00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:08: Hey, co tam ???| Znów zostawiłam tu swojš gitarę. 00:00:11: - Oh, dobra. Żaden problem.|- Dobra. 00:00:17: - Proszę.|- Dobra. 00:00:23: Co ???!| To chcesz może razem posiedzieć albo co ??? 00:00:26: Phoebe! Zaskoczyła mnie właciwie w doć kiepskim czasie. 00:00:28: Oh czy ty i Chandler...| Tak! Dokładnie. 00:00:30: Dobra. Chcecie może żebym wam pograła ??? 00:00:32: Nie. 00:00:37: Hey Pheebs, co tam ??? 00:00:41: Zadajesz mi intrygujšce pytanie Chandler'rze Bing. 00:00:49: Oh mój Boże! Ty robisz sobie masaż! 00:00:52: Nigdy nie pozwalasz mi tego robić!!| Phoebe, mogę wyjanić! 00:00:55: Powiedziała mi że nie znosisz masaży! 00:00:58: Kupić znaczki, odebrać pranie... 00:01:01: nie wpuszczać Phoebe. 00:01:04: Nie mogę w to uwierzyć! Jak długo to już trwa ??? 00:01:07: No cóż, Alexandra... 00:01:09: Oh, więc to ma imię ??? 00:01:12: Phoebe, nie złoć się!| Dobra... Za póno! Wychodzę! 00:01:15: Chod Chandler, idziemy! 00:01:20: Phoebe mylałem, że... 00:01:22: ...Tak, co mi tam. 00:01:59: "Sekretna szafa" 00:02:03: Oh dobra, dobra! Jeszcze raz! Jeszcze raz! 00:02:05: Dalej skarbie, już prawie koniec! Już prawie koniec! 00:02:08: Oh Joey, tak się cieszę, że nam się udało i mamy wspólnie to dziecko. 00:02:11: Tak bardzo cię kocham. 00:02:13: Oh, ja też cię kocham. 00:02:15: Mam nadzieję, że to nie jest nieodpowiednia chwila, żeby to powiedzieć, 00:02:18: ale z tobš miałam najlepszy sex w moim życiu. 00:02:21: Na to jest zawsze odpowiednia chwila! 00:02:24: Oh, dobra. Jeszcze jedno pchnięcie! Jeszcze jedno! 00:02:33: Oh, oto wasze liczne dziecko. Moje gratulacje! 00:02:45: Mam nadzieję, że będziesz lepszym ojcem niż jeste przyjacielem!! 00:02:56: - Co ??? Co się dzieje ??? |- Chod, poczuj to! Poczuj mój brzuch! 00:02:59: Joey! Dziecko zaczęło kopać pierwszy raz! Nie chcesz tego poczuć ???! 00:03:02: Poważnie ???!| Tak! 00:03:05: Oh, wiesz co ??? Może uh, ty... 00:03:08: ty podejd do mnie. Nie mam nic na sobie. 00:03:10: Oh, dobra! 00:03:14: Oh mój, mój Boże! 00:03:17: Aw, to niewiarygodne! Wow! Ależ ona kopie! Jest całkiem jak...oh... 00:03:23: kim jest ta denerwujšca zawodniczka ??? 00:03:26: Mia Hamm ???| Mia Hamm! 00:03:30: Oh to niesamowite. 00:03:32: Oh, oh!! Jedna ręka na przecieradle Joe!| Ohhh! Przepraszam! 00:03:39: Hey kotku.| Czeć kochanie. 00:03:41: Dostalimy prezent od Bob'a i Faye Bing. Oni nas chyba nie lubiš, co ??? 00:03:47: A kto powiedział, że nie można kupić pięknej miski za mniej niż 6 dolców ??? 00:03:50: Może uda nam się to oddać do sklepu i odzyskać pienišdze ??? 00:03:52: Nie, nie jest napisane skšd to przyszło. Gdzie to zwrócimy ??? 00:03:54: A może na ulice powiedzmy z balkonu ??? 00:03:58: a może znajdziemy miejsce gdzie na to ??? 00:04:02: Dobra. Może w tej szafce ??? 00:04:04: Nie! Tam trzymamy wszystko w puszkach! 00:04:06: Całkowicie zapomniałe wszystko czego się nauczyłe ??? 00:04:12: A może w tej szafie koło łazienki ??? 00:04:15: Oh, dobra. Daj, ja to zrobię ???| Oh nie, nie, nie... 00:04:18: sam się tym zajmę. Kochanie, musisz się przyzwyczaić żeby sišć, odpoczšć i pozwolić mnie zajšć się czym od czasu do czasu. 00:04:23: Sš zamknięte, musisz mi pomóc. Czemu sš zamknięte ??? 00:04:28: Bez powodu. Trzymam tam osobiste rzeczy. 00:04:33: Oh wiesz, mieszkam tu już jaki czas i jeszcze nie widziałem co jest w tej szafie. Co tam jest ??? 00:04:38: Kobiece rzeczy. 00:04:40: Nie próbuj wprawić mnie w zakłopotanie z kobiecymi rzeczami! 00:04:43: Chandler, nie ma tam nic co ciebie dotyczy! Jak mnie kochasz to daj spokój. 00:04:50: wietnie.| Dziękuję! 00:04:58: Kocham cię. 00:05:02: Hey Chandler, piękny dzień, nie ??? 00:05:04:Ty! 00:05:07: Phoebe jak to pomoże to Alexandra masuje Monikę tylko przez jakie 3 lata. 00:05:14:Jeżeli! Powiedziałem "Jeżeli to pomoże!!!" 00:05:19: Czemu nie chcesz mi pozwolić zrobić ci masażu ??? 00:05:22: No bo to...znaczy się...|była bym skrępowana. 00:05:26:Jeste mojš przyjaciółkš, a ja była bym naga. 00:05:28: Monica! Przez lata mieszkałymy razem! Widziałam cię nago! 00:05:31: To co innego, byłymy współlokatorkami! I kiedy ???! 00:05:36: Jestem ciekawa ludzkiego ciała. 00:05:40: Hey, daj spokój Phoebe, zrozum dlaczego by to było dla mnie dziwne. 00:05:43: Ale ja jestem profesjonalistkš! Naprawdę dobrš! 00:05:47:Słuchaj, jak będzie to krępujšce to przestaniemy. Daj mi tylko szansę, dobra. Proszę. 00:05:52: Dobra, skoro to tyle dla ciebie znaczy... 00:05:54: Tak! Jakby ty się czuła jakby nie mogła się podzielić swoim gotowaniem ??? 00:05:57:Albo wyobra sobie jakby Ross się czuł jakby nie mógł nas uczyć o tych smokach. 00:06:02: Dinozaurach. 00:06:04: Jak zwał tak zwał. 00:06:09: Hey Ross! Dziecko kopie! 00:06:11: Co ???! Tak ???! 00:06:18: Teraz już nie kopie. Chociaż z przyjemnociš zobaczyli bymy to jezcze raz. 00:06:24: Hey, kiedy kopała ??? Co się działo ??? 00:06:26: Zeszłej nocy! Poczułam, że kopie, wpadłam do pokoju Joey'a, on spał... 00:06:30: Nic mi się nie niło. 00:06:34: Mój Boże, dziecko kopie. to wspaniale. Chociaż... 00:06:39:żałuję trochę, że mnie przy tym nie było i nie poczułem jak to robiło pierwszy raz. 00:06:43: Mnie też tu się dużo rzeczy dzieje jak chcesz poczuć. 00:06:47: Słuchajcie, nie chcę już przegapić więcej takich rzeczy. Więc... 00:06:49:proszę. To mój nowy numer pagera, dobra ??? 00:06:52:Kiedykolwiek cokolwiek będzie się działo wokół cišży...użyj tego! Przyjdę! Dobra ??? 00:06:56:Nie obchodzi mnie, że jest wczenie rano a ty masz ochotę na lody. 00:06:59: Wow! Mogę dostać kopię tego ??? 00:07:04:Jeste już pod przecieradłem ??? 00:07:06: Tak. 00:07:10: wietnie, zaczynajmy więc. 00:07:19:Jak tam nacisk ??? 00:07:23: Niele!|Wow Phoebe jeste naprawdę dobra! 00:07:25: Mówisz rzeczy oczywiste, ale dzięki. I wcale nie jest dziwnie. 00:07:30: Nie. 00:07:35: Tak, ty tylko się tym ciesz. 00:07:49: Dobra. 00:07:52: Oh Boże Phoebe!! 00:07:54:Oh tak! Tak! Włanie tam! Oh! 00:08:11: Nie próbowałem otwierać twojej szafy! Nie chciałem jej otwierać! Przysięgam! 00:08:16: Rany, Monica naprawdę krótko cię tu trzyma. 00:08:20:Co robisz ???| Monica ma sekretnš szafę i nie chce mi pokazać co w niej jest. 00:08:24: Czemu nie ???| Nie wiem! Co mogła by tam trzymać czego ja nie mogę zobaczyć ???! 00:08:28: Sam nie wiem. 00:08:31:Ooh, założę się, że to Richard. 00:08:34: Po co miała by tam trzymać Richarda ??? 00:08:37: Pierwszy powód z brzegu uhh, może sama o siebie dba. 00:08:47: Znów się zaczyna... 00:08:51: Raz widziałem taki jeden film gdzie były takie drzwi i nikt nie wiedział co jest za nimi, 00:08:55:a jak w końcu je otworzono, miliony, miliardy robaków wypełzło i zajadały się wszystkim ludzkim mięsem. 00:09:04:Wiesz co, nie zabiło by cię jakby raz uszanował prywatnoć swojej żony! 00:09:11:Głupia szafa pełna robactwa! 00:09:17: Joey. Joey, co dziwnie się czuję i wcale nie dobrze. Nie... 00:09:20:rany!!| Oh hey zaraz, zaraz, nie martw się. Dobra. 00:09:22:Jak moje siostry były w cišży to o wszystkich takich dziwnych uczuciach czytały w ksišżce, to nigdy nic złego nie było. 00:09:26: Poważnie ??? 00:09:27: Oczywicie. Ale, wpadniemy do szpitala żeby być pewnymi, dobra ??? W drodze dam znać Ross'owi. Dalej. 00:09:31: Dobra. Oh Boże...Ow!...Oo! 00:09:34: Dobra Rach, Rach, Rach patrz na mnie, patrz na mnie, wszystko będzie dobrze, zaufaj mi. 00:09:37:Dobra. We mojš rękę. Idziemy. 00:09:39:Oww kruszysz mi koci! 00:09:51: Hey! I ??? 00:09:53: Nic jej nie jest. Miała skurcze Braxton-Hicks'a, mały dyskomfort. 00:09:59: Hmm, mały dyskomfort. Zakładam, że miał pan już te skurcze Braxton'a ??? 00:10:04: Ale wszystko w normie.| Jasne. 00:10:06: I nie ma zagrożenia dla dziecka ani dla niej ??? 00:10:08: Nie, nie. Skurcze wyprowadzajš z równowagi jak nie wiadomo czym sš, ale nic jej nie jest. 00:10:11: Dziękuję panie doktorze. 00:10:13:Dziękuję, że byłe taki miły i spokojny. 00:10:16: Spokojny ???! Nie byłem spokojny! Nigdy się tak w życiu jeszcze nie bałem! 00:10:20: Ale mówiłe że wszystko będzie w porzšdku. 00:10:23: A co ja wiem ???! Nie jestem doktorem! 00:10:27: Ale ja...ale nic mi nie jest. W porzšdku!| Na pewno ???! 00:10:30: Tak! Tak! Starłam mu się tylko wyjanić. Mały dyskomfort, o czym on mówił ??? 00:10:35: Oh hey, hey! Wszystko jest w porzšdku ??? 00:10:37: Tak, wszystko dobrze! 00:10:39: Dostałem wiadomoć, żeby ić do szpitala ??? Co to było ??? co się stało ??? 00:10:41: Jakie skurcze Braxton-Hicks'a. 00:10:44: Oh. Oh. Dzięki Bogu, większoć kobiet nawet ich nie czuje. 00:10:49: Dobra, nie ma macicy, nie ma zdania. 00:10:54: Hey uh, a po co te słodycze ???| Oh jak mnie wywołałe stałem w kolejce w kinie. 00:10:57: Oh sam poszedłe do kina ??? 00:10:59: Nie ja...Mona! 00:11:03: Oh, muszę tam wrócić.| - Czemu ? Co się stało ? |- Nie, wszystko dobrze. Muszę tylko wrócić... 00:11:07: Poważnie, powiedz mi o co chodzi. 00:11:11: Zapomniałam bielizny. 00:11:17: Więc, dzięki że przyprowadziłe jš do szpitala. 00:11:19: Oh hey, nie martw się o to. Nic wielkiego. 00:11:22: Tak ale jednak, to powinienem być ja. To ja jestem ojcem. 00:11:27: - Uh, jak ma pan jakie pytania, tu sš ulotki o skurczach Braxton-Hicks'a.|- Dzięki 00:11:31:Oh i przy okazji, dobrze zrobiłe przyprowadzajšc jš tutaj. Będziesz wspaniałym ojcem. 00:11:37: Oh uh, hey. Nie tak dobrym jak ten tu! 00:11:40:On przyniósł Twizlers! 00:11:47: Musi być jaki sposób! 00:11:49: Spokojnie Kapitanie Kirk. 00:11:53:Oh, chcesz szpilkę do włosów ??? 00:11:55: Tak. Oh nie zaraz, nie jestem dziewięcioletniš dziewczynkš. 00:12:00: To czemu się zachowujesz jak taka ??? 00:12:03: Może Monica ma szpilkę. 00:12:05: Jasne. "...
miotlatychy