Kara no Kyoukai 4 Garan no Dou.txt

(16 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter.
0:01:52:Otworzę drzwi.
0:02:03:Jaki jest jej stan?
0:02:04:Ma poziom wiadomoci JCS3 i cinienie krwi 60.
0:02:09:Załóżcie kroplówkę i przygotujcie elektrokardiogram.
0:02:11:Dobrze.
0:02:12:Ryougi-san? Słyszysz mnie, Ryougi-san?
0:02:15:Przepraszam. Proszę zaczekać tutaj.
0:02:23:Raz, dwa, trzy!
0:02:28:Kroplówka założona.
0:02:30:Co z jej organami wewnętrznymi?
0:02:31:Ma niskie cinienie krwi, ale reszta jest w normie.
0:02:33:Możesz przeprowadzić test krzyżowy?
0:02:34:Tak.
0:02:38:Została zaintubowana. Rozpoczynamy przygotowania do operacji.
0:02:40:Ryougi-san, przetnę twoje kimono.
0:02:44:Bardzo krwawi...
0:02:45:Przygotujmy dodatkowe opakowania krwi.
0:02:47:Dobrze.
0:02:47:Zrobię zdjęcie rentgenowskie.
0:02:49:Jasne.
0:05:06:To nie miało końca.
0:05:18:W porzšdku, teraz twoja noga.
0:06:17:Czy to jest mierć...?
0:06:36:Miło mi cię poznać, Mikiya-kun.
0:06:39:Dziękuję, szefie Aozaki.
0:06:43:O co chodzi?
0:06:45:Pomylałem jedynie, że wydawała się inna gdy rozmawiałem z tobš przez telefon.
0:06:50:A teraz?
0:06:52:No tak...
0:06:55:W tym interesie, czasami musisz dostosowywać się do sytuacji.
0:07:00:Taki prosty czar.
0:07:02:Zmieniam swojš osobowoć w zależnoci od tego jak uznam to za stosowne.
0:07:07:Wolisz wyglšdać bardziej poważnie czy też grać niewiništko?
0:07:14:Pozostawiam to twojej wyobrani.
0:08:46:Czarny...?
0:09:26:Nie możliwe...
0:09:28:Doktorze! Proszę się pospieszyć!
0:09:30:Ryougi-san jest...
0:09:32:Ryougi-san jest...!
0:09:36:Jak się czujesz, Ryougi-san?
0:09:39:Czy gdzie cię boli?
0:09:42:To rzadki przypadek.
0:09:44:Ale to cud, że ona odzyskała przytomnoć.
0:09:48:Dzięki Bogu.
0:09:49:Sprawdzę twój puls.
0:09:54:Ułożymy plan twojej rehabilitacji po wykonaniu dodatkowych testów.
0:09:57:Skontaktujemy się z twojš rodzinš.
0:10:21:Kokutou-san!
0:10:25:Ryougi-san odzyskała przytomnoć.
0:10:30:Ale nie dawno się obudziła i wcišż jest zdezorientowana...
0:10:35:Nie wpuszczamy nikogo oprócz jej rodziny.
0:10:51:Hej, słyszała?
0:10:53:Dzi zaczyna nowy doradca.
0:10:57:Ma zastępować Araye-sensei, prawda?
0:11:01:Jestem zdenerwowana.
0:11:03:Mam nadzieję, że będzie miła.
0:11:05:Ona jest odpowiedzialna za "tš" dziewczynę, prawda?
0:11:07:Czy jej oczy sš już w porzšdku?
0:11:10:Ona nie straciła wzroku.
0:11:11:Słyszałam, że zaczęła się uspokajać.
0:11:14:Zatem, mały wkrótce będzie mógł się z niš zobaczyć.
0:11:16:Masz na myli "tego" małego, prawda?
0:11:19:Też jestem zaniepokojona.
0:11:21:To już dwa lata?
0:11:23:On czeka od dwóch lat.
0:11:25:Jest szczęciarš.
0:11:28:Tak. Chciałabym, aby mnie kto tak kochał.
0:11:43:Jestem Aozaki, logopeda.
0:11:46:Spodziewałam się ciebie. Ona jest w tamtym pokoju.
0:11:57:Czeć, jak tam?
0:12:03:Mylałam, że będziesz zniszczona, ale twoja skóra jest całkiem gładka.
0:12:10:Gdy usłyszałam o tobie, wyobraziłam sobie, że jeste jak duch pod drzewem wini, dlatego nie chciałam tej pracy, ale...
0:12:18:Jeste w moim typie, licznotko. Czyż nie mam szczęcia?
0:12:23:Jak się masz? Jestem Aozaki Touko, logopeda.
0:12:29:Pomogę ci wyjć z afazji.
0:12:33:Miło mi cię poznać.
