DOWCIPY O KSIĄŻCE
"Czytelnik zwraca się do bibliotekarza: - Czy mógłbym sobie przedłużyć książkę? - A o ile centymetrów? - Poproszę taką książkę..."Anakonda" - prosi czytelnik w bibliotece. - Czy to ma być coś z zoologii? - upewnia się bibliotekarka. - Nie...To lektura z polskiego. - To może "Antygona" Sofoklesa? - O, to właśnie o to chodzi! - ucieszył się czytelnik. Siedmiolatek w bibliotece: - Poprosę ksiąskę dla Janusa (starszego brata), bo Janus chory... - A jaką książkę - pyta bibliotekarka. - Jakoś tak... "Kolorowa bitwa"... - Aha, to na pewno "Barwy walki". - Poproszę taki kryminał, w którym rozwiązanie zagadki jest na końcu - zwraca się czytelnik do bibliotekarki. - O, proszę, ten jest świetny. Dopiero na ostatniej stronie okazuje się, że złodziejem obrazów jest ten ogrodnik. Dzwoni telefon w bibliotece: - Biblioteka, słucham. - Proszę mnie połączyć z działem przedłużania - prosi czytelnik. - A co chciałby pan przedłużyć? - Jak to, co? Książkę, oczywiście! - Proszę o jakąś książkę dla chorego. - Coś poważnego? - Struł się lodami. CZYTELNICY I LEKTURY - Poproszę o "Mały Księżyc". - ??? - Chciałbym wypożyczyć "Ferdydurke" Gombrowskiego. - Może Gombrowicza? - upewnia się bibliotekarka. - Nie, Gombrowskiego. - Niestety, takiej książki nie ma w bibliotece. - Chciałbym "Przygody młodego Wernera". - ??? STUDENT, KOLORY (I NIE TYLKO) W BIBLIOTECE UCZELNIANEJ - Poproszę zielony skrypt do matematyki dla pierwszego roku. - Chciałbym wypożyczyć szarą książkę do angielskiego. - Potrzebuję niebieską książkę z rekinkiem do fizyki. - Czy jest podręcznik do łączności w śliskiej okładce? - Poproszę Orevuara z fizyki. Spragniony wiedzy czytelnik wpada do biblioteki: - Ja poproszę jeszcze raz tę książkę z fizyki, którą ostatnio pożyczałem. - A jaka to była książka? - No...taka gruba z zieloną okładką... Student oddaje książki w bibliotece: - Czy mogłaby pani sprawdzić czy jestem czysty? - zwraca się do bibliotekarki. - Proszę bardzo...Zechce pan pokazać swoje ręce, uszy i szyję? - Czy są "Obliczenia chemiczne" Śliwy? - Niestety, tej książki już nie ma, ale...mogą dać panu w zamian - CAŁUSA. - ...??? - Całus - taki autor podręcznika chemii - wyjaśnia bibliotekarka. Młoda studentka w bibliotece: - Poproszę książkę do zarządzania i marketingu, którą kiedyś wypożyczałam. - Proszę sprecyzować: do zarządzania, czy raczej do marketingu? - docieka bibliotekarka. - Do zarządzania. - A pamięta pani, w jakim była kolorze? - Tak, książka była...w ciapki... - Proszę bardzo - bibliotekarka podała potrzebną książkę"
http://www.rybnik.pl/zsbrybnik/biblioteka/varia.htm#dowcipy_o_ksiazce
bibliotekaprzechlewo