{12}{67}To nie ty|zniszczyła naszš paradę? {68}{129}Nie zaczęłam dobrze|w BlueBell, {130}{213}sabotujšc paradę i robišc sobie wroga|z twojej narzeczonej... {214}{294}- Wiesz, jakie to dla mnie trudne.|- Trudnoci mnie nigdy nie powstrzymały. {301}{358}Przepraszam,|że nie wiem, czego chcę. {364}{398}Musimy znaleć sposób,|żeby się dogadać. {399}{452}- Masz rację.|- Więc może będziemy przyjaciółmi. {453}{491}Chętnie. {497}{545}Nie pieszysz się|z tym bandażem, doktorku. {546}{566}/Nie rozumiem. {567}{619}W BlueBell muszš być|jacy wolni faceci. {620}{673}/Zawsze jest Wade.|/Prawie z nim zaszalała. {674}{719}Tak i to był wielki błšd! {720}{756}/Nie dałam Judsonowi szansy. {757}{786}Mogę postawić ci drinka? {787}{812}- Tak.|- wietnie. {840}{881}Chyba wychodzi na to,|że możemy się przyjanić. {882}{906}Chyba nie możemy. {907}{926}Dlaczego? {936}{973}Bo wcišż cię kocham. {1415}{1461}No proszę.|Mój ulubiony facet. {1515}{1550}A ty, Judsonie,|jak się masz? {1563}{1589}Całkiem niele. {1594}{1666}- Bo dobrze się czuje?|- Dużo z nim lepiej. {1667}{1751}Spacerujesz z nim,|bo to przycišga kobiety czy...? {1752}{1772}To zjazd absolwentów. {1773}{1816}Przez weekend pilnuję|maskotki drużyny, {1817}{1870}żeby przeciwnicy|niczego nie wykręcili. {1926}{1949}Jasne. {1950}{1996}- Chod, Bo.|- Pa, Bo. {2044}{2210}Wielcy Niebiescy! {2604}{2638}Co tym razem, wesołku? {2649}{2678}Kolejna żaba w łóżku? {2697}{2743}Wiele chęci,|mało pacjentów? {2755}{2829}Nie, Lavon.|Ten cały zjazd mnie przybija. {2830}{2923}Przestań. To futbol,|rodzina i przyjaciele. {2937}{2984}- Czego tu nie kochać?|- Niczego. {2985}{3021}Zjazd absolwentów|jest wspaniały, {3022}{3080}jeli jeste z miasta,|do którego wszyscy wracajš. {3081}{3117}Jeli włanie się tam|przeprowadziłe, {3118}{3214}to tylko kolejne przypomnienie,|że nie pasujesz i nikt cię nie zna. {3233}{3265}Czekaj. {3277}{3314}Może będę mógł ci pomóc. {3342}{3395}Co rok,|Lavon Hayes organizuje {3396}{3451}czwartkowonocnš|imprezę przedmeczowš. {3452}{3500}Ludzie uwielbiajš|mój sos krabowy, {3501}{3588}moje muzyczne składanki,|moje jabłkowe martini. {3599}{3654}Problem w tym,|że jestem teraz zbyt zajęty. {3655}{3713}Mama trenera zachorowała,|musiał wyjechać, {3714}{3741}poprosił, żebym go zastšpił. {3742}{3789}Od tego nie jest|asystent trenera? {3790}{3850}Asystenci trenera|nie zawsze wygrywajš mecze zjazdowe, {3886}{3930}za to mistrzowie NFL... {3931}{3993}Racja...|jeste wyjštkowy. Łapię. {4012}{4075}- Jak to ma mi pomóc?|- Możesz zorganizować imprezę. {4082}{4169}Będziesz uczestniczyć|w miejskich uroczystociach. {4170}{4237}Nigdy nie urzšdzałam|czego tak dużego. {4260}{4278}Wiesz co? {4279}{4340}W Nowym Jorku mam przyjaciółkę,|jest organizatorkš przyjęć. {4341}{4378}Zadzwonię do niej|i spytam o radę. {4421}{4465}Nie potrzebujesz profesjonalistki. {4466}{4573}To tylko chipsy z sosem|i jakie piwo z promocji w Dixie Stop. {4574}{4652}Taka jest zwykle moja lista zakupów,|możesz od niej zaczšć. {4653}{4675}Dzięki, Wielke Z. {4694}{4719}Dziękuję ci. {4936}{4965}Musimy pogadać. {4976}{5039}Jem niadanie z przyjaciółmi.|Niegrzecznie się spóniać. {5040}{5106}Lemon, powiedziałem,|że cię kocham. {5120}{5167}Nie możesz|mnie po prostu ignorować. {5367}{5424}/...prosto w drzwi garażu Kimmy'ego. {5425}{5481}Wszystkie wiemy,|że lubi piewać w aucie {5482}{5520}z zamkniętymi oczami,|to szaleństwo. {5560}{5642}- O czym gadacie?|- Druga klasa. {5643}{5704}Weekend zjazdu.|Czyż nie było zabawnie? {5705}{5762}- Chyba nie pamiętam.|- Nie pamiętasz? {5763}{5819}Prawie spaliła stadion. {5820}{5907}To było dawno temu.|Tak jakby zrobiła to inna osoba. {6024}{6097}Na którš wszyscy|idš jutro do Lavona? {6105}{6198}Obawiam się, że my z Georgem|nie przyjdziemy na imprezę. {6199}{6245}Przez ten straszny incydent z kuszš, {6246}{6299}mój biedny narzeczony|wcišż chodzi o kulach. {6300}{6376}le bym się czuła|zostawiajšc go samego. {6377}{6501}- Jeste taka dobra, Lemon.|- Staram się. {6581}{6609}Wade, mimoza. {6610}{6681}- Jestem barmanem, nie kelnerem.|- Dziękuję. {6728}{6774}- Co słychać, stary?|- Dobrze cię widzieć. {6775}{6803}Jak leci? {7087}{7132}Bez jaj. {7316}{7339}Czeć, Wade. {7340}{7385}Nie mów, że już potrzebujesz|kolejnego rozwodu. {7386}{7441}Zgadnij, kto włanie wszedł|do Rammer Jammer. {7442}{7475}Jimmy Praboo. {7476}{7532}Jimmy Praboo?|/Wyno się z miasta. {7533}{7577}/- To na pewno on?|- Na 100 procent. {7578}{7631}Na kilometr wyczułbym|ten odór zła. {7643}{7697}- Chyba wiesz, co to znaczy?|- Nie mów, że wcišż masz listę. {7698}{7754}/Leżała w szufladzie|dziesięć lat. {7756}{7808}Nikomu wysmarowanie|maciš rozgrzewajšcš {7809}{7877}twojego ochraniacza na klejnoty,|nie ujdzie na sucho. {7878}{7939}To był...|pechowy tydzień. {7940}{8005}- Wchodzisz w to?|- Jak cholera. {8006}{8076}/Ale wiesz co?|/Może wpadniesz do Lemon. {8077}{8127}Bo dzisiaj gotuje|i zawsze jest za dużo jedzenia. {8128}{8154}/Pasuje ci 19.30? {8155}{8207}Do zobaczenia, Mighty Mouse. {8208}{8246}Do póniej, Donkey Kong. {8566}{8588}/Czeć, kochanie. {8589}{8654}Uprawiam seks z Ryanem Goslingiem.|Pozdrawia cię. {8655}{8687}Mam zadzwonić póniej czy...? {8688}{8745}Nigdy. Nawet gdybym|kochała się z Ryanem Goslingiem, {8746}{8797}wykopałabym go z łóżka,|żeby z tobš pogadać. {8798}{8861}Tak cię kocham.|Opowiedz mi o wszystkim. {8862}{8933}Co wyrosło z mojej biednej, uroczej,|wygnanej małej sierotki? {8934}{8998}/Jedzisz na wozie z sianem|/i jesz steki wołowe w ciecie? {8999}{9080}Nie. I nie jest tak le.|Udaje mi się przetrwać. {9081}{9188}/Dzwonię, bo urzšdzam jutro imprezę|/i potrzebuję twojej rady. {9189}{9212}Pytaj, skarbie. {9230}{9306}Powiedzmy, że jeste w sklepie|po galaretkę Jell-O. {9309}{9409}Jaki smak nadaje się szczególnie,|/czy to nie ma znaczenia? {9410}{9464}Przepraszam.|Chyba sš jakie zakłócenia. {9465}{9520}Powiedziała Jell-O? {9542}{9581}Zoe, masz chwilę? {9611}{9654}Zadzwonię póniej, dobra?|Pa. {9695}{9770}To Colby Slaughter,|rozgrywajšcy BlueBell Blue. {9790}{9828}Włanie pucił pawia|na boisku. {9829}{9881}Kurczę.|Jak teraz się czujesz, Colby? {9943}{9971}Niezbyt dobrze. {10100}{10151}Oczy ci łzawiš.|Dokuczały ci cały dzień? {10152}{10209}Od wczoraj.|Mylałem, że to tylko przeziębienie, {10210}{10256}ale rano zaczšł mnie boleć brzuch i... {10257}{10311}Chyba złapałe|paskudnš grypę. {10312}{10350}Takš jednodniowš grypę? {10351}{10410}Może, ale nie powiniene|już dzisiaj trenować. {10411}{10442}Nie możesz się przeforsować. {10443}{10513}Ale muszę trenować.|Mecz jest już za dwa dni. {10514}{10573}Spokojnie, Colby.|To tylko mecz. {10585}{10642}Twoje zdrowie|jest ważniejsze od futbolu. {10658}{10713}Wyzdrowieje do pištku, prawda?|Całe dwa dni przerwy. {10726}{10790}Zlecę Addy badanie krwi,|sprawdzę, czy nie ma infekcji. {10791}{10852}Na wszelki wypadek,|lepiej przygotuj drugiego rozgrywajšcego. {10858}{10894}Ale Joey jest do niczego. {10952}{10985}To prawda, Colby. {11011}{11054}To prawda. {11188}{11207}Następne piwo. {11208}{11254}Jeszcze raz|pstrykniesz na mnie palcami, {11255}{11331}a przysięgam, że odkroję je|od twoich delikatnych, małych ršczek. {11332}{11353}Przestańcie oboje. {11354}{11439}Postarajmy się pamiętać,|kto jest prawdziwym wrogiem. {11440}{11497}Nie moim. Nawet nie pamiętam|Jimmy'ego Praboo. {11498}{11575}Był w drużynie trzy lata,|kiedy dołšczylimy do niej z Wadem {11576}{11675}i uwzišł się,|żeby uprzykrzyć nam życie. {11686}{11757}Kradł nasze koszulki,|przez niego spónialimy się na treningi, {11758}{11799}i wypełniał nam kaski|piankš do golenia. {11800}{11840}Powiedz jej|o maci rozgrzewajšcej. {11926}{12024}Powiedzmy tylko,|że zasłużył na to, co go czeka. {12025}{12085}A kogo to obchodzi?|To było milion lat temu. {12098}{12119}Mnie obchodzi. {12120}{12198}Oczywicie, że cię obchodzi, Wade,|bo wcišż jeste dzieckiem. {12199}{12248}Ale, George, kochanie, to...|poniżej twojej godnoci. {12249}{12280}Fakt. {12286}{12353}Trochę.|Masz rację. {12374}{12470}Ale tu chodzi o poczucie sprawiedliwoci,|a ja jestem prawnikiem {12471}{12534}i nie rozumiesz bólu, który... {12535}{12565}Tam... Tam paliło. {12566}{12607}To było po prostu...|palšce. {12608}{12672}Dlatego wcišż uważam,|że powinnimy wybrać numer cztery. {12711}{12747}Nie mogę tego odczytać.|Jest napisane... {12748}{12827}"Wypełnić jego szafkę|tarantulami"? {12830}{12907}Zdajesz sobie sprawę,|że on nie ma już szafki? {12908}{12963}To wypełnimy nimi samochód! {12970}{13025}Do tego będziemy potrzebować|dwa razy tyle pajšków. {13026}{13065}Znam kolesia,|który może je tanio sprzedać. {13091}{13111}Co jeszcze mamy? {13112}{13178}Wcišż uważam,|że szóstka jest wykonalna. {13191}{13238}Potrzebujemy tylko helikoptera|i małej małpki. {13280}{13318}Na miłoć boskš. {13494}{13555}Lemon...|Pomóż nam. {13560}{13593}Co? Słucham? {13594}{13648}Masz to we krwi, kochanie,|wiesz o tym. {13649}{13698}Nikt nie robił takich kawałów,|jak Lemon Breeland. {13699}{13786}Wcišż nie wiem, jak wprowadziła|krowę do gabinetu pani Gleason, {13788}{13866}ale patrzenie, jak próbuje jš|sprowadzić po schodach było niesamowite. {13876}{13908}Ku pamięci, {13909}{13947}pani Gleason była|strasznie niesprawiedliwa {13948}{14005}pozwalajšc, żebym musiała|powtarzać test ze słownictwa. {14011}{14065}- Zasłużyła na to.|- Tak jak Jimmy Praboo. {14084}{14097}Nie. {14463}{14497}Gigi! {14509}{14575}Powiedziała Jell-O,|zrozumiałam załamanie nerwowe. {14595}{14653}- Nie mogę uwierzyć, że tu jeste.|- Lot trwał tylko dwie godziny. {14654}{14717}Pierre pożyczył mi swój samolot,|więc to było prociutkie. {14731}{14766}Zanim zapomnę... {14802}{14830}Zabar's? {14840}{14888}Doszłam do wniosku,|że w BlueBell nie majš bajgli. {14889}{14979}Jest też koszerne salami.|...
LaCandy