Rachunek sumienia kapłanów i konsekrowanych (16ss).doc

(139 KB) Pobierz
BIBLIJNY RACHUNEK SUMIENIA KAPŁANÓW I OSÓB KONSEKROWANYCH

 

ks. Janusz Nagórny

 

Biblijny

rachunek sumienia

kapłanów

i osób konsekrowanych

 

Lublin 2007

 

Redakcja ks. dr hab. Krzysztof Jeżyna, prof. KUL

Imprimatur: Za zgodą Kurii Metropolitalnej w Lubinie z dnia 21I września 2007 r.

Nr 917/Gł/2007

bp dr Artur Miziński. wikariusz generalny ks. lic. Piotr B. Nowak, notariusz

ISBN 978-83-89659-87-3

Cytaty z Nowego Testamentu - na podstawie III wydania Biblii Tysiąclecia. Poznań - Warszawa 1982

 

Wprowadzenie              2

Wstęp              4

Bóg              4

Bliźni              7

Ja sam - moje życie kapłańskie (zakonne)              11

Zakończenie              16


str. 15

BIBLIJNY RACHUNEK SUMIENIA KAPŁANÓW I OSÓB KONSEKROWANYCH              

Wprowadzenie

Dobra Nowina o Bogu bogatym w miłosierdzie i orędzie pojednania stanowią centrum chrześcijaństwa, jest to naj­pierw wezwanie do pojednania z Bogiem, które owocuje pojednaniem z braćmi i samym sobą. To zbawcze posłanni­ctwo Kościół spełnia, gdy głosi słowo pojednania i sprawuje posługę jednania, ponieważ z woli Chrystusa został ustano­wiony jako znak i narzędzie zbawienia i pojednania. Kościół hierarchiczny otrzymał moc pełnienia „posługi jednania”. I choć całej wspólnocie wierzących zostało powierzone „słowo jednania”, bowiem każdy może dawać świadectwo

O pojednaniu, to jednak kapłani i zakonnicy mają szczegól­ne zadanie głoszenia orędzia pojednania wobec Kościoła i świata. Nie trzeba uzasadniać, jak współczesny, rozbity na różne sposoby świat, potrzebuje radosnej nowiny o Bożej miłości większej niż ludzki grzech. Tego orędzia potrzebują także ludzie wierzący: katolicy świeccy, osoby życia konse­krowanego i kapłani.

Kapłan znajduje się więc w dość szczególnej sytuacji, kiedy to służy słowem i posługą jednania wobec ludu Bożego i braci w kapłaństwie. Co więcej, sam kapłan staje się słuchaczem Bożego orędzia o miłości przebaczającej i potrzebuje pojed­nania sakramentalnego. Stąd sensowne wydaje się powiedzenie odniesione do kapłana, że „jest się dobrym spowiednikiem, kiedy jest się dobrym penitentem”.

Odpowiedzialność Kościoła za głoszenie i sprawowanie pojednania dotyczy również środowiska zakonnego, dlatego należy podkreślać odpowiedzialność osób życia konsekrowane­go za przeżywanie dzieła pojednania, by następnie świadczyć o darze pojednania, które pochodzi od Boga. Skoro konse­kracja chrzcielna i zakonna wzywa do całkowitego oddania się Chrystusowi i Jego misji na drodze świętości i doskonałości, to osoby życia konsekrowanego powołane są do szczególnej bliskości z Chrystusem, a to niejednokrotnie wymaga ducho­wego i sakramentalnego pojednania. Realizowanie powołania do świętości i świadectwa przez osoby życia konsekrowanego wypełnia się poprzez rady ewangeliczne, a te we współczesnym zsekularyzowanym świecie wymagają szczególnej wrażliwości i odnowy moralnej.

Niniejsza broszura prezentująca „Biblijny rachunek sumienia kapłanów i osób życia konsekrowanego” jest owocem prze­myśleń, głębokiej refleksji i doświadczenia duszpasterskiego ks. prof. Janusza Nagórnego. W swojej posłudze kapłańskiej chętnie podejmował się on prowadzenia rekolekcji i misji parafial­nych, choć warto podkreślić, że szczególnie umiłował prowadze­nie rekolekcji kapłańskich i dla wspólnot życia konsekrowanego. W czasie różnych rekolekcji podejmował problematykę sakra­mentu pokuty i pojednania, w tym zagadnienie grzesznej natury człowieka, właściwego rachunku sumienia i dobrej spowiedzi. Właśnie poprzez rekolekcyjną posługę spowiedzi obserwował brak odpowiedniego przygotowania do tego sakramentu, głów­nie poprzez zaniedbanie rachunku sumienia. Zainteresowanie ks. prof. Nagórnego Pismem św., zaowocowało przygotowaniem najpierw ogólnej wersji biblijnego rachunku sumienia, która potem została sprecyzowana dla różnych grup katolików. Kiedy ks. prof. Nagórny podejmował problematykę sakra­menty pokuty - jako teolog moralista — wskazywał na wartość tego sakramentu i jego znaczenie dla życia moralnego chrześ­cijanina. Dlatego tak często podkreślał zbawczy charakter sakramentu pokuty, który jest pełnym miłości spotkaniem osób. Jest on spotkaniem grzesznego człowieka z Bogiem kochającym i przebaczającym. Dlatego podczas spowiedzi nie należy koncentrować się jedynie na grzechach, choć trzeba je wyznać, ale w obliczu Boga wyznać i umocnić swoją wiarę, nadzieję i miłość. Tylko wówczas człowiek nie będzie się bat spowiedzi i wyznania grzechów, gdy wcześniej wyzna swoją wiarę w miłość Boga.

Niemal zawsze w swoich refleksjach na temat sakramentu pokuty ks. prof. Nagórny wskazywał na zagrożenia, jakie pojawiają się we współczesnej kulturze i mentalności, a które utrudniają właściwe przeżywanie poczucia grzechu. Kryzys postaw pokutnych powodują zarówno negatywne zjawiska w kulturze światowej, jak i błędne poglądy i praktyka spowie­dzi, Jan Paweł II tak je określa: Sakrament Pokuty bowiem jest z jednej strony zagrożony przez zaciemnienie zmysłu moral­nego i religijnego, osłabienie poczucia grzechu, wypaczenie pojęcia skruchy, znikome dążenie do życia prawdziwie chrześ­cijańskiego; z drugiej zaś strony przez taki sposób myślenia, czasem dość rozpowszechniony, wedle którego przebaczenie można otrzymać bezpośrednio od Boga także w sposób zwy­czajny, bez przystępowania do Sakramentu pojednania, czy też przez pozbawioną nieraz żaru i prawdziwej spontaniczności rutynę w praktykowaniu Sakramentu, która, być może, została wywołana błędnymi i wypaczonymi poglądami na skutki Sa­kramentu (Reconciliatio et paenitentia 28).

W kontekście pewnych przejawów kryzysu postaw pokutnych i praktyki sakramentu pokuty, ks. prof. Nagórny wskazywał na znaczenie rachunku sumienia. To nie trwożliwa introspekcja psychologiczna, ale szczera i spokojna konfrontacja z we­wnętrznym prawem moralnym, z normami ewangelicznymi podanymi przez Kościół, z samym Jezusem Chrystusem, który jest naszym nauczycielem i wzorem życia. Dlatego spowiedź - jako wyznanie grzechów - nie może ograniczać się do analizy czynów (co uczyniłem), ale analizy postaw. Nie gubiąc wymiaru konkretnych czynów, trzeba je interpretować osobowo: kim jestem poprzez to, co czyniłem i czynię? Z tym wiąże się taka analiza grzechów, która pozwala głębiej odczytywać korzenie zła. Trzeba więc pytać nie tylko, co uczyniłem, ale także dla­czego tak postąpiłem? To oznacza również przestrogę, by nie szukać łatwych usprawiedliwień.

Niemniej istotnym wymiarem rachunku sumienia jest jego przyszłościowy charakter, czyli takie wybieganie w przyszłość, by postanowienie poprawy było mocno oparte na dogłębnym rachunku sumienia. W rachunku sumienia chrześcijanin staje wobec Chrystusa-Prawdy, by poznać prawdę o sobie. Oznacza to, że oprócz grzechów, ma poznać swoje zalety i cnoty oraz powody nadziei na przyszłość. To bardziej przyszłościowe i pozytywne ukierunkowanie rachunku sumienia pozwoli lepiej rozpoznać wolę Bożą w odnie...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin