10 najglupszych spraw sadowych 2008.pdf

(170 KB) Pobierz
106386883 UNPDF
10 najgłupszych spraw sądowych 2008
Zebrane przez dziennikarzy Timesa, dlatego nie uwzględniają
obrażania się naszego prezydenta.
10. Każdej nocy 36-letni Giran Jobe z Kent w Wielkiej Brytanii
poświęcał dwie godziny na ćwiczenia fizyczne w swoim
mieszkaniu. Problem w tym, że przy dużych obciążeniach Jobe
pomagał sobie przeraźliwymi jękami. Po jakimś czasie sąsiedzi
mieszkający piętro niżej stracili cierpliwość i poskarżyli się na
niego do sądu. Ilekroć Giran zaczynał ćwiczyć, zamontowane u
sąsiadów mierniki rejestrowały hałas na poziomie 100 decybeli.
Podobnie głośno jest na peronie metra w chwili, gdy przyjeżdża
pociąg. Za 47 naruszeń ograniczenia hałasu sąd ukarał go 70
funtami. Jobe obiecał robić w przyszłości więcej cichych
pompek.
9. Pewna błyskotliwa Amerykanka kupiła sobie farbę do włosów
firmy L'Oreal, ale opakowanie blond zawierało - omyłkowo -
farbę brązową.
Skarżąc się, że zmiana koloru włosów zrujnowała jej życie
towarzyskie i wpędziła ją w depresję, Charlotte Feeney
pozwała koncern o rażące zaniedbanie. Sędzia pozew oddalił
tłumacząc, że brakuje dowodu, jakoby L'Oreal umieścił
brązową farbę w opakowaniu przeznaczonym do blond włosów.
8. Trzech mieszkańców greckiej wyspy Lesbos uznało, że
kobiety o orientacji homoseksualnej obrażają ich tożsamość
nazywając się lesbijkami. Grecy żądali, aby sąd zabronił
stowarzyszeniu walczącemu o prawa homoseksualistów
posługiwania się terminem "lesbijska" w nazwie. Srodze się
zawiedli - sąd uznał, że pojęcie "lesbijka" nie definiuje
tożsamości mieszkańców wyspy Lesbos, więc wolno nim się
swobodnie posługiwać zarówno w Grecji, jak i na świecie.
7. Bliźniaczki Gabriela i Patrizia Odisio były jak dwie krople
wody i postanowiły uśmiech losu przebiegle wykorzystać.
Ilekroć pierwsza z sióstr - adwokat i niepełnoetatowa sędzia w
miejscowości Magenta we Włoszech - musiała być w dwóch
różnych miejscach na raz, w części obowiązków zastępowała
ją siostra Patrizia. Bliźniaczki robiły tak w konia masę ludzi
przez przynajmniej trzy lata. Ich proces nie został jeszcze
rozstrzygnięty.
6. Dwaj rumuńscy senatorowie uznali, że złe wiadomości
stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia społeczeństwa.
Zainspirowany pomysłem rumuński parlament uchwalił więc
ustawę nakazującą radiom i telewizjom emisję informacji
pozytywnych i negatywnych w równych proporcjach. Skrajnie
absurdalną ustawę obalił jednak Trybunał Konstytucyjny
Rumunii uznając, że jest w całości niekonstytucyjna i nie może
być podpisana przez prezydenta.
5. Grupa ekologów złożyło do Sądu Najwyższego Austrii
kasację w sprawę o przyznanie im prawa do adopcji 26-
letniego szympansa o imieniu Matthew Hiasl Pan. Zdaniem
ekologów, ich ulubieniec powinien zostać uznany za osobę
fizyczną, skoro naukowo udowodniono, że DNA szympansów
jest w 99,4 procentach podobne do ludzkiego. Sąd skargę
odrzucił wskazując, że Stowarzyszenie Przeciw Zwierzęcym
Fabrykom nie ma podstaw prawnych do... wypowiadania się w
imieniu szympansa.
4. Nastolatek z Riviera Beach na Florydzie został aresztowany
za chodzenie po ulicy w spodniach opuszczonych tak nisko, że
oficer policji "dostrzegł jego niebiesko-czarne bokserki
wystające na dziesięć do piętnastu centymetrów". W oparciu o
wydany przez lokalne władze zakaz noszenia obwisłych
spodni, chłopak dostałby 150 dolarów grzywny, ale sędzia
uznał przepis za niezgodny z amerykańską konstytucją.
3. Mieszkanka Londynu uniknęła mandatu za parkowanie w
niedozwolonej strefie tłumacząc się w wyjątkowo niecodzienny
sposób. Tancerka zostawiła auto na ulicy z włączonym
silnikiem, po czym pobiegła na występ. Mandatu nie przyjęła
tłumacząc, że zostawiła auto "na chodzie", bo wewnątrz było
pełno węży. Kobieta nie chciała, żeby zmarznięte gady zasnęły.
Mandat anulowano.
2. Macedoński pszczelarz Zoran Kiseloski długo walczył z
niedźwiedziem wyjadającym miód z jego pasiek. W końcu
zaczął go skutecznie odstraszać za pomocą świateł i
popularnej na Bałkanach muzyki turbofolk. Kiedy generator
zasilający radio i reflektor się zepsuł, leśny złodziejaszek wrócił
i urządził sobie prawdziwą ucztę. Zwierzę uznano za winne
kradzieży miodu oraz zniszczeń i skazano na grzywnę
wysokości 140 tys. denarów macedońskich. Sąd w mieście
Bitola orzekł, że w imieniu niedźwiedzia, który nie miał
właściciela i należy do gatunku zagrożonego, karę wypłaci
państwo.
1. Przy okazji procesu rozwodowego w Nowej Zelandii okazało
się, że 9-letnia córeczka skłóconych małżonków ma na imię...
Talula Does The Hula From Hawaii czyli tata robi biodrami
ruchy jak przy kręceniu hula hop. Wrażliwy sędzia odebrał
głupim rodzicom prawa do opieki i nakazał zmianę imienia
dziewczynki, która ze wstydu prosiła koleżanki, aby nazywały ją
po prostu "K".
Zgłoś jeśli naruszono regulamin