0:12:37:Kto ma afazje?
0:12:39:No dobrze. Rozumiem...
0:12:42:Wiem, że jest to błędna diagnoza oraz to, że jeste leniwa.
0:12:46:Ale ty również jeste w błędzie, wiesz?
0:12:49:Mimo wszystko, uszkodziła swój mózg w czasie wypadku.
0:12:52:To naturalne, że zdiagnozowali u ciebie afazję, jeżeli niczego nie mówisz.
0:12:56:Zatem... Dlaczego tutaj jestem?
0:12:59:To długa historia, ale...
0:13:04:Było blisko. Jeszcze chwilę i straciłabym pracę.
0:13:09:Ty...
0:13:10:Tak?
0:13:12:Nie jeste doktorem, prawda?
0:13:15:Nie, aktualnie jestem czarodziejkš.
0:13:18:Nie potrzebuję żadnych czarodziejek.
0:13:21:Masz rację.
0:13:23:Magik nie może zapełnić dziury w twoim sercu.
0:13:27:Tylko normalni ludzie mogš jš wypełnić.
0:13:30:Dziura w moim sercu?
0:13:32:Dokładnie.
0:13:33:W końcu sobie uwiadomiła, że jeste samotna, prawda?
0:13:41:Mylę, że przyszłam za wczenie, a więc na tym zakończymy.
0:13:45:Zobaczymy się jutro. Pa.
0:14:10:Czy z Shiki wszystko dobrze?
0:14:13:Tak, przynajmniej od teraz.
0:14:15:Co rozumiesz przez "od teraz"?
0:14:19:Strasznie zimno.
0:14:21:Chodmy na herbatę.
0:14:26:Hej, Touko-san.
0:14:45:W końcu sobie uwiadomiła, że jeste samotna, prawda?
0:14:59:To nie tak, że już jej nie zobaczysz.
0:15:07:Jednakże, nie powiniene jej jeszcze oglšdać.
0:15:10:Nic jej nie jest, prawda?
0:15:14:Tak.
0:16:12:Wchodzę.
0:17:11:Tu jest tak pięknie.
0:17:15:To jest takie radosne,
0:17:19:lecz ludzi ogarnia samotnoć.
0:17:27:Proszę daj to Ryougi-san.
0:17:31:W porzšdku, przekażę je.
0:17:39:Kobieta, która nazwała siebie doradcš, odwiedza mnie każdego dnia.
0:17:44:Uwiadomiłam sobie, że jestem uzależniona od naszej rozmowy.
0:17:50:Rozumiem.
0:17:53:Zatem, to nie tak, że SHIKI-kun nie miał kontroli nad ciałem, po prostu nigdy tego nie używał.
0:18:00:Wasza dwójka staje się coraz bardziej interesujšca.
0:18:04:Nie ma nic interesujšcego w podwójnej osobowoci.
0:18:08:Wasza dwójka nie jest tak zwyczajna jak rozdwojenie jani.
0:18:13:Twoje obie osobowoć egzystuje osobno, posiadajšc swoje własne dowiadczenia.
0:18:17:A jednak, podejmujš podobne działania.
0:18:20:To nie jest jaki tam przypadek kolejnego rozdwojenia jani.
0:18:26:Powinno się to nazywać połšczeniem indywidualnych osobowoci.
0:18:29:Połšczeniem indywidualnych osobowoci...?
0:18:32:Jednakże, wcišż pozostaje pewna niewyjaniona sprawa.
0:18:35:Jeżeli jest to połšczeniem indywidualnych osobowoci, w takim razie, SHIKI-kun nie powinien spać.
0:18:41:Mówisz, że on zawsze pi, ale włanie to mnie dręczy...
0:18:53:Tylko jego imienia nie potrafię zapamiętać...
0:19:00:Jest jałowa.
0:19:02:Jej serce posiada dziurę.
0:19:07:Nie ważne jak bardzo nie wyczuwa siebie, to i tak jest wcišż Ryougi Shiki.
0:19:23:Prawdopodobnie nawet nie czuje w sobie życia,
0:19:27:ale nadejdzie czas gdy zrozumie, że ona to Shiki.
0:19:32:Róża rodzi się różš.
0:19:35:Nie przekształci się w inny kwiat, tylko dlatego, że używano innej gleby czy wody.
0:19:42:Touko-san...
0:19:45:Ostatecznie trzeba zapełnić czym dziurę.
0:19:50:Nie wspomnieniami. Musisz zbudować nowš jań opierajšc się na rzeczywistoci.
0:19:56:Nikt nie może pomóc jej w budowaniu tej "wištyni".
0:20:01:Zasadniczo musisz jedynie współdziałać z niš.
0:20:09:Tak. Jeli on odszedł, to nie uda ci się odzyskać straconej pamięci.
0:20:17:Teraz naprawdę nie uda nam się odkryć zwišzku Ryougi Shiki z morderstwami sprzed dwóch lat.
0:20:28:Ale nie było żadnego powodu, aby SHIKI-kun musiał znikać.
0:20:32:Eh?
0:20:34:Ponieważ ty, Shiki-san, mogłaby zniknšć, jeżeli on by niczego nie zrobił.
0:20:39:Zatem, dlaczego to on postanowił odejć?
0:20:44:Nie wiem.
0:20:46:Poza tym, co z nożyczkami?
0:20:47:Tak jak sšdziłam, nie pozwolili mi ich przynieć.
0:20:50:Przez twój ostatni incydent zabroniono wnosić jakichkolwiek ostrych przedmiotów.
0:20:56:W każdym razie, co chcesz z nimi zrobić?
0:21:00:Chcę po prostu obcišć włosy.
0:21:03:A więc, mogę zawołać fryzjera.
0:21:06:To będzie ceremonia twojego powrotu do zdrowia.
0:21:08:Mogę przyprowadzić wykwalifikowanego fryzjera.
0:21:10:Nie.
0:21:11:Nawet nie chcę myleć o kolejnej osobie dotykajšcej moich włosów.
0:21:17:Jeste słodka.
0:21:22:Wychodzę.
0:21:29:Od jutra mogę przyjć jako inna osoba, a więc proszę przyjmij jš z szacunkiem.
0:22:42:Twoja zdolnoć regeneracji zaskakuje mnie.
0:22:46:Teraz jeste zdrowa.
0:22:48:Możesz jutro opucić szpital.
0:22:50:Gratuluję, Ryougi-san.
0:22:54:Jutro rano będziemy mogli zdjšć bandaż z twoich oczu...
0:22:56:Nie.
0:22:59:Zatem, odpocznij sobie dzisiaj.
0:23:00:Nie...
0:23:02:Nie...
0:23:07:Nie.
0:23:10:Nie!
0:23:12:Nie chcę znowu widzieć takiego wiata!
0:23:25:Zrobię wszystko z wyjštkiem spadania w ciemnoć.
0:23:29:Stój.
0:23:31:Nie postępuj pochopnie.
0:23:37:Co widzisz?
0:23:45:Mistyczne Oczy miertelnej Percepcji, heh?
0:23:47:Strata takich oczu byłaby marnotrawstwem, Shiki.
0:23:51:Przede wszystkim, nawet jeżeli uszkodziłaby swoje oczy, to i tak wcišż widziałaby, to co miałaby widzieć.
0:23:59:Jeste człowiekiem?
0:24:03:Jestem czarodziejkš.
0:24:05:Czy to ty, Touko?!
0:24:06:Pomylałam...
0:24:09:Pomylałam, że mogłabym cię nauczyć korzystać z tych oczu.
0:24:15:Wszystko ma swoje skazy.
0:24:18:Nic nie jest doskonałe, więc wszystko pragnie zginšć i odbudować się od nowa.
0:24:26:Wypadek sprzed dwóch lat spowodował, że twoje oczy zaczęły rozpoznawać takie skazy.
0:24:32:Widzisz linie, których inni nie potrafiš zobaczyć i odkšd była blisko mierci,
0:24:37:Twój mózg zaczšł rozumieć, co one oznaczajš.
0:24:40:W rezultacie, widzisz mierć.
0:24:45:To nie wszystko. Powinna być w stanie ich dotknšć.
0:24:56:Włanie. Czas się obudzić, Ryougi Shiki.
0:25:00:Jeste osobš z mojego wiata.
0:25:04:Nie nij o zwykłym szczęciu i życiu.
0:25:11:Nie chcę mi się żyć.
0:25:15:Czy to przez pustkę w twoim umyle?
0:25:18:Nie potrafię zrozumieć twojej złoci, po tym jak straciła SHIKI'ego i odrodziła się na nowo.
0:25:23:Ale to nie tak.
0:25:27:Chociaż nie masz chęci do życia, mówisz, że nie chcesz umierać.
0:25:34:Nie masz powodów by żyć, ale mówisz, że boisz się mierci.
0:25:39:Nie potrafisz wybrać pomiędzy życiem, a mierciš, co powoduje, że balansujesz na granicy.
0:25:45:Oczywicie twój umysł jest pusty.
0:25:49:Nie mów jakby mnie rozumiała!
0:25:55:Widzisz? Jeste niepokojona przez kontakt fizyczny, ponieważ jeste otwarta.
0:26:00:Jeste wysoko swoistym pojemnikiem dla zabłškanych myli dryfujšcych wokół tego szpitala.
0:26:06:One cię omamiš i zabijš, jeżeli się nie obudzisz.
0:26:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin