Najpiękniejsza
e A
Dziewczynie, którą ktoś okłamał podle
D G
Zawiódł nocny bar i blask ekranów
e Fis
Daruj lepszy świt niż ten co zna już
h H
Nie mów Jej, że masz piękniejsze od niej
Miasto, które zna jak brudną plamę
Teraz niech jak sen przy Tobie zgaśnie
Szkoła, która dał jej ten kochany,
Zniknie nagle tak jak lęk poranny
Ref: Daj, daj tej dziewczynie biały welon
Kup, kup dwie obrączki szczerozłote
e Fis h
Zgaś, zgaś podły uśmiech ludzi złych
H e A
A potem daj, daj tej dziewczynie czyste ręce
Idź, idź do jej matki na niedzielę
e Fis h H
Walcz, walcz niech Was nie pokona czas
Szarość zwykłych dni Jej nie porazi
Place, które śpią jak po chorobie
Ciasny, stary dom bez gniazd bocianich
Świata groźny szum co płynie z gazet
Świecić będzie Jej urody nagość
W czarną, zimną noc i w dzień majowy
Tylko Ty masz być jak doktór mądry
Co dzień dla nas sam i co dzień nowy
Ref: Daj, daj tej dziewczynie biały welon... x2
hudydzik