10:18:Spisali�my umow� wst�pn�. 00:10:20:Na wystawienie cia�a|wybra� trumn� Parlament. 00:10:24:Potem odb�dzie si� kremacja|i poch�wek w Cedar Grove, 00:10:26:w jednej z krypt na pierwszej kondygnacji. 00:10:30:-Z mam�?|-Harriet Mitchell Garrison? 00:10:32:Tak. 00:10:38:Wi�c my nic ju� nie musimy robi�. 00:10:44:Musicie tylko przyjecha�. 00:10:46:Dobrze. 00:10:48:M�j Bo�e! 00:10:51:Czuj� si� okropnie. 00:10:54:Nie pami�tam,|kiedy ostatni raz go widzia�am. 00:10:59:Ju� dobrze, kochanie. 00:11:00:Wiedzia�, �e go kochamy. 00:11:05:Dam panu numer �wietnego dermatologa. 00:11:20:-Co tam, wujku?|-Zapomnia�a� tego. 00:11:23:Nie cierpi� tych witamin. 00:11:26:-S� dobre.|-Wol� inne. 00:11:30:Nie powinna� by� w szkole? 00:11:32:Mama jest chora. Zosta�am w domu,|�eby si� ni� opiekowa�. 00:11:34:Cze��. Nie podchod�. Mam gryp�. 00:11:37:Masz gryp�? By�a� u lekarza? 00:11:41:Nie zap�ac� 100 $ za rad�,|�e mam le�e� w ��ku. Chrzani�. 00:11:49:-Nie masz gor�czki.|-Jeste� pewien? 00:11:51:W�� mi termometr w ty�ek. 00:11:56:ld� do swojego pokoju. 00:11:57:Nie, kochanie. Zosta� tutaj.|Mama ci� potrzebuje. 00:12:01:ld�. 00:12:08:Masz wyb�r. 00:12:09:Albo p�jdziesz na odwyk... 00:12:12:Ju� ci m�wi�am. By�am na odwyku|w Oakland. Jestem czysta. Co, do cholery? 00:12:17:Zadzwoni� na policj�,|przeszukamy dom i je�li co� znajdziemy, 00:12:20:trafisz do paki. Dotar�o? Masz wyb�r. 00:12:22:Gadasz jak tata, wiesz? 00:12:25:Zachowujesz si� jak on! Co teraz zrobisz? 00:12:28:Walniesz mnie tak, �e og�uchn� na dwa dni? 00:12:32:Pami�tasz? 00:12:37:To tw�j wyb�r, Karlo. 00:12:43:Niech to szlag. 00:12:46:Potrzebujesz pomocy. Mog� ci pom�c. 00:12:49:Znajd� ci najlepsz� pomoc. Przysi�gam. 00:13:01:Zgadzam si�. 00:13:05:Dobrze, ale to musi by� domowa terapia.|Nie zostawi� zn�w Taylor. 00:13:22:Nie ma uszkodze� twarzy. To dobrze. 00:13:25:B�d� musia� zrobi� wi�ksz�|wstawk� na czubku g�owy. 00:13:30:Dobrze, �e nie jest �ysy. 00:13:33:Dlaczego? 00:13:37:G�upio w�o�y� peruk� komu�, 00:13:38:kogo wszyscy pami�taj� ze �wiec�c� �ysin�. 00:13:44:Jest tam kto? 00:13:50:Chryste! 00:13:51:Musz� pojecha� po trumn�. 00:13:55:-Pewnie potrzebna ci pomoc.|-Nie. 00:13:57:Tak. 00:14:03:lCDeadPeople: Wczoraj...|BillyBatty: dobrze, niech b�dzie jutro. 00:14:06:lCDeadPeople:|my�lisz, �e britney naprawd� jest dziewic�? 00:14:08:BillyBatty:|nie, przelecia�em j� dzisiaj cztery razy 00:14:16:lCDeadPeople: dobre, jeste� zboczony 00:14:19:nikt mi tego dot�d nie m�wi� 00:14:20:Jest tu kto? 00:14:23:Prosz�, nudz� si�. 00:14:27:To nie m�j problem, facet. 00:14:31:-On ci� doprowadzi do sza�u.|-Nie. 00:14:34:Nasz zwi�zek osi�gna� zupe�nie inny wymiar. 00:14:39:To znaczy? 00:14:40:Ju� nie chodzi tylko o seks. 00:14:44:Jest wi�cej intymno�ci. Ods�oni� si�. 00:14:48:Pozwoli� mi zobaczy�, jaki jest delikatny. 00:14:53:To wspaniale, cukiereczku. 00:14:56:Wyja�nij mi co�.|Jest przywi�zany do ��ka, tak? 00:15:14:Kto tam? 00:15:25:Pomo�esz mi? 00:15:28:Zale�y, o co chodzi. 00:15:30:Ju� zjad�em sw�j lunch, a zg�odnia�em.|Nie mog� chodzi�. 00:15:41:To moja ulubiona. Niez�a laska. 00:15:46:W ��ku musi by� dzika. 00:15:51:Z tych, co zostawiaj�|zadrapania na ca�ym ciele. 00:15:56:Tak, ale ma z 60 lat. 00:16:00:Niewa�ne. Poza tym chyba jest latynosk�. 00:16:04:One s� zawsze gor�ce. 00:16:09:-Z czym jest ta kanapka?|-Z wieprzowin�. 00:16:14:Niedobra. Przyda�aby si� s�l. 00:16:16:-Je�li ci nie smakuje, ja zjem.|-Nie, zjem. 00:16:22:Mia�a by� dla mnie. 00:16:26:-Co si� sta�o z twoj� twarz�?|-Nie twoja sprawa. 00:16:32:Dobra. 00:16:34:Przepraszam. 00:16:40:Nie rozumiem. Jestem jego �on�. 00:16:43:Powinien by� pochowany ze mn�. 00:16:45:Niestety, w umowie wst�pnej zastrzeg�, 00:16:48:�e chce by� pochowany z pierwsz� �on�. 00:16:51:Tu musi by� jaki� b��d.|Musia� to zrobi�, zanim mnie po�lubi�. 00:16:55:Tu jest data z pa�dziernika 1998. 00:17:06:Nie wiedzia�am, �e to zrobi�. 00:17:09:Jego c�rki te� nie. 00:17:11:Bo�e, jestem pewna, �e si� ciesz�. 00:17:15:Zawsze mnie nienawidzi�y. 00:17:17:Uwa�a�y, �e ich tatu� by� dla mnie za dobry. 00:17:22:Najwyra�niej on te�. 00:17:25:Jestem pewien, �e to nieprawda. 00:17:32:Wi�c wszystko ju� podpisane,|um�wione i zap�acone? 00:17:37:Ju� nic nie mo�na zmieni�. 00:17:42:Nie zap�acono ca�ej sumy. 00:17:47:Naprawd�? 00:17:52:Zostawi� mi wszystko, 00:17:55:ale nie zamierzam p�aci� za ten afront. 00:18:03:Co mama robi w Belize? ...
jzawiasek