O Sztuce Milosci - E. Fromm.pdf
(
579 KB
)
Pobierz
O Sztuce Milosci - E. Fromm
KRAINA LOGOS
www.logos.amor.pl
1
Erich Fromm
O SZTUCE MIŁO
ĺ
CI
I. CZY MIŁO
ĺĘ
JEST SZTUK
ġ
?
Czy miło
Ļę
jest sztuk
Ģ
? Je
Ň
eli tak, to wymaga wiedzy i wysiłku. A mo
Ň
e miło
Ļę
jest przyjemnym uczuciem,
którego zaznanie jest spraw
Ģ
przypadku, czym
Ļ
, co si
ħ
zdarza, je
Ļ
li człowiek ma szcz
ħĻ
cie? Niniejsza ksi
ĢŇ
eczka
opowiada si
ħ
za pierwszym sposobem jej pojmowania, podczas gdy niew
Ģ
tpliwie wi
ħ
kszo
Ļę
ludzi przyjmuje
dzisiaj t
ħ
drug
Ģ
interpretacj
ħ
.
Dzieje si
ħ
tak nie dlatego, by ludzie uwa
Ň
ali,
Ň
e miło
Ļę
nie jest rzecz
Ģ
wa
Ň
n
Ģ
. Nie, ludzie jej pragn
Ģ
, ogl
Ģ
daj
Ģ
niezliczone filmy o szcz
ħĻ
liwych i nieszcz
ħĻ
liwych perypetiach miłosnych, słuchaj
Ģ
setek marnych przebojów o
miło
Ļ
ci - ale mato kto pomy
Ļ
li,
Ň
e istnieje co
Ļ
, czego w sprawie miło
Ļ
ci trzeba si
ħ
nauczy
ę
.
Taka szczególna postawa wynika z szeregu przesłanek, które ka
Ň
da z osobna i wszystkie razem skłaniaj
Ģ
do
zaj
ħ
cia takiego stanowiska. Dla wi
ħ
kszo
Ļ
ci ludzi problem miło
Ļ
ci tkwi przede wszystkim w tym,
Ň
eby b y
ę
k o c h a n y m , a nie w tym, by k o c h a
ę
, by umie
ę
kocha
ę
. Dlatego te
Ň
główn
Ģ
spraw
Ģ
dla nich jest, jak
zdoby
ę
czyj
ĢĻ
miło
Ļę
, co zrobi
ę
,
Ň
eby wzbudzi
ę
uczucie. W pogoni za tym celem próbuj
Ģ
ró
Ň
nych metod. Jedn
Ģ
z
nich, której chwytaj
Ģ
si
ħ
zwłaszcza m
ħŇ
czy
Ņ
ni, jest zdobywanie powodzenia, mocnej pozycji
Ň
yciowej i
pieni
ħ
dzy w takiej skali, na jak
Ģ
pozwala społeczna sytuacja danego człowieka. Inna metoda, szczególnie
ulubiona przez kobiety, to dbało
Ļę
o wygl
Ģ
d oraz piel
ħ
gnacj
ħ
ciała, stroje itd. Inne sposoby zdobywania sobie
otoczenia, stosowane zarówno przez m
ħŇ
czyzn, jak i kobiety, to miły sposób bycia, umiej
ħ
tno
Ļę
prowadzenia
ciekawej rozmowy, gotowo
Ļę
do okazywania ludziom pomocy, skromno
Ļę
i łagodno
Ļę
. Takich samych zabiegów,
jakie maj
Ģ
prowadzi
ę
do zdobycia czyjej
Ļ
miło
Ļ
ci, u
Ň
ywa si
ħ
zreszt
Ģ
, aby osi
Ģ
gn
Ģę
powodzenie w
Ň
yciu, aby
zdoby
ę
sobie przyjaciół i wpływowych ludzi. W mniemaniu wi
ħ
kszo
Ļ
ci ludzi naszego kr
ħ
gu kulturalnego umie
ę
zdobywa
ę
miło
Ļę
to znaczy po prostu by
ę
sympatycznym i poci
Ģ
gaj
Ģ
cym fizycznie.
Drug
Ģ
przesłank
Ģ
, z której wynika pogl
Ģ
d,
Ň
e o miło
Ļ
ci niczego nie mo
Ň
na si
ħ
nauczy
ę
, jest przekonanie,
Ň
e
problem miło
Ļ
ci to problem o b i e k t u , a nie problem z d o l n o
Ļ
c i . Ludzie my
Ļ
l
Ģ
,
Ň
e kocha
ę
to rzecz prosta,
natomiast trudne jest znalezienie wła
Ļ
ciwego obiektu miło
Ļ
ci, zdobycie czyjego
Ļ
uczucia. Na kształtowanie takiej
postawy wpłyn
ħ
ło szereg przyczyn gł
ħ
boko zakorzenionych w rozwoju dzisiejszego społecze
ı
stwa. Jedn
Ģ
z nich
jest wielka przemiana, jaka zaszła w dwudziestym wieku w wyborze „obiektu miło
Ļ
ci". W epoce wiktoria
ı
skiej,
tak samo jak w wielu tradycyjnych kulturach, miło
Ļę
w wi
ħ
kszo
Ļ
ci wypadków nie była spontanicznym, osobistym
prze
Ň
yciem, które nast
ħ
pnie miało prowadzi
ę
do mał
Ň
e
ı
stwa. Wprost przeciwnie - mał
Ň
e
ı
stwo zawierano na
zasadzie umowy mi
ħ
dzy zainteresowanymi rodzinami albo aran
Ň
owanej przez zawodowego swata, albo te
Ň
bez
tego rodzaju po
Ļ
rednictwa; mał
Ň
e
ı
stwo zawierano opieraj
Ģ
c si
ħ
na wzgl
ħ
dach natury społecznej, zakładaj
Ģ
c,
Ň
e
miło
Ļę
rozwinie si
ħ
ju
Ň
w czasie jego trwania. Od kilku pokole
ı
w całym
Ļ
wiecie zachodnim zapanowało jednak
niemal powszechnie poj
ħ
cie miło
Ļ
ci romantycznej. W Stanach Zjednoczonych, cho
ę
zawieranie mał
Ň
e
ı
stw na
zasadzie umowy zdarza si
ħ
jeszcze niekiedy, ludzie w ogromnej wi
ħ
kszo
Ļ
ci szukaj
Ģ
„miło
Ļ
ci romantycznej", jakie-
go
Ļ
osobistego uczucia, które nast
ħ
pnie powinno prowadzi
ę
do mał
Ň
e
ı
stwa. To nowe poj
ħ
cie swobody w miło
Ļ
ci
musiało w znacznym stopniu uwypukli
ę
wa
Ň
no
Ļę
o b i e k t u w stosunku do wa
Ň
no
Ļ
ci f u n k c j i .
Z tym czynnikiem
Ļ
ci
Ļ
le wi
ĢŇ
e si
ħ
inny charakterystyczny rys współczesnej kultury. Cała nasza kultura opiera
si
ħ
na
ŇĢ
dzy kupna, na idei wymiany korzystnej dla obu stron. Szcz
ħĻ
cie współczesnego człowieka to ów
dreszczyk, jakiego doznaje ogl
Ģ
daj
Ģ
c wystawy sklepowe i nabywaj
Ģ
c to wszystko, na co mo
Ň
e sobie pozwoli
ę
kupuj
Ģ
c za gotówk
ħ
lub na raty. On (lub ona) w podobny sposób patrz
Ģ
na ludzi. Dla m
ħŇ
czyzny poci
Ģ
gaj
Ģ
ca
kobieta, dla kobiety poci
Ģ
gaj
Ģ
cy m
ħŇ
czyzna - s
Ģ
zdobycz
Ģ
, której nawzajem szukaj
Ģ
. „Poci
Ģ
gaj
Ģ
cy" oznacza
zazwyczaj zestaw wła
Ļ
ciwo
Ļ
ci poszukiwanych na ludzkim rynku. To, co czyni danego człowieka poci
Ģ
gaj
Ģ
cym,
zale
Ň
y od mody obowi
Ģ
zuj
Ģ
cej w danym okresie, i to zarówno pod wzgl
ħ
dem psychicznym, jak fizycznym. W
latach dwudziestych poci
Ģ
gaj
Ģ
ca dziewczyna piła, paliła, była dzielna i miała
sex appeal,
dzisiejsza moda
wymaga od kobiety raczej cnót domowych oraz skromno
Ļ
ci . U schyłku dziewi
ħ
tnastego wieku i w pocz
Ģ
tkach
naszego stulecia m
ħŇ
czyzna, aby by
ę
po
ŇĢ
danym „towarem", musiał by
ę
agresywny i ambitny - dzisiaj wymaga
si
ħ
, by był towarzyski i tolerancyjny. W ka
Ň
dym razie uczucia miłosne kieruje si
ħ
zazwyczaj jedynie ku takiemu
ludzkiemu towarowi, który mo
Ň
na zdoby
ę
bior
Ģ
c pod uwag
ħ
własne mo
Ň
liwo
Ļ
ci wymienne. Szukam korzystnego
kupna; obiekt powinien by
ę
po
ŇĢ
dany z punktu widzenia jego walorów społecznych, a równocze
Ļ
nie powinien
chcie
ę
mnie, ceni
Ģ
c nale
Ň
ycie moje widoczne i ukryte aktywa oraz mo
Ň
liwo
Ļ
ci. Tak wi
ħ
c dwie osoby zakochuj
Ģ
si
ħ
w sobie, kiedy czuj
Ģ
,
Ň
e znalazły najlepszy osi
Ģ
galny na rynku obiekt, uwzgl
ħ
dniaj
Ģ
c przy tym obustronne
KRAINA LOGOS
www.logos.amor.pl
2
warto
Ļ
ci wymienne. Cz
ħ
sto, podobnie jak przy nabywaniu nieruchomo
Ļ
ci, odgrywaj
Ģ
du
ŇĢ
rol
ħ
przy tych transak-
cjach ukryte mo
Ň
liwo
Ļ
ci, które mog
Ģ
si
ħ
w przyszło
Ļ
ci zrealizowa
ę
.
Nie nale
Ň
y si
ħ
specjalnie dziwi
ę
,
Ň
e w kulturze, w której przewa
Ň
a orientacja handlowa i w której sukces
materialny jest najwy
Ň
sz
Ģ
warto
Ļ
ci
Ģ
, stosunki w dziedzinie ludzkiej miło
Ļ
ci podlegaj
Ģ
temu samemu schematowi
wymiany, jaki rz
Ģ
dzi rynkiem towarowym czy rynkiem pracy.
Trzecim bł
ħ
dem prowadz
Ģ
cym do przekonania,
Ň
e nie mo
Ň
na si
ħ
niczego nauczy
ę
w sprawach miło
Ļ
ci, jest
pomieszanie pocz
Ģ
tkowego uczucia z a k o c h a n i a s i
ħ
ze stałym s t a n e m k o c h a n i a lub te
Ň
, jak
mo
Ň
na by to lepiej wyrazi
ę
, „pozostawania w miło
Ļ
ci". Je
Ļ
li dwoje ludzi, zupełnie sobie obcych, pozwala nagle,
aby dziel
Ģ
cy ich mur run
Ģ
ł, zaczynaj
Ģ
nagle czu
ę
si
ħ
sobie bliscy, to wła
Ļ
nie ten moment doznania jedno
Ļ
ci jest
jednym z najbardziej radosnych, najbardziej podniecaj
Ģ
cych prze
Ň
y
ę
w
Ň
yciu. Jest on tym wspanialszy i
cudowniejszy dla ludzi, którzy byli dot
Ģ
d odizolowani, odci
ħ
ci, pozbawieni miło
Ļ
ci. Temu cudowi nagłego
zbli
Ň
enia do
Ļę
cz
ħ
sto pomaga poł
Ģ
czony z nim albo te
Ň
przeze
ı
zrodzony poci
Ģ
g fizyczny i jego zaspokojenie.
Jednak
Ň
e tego rodzaju miło
Ļę
z samej swej natury jest nietrwała. Dwoje ludzi dobrze si
ħ
poznaje, ich za
Ň
yło
Ļę
w
coraz wi
ħ
kszym stopniu zatraca swój cudowny charakter, a
Ň
w ko
ı
cu antagonizmy i rozczarowania, wzajemne
znudzenie si
ħ
sob
Ģ
zabij
Ģ
to, co zostało jeszcze z pocz
Ģ
tkowego podekscytowania. Jednak z pocz
Ģ
tku ludzie nie
zdaj
Ģ
sobie z tego sprawy: intensywno
Ļę
szale
ı
czej miło
Ļ
ci, „wariowanie" na swoim punkcie bior
Ģ
za dowód
pot
ħ
gi miło
Ļ
ci, podczas gdy mo
Ň
e to jedynie dowodzi
ę
, jak bardzo byli osamotnieni poprzednio.
Przekonanie,
Ň
e nie ma rzeczy łatwiejszej ni
Ň
miło
Ļę
, utrzymywało si
ħ
jako powszechny pogl
Ģ
d wbrew
przytłaczaj
Ģ
cym dowodom
Ļ
wiadcz
Ģ
cym o czym
Ļ
wr
ħ
cz przeciwnym. Nie ma chyba sprawy, któr
Ģ
by
Ļ
my
podejmowali z takimi zawrotnymi nadziejami i tak pełni oczekiwania, która by jednak zawodziła z tak
Ģ
regularno
Ļ
ci
Ģ
jak miło
Ļę
. Gdyby to dotyczyło jakiejkolwiek innej działalno
Ļ
ci, ludzie robiliby wszystko, aby
dowiedzie
ę
si
ħ
, jakie s
Ģ
przyczyny
tego niepowodzenia, chcieliby si
ħ
nauczy
ę
, jak mo
Ň
na post
ħ
powa
ę
lepiej — lub
zaniechaliby tego działania. Poniewa
Ň
ta ostatnia ewentualno
Ļę
, je
Ļ
li chodzi o miło
Ļę
, jest niemo
Ň
liwa, wydaje si
ħ
,
Ň
e istnieje tylko jeden skuteczny sposób, by unikn
Ģę
niepowodzenia w miło
Ļ
ci: zbada
ę
przyczyny tego
niepowodzenia i
zabra
ę
si
ħ
do studiowania znaczenia miło
Ļ
ci.
Pierwszym krokiem, jaki nale
Ň
y zrobi
ę
, to u
Ļ
wiadomi
ę
sobie,
Ň
e miło
Ļę
jest sztuk
Ģ
, tak samo jak sztuk
Ģ
jest
Ň
ycie; je
Ň
eli chcemy nauczy
ę
si
ħ
kocha
ę
, musimy post
ħ
powa
ę
w sposób identyczny jak wówczas, gdy chcemy
nauczy
ę
si
ħ
jakiejkolwiek innej sztuki, powiedzmy muzyki, malarstwa, stolarstwa, sztuki medycznej czy
in
Ň
ynieryjnej.
Co nale
Ň
y zrobi
ę
, by nauczy
ę
si
ħ
jakiej
Ļ
sztuki?
Proces nauki mo
Ň
na z łatwo
Ļ
ci
Ģ
podzieli
ę
na dwa etapy: pierwszy -opanowanie teorii; drugi - opanowanie
praktyki. Je
Ļ
li chc
ħ
si
ħ
nauczy
ę
sztuki medycznej, musz
ħ
najpierw pozna
ę
wszystkie fakty dotycz
Ģ
ce ludzkiego
ciała i rozmaitych chorób. Ale je
Ļ
li nawet opanowałem ju
Ň
t
ħ
teoretyczn
Ģ
wiedz
ħ
, to w
Ň
adnym wypadku nie
opanowałem jeszcze sztuki medycznej. Stan
ħ
si
ħ
mistrzem w tej dziedzinie dopiero po długiej praktyce, dopiero w
chwili, kiedy w ko
ı
cu rezultaty mojej teoretycznej wiedzy oraz praktyki zespol
Ģ
si
ħ
w jedn
Ģ
cało
Ļę
- zrodz
Ģ
intuicje, istot
ħ
opanowania ka
Ň
dej sztuki. Ale obok poznania teorii i praktyki istnieje jeszcze trzeci niezb
ħ
dny
czynnik, aby si
ħ
sta
ę
mistrzem w jakiejkolwiek dziedzinie - opanowanie sztuki musi by
ę
spraw
Ģ
maksymalnego
zainteresowania; nie mo
Ň
e by
ę
nic wa
Ň
niejszego na
Ļ
wiecie od danej sztuki. Prawda ta odnosi si
ħ
do muzyki,
medycyny, stolarstwa - i do miło
Ļ
ci. I tu mo
Ň
e wła
Ļ
nie le
Ň
y odpowied
Ņ
na pytanie, dlaczego ludzie naszej
kultury tak rzadko próbuj
Ģ
uczy
ę
si
ħ
tej sztuki mimo tak oczywistych niepowodze
ı
na tym polu; chocia
Ň
pragnienie miło
Ļ
ci tkwi w ludziach tak gł
ħ
boko, niemal wszystko inne uwa
Ň
a si
ħ
za wa
Ň
niejsze ni
Ň
miło
Ļę
:
powodzenie, presti
Ň
, pieni
Ģ
dze, władz
ħ
. Niema) cał
Ģ
nasz
Ģ
energi
ħ
zu
Ň
ywamy na to. aby si
ħ
nauczy
ę
osi
Ģ
ga
ę
te
cele, natomiast prawie nic nie robimy, aby nauczy
ę
si
ħ
sztuki miło
Ļ
ci.
A mo
Ň
e ludzie uwa
Ň
aj
Ģ
,
Ň
e warto jest uczy
ę
si
ħ
tylko tych rzeczy, za których pomoc
Ģ
mo
Ň
na zdoby
ę
pieni
Ģ
dze
czy presti
Ň
, i
Ň
e miło
Ļę
, która przynosi korzy
Ļ
ci „jedynie" duszy, lecz jest bezu
Ň
yteczna w nowoczesnym
zrozumieniu, jest luksusem, na który nie mamy prawa po
Ļ
wi
ħ
ca
ę
du
Ň
o energii? Jakkolwiek ta sprawa wygl
Ģ
da, w
dalszych rozwa
Ň
aniach b
ħ
d
ħ
traktował sztuk
ħ
miło
Ļ
ci w duchu uprzedniego podziału: najpierw omówi
ħ
teori
ħ
miło
Ļ
ci - i to obejmie wi
ħ
ksz
Ģ
cz
ħĻę
ksi
ĢŇ
ki; nast
ħ
pnie zajm
ħ
si
ħ
praktyk
Ģ
miło
Ļ
ci - b
ħ
dzie tego niewiele, tyle, ile
mo
Ň
na powiedzie
ę
o praktyce w tej czy jakiejkolwiek innej dziedzinie.
II. Teoria miło
Ļ
ci
Miło
Ļę
jako rozwi
Ģ
zanie problemu ludzkiego istnienia
Ka
Ň
da teoria miło
Ļ
ci musi si
ħ
zaczyna
ę
od teorii człowieka, ludzkiego istnienia. Chocia
Ň
spotykamy si
ħ
z
miło
Ļ
ci
Ģ
, a raczej jej odpowiednikiem u zwierz
Ģ
t, ich przywi
Ģ
zanie jest w głównej mierze wynikiem zespołu
KRAINA LOGOS
www.logos.amor.pl
3
instynktów; u człowieka działaj
Ģ
jedynie resztki tego zespołu. Podstawow
Ģ
rzecz
Ģ
w istnieniu człowieka jest fakt,
Ň
e wynurzył si
ħ
on z królestwa zwierz
Ģ
t, ze sfery instynktownego przystosowywania si
ħ
,
Ň
e ma transcendentn
Ģ
natur
ħ
; człowiek nigdy jej nie opu
Ļ
cił, jest jej cz
ħĻ
ci
Ģ
-a jednak, raz od niej oderwany, nie mo
Ň
e powróci
ę
,
wygnany z raju, ze stanu pierwotnej jedno
Ļ
ci z natur
Ģ
. Cherubini z gorej
Ģ
cymi mieczami zagrodz
Ģ
mu drog
ħ
,
gdyby próbował powrotu. Cztowiek mo
Ň
e posuwa
ę
si
ħ
naprzód jedynie rozwijaj
Ģ
c swój rozum, znajduj
Ģ
c now
Ģ
harmoni
ħ
, ludzk
Ģ
zamiast przedludzkiej, która została bezpowrotnie utracona.
Kiedy rodzi si
ħ
człowiek - zarówno rodzaj ludzki, jak pojedynczy osobnik - zostaje on wytr
Ģ
cony z sytuacji
dokładnie okre
Ļ
lonej, równie okre
Ļ
lonej jak instynkty, i wepchni
ħ
ty w sytuacj
ħ
, która jest nieokre
Ļ
lona, niepewna
i otwarta. Pewno
Ļę
istnieje jedynie w stosunku do przeszło
Ļ
ci, natomiast je
Ļ
li chodzi o przyszło
Ļę
, to pewna jest
tylko
Ļ
mier
ę
.
Człowiek jest obdarzony rozumem; jest b y t e m o b d a r z o n y m s a m o
Ļ
w i a d o m o
Ļ
c i
Ģ
,
u
Ļ
wiadamia sobie siebie, swego bli
Ņ
niego, swoj
Ģ
przeszło
Ļę
oraz mo
Ň
liwo
Ļę
swojej przyszło
Ļ
ci. Ta
Ļ
wiadomo
Ļę
samego siebie jako odr
ħ
bnej jednostki,
Ļ
wiadomo
Ļę
krótkotrwało
Ļ
ci
Ň
ycia, faktu,
Ň
e człowiek rodzi si
ħ
niezale
Ň
nie od swej woli i
Ň
e umiera wbrew tej woli,
Ň
e umrze przed tymi, których kocha, albo
Ň
e oni umr
Ģ
przed
nim,
Ļ
wiadomo
Ļę
swojej samotno
Ļ
ci i wyodr
ħ
bnienia, swojej bezbronno
Ļ
ci wobec sił przyrody i społecze
ı
stwa -
wszystko to czyni jego odosobnione, z niczym nie zwi
Ģ
zane istnienie wi
ħ
zieniem nie do zniesienia. Człowiek
postradałby zmysły, gdyby nie mógł si
ħ
uwolni
ę
z tego wi
ħ
zienia, wyj
Ļę
z niego, zjednoczy
ę
si
ħ
, w tej czy innej
formie z lud
Ņ
mi, z zewn
ħ
trznym
Ļ
wiatem.
Poczucie osamotnienia wywołuje niepokój; stanowi ono w istocie
Ņ
ródło wszelkiego niepokoju. Jestem
osamotniony znaczy,
Ň
e jestem odci
ħ
ty,
Ň
e nie mog
ħ
wykorzysta
ę
moich ludzkich mo
Ň
liwo
Ļ
ci. By
ę
samotnym to
znaczy by
ę
bezradnym, nie móc czynnie zmierzy
ę
si
ħ
ze
Ļ
wiatem — rzeczami, lud
Ņ
mi; to znaczy,
Ň
e
Ļ
wiat mo
Ň
e
mnie zaataktowa
ę
, podczas gdy ja nie mog
ħ
si
ħ
broni
ę
. Tak oto samotno
Ļę
staje si
ħ
Ņ
ródłem intensywnego
niepokoju. Rodzi ona nadto uczucie wstydu i winy. I wła
Ļ
nie to poczucie wstydu i winy wyra
Ň
one zostało w
biblijnej historii Adama i Ewy. Gdy Adam i Ewa zjedli z „drzewa wiadomo
Ļ
ci dobrego i złego", gdy okazali si
ħ
nieposłuszni (nie ma dobra i zła, je
Ļ
li nie ma mo
Ň
liwo
Ļ
ci nieposłusze
ı
stwa)
-
stali si
ħ
lud
Ņ
mi; wyzwoliwszy si
ħ
z
pierwotnej zwierz
ħ
cej harmonii z natur
Ģ
spostrzegli,
Ň
e „byli nadzy" i zawstydzili si
ħ
. Czy
Ň
mamy przyj
Ģę
,
Ň
e mit
tak stary i podstawowy jak ten wyra
Ň
a pruderyjn
Ģ
moralno
Ļę
dziewi
ħ
tnastowiecznego spojrzenia na
Ļ
wiat i
Ň
e naj-
wa
Ň
niejsz
Ģ
rzecz
Ģ
,
j ak
Ģ
ta opowie
Ļę
chce nam przekaza
ę
, jest zakłopotanie pierwszych rodziców widokiem
genitaliów? Przecie
Ň
chyba nie w tym
rzecz,
a gdyby
Ļ
my chcieli rozumie
ę
t
ħ
opowie
Ļę
w duchu wiktoria
ı
skim,
pomin
ħ
liby
Ļ
my spraw
ħ
zasadnicz
Ģ
, która, jak si
ħ
wydaje, przedstawia si
ħ
nast
ħ
puj
Ģ
co: kiedy m
ħŇ
czyzna i kobieta
u
Ļ
wiadomili sobie swoje własne i wzajemne istnienie, zdali sobie zarazem spraw
ħ
ze swego odosobnienia oraz z
tego,
Ň
e si
ħ
od siebie ró
Ň
ni
Ģ
, poniewa
Ň
nale
ŇĢ
do odmiennych płci. I maj
Ģ
c
Ļ
wiadomo
Ļę
swojego odosobnienia
pozostali sobie obcy, jako
Ň
e nie nauczyli si
ħ
jeszcze kocha
ę
wzajemnie (na co wyra
Ņ
nie wskazuje równie
Ň
fakt,
Ň
e Adam broni si
ħ
zrzucaj
Ģ
c win
ħ
na Ew
ħ
, zamiast stan
Ģę
w jej obronie).
ĺ
w i a d o m o
Ļ ę
l u d z
k i e g o o s a m o t ni e n i a b e z p o n o w n e g o p o ł
Ģ
c z e n i a s i
ħ
p r z e z m i ł o
Ļ ę
j e s t
Ņ
r ó d ł e m w s t y d u . J e s t z a r a z e m
Ņ
r ó d ł e m p o c z u c i a w i n y i
n i e p o k o j u .
Tak wi
ħ
c najgł
ħ
bsz
Ģ
potrzeb
Ģ
człowieka jest przezwyci
ħŇ
enie swego ^odosobnienia, opuszczenie wi
ħ
zienia
samotno
Ļ
ci. C a ł k o w i t e niepowodzenie w osi
Ģ
gni
ħ
ciu tego celu prowadzi do bł
ħ
du, jako
Ň
e paniczny l
ħ
k
przed zupełn
Ģ
izolacj
Ģ
mo
Ň
na przezwyci
ħŇ
y
ę
jedynie
przez
radykalne wycofanie si
ħ
ze
Ļ
wiata zewn
ħ
trznego, a
Ň
znika uczucie osamotnienia — poniewa
Ň
Ļ
wiat zewn
ħ
trzny, z którego człowiek si
ħ
wyobcował, przestaje istnie
ę
.
Człowiek wszystkich czasów i kultur staje wobec jednego i tego samego pytania: jak przezwyci
ħŇ
y
ę
samotno
Ļę
,
jak uzyska
ę
poczucie jedno
Ļ
ci, jak przekroczy
ę
granic
ħ
własnego osobistego
Ň
ycia i znale
Ņę
zado
Ļę
uczynienie?
Takie samo pytanie stawia sobie człowiek jaskiniowy, koczownik pas
Ģ
cy swe stada, egipski rolnik, fenicki
kupiec, rzymski
Ň
ołnierz,
Ļ
redniowieczny mnich, japo
ı
ski samuraj i dzisiejszy urz
ħ
dnik b
Ģ
d
Ņ
robotnik
fabryczny. Pytanie jest to samo, jako
Ň
e wypływa z tego samego
Ņ
ródła: z sytuacji człowieka, z warunków
ludzkiego istnienia. Odpowiedzi mog
Ģ
by
ę
ró
Ň
ne. Mo
Ň
na odpowiada
ę
oddaj
Ģ
c cze
Ļę
zwierz
ħ
tom, składaj
Ģ
c ofiary z
ludzi lub dokonuj
Ģ
c militarnych podbojów, nurzaj
Ģ
c si
ħ
w zbytku, uprawiaj
Ģ
c ascez
ħ
, oddaj
Ģ
c si
ħ
z
zapami
ħ
taniem pracy lub artystycznej twórczo
Ļ
ci, wreszcie piel
ħ
gnuj
Ģ
c w sobie miło
Ļę
Boga i miło
Ļę
człowieka.
Chocia
Ň
istnieje tyle tych rozwi
Ģ
za
ı
, których zapis tworzy histori
ħ
człowieka - niemniej jednak liczba ich nie
jest niezliczona. Wprost przeciwnie, je
Ň
eli pomin
Ģę
drobniejsze ró
Ň
nice dotycz
Ģ
ce raczej drugorz
ħ
dnych
szczegółów ni
Ň
sedna sprawy, dochodzi si
ħ
do wniosku,
Ň
e istnieje tylko okre
Ļ
lona liczba odpowiedzi, jakie
zostały ju
Ň
udzielone i mogły by
ę
udzielone przez człowieka ró
Ň
nych kultur, w których
Ň
ył. Historia religii i
filozofii stanowi wła
Ļ
nie dzieje tych odpowiedzi, ich ró
Ň
norodno
Ļ
ci, jak równie
Ň
ich ilo
Ļ
ciowego ograniczenia.
Odpowiedzi te zale
ŇĢ
w pewnej mierze od stopnia indywidualizacji osi
Ģ
gni
ħ
tego przez dana jednostk
ħ
. U
niemowl
ħ
cia osobowo
Ļę
rozwini
ħ
ta jest w bardzo nikłym stopniu; wci
ĢŇ
czuje si
ħ
ono jedno
Ļ
ci
Ģ
z matk
Ģ
, nie
czuje si
ħ
samo, dopóki matka jest przy nim. Przed uczuciem samotno
Ļ
ci chroni je jej fizyczna obecno
Ļę
, jej
piersi i ciało. Dopiero w miar
ħ
jak u dziecka
zaczyna
wzrasta
ę
poczucie odr
ħ
bno
Ļ
ci i indywidualno
Ļ
ci, przestaje mu
wystarcza
ę
fizyczna obecno
Ļę
matki,
zaczyna
narasta
ę
potrzeba przezwyci
ħŇ
enia osamotnienia w inny sposób.
KRAINA LOGOS
www.logos.amor.pl
4
Podobnie cały rodzaj ludzki w okresie swego niemowl
ħ
ctwa ma poczucie zespolenia z natur
Ģ
. Ziemia, zwierz
ħ
ta,
ro
Ļ
liny - wci
ĢŇ
s
Ģ
Ļ
wiatem człowieka. Uto
Ň
samia si
ħ
on ze zwierz
ħ
tami, co wyra
Ň
a si
ħ
noszeniem masek
zwierz
ħ
cych, oddawaniem czci zwierz
ħ
cym totemom lub te
Ň
zwierz
ħ
tom-bogom. Ale w miar
ħ
jak rodzaj ludzki
uwalnia si
ħ
z tych pierwotnych wi
ħ
zów, coraz bardziej oddala si
ħ
od naturalnego
Ļ
wiata, coraz mocniejsza staje
si
ħ
potrzeba znalezienia nowych dróg ucieczki przed osamotnieniem.
Jedn
Ģ
z metod prowadz
Ģ
cych do tego celu jest d
ĢŇ
enie do osi
Ģ
gni
ħ
cia ró
Ň
nych stanów orgiastycznych. Mog
Ģ
mie
ę
one form
ħ
wywołanego przez samego człowieka transu, czasem osi
Ģ
ga si
ħ
je przy pomocy narkotyków.
Wiele obrz
ħ
dów szczepów pierwotnych stanowi
Ň
ywy obraz rozwi
Ģ
za
ı
tego rodzaju. W krótkotrwałym stanie
egzaltacji
Ļ
wiat zewn
ħ
trzny znika, a wraz z nim znika poczucie własnej odr
ħ
bno
Ļ
ci. Poniewa
Ň
obrz
ħ
dy te
praktykowane s
Ģ
wspólnie, dochodzi do tego jeszcze
Ļ
wiadomo
Ļę
stopienia si
ħ
z grup
Ģ
, co czyni dane rozwi
Ģ
zanie
jeszcze bardziej skutecznym. Blisko z nimi spokrewnione i cz
ħ
sto towarzysz
Ģ
ce tym stanom orgiastycznym s
Ģ
doznania seksualne. Orgazm seksualny mo
Ň
e wytworzy
ę
stan podobny do transu albo do działania pewnych
narkotyków. Obrz
ħ
dy polegaj
Ģ
ce na wspólnym uprawianiu orgii seksualnych stanowiły jeden z elementów wielu
pierwotnych obrz
ħ
dów. Wydaje si
ħ
,
Ň
e po prze
Ň
yciu orgiastycznym człowiek mo
Ň
e
Ň
y
ę
przez pewien czas i nie
cierpie
ę
zbytnio z powodu swego osamotnienia. Pó
Ņ
niej nat
ħŇ
enie niepokoju narasta powoli, po czym, po
ponownym powtórzeniu obrz
ħ
du, znowu opada.
Póki owe stany orgiastyczne s
Ģ
praktykowane wspólnie przez szczep, nie wywołuj
Ģ
niepokoju czy poczucia
winy. Post
ħ
powanie takie uznane jest za rzecz słuszn
Ģ
, a nawet cnotliw
Ģ
, jako
Ň
e uczestnicz
Ģ
w nim wszyscy, a
czarownicy czy kapłani nawet tego wymagaj
Ģ
; dlatego te
Ň
nie ma powodu do poczucia winy lub wstydu. Rzecz
zaczyna
wygl
Ģ
da
ę
zgoła inaczej, kiedy na tego rodzaju rozwi
Ģ
zanie decyduje si
ħ
człowiek
Ň
yj
Ģ
cy
w kulturze,
która przestała ju
Ň
stosowa
ę
te wspólne praktyki. Alkoholizm czy narkomania to formy, jakie wybiera jednostka
Ň
yj
Ģ
ca w kulturze nieorgiastycznej. W przeciwie
ı
stwie do osób bior
Ģ
cych udział w praktykach uznawanych i
stosowanych
przez
społecze
ı
stwo jednostki takie odczuwaj
Ģ
win
ħ
i wyrzuty sumienia. Szukaj
Ģ
ucieczki przed
osamotnieniem w alkoholizmie czy narkotykach, ale tym bardziej czuj
Ģ
si
ħ
samotne po zako
ı
czeniu
orgiastycznego doznania, po czym pojawia si
ħ
potrzeba .powtarzania go z coraz wi
ħ
ksz
Ģ
cz
ħ
stotliwo
Ļ
ci
Ģ
i sił
Ģ
.
Jedynie nieznacznie ró
Ň
ni si
ħ
od tego uciekanie si
ħ
do orgiastycznych dozna
ı
seksualnych. W pewnym sensie jest
to naturalna i normalna forma przezwyci
ħŇ
ania poczucia samotno
Ļ
ci i stanowi cz
ħĻ
ciowe rozwi
Ģ
zanie problemu
izolacji. Jednak
Ň
e u wielu osobników, którzy nie mog
Ģ
osi
Ģ
gn
Ģę
w inny sposób ulgi w cierpieniu osamotnienia,
d
ĢŇ
enie do seksualnego orgazmu pełni funkcj
ħ
nie ró
Ň
ni
Ģ
c
Ģ
si
ħ
wiele od ucieczki w alkoholizm czy narkomani
ħ
.
Staje si
ħ
ono desperack
Ģ
prób
Ģ
ratunku przed niepokojem zrodzonym z osamotnienia, co w rezultacie prowadzi
do coraz bardziej zwi
ħ
kszaj
Ģ
cego si
ħ
uczucia izolacji, jako
Ň
e akt seksualny, w którymjwaki_uczucia,_ nie mo
Ň
e
przerzuci
ę
mostu nad przepa
Ļ
ci
Ģ
dziel
Ģ
c
Ģ
dwoje ludzi, chyba tylko na bardzo krótki okres czasu.
Wszystkie formy orgiastycznego zespolenia maj
Ģ
trzy cechy charakterystyczne: s
Ģ
silne. a nawet
gwałtowne;ipbejmuj
Ģ
cał
Ģ
osobowo
Ļę
, zarówno psychik
ħ
, jak i ciało s
Ģ
przemijaj
Ģ
ce i okresowe. Co
Ļ
wr
ħ
cz
przeciwnego mo
Ň
na powiedzie
ę
o tej formie zespolenia, która jest o wiele cz
ħ
stszym rozwi
Ģ
zaniem wybieranym
przez człowieka w przeszło
Ļ
ci i obecnie: jest to zespolenie oparte na dostosowaniu si
ħ
do grupy, do jej
zwyczajów, praktyk i wierze
ı
. I tu znowu widzimy znaczny post
ħ
p.
W społecze
ı
stwie pierwotnym grupa jest nieliczna; składa si
ħ
z jednostek zwi
Ģ
zanych wspólnot
Ģ
krwi i
ziemi. W miar
ħ
rozwoju kultury grupa powi
ħ
ksza si
ħ
; staje si
ħ
zbiorowiskiem obywateli
polis,
zbiorowiskiem
obywateli wielkiego pa
ı
stwa, członków Ko
Ļ
cioła. Nawet ubogi Rzymianin odczuwał dum
ħ
, poniewa
Ň
mógł
powiedzie
ę
:
„Civis romanus sum."
Rzym i imperium były jego rodzin
Ģ
, jego domem, jego
Ļ
wiatem. Równie
Ň
i w
dzisiejszym społecze
ı
stwie zachodnim zespolenie z grup
Ģ
jest dominuj
Ģ
cym sposobem przezwyci
ħŇ
enia
osamotnienia. Dzi
ħ
ki zespoleniu w znacznym stopniu znika własna osobowo
Ļę
i to wła
Ļ
nie jest celem
przynale
Ň
no
Ļ
ci do stada. Je
Ň
eli jestem taki sam jak wszyscy, je
Ň
eli czuj
ħ
i my
Ļ
l
ħ
w sposób nie ró
Ň
ni
Ģ
cy mnie od
innych, je
Ň
eli dostosowuj
ħ
si
ħ
do zwyczajów, ubioru i pogl
Ģ
dów, do wzorca obowi
Ģ
zuj
Ģ
cego w grupie-jestem
uratowany; uratowany od przera
Ň
aj
Ģ
cego uczucia osamotnienia. Ustroje dyktatorskie zmuszaj
Ģ
do konformizmu
gro
Ņ
b
Ģ
i terrorem; kraje demokratyczne - perswazj
Ģ
i propagand
Ģ
. Mi
ħ
dzy tymi dwoma systemami istotnie wida
ę
wielk
Ģ
ró
Ň
nic
ħ
. W demokracji niedostosowywanie si
ħ
jest mo
Ň
liwe i rzeczywi
Ļ
cie si
ħ
zdarza; w systemach tota-
litarnych natomiast mo
Ň
na przyj
Ģę
,
Ň
e jedynie kilku niezwykłych bohaterów i m
ħ
czenników odmówi
posłusze
ı
stwa. A jednak mimo tej ró
Ň
nicy społecze
ı
stwa demokratyczne wykazuj
Ģ
ogromny stopie
ı
ujednolicenia. Przyczyny tego szuka
ę
nale
Ň
y w fakcie,
Ň
e potrzeba zespolenia musi by
ę
zaspokojona, a je
Ļ
li nie
ma innego lub lepszego sposobu, wówczas zaczyna dominowa
ę
d
ĢŇ
no
Ļę
dostosowania si
ħ
do stada, do
zjednoczenia z nim. Sił
ħ
l
ħ
ku, aby nie okaza
ę
si
ħ
innym, aby nie oddali
ę
si
ħ
cho
ę
by na kilka kroków od stada,
mo
Ň
na zrozumie
ę
jedynie wówczas, gdy pojmie si
ħ
, jak gł
ħ
boka jest potrzeba współuczestnictwa. Niekiedy ten
l
ħ
k przed niedostosowaniem si
ħ
mo
Ň
na tłumaczy
ę
jako l
ħ
k przed praktycznymi niebezpiecze
ı
stwami, które by
mogły grozi
ę
takiemu nonkonformi
Ļ
cie. W rzeczywisto
Ļ
ci jednak ludzie znacznie bardziej c h c
Ģ
si
ħ
dostosowywa
ę
, ni
Ň
s
Ģ
do tego z m u s z a n i...
Wielu ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy ze swej gotrzeby przystosowania.
ņ
yj
Ģ
pełni złudze
ı
,
Ň
e post
ħ
puj
Ģ
zgodnie ze swoimi przekonaniami i skłonno
Ļ
ciami,
Ň
e s
Ģ
indywidualistami,
Ň
e dochodz
Ģ
do swoich pogl
Ģ
dów
KRAINA LOGOS
www.logos.amor.pl
5
drog
Ģ
własnego rozumowania,
Ň
e jedynie dzi
ħ
ki przypadkowi ich koncepcje pokrywaj
Ģ
si
ħ
z koncepcjami
wi
ħ
kszo
Ļ
ci. Powszechna zgoda słu
Ň
y im za dowód,
Ň
e te przekonania s
Ģ
słuszne. Poniewa
Ň
wci
ĢŇ
jeszcze istnieje
potrzeba odczuwania pewnej indywidualno
Ļ
ci, zostaje ona zaspokojona na polu mało istotnych ró
Ň
nic; inicjały
na torebce czy swetrze, wywieszka z nazwiskiem kasjera bankowego, przynale
Ň
no
Ļę
do partii demokratycznej
zamiast do partii republika
ı
skiej, do takiego, a nie innego klubu - staj
Ģ
si
ħ
wyrazem indywidualnych odr
ħ
bno
Ļ
ci.
Reklamowy slogan: „to jest inne" - wyra
Ņ
nie wskazuje na t
ħ
wzruszaj
Ģ
c
Ģ
potrzeb
ħ
odró
Ň
niania si
ħ
, podczas gdy
w rzeczywisto
Ļ
ci ju
Ň
prawie nic z niego nie pozostało.
Ta wzrastaj
Ģ
ca tendencja do wyeliminowania ró
Ň
nic wi
ĢŇ
e si
ħ
Ļ
ci
Ļ
le z poj
ħ
ciem i poczuciem równo
Ļ
ci, jakie
wzmaga si
ħ
w najbardziej rozwini
ħ
tych społecze
ı
stwach przemysłowych. Równo
Ļę
w religijnym kontek
Ļ
cie
oznaczała,
Ň
e wszyscy jeste
Ļ
my dzie
ę
mi Boga,
Ň
e wszyscy posiadamy ten sam ludzko-boski pierwiastek,
Ň
e
wszyscy stanowimy jedno
Ļę
. Znaczyła ona równie
Ň
,
Ň
e nale
Ň
y szanowa
ę
wła
Ļ
nie ró
Ň
nice pomi
ħ
dzy lud
Ņ
mi,
Ň
e
aczkolwiek jest prawd
Ģ
,
Ň
e wszyscy stanowimy jedno, jest równie
Ň
prawd
Ģ
,
Ň
e ka
Ň
dy z nas jest niepowtarzalnym
istnieniem, jest wszech
Ļ
wiatem sam w sobie. To przekonanie o wyj
Ģ
tkowo
Ļ
ci jednostki wyra
Ň
one jest na
przykład w stwierdzeniu Talmudu: „Kto ocali jedno
Ň
ycie, post
ħ
puje tak, jakby uratował cały
Ļ
wiat; kto
unicestwi jedno
Ň
ycie, czyni tak, jakby unicestwił cały
Ļ
wiat".
Filozofia O
Ļ
wiecenia równie
Ň
stal
Ģ
na stanowisku,
Ň
e równo
Ļę
jest koniecznym warunkiem rozwoju
indywidualno
Ļ
ci. Oznacza to (najja
Ļ
niej sformułował to Kant), i
Ň
Ň
aden człowiek nie mo
Ň
e by
ę
Ļ
rodkiem do
osi
Ģ
gni
ħ
cia celów innego człowieka, a tak
Ň
e,
Ň
e wszyscy ludzie s
Ģ
równi, poniewa
Ň
s
Ģ
dla siebie celami i jedynie
celami. Kieruj
Ģ
c si
ħ
ideami O
Ļ
wiecenia my
Ļ
liciele socjalistyczni ró
Ň
nych szkół okre
Ļ
lali równo
Ļę
człowieka jako
zniesienie wyzysku człowieka przez człowieka, niezale
Ň
nie od tego, czy wyzysk ten jest okrutny, czy te
Ň
„ludzki".
We współczesnym społecze
ı
stwie kapitalistycznym znaczenie równo
Ļ
ci uległo przekształceniu. Przez równo
Ļę
rozumie si
ħ
dzisiaj równo
Ļę
automatów, ludzi, którzy utracili swoj
Ģ
indywidualno
Ļę
. Równo
Ļę
oznacza dzisiaj
raczej „identyczno
Ļę
" ni
Ň
„jedno
Ļę
". Jest to identyczno
Ļę
abstrakcji, identyczno
Ļę
ludzi wykonuj
Ģ
cych t
ħ
sam
Ģ
prac
ħ
, ludzi, którzy maj
Ģ
te same rozrywki, czytaj
Ģ
te same gazety, maj
Ģ
te same uczucia i te same idee. Z tego
wzgl
ħ
du równie
Ň
trzeba patrze
ę
z pewnym sceptycyzmem na niektóre osi
Ģ
gni
ħ
cia, wychwalane zazwyczaj jako
oznaki naszego post
ħ
pu, na przykład na kwesti
ħ
równouprawnienia kobiet. Nie musz
ħ
chyba zaznacza
ę
,
Ň
e nie
wyst
ħ
puj
ħ
przeciwko równouprawnieniu kobiet, lecz pozytywne aspekty tego d
ĢŇ
enia do równo
Ļ
ci nie powinny
nikogo wprowadza
ę
w bł
Ģ
d. Jest to jeden z elementów d
ĢŇ
enia do zatarcia wszelkich ró
Ň
nic. Równo
Ļę
kupuje si
ħ
za t
ħ
wła
Ļ
nie cen
ħ
: kobiety posiadaj
Ģ
równouprawnienie, poniewa
Ň
przestały si
ħ
ró
Ň
ni
ę
od m
ħŇ
czyzn.
Twierdzenie filozofii O
Ļ
wiecenia:
,,1'ame n'a pas de sexe",
dusza nie posiada płci, zostało ogólnie przyj
ħ
te.
Biegunowa ró
Ň
nica pici znika, a wraz z ni
Ģ
znika miło
Ļę
erotyczna oparta na tej wła
Ļ
nie ró
Ň
nicy. M
ħŇ
czy
Ņ
ni i
kobiety staj
Ģ
si
ħ
t a c y s a m i , a nie r ó w n i , jak przeciwległe bieguny. Współczesne społecze
ı
stwo głosi ten
ideał niezindywidualizowanej równo
Ļ
ci, poniewa
Ň
potrzebuje ludzkich atomów, z których ka
Ň
dy b
ħ
dzie taki sam,
aby działały w masowych zbiorowiskach sprawnie, bez tar
ę
; aby wszyscy słuchali tych samych rozkazów, a jednak
aby ka
Ň
dy był przekonany,
Ň
e post
ħ
puje zgodnie ze swoimi własnymi pragnieniami. Podobnie jak nowoczesna
produkcja masowa wymaga standaryzacji wyrobów, tak samo proces zachodz
Ģ
cy w społecze
ı
stwie wymaga
standaryzacji człowieka i t
ħ
wła
Ļ
nie standaryzacj
ħ
nazwano „równo
Ļ
ci
Ģ
".
Zespolenie przez dostosowanie si
ħ
nie ma ani intensywnego, ani gwałtownego charakteru; jest łagodne,
dyktowane rutyn
Ģ
i wła
Ļ
nie z tego powodu cz
ħ
sto nie wystarcza, aby u
Ļ
mierzy
ę
niepokój wyobcowania.
Przypadki alkoholizmu, narkomanii, erotomanii oraz samobójstw s
Ģ
we współczesnym zachodnim
społecze
ı
stwie symptomami pewnej pora
Ň
ki w wysiłkach przystosowania si
ħ
do stada. Co wi
ħ
cej, wyj
Ļ
cie to
dotyczy głównie sfery umysłu, a nie ciała, i równie
Ň
z tego powodu nie mo
Ň
na go porówna
ę
do rozwi
Ģ
za
ı
orgiastycznych. Przystosowanie si
ħ
do stada posiada tylko jedn
Ģ
wy
Ň
szo
Ļę
: ma charakter stały, a nie dorywczy.
Jednostka wdra
Ň
a si
ħ
w stosowanie pewnych wzorców post
ħ
powania od trzeciego lub czwartego roku
Ň
ycia, po
czym nigdy ju
Ň
nie traci kontaktu ze stadem. Nawet pogrzeb, na który ju
Ň
zawczasu patrzy jako na swoje ostatnie
wielkie wyst
Ģ
pienie towarzyskie, odbywa si
ħ
według
Ļ
ci
Ļ
le ustalonego rytuału. i Poza przystosowaniem si
ħ
jako
prób
Ģ
uwolnienia si
ħ
od niepokoju wywołanego uczuciem wyobcowania nale
Ň
y rozwa
Ň
y
ę
równie
Ň
i inny
czynnik współczesnego
Ň
ycia: rol
ħ
rutyny pracy i rutyny rozrywki. Człowiek staje si
ħ
„o
Ļ
miogodzinowcem", jest
cz
ħĻ
ci
Ģ
siły roboczej lub zbiurokratyzowanej armii urz
ħ
dników czy kierowników. Ma minimum inicjatywy,
wykonywan
Ģ
przez niego czynno
Ļę
wyznaczaj
Ģ
zasady organizacji pracy; nie ma nawet wielkiej ró
Ň
nicy mi
ħ
dzy
tymi, co na górze, a tymi, co s
Ģ
na samym dole hierarchicznej drabiny. Wszyscy wykonuj
Ģ
czynno
Ļ
ci
przewidziane przez struktur
ħ
organizacji, w przepisanym tempie i w przepisany sposób. Nawet uczucia s
Ģ
ustalone: wyrozumiało
Ļę
, pogoda, solidno
Ļę
, ambicja i zdolno
Ļę
gładkiego współ
Ň
ycia z otoczeniem. Rozrywka
jest równie
Ň
zrutynizowana w podobny, chocia
Ň
nie a
Ň
tak drastyczny sposób. Ksi
ĢŇ
ki wybierane s
Ģ
przez kluby
ksi
ĢŇ
ek, widowiska przez wła
Ļ
cicieli kin i teatrów, którzy płac
Ģ
za slogany reklamowe; cała reszta jest równie
Ň
ujednolicona: niedzielna wycieczka samochodem, zebrania przy telewizorze, partia kart, przyj
ħ
cia towarzyskie.
Od urodzenia si
ħ
do
Ļ
mierci, od poniedziałku do poniedziałku, od rana do wieczora - wszystkie czynno
Ļ
ci s
Ģ
zrutynizowane, prefabrykowane. I jak człowiek schwytany w sie
ę
tej rutyny mo
Ň
e nie zapomnie
ę
,
Ň
e jest czło-
wiekiem, niepowtarzaln
Ģ
indywidualno
Ļ
ci
Ģ
, kim
Ļ
, kto otrzymał tylko jedn
Ģ
szans
ħ
Ň
ycia ze wszystkimi
Plik z chomika:
LadyHenrietta
Inne pliki z tego folderu:
O Sztuce Milosci - E. Fromm.pdf
(579 KB)
Inne foldery tego chomika:
A
Abbi Glines
Abby Green
Abecassis Eliette
Abelar T
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin