Biesiada Śląska - teksty.docx

(28 KB) Pobierz

Jancio

 

1.Czy pamiętasz Janciu coś mi obiecywał,

Kiedyś mi do ucha głupstwa plótł,

W stodole na sianku, kiedyś u mnie bywał, dzień po dniu

Coś do ucha szeptał, jakeś dokazywał,

Że mi przed oczami księżyc zgasł,

Za mądra nie byłam, to ci uwierzyłam, pierwszy raz…

 

Pierwszy raz płakałam, pierwszy raz kochałam

Ale mi, nie było żal

 

To trza ci było siedzieć w chłupie za drzwiami

Jo nic nie pamiętam, jo żech był pijany

Karlik rżnij, kapela graj

Ty Baśka kręć się wkoło nas

Co komu do tego, czy my się kochamy

Jo nic nie pamiętam, jo żech był pijany

Karlik rżnij, kapela graj

A ty nam Baśka buzi daj

 

2.Czy pamiętasz Janciu, jakeś mnie namawiał,

W usta bajer wstawiał, słodki miód,

Matki nie słuchałam, na darmo latałam, szkoda nóg,

On jak na odpuście, choć kieszenie puste,

Chodził między nami, jak ten pan,

Tyleś obiecywał, kiedyś mnie podrywał, a co mam

 

Czego głupia płaczesz, przeca ci zapłacę

Bo mi ciebie dzioucho żal

 

Trza się było wtedy, obrócić do ściany,

Jo nic nie pamiętam, jo żech był pijany,

Karlik rżnij, kapela graj

Ty Baska kręć się wkoło nas

Bo co komu do tego, czy my się kochamy

Jo nic nie pamiętam, jo żech był pijany

Karlik rżnij, kapela graj

A ty nam Baśka buzi daj

 

 

3.Oj ty brzuszku, mój brzuszki wysoki,

Chciałabym cię schować, ale gdzie,

Już cię nie opasze fartuszek szeroki, oj już nie,

To se nasztukujesz czerwoną wstążeczką,

Przykryjesz chusteczką, albo co,

Już mi nikt nie powie dzień dobry dzieweczko, oj nima co

Kto mi teraz powie, „dzień dobry panienko”

Tak ci tej młodości żal

Kto ci powi dzień dobry ci pani

Jo nic nie pamietom, jo żech był pijany

Karlik rżnij, kapela graj

Ty Baśka kręć się wkoło nas

Co komu do tego, czy my się kochamy

Jo nic nie pamiętom, jo żech był pijany

Karlik rżnij, kapela graj

A ty nam Baśka buzi daj

Trza się było lepiej, nakryć pierzynami

Jo nic nie pamiętam, jo żech był pijany

Karlik rżnij, kapela graj

A ty nam Baśka buzi daj

Było się obrócić, plecami do ściany

Jo nic nie pamietom, jo żech był pijany

Karlik rżnij, kapela graj

A ty nam Baśka buzi daj

 

Przyjdź na ławka po familok

1.Stoi dom z czerwonej cegły, dym z komina leci

A pod domem piaskownica, w niej się bawią dzieci

Żeby im się nic nie stało, gerda na nich gabcy

Zawsze jak sztrykuje cwiter, przed seniom na ławce

Przyjdż na ławka pod familok wszyscy już tam siedzą

Przyjdą Zbyszek i Grażyna ino obiod zjedzą

2.Nie daleko familoka są nasze chlewiki

Stary wagot chowie koza, Jorguś ma króliki

Przy chlewiki tez jest ławka, kaj se chopy siedzą

Nie wiesz jak masz chować kury, chopy ci powiedzą

              Przyjdź …

3.W całym świecie ławki stoją w oazach zieleni

A na śląsku, ławka stoi zawsze w elesieni

Siedzi na niej Jorguś z Gerdą i stary Malajka

Teroz już jest na pensyji i se kurzy fajka

1. Nie będzie mnie głowisia bolała,                                          A E A…

gdy mnie Jasiu nie weźmiesz,

Ale bym się rada dowiedziała,

do której ty pojedziesz.

Pojadę ja do tej, co ma pierścień złoty                             A D

I na szyi korale.                                                                                    D h             

Pojadę do Ciebie, bo masz dojścia w niebie                             E A

I w potrzebie przyjmiesz mnie.                                           A E

2. A gdybym ci ja to wszystko miała

to i sio, i owo też,

Wtedy bym się rada dowiedziała,

do której ty pojedziesz.

              Pojadę ja do tej…

3. Potem do cudzej krainy ruszysz,

gdzie cię ludzie nie znają.

Toteż taką mieć panienkę musisz,

jakiej u nas nie znają.(mają)

Pojadę ja do tej…

4. Ja ci zaprę drzwi i nie otworzę,

i łóżeczko zaścielę.(pościelę)

Wezmę sobie za męża innego,

a z ciebie się wyśmieję.

Pojadę ja do tej… |x2

 

Dzieweczko ze Śląska, trzewiki i wstążka

Na szyi korale |x2 za cztery talary              |bis

Czerwone podwiązki, malowane wstążki

Na szyi korale |x2 za cztery talary               |bis

Dzieweczko, kochanie, któż ciebie dostanie

Czy górnik, czy hutnik |x2 czy tez bałamutnik              |bis

Dzieweczko ze Śląska…

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wiązanka Śląska – Kwartet Rampa

 

Dziubka dej, dziubka dej, |bo cię pięknie prosza |x2

Dej mi dziubka, pókiś młoda, żadna ci nie będzie szkoda

Dziubka dej, dziubka dej, moja lasko miła

              Obejrzyjcie se dziewczyny, |jacy chłopcy pyszni                             |x2

Grosza w prawdzie nigdy nie mo, a żenić się myśli               |x2

 

Jakiem chodził hopsum filium, seksu filium do Julki

              Dała mi tam hopsum filium, seksu filium maślunki

              A on myślał hopsum filium, seksu filium, że to spasz

              Dała mi tam hopsum filium, seksu filium,  cyckiem w twarz

 

Jurlicko /x6 a ha ha ha

Jurlicko /x6|bis               bęc   |bis

                           

Tekla, tekla, spadem tekla /x2

                            Ręce ze sznuru, nogi z papiuru                            |

                            Tekla, tekla, spadem tekla                            |bis

 

W Chorzowie na ławie

Przyszła i szt...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin