Lubelscy rabini.pdf

(75 KB) Pobierz
Lubelscy rabini
Lubelscy rabini
Rabini mieli zawsze duże znaczenie dla społeczności żydowskich na terenach
Kongresówki . Pełnili oni posługi religijne i stawali się przez to przewodnikami
społeczności żydowskiej. Nie inaczej działo się w Lublinie, który był trzecim co do
wielkości skupiskiem Żydów w Polsce. Dekret Namiestnika Królestwa Polskiego z
21 III 1821 znosił kahały jako instytucje religijną a na to miejsce powoływał
dozory bożniczne . Rabini stali się dożywotnimi przewodniczącymi dozoru
bożniczego i pełnili służbę religijno - urzędniczą w swoim Okręgu Bożniczym.
Pierwszym rabinem po roku 1812 był JEHOSZUA HESZEL TARNOPOLER,
który sprawował tę funkcje już wcześniej w Tarnopolu, skąd pochodził.
Zrezygnował ze swojego stanowiska, gdy wszedł w konflikt z urzędnikami dozoru.
Kolejnym został MESZULLAM ZALMAN ASZKENAZY, który
prawdopodobnie był lubelskim podrabinem . Pochodził ze słynnej rodziny
rabinów, a sam był kupcem w Kazimierzu Dolnym. Był aresztowany, by potem
zostać zwolnionym za kaucją, lecz nie przeszkadzało mu to w objęciu funkcji,
ponieważ cieszył się zaufaniem miejscowych władz oraz własnej gminy. Nie
udzielał się politycznie w czasie powstania listopadowego, za to jego energia
doprowadziła do rozbudowania rabinatu. Zmarł w 1843 i został pochowany na
Nowym Cmentarzu przy ul.Unickiej.
Jego następcą miał się okazać jego brat BERISZA ASZKENAZY który został
zaproszony przez gminę. Był poddanym Cesarstwa Rosyjskiego, ponieważ pełnił
on funkcję rabina w Słonimiu w guberni grodzieńskiej. Swoje stanowisko
sprawował niezgodnie z przepisami . Nie posiadał odpowiedniego wykształcenia
oraz nie został wybrany w wyborach , pomimo to jednak zdecydowano się dać mu
tę funkcję. Władze zatwierdziły go, uznając jego osobę za autorytet i napominały
Dozór Bożniczy do tego, aby właściwie wynagradzał swojego rabina. Aszkenazy
okazał się lojalnym obywatelem, uzupełnił też swoje wykształcenie oraz uzyskał
obywatelstwo Królestwa. Posadę sprawował tylko do roku 1853, kiedy to zmarł.
Został pochowany na tym samym cmentarzu, co jego brat.
Następnym rabinem został JOSZUA HESZEL ASZKENAZY, kuzyn zmarłego
rabina. Wcześniej swoją funkcję sprawował w Grodnie, gdzie powstały jego dzieła
religijne. Starał się reprezentować swoją społeczność przed władzami .
Jednocześnie wprowadził jako podrabina cadyka chasydzkiego LEJBA EIGERA,
co było ukłonem w stronę licznej w Lublinie społeczności chasydzkiej. Posiadał
też swoich uczniów, których przygotowywał do pełnienia funkcji rabinackich.
Ponieważ ludność żydowska rozrastała się ,dlatego też powołano w tym czasie
Komitet Szkolny z przedstawicieli środowiska żydowskiego. Jego
przewodniczącym został ASZKENAZY. Celem Komitetu było opracowanie zasad
funkcjonowania szkoły oraz problem zatrudnienia nauczycieli. Otrzymał od władz
order św. Anny
1
9997143.004.png
 
za przychylność i przywiązanie do rządu ". Zmarł w 1867 i został pochowany na
Nowym Cmentarzu.
Po śmierci ostatniego rabina nastąpiły trudności w wyborze nowego, ponieważ
władze zaborcze wprowadziły jako represje popowstaniowe obowiązek
znajomości rosyjskiego. Nakazano także zdawanie przed specjalnymi komisjami
egzaminów z prawa państwowego, jak też żądano poświadczeń wiedzy
rabinicznej. Sprawdzano też administracyjnie lojalność kandydata.
Ostatecznie na to stanowisko wybrano SZNEURA ZALMANA FRADKIN
LABERA z Połocka w guberni witebskiej. W swojej działalności dbał on głównie
o sprawy religijne. Mimo to nie uchroniło go to od zatargu z władzami. Sprawa
dotyczyła tego, iż uzurpował on sobie prawa nadzorcze nad innymi gminami w
guberni, czego prawo państwowe zabraniało. Mimo tego niejednokrotnie zwracano
się do niego o arbitraż w sprawach innych gmin. W 1892 zrezygnował ze swojego
urzędu, motywując decyzję chęcią podreperowania zdrowia, jak też nie
wypłacaniem przez Dozór Bożniczy jego pensji.
Natomiast lubelscy Żydzi zarzucali mu fałszowanie dokumentów. W związku z
tym przeprowadzono nawet odpowiednie dochodzenie. Po rezygnacji Laber
wyjechał do Palestyny, gdzie w roku 1893 zmarł.
Już w 1892 ogłoszono kolejne wybory rabina. Poprzedziły je epidemie cholery
na Podzamczu oraz podział ludności żydowskiej na zwolenników MAJERA
CHILA GALSZTYKA, popieranego przez chasydów i tradycjonalistów oraz
HILELA LIBSZYCA wspieranego przez maskilów i misnagdów. Podczas
wyborów wygrał ten pierwszy, ale po przeprowadzonym przez gubernatora
śledztwie okazało się ,że kandydat nie zna innych języków jak hebrajski i jidysz
oraz że był związanykontraktem z gminą w Ostrowcu. W końcu zatwierdzono
HIELA LIBSZYCA.
Był on człowiekiem wykształconym, skończył Gimnazjum Nikołajewskie w
Lubawie i posiadał prawo nauczania niemieckiego, rosyjskiego oraz matematyki,
a od 1876 był rabinem w Suwałkach. Oprócz działalności religijnej dążył on do
stworzenia dynastii rabinicznej w Lublinie. Przejawiało się to między innymi tym ,
że próbował przeforsować kandydaturę swojego syna na podrabina w lubelskiej
gminie. Natomiast społeczność żydowska przeciwstawiła się temu zamierzeniu.
Mimo to sporządził on testament, w którym naznaczył swojego syna na to
stanowisko. Pismo zostałopoświadczone przez dwóch innych rabinów z Łodzi i
Brześcia Litewskiego. Mimo tego nie powstała dynastia LISZCZYCÓW w
Lublinie. Sam rabin zmarł w 1907 i został pochowany na Nowym Cmentarzu.
Dopiero w 1909 doszło do wyboru nowego rabina. Pierwotnie zgłosiło się
dwóch kandydatów : lubelski podrabin RAJFMAN oraz rabin z Wieniawy SZYJA
BRODT. Nie doszło jednak do rozpatrzenia powyższych kandydatur.
Wybrano natomiast sędziwego ELIASZA KLATZKINA, który urodził się w
1848 na Białorusi a wiedzę rabinacką zdobył w 1885 w Siedlcach. KLATZKIN
był zwolennikiem syjonizmu. Dlatego też władze przeprowadziły szczegółowe
dochodzenie co do jego osoby. W tym celu przetłumaczono jego kazania z
Marianpola ,gdzie wcześniej był rabinem. Nawoływał w nich do wyjazdów do
Palestyny oraz przeciwstawiał się antysemityzmowi i asymilacji. W owym czasie
2
 
rodzina Libszyców nie zaprzestała prób osadzenia stanowiska rabina swoim
przedstawicielem, to jest CHASKIEL LIBSZCZYCEM. Groził on
KLATZKINOWI sądem rabinicznym o ile ten nie zrezygnuje z posady. Natomiast
społeczność lubelska wybrała na Zjazd Przedstawicieli Gmin Żydowskich w
Królestwie Polskim chasydzkiego cadyka ABRAHAMA EIGERA co było
przykładem wielkiej siły tego ruchu w Lublinie, natomiast rabin
KLATZKIN mimo prób nacisku na władze rosyjskie, aby wpisały go na listę
uczestników, nie uczyniły tego. Zjazd miał na celu zreformowanie gmin
żydowskich, ale jak się okazało, jego postanowienia umocniły tylko rolę rabinów
w życiu tej społeczności.
Podobny Zjazd został zorganizowany, gdy podczas pierwszej wojny światowej
do Lublina wkroczyli Austriacy. Odbywał się pomiędzy 12 i 13 września 1916
roku i zgromadził on przeszło 55 przedstawicieli, a przewodniczył im
KLATZKIN. Rozważano kwestie bieżących problemów, to jest ruiny i chaosu
gospodarczego gmin, sprawy uchodźców , bezrobocia, tyfusu i innych chorób.
Nakazano dbać rabinom nie tylko o koszerność pożywienia, ale również o jego
higienę .Podobne nakazy narzucono w stosunku do mykw i bożnic. KLATZKIN
sprawował swój urząd do 1925 roku ,kiedy to złożył go i wyjechał do Palestyny,
gdzie zmarł w 1932.
Tymczasem zmieniły się przepisy dotyczące funkcjonowania gmin żydowskich
w niepodległej Polsce.
Rozszerzono możliwość subsydiowania organizacji społeczno - oświatowych i
dobroczynnych, które nie posiadały wsparcia ze strony państwa. Wymagano
poświadczenia wiedzy od rabinów, znajomości języka urzędowego oraz
obywatelstwa polskiego. Rabinów pozbawiono możliwości bycia sędziami w
sprawach majątkowych i handlowych. Natomiast potrzymano zasadę wypłacania
pensji rabiną przez gminę. W zamian musieli spełniać różne obowiązki:
sprawować pieczę nad nauczycielami w szkołach religijnych, rzezakami,
pracownikami gminy, domami modlitwy oraz musieli wygłaszać kazania w soboty
i święta. Posiadali też prawo dawania ślubów i rozwodów. Zmieniono także prawo
wyborcze, dzieląc gminy na duże i małe. Te pierwsze do 5000 gdzie wybory
odbywały się bezpośrednio i powyżej tej liczby, gdzie o
wyborze rabina decydowała Rada. W 1927 roku wybrano tylko podrabinów .
Dopiero 15 kwietnia 1931 obrano wielce zasłużonego dla Żydów Rabi MEJER
SZAPIRO. Jego osobowość i działalność przyniosła naszemu miastu wiele
rozgłosu. Przede wszystkim stworzył JESZYWAS CHACHMEJ LUBLIN,
wyższą uczelnie rabinacką. MEJER SZAPIRO urodził się w 1887 w Szucowie na
Bukowinie. Założył stowarzyszenie religijne Tyferes Hadas". W latach 1910 -
1920 był rabinem w Glinianach pod Lwowem. Założył tam swoją szkołę
rabiniczną. Następnie był rabinem w Sanoku, skąd został posłem na Sejm RP z
ramienia Agudas Isroel. . Brał udział w światowym kongresie ortodoksów
Kessia Godolah ", gdzie zaproponował Daf Jomi " ( Karta Codzienna ), czyli
studiowanie tego samego fragmentu Talmudu jednego dnia. W 1931 roku został
wybrany na przewodniczącego Kolegium Rabinów przy Ministerstwie Wyznań
Religijnych i Oświecenia Publicznego. Zmarł w 1933 roku, jego pogrzeb
3
 
zgromadził tysiące ludzi. Prochy tego wielkiego człowieka znajdowały się przy
cmentarzu na Unickiej do 1958 roku ,kiedy to zostały przeniesione do Izraela. Po
grobie pozostał tylko ohel.
Jego obowiązki przejął JOSEF MENDEL PRZYSUCHA i sprawował je do roku
1939. Na osobie MEJERA SZAPIRO kończy się historia lubelskich rabinów,
ponieważ
następne lata przyniosły czas zagłady dla całej społeczności żydowskiej Lublina,
wraz z którą zginęli jej duchowi przywódcy.
Więcej można znaleźć w książce Żydzi w Lublinie "pisanej pod redakcją prof.
Tadeusz Radzika w rozdziale Urzędowi Rabini lubelskiego Dozoru Bożniczego
1821 - 1939 ... " napisany przez Roberta Kuwałka, skąd zaczerpnięto powyższe
informacje.
4
9997143.001.png
 
9997143.002.png
5
 
9997143.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin