Schneeout.pdf

(220 KB) Pobierz
Schneeout
Schneeout
Lub inna nazwa nawiązująca do apokalipsy i śniegu
Autor: Karol „SolFar” Solich
Podziękowania: Dla Farvusa za parę cennych opinii, oraz dla Niemsta i Karaxa za brak wyrażanego sprzeciwu
użycia szkieletu mechaniki GolemRPG (którą pokalałem strasznie nieprzemyślanymi zmianami ;) )
Schneeout
W Bogu nasza nadzieja – zwykli ś my tak
mawia ć . On zawsze był oparciem naszym i
dłoni ą pomocn ą . Niewidzialn ą sił ą , która miecz
nasz prowadziła i panem losu naszego. Bóg tak
chciał i tak te ż było. Ż adnego „ale” nigdy nie
było. Boski plan od pocz ą tk u do ko ń ca słuszny i
dla ka ż dego sprawiedliwy.
Gra która dane Ci jest właśnie
poznawać powstała na X edycję
Nibykonkursu. Konkursu
organizowanego przez
autorskie.fora.pl, polegającym
na stworzeniu gry w tydzień.
Założeniem konkursu jest
stworzenie gry na podstawie co najmniej dwóch
z trzech wylosowanych haseł. Hasła dziesiątej
edycji to: złota orda, fin de siecle, gwiezdny
pył.
I tak jak Bóg kazał tak cztery pory roku były.
Ka ż da po sobie w odwiecznym cyklu nast ę powała
i ka ż da z równ ą sił ą rok wypełniała. Tak po
wszeczasy by ć miało. A my rycerze przez Boga
ukochani, synowie jego na Ziemi strzec mieli ś my
ś wiata, gdy zima przybywała i wraz z ni ą Bóg
na spoczynek si ę udawał. I tak po wszeczasy do
s ą du ostatecznego by ć miało.
Ja tworząc swoją grę postanowiłem stworzyć
średniowieczną wizję gry postapokaliptycznej,
w której po najeździe pogan (Złotej Ordy), bóg
został zabity i poćwiartowany spadł na ziemię
w postaci gwiezdnego pyłu.
Gracze wcielają się tu w tych nielicznych
(domyślnie rycerzy), którzy przeżyli najazd
pogan i potrafili dostosować się do życia w
wiecznej zimie, która nastała w skutek obalenia
boga.
Dusza ludzka jest jednak ułomna i wszelkie
sprawunki, przez niecne siły, pokrzy ż owane by ć
mog ą . Gdy Bóg w swym spoczynku nam stra ż
przekazał, wróg nasz poganin w diabelskie
konszachty wpl ą tany przybył i Piotrowym
tronem zawładn ą ł. Tam odprawiaj ą c mroczne
swe czary pył z gwiazd zesłał na ś wiat i w
wiecznej zimie go pogr ąż ył niszcz ą c wszystko co
dobre i sprawiedliwe.
A gdy zima wieczna, co wielk ą noc ą jest zwana,
zapanowała to i Boga zabrakło co ś ni dalej w
swym spoczynk u czekaj ą na nastanie wiosny.
Ta nie nadchodzi, a dni ju ż tysi ą ce.
Brief ten tu przed, tu przed ruinami zamku
króla mego zostawiam ka ż demu kto prze ż ył i
zdolny go odczyta ć . Sam na zachód wyruszam na
ziemie frank ów szukaj ą c innych po ś ród wiecznej
zimy.
Przez Boga stworzony i Boga oczekuj ą cy
Kacper von Wahtdorf
Scheeout :: 1 strona
122749276.006.png 122749276.007.png 122749276.008.png
Wprowadzenie
widzisz świat przykrywa nieustannie. Chociaż
czasem na Wielkanoc, gdy moc diabła słabnie,
śnieg chwilami ustaje i przestaje prószyć. Lecz
wcale nie topnieje, tylko na chwile daje nam
wytchnąć i z zdwojoną siła świat atakuję.
Wieczna Zima
Świat się zmienił. Pamiętam jak jeszcze jako
mały szkrab, biegałem po zielonych
pastwiskach. Pamiętam zwierzęta, owce, krowy
i inne stworzenia. Pamiętam wieczne zielone
lasy i cichy śpiew ptaków każdego ranka.
Pamiętam też ten przyjemny dreszcz, który
towarzyszył każdej modlitwie. Jakoby ręka
samego Ojca spoczywała wtedy na mym
ramieniu. Jakoby własnym ciałem ogrzewał
mnie i chronił od złego.
Co do pogan i z mych kompanów to ja jeden
tylko przeżyłem. Gdy ziemia zatrzęsła się i
zamek przewaliła wszyscy poginęli, z moim
wyjątkiem. Od tamtej pory mało ludzi
widziałem. Na wschodzie jest ponoć wiosek
parę, bo słowianie i rusini z zimnej są oswojeni.
Czasem klasztor przyjdzie znaleźć, którym
mnisi wraz tymi co przeżyli żyją. Wioska nad
jeziorem, z ryb żyjąca mogła się ostać, lecz i to
rzadko się zdarza. Miast już nie ma wcale.
Tylko ruiny wiecznym śniegiem i diabelską
rośliną pokryte. Ludzi spotkasz tam czasem, co
stare spiżarnie przeszukują i żyją z rabunku
nieboszczyków. Człeka już mało, a więcej
pogan. Na wpół żywe diabelskie pomioty z
dawnej Złotej Ordy stworzone. Grasują dziś po
ziemi i na chrześcijan polują myśląc, że to im
życie przywróci. Bestii tych zwykle wiele
razem grasuje, więc trzymaj się blisko mnie i
jak coś z daleko zobaczysz to szybko znać mi
dawaj. A ja tym czasem powiem Ci co jeden
klecha z zakonu mi opowiadał i czego tu
szukamy.
Ale jego już nie ma. Bóg umarł.
Przyszła wielka zima i On nigdy już nie wrócił.
Dziś nie ma już zielonych pastwisk – cały świat
pokryty wiecznym, nieustępującym śniegiem.
Nie ma też zwierząt, jak i nie ma jedzenia, by je
hodować. Tak jak i nie ma jedzenia, by żył
człowiek. Pozostało nas niewielu. Niedobitki,
które przetrwały najazd pogan i potrafią
przeżyć w zimowej rzeczywistości.
A wśród nich i my przyjacielu.
Ja rycerz zakonu świętej Marii Panny i ty synu
mego kompana. Pamiętam śmierć twego ojca.
Dzielnie się bił z poganami, ale siła Złotej
Ordy, bo tak sami zwali się nasi wrogowie, była
zbyt wielka. Tysiące na wpół dzikich i
diabolicznych wojowników, a nas niecała setka.
Staliśmy w bramie zamku królewskiego,
zabijając kolejne falę wrogów. I chociaż setki
pod naszymi mieczami padały, to na ich
miejsce kolejne tysiące przybywały i tak beż
końca. I w końcu sami padaliśmy, wycieńczeni
i pozbawieni nadziei na ratunek. W tym też
twój ojciec. Dzielny był to człek i wspaniały
wojownik. Kiedy on padał to i ja wiedziałem,
że śmierć ma jest blisko.
Gwiezdny pył
Ty młody jesteś i małym dzieckiem byłeś, gdy
wielka zima przyszła. A ja stary i pamiętam co
przyczyną jej było. O wielkiej wojnie pewnie
słyszałeś? Gdy po krucjatach, co rycerstwo do
Ziemi Świętej urządzało, przebiegły poganin na
koniach małych w odwet za swych bezbożnych
braci do Europy się wyprawił. I cały świat
chrześcijański walki z nim toczył. Nieważne,
czy German, czy Frank. Każdy rycerz dawne
waśnie odłożył i do walki z diabła sługami
ruszył. Ja sam dziesiątki, a nawet setki łbów
uciąłem. Diabła taka siła jednak była, że nie
sposób z nim było się mierzyć. I tak twierdze
kolejne padały i królowie umierali. I sam Bóg
widać nic z tym zrobić nie mógł, bo diabły
musiały czarów jakiś użyć, gdy Tron Piotrowy
zajmowały. Sam papież zbiegać musiał i ponoć
znów w Francji swą siedzibę ma!
Lecz, widać ostatnią wolą Boga zostałem
ocalony.
Wielki błysk przebył niebo, a wraz z nim
zatrzęsła się ziemia i w gruz wszytko obrócone
zostało. Ja sam nie wiem ile pod gruzami
zamku spoczywałem. Gdy jednak zbudziłem się
całe niebo przez dni parę złotym pyłem sypało
na współ ze śniegiem. Lecz o ile pył co go
klechy czasem gwiezdnym nazywają przestał
sypać w dni parę potem, to śnieg do dzisiaj jak
A to co teraz Ci powiem to mi klecha
powiedział, bo sam świadkiem tego nie byłem,
wiec pewności co do prawdy nie ma. Gdy już
poganin zajął Tron Piotrowy i tam swą
siedzibie ustanowił, wtedy w samego Boga
Scheeout :: 2 strona
122749276.009.png 122749276.001.png
postanowił uderzyć. Tak w Boga samego! By
całkiem świat chrześcijański rozbić i wszelkiej
podpory go pozbawić, Boga naszego
miłosiernego zgładzili!
Grzechoczą kośćmi i uderzają w siebie, by
sygnały sobie dawać.
A biada temu co w ich pułapkę da się zwieść.
Piekielne stwory, gdy już pojmą wędrowca
żywcem skórę zedrą z niego i na siebie samego
włożyć będą próbowali. A potem krwią
nieszczęśnika i organami będą się pożywiać, na
jego oczach własnych, bo te rzecz jasna na
ostatku zjadają!
W tym celu bezbożnik relikwię święte z całego
świata zebrał i wraz z setkami sług bożych,
które pojmał wcześniej, spalić postanowił. I w
dym obrócić też cały Watykan zamierzał dom
Ojca naszego na ziemi niszcząc. I jak
zuchwalec postanowił tak, też i zrobił!
Przeliczyła się jednak bestia diabelska w swych
zamiarach. Gdy swe czary nad relikwiami
uczynniała, Boga naszego w ten sposób życia
pozbawiając zapomniał pomiot diabła, że świat
podpory pozbawił. Wszelkie rzeczy co
stworzone przez Boga w pył teraz obrócone w
pył zostały. Po tym jak ziemia się zatrzęsła,
śnieg na wieczność już zaczął padać niszcząc
wszystkie działa boże.
Szaleństwo papieża
Rzecz to niesłychana, ale coraz więcej o tym słyszę
od podróżnych i wędrownych kupców. Ponoć sam
papież wysłannik, Boga naszego na Ziemię, oszalał
wraz z boską śmiercią. Nieszczęśnik ten złorzeczy i
mówi jakoby sam bogiem został, po tym gdy nasz
Chrystusowy pan upadł. Na dworze swym różnego
rodzaju cuda odprawia i ponoć każdemu
przejezdnemu pokłony przed sobą bić każę.
A co z Bogiem, pytasz? Wiele rzeczy
słyszałem, więc niczego pewnym być nie
można. Jedni gadają, że gdy poganin swe czary
uczyni, to Bóg umarł i poćwiartowany w
postaci pyłu z gwiazd upadł na ziemię. I teraz
do czasu, aż my sługi jego pozbieramy te
części, ten martwy będzie. Ja tam do końca w to
wiary nie daję. Bo przecież, gdyby Bóg całkiem
umarł to ziemia pewnie by się w nicość zapadł i
nie byłoby już po czym kroczyć. Wielu
twierdzi, że czary zraniły tak dotkliwie Boga,
że on w sen zapadł i dlatego wieczna zima trwa,
bo Bóg zbudzić się nie może. A kiedy się
zbudzi? Pewno, gdy my chrześcijanie się
zbierzemy i pogan pogonimy.
A żeby to jeszcze większego zła sprawić, ponoć
papież z pogańskimi umarlakami pakt zawarł! Ci
strzegą jego dworu, a on im, gdy księżyc pełni
jednego pośród żywych daje!
Poganie
Ty całe życie w klasztorze spędziłeś i pogana
jeszcze nie widziałeś. Nim śnieg począł padać
to diabelstwa te niczym człowiek wyglądały.
Mały i ciemny, a jednak człowiek. Bóg jednak
swym ostatnim tchnieniem pokarał pogańskie
diabły i ciało ludzkie im odebrał. Teraz same
kości na nich pozostały i szpetne to stworzenia.
Na wpół odziane kościotrupy, w łachmany
które im pozostały snują się po ziemi i polują
na nas chrześcijan, którzy przeżyli.
I nie daj się zwieść. Mimo, że serca pozbawieni
gdzie rozum cały się mieści diabelsko sprytne
to stworzenia. Całymi stadami zwykle się
poruszają i w pułapki samotnych wędrowców
zastawiają. Nawet własny język mają!
Scheeout :: 3 strona
122749276.002.png
Tworzenie postaci
Do trzech umiejętności wybieramy też
specjalizacje, ale tylko wtedy gdy dana
umiejętność osiągnęła tzw. piątkę (jej wartość
wynosi więcej niż 5, 10, 15 lub jest równa 20).
Specjalizacja to czynność, która wychodzi
postaci wyjątkowo dobrze np. dla rzemiosło –
kowalstwo będzie to robienie mieczy, lub
podkuwanie konia. Dla jednej umiejętności
możemy wykupić maksymalnie cztery
specjalizacje (oczywiście tylko wtedy jeśli
wartość tej umiejętności to 20). W praktyce,
podczas testu specjalizacji postać otrzymuje
jeden dodatkowy sukces – w wypadku testu
udanego. Specjalizacje dotyczące walki działają
nieco inaczej, więcej o nich w mechanice walki.
Współczynniki
Budowa – Siła fizyczna postaci i zarazem jej
wytrzymałość.
Zręczność – Szybkość i gracja z jaką porusza
się postać.
Percepcja – Bystrość zmysłów postaci.
Inteligencja – Umiejętności intelektualne
postaci.
Charakter – Siła charakteru postaci.
Wiara – Siła wiary postaci w przywrócenie do
życia boga.
Każdy z tych współczynników może przybierać
wartość od: 1 do 20. Ich wartość ustalamy
rozdzielając pomiędzy współczynniki podane
liczby: 12, 11, 10, 10, 8, 6. Poczym rzucamy
k20 i uzyskaną liczbę dowolnie rozdzielamy na
współczynniki.
Współczynniki pomocnicze
Gdy już ustalimy główne współczynniki i
umiejętności na ich podstawie obliczamy
pomocnicze:
Umiejętności
W ich przypadku postępujemy podobnie jak z
współczynnikami. Otrzymujemy początkową
pulę liczb, którą rozdzielamy na umiejętności,
poczym rzucamy 2k20 i uzyskaną liczbę
dowolnie rozdzielamy na umiejętności. Pula
liczb to: 13, 12, 10, 6, 5, 3, 2.
Obrona: (Wytrzymałość + Walka Wręcz lub
Broń biała*)/10
Uchylanie się: (Zwinność + Walka Wręcz lub
Broń biała* / Wysportowanie)/10
Wytrzymałość fizyczna: (Budowa + Charakter)
/ 2
Wytrzymałość szokowa: (Żelazna wola +
Charakter) / 2
Broń Biała (Sieczna, Obuchowa, Drzewcowa)*
Walka wręcz
Wysportowane
Akrobatyka
Żelazna wola
* w zależności czym postać walczy.
Nadzieja
Następnym krokiem w tworzeniu postaci jest
wybór celu naszej postaci. W ciężkich czasach
zimowej apokalipsy każdy potrzebuje jakiegoś
celu. Myśli, dzięki której ciągle ma nadzieje na
lepsze jutro. Nie będzie to jednak wielka rzecz.
W świecie zimowej zawieruchy drobne
przedmioty potrafią dać nadzieje i wolę walki o
życie. W tej grze często będzie to drobiazg,
który przypomina postaci o dawnym życiu. Coś
co daje nadzieje na przywrócenie starego
świata, ale jednocześnie nie jest pomocne.
Etykieta
Jeździectwo
Powożenie
Języki*
Wiedza
Rzemiosło*
Rzucanie
Spostrzegawczość
Szelmostwo
Kradzież kieszonkowa
Otwieranie zamków
Sztuka Przetrwania
Tropienie
Ukrywanie się
Wywieranie wrażenia
Zastraszanie
Zadaniem gracz jest więc teraz sformułowanie
pewnej czynności, czy reakcji, która jej postaci
daje nadzieje, ale jednocześnie nie pomaga w
przeżyciu w trudnych zimowych warunkach
świata gry. Za każdym razem, gdy postać
zachowa się zgodnie z tą czynnością otrzyma
punkt nadziei (o ich wykorzystaniu i traceniu
później), chociaż oczywiście nie musi tego
robić. Oto parę przykładowych czynności:
* Dla każdego typu broni, języka, czy wiedzy
wykupujemy daną umiejętność osobno.
Scheeout :: 4 strona
122749276.003.png 122749276.004.png
Ogień daje mi nadzieje! Rozpalę go
nawet jak grozi mi z tego powodu
niebezpieczeństwo.
Święte obrazki są znakiem od Boga,
które dają mi nadzieje! Na razie się na
niebezpieczeństwo by je zdobyć.
Pomogę każdemu kapłanowi! To
nadzieja naszego świata.
Oddam dziecku ostatni kawałek chleba!
Oni muszą przeżyć za wszelką cenę.
Prowiant na tydzień – 64
Piwo – 6
Mleko – 24
Kawał sera – 28
Namiot – 5
Koc – 3
Pochodnia – 1
Hubka i krzesiwo – 2
Powóz – 88
Łódka – 90
Mała lodź- 187
Gracz może sformułować swoją własną lub
wybrać jedną z przykładowych.
Ekwipunek
Tworząc postać otrzymujemy też 30 złotych
monet na zakup ekwipunku dla postaci. Oto
przykładowa lista ekwipunku:
Pies - 45
Osiołek – 67
Koń - 120
Warto jednak pamiętać, że wartość tych monet
odnosi się tylko do tworzenia postaci. Jeśli
gracz zaoszczędzi jakiekolwiek, to i tak w grze
nie będą one miały wartości, gdyż w grze
obowiązuje gospodarka towarowa. Chociaż
oczywiście cennik ten jest pewnego rodzaju
podpowiedzią o wartości towarów.
Miecz krótki (+2 obrażeń fizycznych) - 10
Miecz jednoręczny (+3 obrażeń fizycznych) -
18
Miecz dwuręczny (+ 5 obrażeń fizycznych, +2
Obrażeń szokowych) - 26
Nóż (+1 obrażeń fizycznych) – 6
Topór (+3 obrażeń fizycznych, +1 Obrażeń
szokowych) – 18
Buzdygan (+3 obrażeń fizycznych, +2 Obrażeń
szokowych) - 22
Włócznia (+3 obrażeń fizycznych, +1
Uchylanie się, +2 Obrażeń szokowych) - 21
Halabarda (+4 obrażeń fizycznych, +1
Uchylanie się, +3 Obrażeń szokowych) - 28
Łuki i kusze
Broni miotanych teraz mało znajdziesz, bo gdy zima
przyszła i wszystko pomarzło to i drzewa wszelkie
pogniły. Lasy i owszem są, ale drewno co w nich
rośnie się do niczego już nie nadaje. Z tego powodu
też i domy teraz wszelkie z kamienia są budowane.
Mała tarcza (+1 Obrona, +1 Uchylanie się) – 10
Duża tarcza (+2 Obrona, +3 Uchylanie się, -1
Obrażeń szokowych) – 16
Dobre ubranie – 6
Ozdobne ubranie – 13
Płaszcz -10
Zbroja ze skóry (+1 Obrona) - 15
Zbroja pikowa (+2 Obrona) – 22
Kolczuga (+3 Obrona, -1 Obrażenia szokowe) –
30
Zbroja płytowa (+4 Obrona, -2 Obrażenia
szokowe) – 45
Szyszak (+1 Obrona) – 10
Hełm łuskowy (+2 Obrona, -1 Obrażenia
szokowe) – 18
Hełm garnczkowy (+3 Obrona, -2 Obrażenia
szokowe) - 26
Prowiant na dzień – 12
Scheeout :: 5 strona
122749276.005.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin