gps.pdf

(595 KB) Pobierz
5004163 UNPDF
Systemy
W dziesiątym numerze EdW,
w rubryce “Nowości, ciekawostki”
został przedstawiony nowy sprzęt
firmy Sony, między innymi
urządzenia nawigacyjne,
wykorzystujące system GPS. Temat
ten wzbudził duże zainteresowanie.
Poniższy artykuł przedstawia
w przystępny sposób historię
nawigacji satelitarnej i najważniejsze
informacje o systemie NAVSTAR −
 GPS.
Zapoznaj
się
z GPS
Przed laty zdziwienie budziły informa−
cje o amerykańskich rakietach Cruise,
wyposażonych w nowoczesny system na−
wigacji i sterowania, które na podstawie
zaprogramowanej w pamięci mapy mogły
z wielką precyzją trafiać w dowolne cele
na całym świecie. Niedowierzanie budziły
doniesienia o kolejnych osiągnięciach
związanych z tak zwanymi gwiezdnymi
wojnami, czyli systemami obrony przed
atakiem rakiet nuklearnych. Niedawne in−
formacje o precyzyjnych, wręcz chirurgicz−
nych operacjach militarnych podczas woj−
ny w Zatoce Perskiej mogły wręcz przypra−
wić o zawrót głowy. Cała ta precyzja moż−
liwa jest dzięki współczesnym systemom
nawigacji, czyli systemom wyznaczania
własnej pozycji i określania drogi do celu.
Dowiedzieliśmy się, że współczesne urzą−
dzenia nawigacyjne mogą określać swą
pozycję w przestrzeni (w trzech wymia−
rach) z dokładnością do kilku milimetrów.
Umożliwia to system satelitarny zwany
NAVSTAR (NAVigation Satellite Timing
And Ranging). System ten nazywany jest
w skrócie − GPS (dżi−pi−es) od nazwy Glo−
bal Positioning System.
Aby w pełni docenić stopień trudności
i zastosowane rozwiązania techniczne,
przed zapoznaniem się z systemem GPS
warto przypomnieć inne, wcześniejsze
sposoby określania swojej pozycji.
Choć z czasem zmieniały się stosowa−
ne przyrządy, podstawowa idea była taka
sama: własną pozycję można określić na
podstawie jakichś
stałych punktów
w otoczeniu.
Na lądzie w za−
sadzie nie było
większego proble−
mu, ponieważ wy−
starczały terenowe
punkty orientacyjne. Inaczej było na wo−
dzie. W pobliżu brzegu można wykorzys−
tać charakterystyczne punkty na lądzie
(np. góry, budowle, czy zbudowane spe−
cjalnie w tym celu latarnie morskie). Jest
to tak zwana nawigacja terestryczna (ter−
ra − ziemia). Każdy, kto interesuje się żeg−
larstwem, na pewno spotkał się z tym
sposobem nawigacji. Podstawą jest tu
pomiar pewnych kątów, a kompas też po−
kazuje pewien kąt odniesienia. Na mapie
rysunku 1. Aby
określić własną pozycję statku, należy
zmierzyć pewne kąty. Szczegółowy opis
nie jest tu konieczny, wystarczy zauwa−
żyć, iż wszystko opiera się na jak najdok−
ładniejszym pomiarze pewnych kątów,
trzeba mieć także
mapę.
W pobliżu brze−
gu nawigacja jest
względnie prosta.
Gorzej na otwar−
tym morzu. Od wie−
ków żeglarze szu−
kali dobrego sposobu na określenie swe−
go położenia na pełnym morzu.
Z dala od brzegu stosowano nawigację
astronomiczną. Przez stulecia pozycję
określano na podstawie gwiazd. Już pros−
te przyrządy obserwacyjne wystarczą do
określenia szerokości geograficznej, czyli
odległości (kątowej) od równika. Nato−
miast ze względu na ruch obrotowy Ziemi,
do określenia długości geograficznej nie−
zbędny jest dodatkowo precyzyjny zegar.
Pozycję statku można też określać in−
nymi sposobami, między innymi zliczając
przebytą w ciągu danego czasu drogę
(przy stałej prędkości droga = prędkość
x czas). W tej metodzie również trzeba
mierzyć kierunek ruchu, czyli w sumie kąt
oraz czas.
We wszystkich systemach nawigacyj−
nych oprócz posiadania mapy należy do−
konać pomiaru pewnych kątów, lub (i)
czasu. Dotyczy to także wprowadzonych
z biegiem lat nowych sposobów nawiga−
cji, opartych na wykorzystaniu fal radio−
wych.
Koniecznie trzeba tu wspomnieć o ra−
darze. Za pomocą radaru można łatwo
określić kąt, ale możliwe jest też określe−
nie odległości. Odległość określa się
przez pomiar czasu opóźnienia, z jakim
rysunku 1
We wszystkich systemach
nawigacyjnych oprócz
posiadania mapy należy
dokonać precyzyjnego pomiaru
pewnych kątów, lub (i) czasu.
Rys. 1. Zasada nawigacji terestrycznej.
30
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 1/97
zaznacza się linie łączące obserwatora ze
stałymi punktami w otoczeniu. Prosty
przykład podany jest na rysunku 1
5004163.019.png 5004163.020.png
Systemy
Rys. 3. Uproszczona zasada systemu LORAN.
Rys. 2. Zasada pomiaru pozycji
w systemie Decca.
rysunku 3 zobrazowano w naj−
większym uproszczeniu zasadę działania
tego systemu.
System LORAN (LOng Range Aid to Na−
vigation) zgodnie ze swą nazwą, ma duży,
panoceaniczny zasięg i może być wyko−
rzystywany przez lotnictwo. Jednak zaró−
wno Decca, jak i LORAN mają istotne wa−
dy, między innymi związane z zakłócenia−
mi propagacji fal radiowych pod wpływem
warunków meteorologicznych.
Kolejnym krokiem do usprawnienia na−
wigacji było uruchomienie przez Stany
Zjednoczone na początku lat sześćdzie−
siątych kolejnego, tym razem już sateli−
tarnego, systemu NAVSAT, zwanego
Transit. Kilka satelitów umieszczonych
było na niskich orbitach. Przez cały czas
nadawały one sygnały zawierające infor−
mację o bieżącym czasie oraz aktualnym
położeniu satelity.
Zasadę działania systemu zilustrowa−
no na rysunku 4
w stałej odległości. Natomiast przy odda−
laniu, częstotliwość jest mniejsza. (Akus−
tyczny efekt Dopplera można zaobserwo−
wać na przykład podczas przejazdu pocią−
gu. Każdy może się przekonać, że gdy
maszynista włączy sygnał dźwiękowy,
częstotliwość tego sygnału jest zauważal−
nie inna podczas zbliżania się pociągu,
a inna podczas oddalania.)
Dzięki znacznej prędkości satelitów,
oraz ich umieszczeniu na możliwie nis−
kich orbitach, zmiany odbieranej częstot−
liwości są znaczne. Przez dokładny po−
miar zmian tej częstotliwości można
określić, kiedy dany satelita znajduje się
nad odbiornikiem. Ponieważ satelita ciąg−
le podaje swą aktualną pozycję, umożli−
wia to określenie pozycji odbiornika.
W rzeczywistości sprawa jest nieco bar−
dziej złożona, bowiem satelita bardzo rza−
dko przebiega dokładnie nad odbiorni−
kiem. Do precyzyjnego określenia pozycji
trzeba więc namierzyć nie jeden, tylko mi−
nimum dwa satelity. Ponieważ w syste−
mie pracuje tylko kilka satelitów, niekiedy
trzeba czekać kilka godzin na dokładne
określenie swej pozycji. W każdym razie
system NAVSTAR, przeznaczony dla ce−
lów militarnych, nie dokonał przełomu
w nawigacji. Stanowił raczej uzupełnienie
wcześniejszych systemów i sposobów na−
wigacji. Ponadto przeciętny śmiertelnik
nie mógł z niego skorzystać, choćby ze
względu na złożoność aparatury odbior−
czej i jej koszt.
Przełomem w nawigacji stało się do−
piero wprowadzenie następnego systemu
satelitarnego NAVSTAR − GPS. Stany
rysunku 2 w wielkim uproszcze−
niu pokazano zasadę określania pozycji.
Przykładowo, w pewnym miejscu trzy od−
bierane sygnały mają tę samą fazę. Na
specjalnej mapie, gdzie zaznaczono za−
leżności fazowe dla danego regionu, na−
leży odnaleźć punkty, gdzie ten warunek
jest spełniony. Tu widać niedoskonałość
systemu, ponieważ warunek ten spełnio−
ny jest nie w jednym, ale w wielu punk−
tach. Dla dokładnego określenia pozycji
trzeba więc znać przybliżone miejsce swe−
go przebywania. Ponadto jest to system
o krótkim zasięgu, stosowany w pobliżu
brzegu.
Nieco inaczej funkcjonują urządzenia
w systemie LORAN. Jeden z nadajników
danej grupy (łańcucha) pełni funkcję nad−
rzędną. W pewnym momencie zaczyna on
wysyłać sygnał. Sygnał ten odbierany jest
przez pozostałe stacje łańcucha, oraz
oczywiście przez użytkowników systemu.
Pozostałe, podrzędne nadajniki, są uru−
chomiane przez ten sygnał, ale nie jedno−
cześnie, tylko kolejno, każdy ze ściśle
rysunku 4. Polega ona na wyko−
rzystaniu efektu Dopplera, czyli pozor−
nych zmianach częstotliwości przy zbliża−
niu się i oddalaniu nadajnika. Jeśli nadaj−
nik i odbiornik przybliżają się do siebie,
odbierana częstotliwość jest większa niż
wtedy, gdy odbiornik i nadajnik pozostają
Rys. 4. System NAVSAT.
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 1/97
31
określonym opóźnieniem. W eterze poja−
wia się więc ciąg kilku następujących po
sobie sygnałów. W zależności od położe−
nia użytkownika, a ściślej mówiąc od jego
odległości od poszczególnych nadajni−
ków, zmieniają się odstępy czasowe mię−
dzy odebranymi przez niego sygnałami.
Na podstawie czasów opóźnienia tych
sygnałów można obliczyć aktualne poło−
żenie. Na rysunku 3
rysunku 3
sygnał odbity od obserwowanego obiektu
powraca do anteny radaru. Prędkość fal
radiowych jest równa prędkości światła,
więc aby obliczyć odległość wystarczy do−
kładnie zmierzyć czas. Radar jest nieza−
stąpiony na krótkich dystansach, ale nie
pomaga określić pozycji na pełnym mo−
rzu.
Przed kilkudziesięciu laty opracowano
systemy Decca i LORAN, również wyko−
rzystujące fale radowe. W systemie Dec−
ca zastosowano sieć umieszczonych na
stałe nadajników, z których każdy wysyła
ciągłą falę radiową (CW) o innej, ale syn−
chronizowanej częstotliwości. W odbiorni−
ku bada się zależności fazowe między po−
szczególnymi parami odbieranych sygna−
łów. Na rysunku 2
rysunku 2
rysunku 4
rysunku 4
5004163.021.png 5004163.022.png 5004163.001.png 5004163.002.png 5004163.003.png 5004163.004.png 5004163.005.png
Systemy
Rys. 5. Satelity systemu NAVSTAR−
GPS.
część wspólną, a użytkownik musi się
znajdować niejako w miejscu przecięcia
powierzchni owych kul. Tym miejscem
przecięcia jest, jak łatwo sobie wyobra−
zić, pewien okrąg. Dodanie trzeciego sa−
telity i trzeciej kuli wyznaczy na tym okrę−
gu dwa punkty. W jednym z nich znajduje
się odbiornik użytkownika systemu.
W rzeczywistości obliczenia są wykony−
wane na nieco innej zasadzie, należy bo−
wiem uwzględnić ruch satelitów. Dlatego
w różnych źródłach podaje się, że do do−
kładnego określenia pozycji w dwóch wy−
miarach (długość i szerokość geograficz−
na) trzeba wykorzystać sygnały z trzech
satelitów, natomiast do określenia poło−
żenia w przestrzeni, czyli w trzech wymia−
rach, potrzebne są sygnały z czterech sa−
telitów.
W systemie NAVSTAR − GPS pracuje
21 satelitów. Generalnie sposób określa−
nia pozycji jest tu połączeniem zasady
pracy systemu LORAN, gdzie mierzy się
opóźnienie sygnałów z poszczególnych
nadajników, oraz systemu NAVSAT, gdzie
wykorzystuje się efekt Dopplera.
Dzięki zastosowaniu znacznej liczby
satelitów i ich odpowiedniemu rozmiesz−
czeniu nad Ziemią, praktycznie w każdym
punkcie naszego globu jednocześnie
można odebrać sygnały czterech sateli−
tów. Jest to ogromna zaleta, ponieważ
w odróżnieniu od starszego systemu
NAVSAT, nie trzeba już czekać na poja−
wienie się satelity. Bieżącą pozycję moż−
na określać natychmiast.
Szczegółowe informacje techniczne
dotyczące sygnałów GPS są na pewno
ciekawe, ale skomplikowane i trudne.
Warto jedynie wiedzieć, że nadajniki sate−
litów nadają sygnały w dwóch pasmach
na częstotliwościach powyżej 1000MHz.
Sygnały o tak wysokiej częstotliwości
dobrze nadają się do systemu nawigacyj−
nego, choćby dlatego, że ich propagacja
jest w dużym stopniu niezależna od wa−
runków atmosferycznych. Ale jak widać,
nie jest to zakres częstotliwości przyjaz−
nych dla amatora.
Istotne jest, że nadajniki systemu
przeznaczonego pierwotnie dla celów woj−
skowych mają stosunkowo dużą moc.
Umożliwia to wykorzystanie bardzo ma−
łych anten. Na fotografii powyżej pokaza−
no kompletny odbiornik GPS. Niestety, re−
dakcja nie dysponuje fotografiami odbior−
ników, z jakich powszechnie korzystali
żołnierze amerykańscy podczas wojny
w Zatoce Perskiej. Można się domyślać,
że są one jeszcze mniejsze.
Na szczęście nawet wykształcony elek−
tronik wcale nie musi znać szczegółów
technicznych systemu. Na pewno nie bę−
dzie sam budował odbiornika sygnałów
Zjednoczone wprowadziły go dla celów
militarnych już w latach siedemdziesią−
tych, ale dopiero przed kilku laty możliwe
okazało się jego cywilne wykorzystanie.
Dziś w wielu krajach każdy może kupić za
kilkaset dolarów niewielki odbiornik, na
którego ekranie wyświetla się dokładną
pozycję, podaną z dokładnością do kilku−
nastu metrów.
Były Związek Radziecki również zbudo−
wał i wykorzystuje podobny system, ale
nie jest on dostępny dla cywilów.
Co ciekawe, o ile wcześniej omówione
systemy pozwalały określić pozycję
w dwóch wymiarach, to znaczy długość
i szerokość geograficzną, o tyle system
GPS ma większe możliwości − określa po−
zycję w trzech wymiarach, czyli dodatko−
wo podaje wysokość nad poziomem mo−
rza. Ma to duże znaczenie nie tylko dla
samolotów, rakiet czy sterowanych pocis−
ków, ale także na przykład dla alpinistów
czy nawet turystów.
Zasada działania
systemu GPS
W odróżnieniu od poprzednika, syste−
mu NAVSAT, satelity NAVSTARa są
umieszczone na wysokich orbitach,
ponad 20 tysięcy kilometrów nad Ziemią.
Warto przypomnieć, że średnica Ziemi wy−
nosi około 12 000 kilometrów − porównaj
rysunek 5
rysunek 5.
Właśnie takie umieszczenie nadajni−
ków umożliwia określenie pozycji
w trzech wymiarach. Znajomość aktual−
nej pozycji jednego satelity i odległości
do niego, można sobie wyobrazić w naj−
większym uproszczeniu, w postaci kuli.
Środek tej kuli to miejsce, gdzie jest sa−
telita, a jej promień to zmierzona odleg−
łość. Odbiornik i użytkownik na pewno
znajdują się niejako na powierzchni takiej
wyimaginowanej kuli. Jeśli znana jest po−
zycja i odległość od dwóch satelitów,
można sobie wyobrazić dwie kule, mające
32
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 1/97
rysunek 5
5004163.006.png 5004163.007.png
Systemy
Rys. 6. Schemat blokowy odbiornika GPS Oncore.
Precyzja
Aby docenić precyzję, a tym samym
rozwiązania techniczne zastosowane
w systemie NAVSTAR−GPS, należy wie−
dzieć, iż pozwala on określać pozycję
z dokładnością do kilku milimetrów. Dla
wyobrażenia skali trudności można przy−
pomnieć, że światło poruszające się
z maksymalną możliwą prędkością prze−
biega odległość jednego centymetra
w czasie około 30ps, czyli trzydziestu bi−
lionowych części sekundy.
Podana dokładność pozycjonowania,
rzędu kilku milimetrów, wydaje się wręcz
niemożliwa do osiągnięcia.
Dla uzyskania niezbędnej precyzji każ−
dy satelita zwiera cezowy lub rubidowy ze−
gar atomowy. Stabilność nadawanych
częstotliwości jest więc niewyobrażalnie
duża.
Należy jednak pamiętać, że wszystkie
satelity mkną nieustannie z prędkościa−
mi rzędu kilometrów na sekundę. Czy przy
takim ruchu z upływem czasu nie wkrad−
ną się jakieś błędy?
Rzeczywiście, uzyskanie podanej pre−
cyzji byłoby niemożliwe bez wsparcia
z Ziemi. System NAVSTAR oprócz sieci
satelitów, zawiera pięć stacji kontrol−
nych, umieszczonych w różnych punktach
globu, śledzących w sposób ciągły poło−
żenie satelitów. Jedna z nich, znajdująca
się w Colorado w USA, jest główną stacją
kontrolną, koordynującą działanie całego
systemu. Informacje o bieżącej pozycji
i stanie satelitów są przetwarzane i trzy
spośród pięciu naziemnych stacji kontrol−
nych nadają do satelitów bieżące infor−
macje korekcyjne. Sygnały nadawane
z satelitów zawierają więc oprócz infor−
macji o bieżącym czasie, także te dane
GPS. Obecnie można kupić, także w na−
szym kraju, gotowe moduły zawierające
odbiornik oraz blok obróbki sygnałów.
Moduły takie, produkowane przez naj−
większe firmy, zawierają wszystkie nie−
zbędne obwody wysokiej częstotliwości
oraz specjalizowane układy cyfrowe anali−
zujące odebrane sygnały. Użytkownik ta−
kiego odbiornika GPS otrzymuje informa−
cję w postaci cyfrowej, zawierającą dane
o dokładnej pozycji i bieżącym czasie.
Przykładem jest tu odbiornik GPS serii
Oncore, produkowanej przez koncern Mo−
torola, pokazany na fotografii na
poprzedniej stronie. Jak na możliwości,
jego cena jest naprawdę umiarkowana −
wynosi obecnie około 1200 zł plus VAT.
Moduł przeznaczony jest do zasilania
napięciem 5V. Wyposażony jest w prosty
interfejs szeregowy, dzięki czemu można
go w bardzo prosty sposób podłączyć do
dowolnego komputera, czy też systemu
mikroprocesorowego.
Nabywcy modułu otrzymują prosty pro−
gram komputerowy napisany w QBasicu,
który na ekranie komputera podaje pozy−
cję i aktualny czas. Ponieważ zasada ko−
munikacji z modułem odbiornika jest bar−
dzo prosta, nabywca modułu może napi−
sać własny program lub zastosować mik−
roprocesor dodatkowo obrabiający
i przedstawiający na wyświetlaczu uzys−
kane informacje. W literaturze amators−
kiej pojawiły się już opisy wykorzystania
tego modułu.
Nie ma natomiast żadnego sensu pró−
ba samodzielnego wykonania takiego od−
biornika. Na rysunku 6
rzany cyfrowo. Dla niektórych Czytelników
może to być pewnym zaskoczeniem. Ale
taka metoda, polegająca na zastosowa−
niu szybkiego przetwornika analogowo−
cyfrowego i jeszcze szybszego procesora
sygnałowego (tzw. DSP Digital Signal Pro−
cessing) jest już od jakiegoś czasu stoso−
wana w nowoczesnych odbiornikach, bo−
wiem odpowiednia obróbka i korekcja po−
zwala w nieosiągalnym do tej pory stop−
niu wyeliminować błędy i wszechobecne
szumy. Dzięki cyfrowej obróbce, można
odzyskać kompletną informację z bardzo
niewielkiego, zaszumionego sygnału.
Przedstawiany odbiornik GPS poprawnie
dekoduje sygnał nawet wtedy, gdy szumy
są kilkukrotnie większe niż sygnał odbie−
rany z satelity. Nie trzeba mówić, jakie to
ma znaczenie dla użytkownika, który mo−
że użyć stosunkowo małej anteny.
rysunku 6 pokazano uprosz−
czony schemat blokowy modułu. Oprócz
stopni wysokiej częstotliwości, odbierają−
cych sygnał w pasmie 1,?GHz, zawiera on
mieszacz, na wyjściu którego uzyskuje
się sygnał o dużo niższej częstotliwości.
Sygnał ten (odpowiadający sygnałowo po−
średniej częstotliwości w odbiornikach
radiowych i telewizyjnych) jest przetwa−
Rys. 7. Przepływ informacji w systemie GPS.
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 1/97
33
rysunku 6
5004163.008.png 5004163.009.png 5004163.010.png 5004163.011.png 5004163.012.png 5004163.013.png 5004163.014.png 5004163.015.png 5004163.016.png 5004163.017.png
Systemy
Rys. 8. Idea odbioru różnicowego.
cją, a pozycją podaną przez odbiornik. To
właśnie jest ów celowo wprowadzany
błąd. Informację o aktualnym błędzie
można przesłać do odbiorników rucho−
mych, uwzględnić ją i obliczyć pozycję
z dokładnością do kilku metrów.
Metoda różnicowa jest dość szeroko
wykorzystywana. Niestety metoda ta jest
skuteczna tylko w odległości kilkudziesię−
ciu, najwyżej kilkuset kilometrów od sta−
łego odbiornika, ponieważ wprowadzany
błąd nie jest jednakowy dla całej kuli
ziemskiej.
Zastosowania
Artykuł zaczął się od przypomnienia
wiadomości o nawigacji morskiej. System
GPS jest obecnie powszechnie wykorzys−
tywany na wszelkich jednostkach pływają−
cych, w tym nawet na małych jachtach.
W jednym z wcześniejszych numerów
EdW opisano samochodowy system nawi−
gacyjny firmy Sony. Jest to najbardziej
obiecujący rynek dla urządzeń GPS. Nie
tylko chodzi o pomoc w prowadzeniu po−
jazdu i informacje o restauracjach, hote−
lach i stacjach benzynowych.
System GPS zaczęto wykorzystywać do
zabezpieczenia najdroższych samocho−
dów przed kradzieżą. Ukryty odbiornik
GPS współpracuje z systemem alarmo−
wym samochodu. Aktualna pozycja samo−
chodu jest przekazywana za pomocą fal
radiowych. Właściciel samochodu lub po−
licja, mając odbiornik sygnału alarmowe−
go, mogą na bieżąco śledzić trasę skra−
dzionego auta. System taki pomógł od−
zyskać wiele samochodów w Europie
i USA.
Podobną metodę stosują też duże fir−
my transportowe. Wszystkie ciężarówki
danej firmy wyposażone są zarówno w od−
biorniki GPS, jak i w nadajniki własnej in−
formacji. Nadajniki te zwykle pracują po−
dobnie jak telefony satelitarne. Dyspozy−
tor otrzymuje więc na bieżąco informacje
o położeniu wszystkich swoich ciężaró−
wek, nawet gdy przebywają one daleko,
w innych krajach. Pozwala to nie tylko
kontrolować ruch ciężarówek, zwiększa
także bezpieczeństwo oraz pozwala lepiej
wykorzystać możliwości przewozowe.
Odbiorniki GPS wykorzystują także leś−
nicy, geodeci, zespoły ratownictwa mors−
kiego, górskiego itp.
Ostatnio dostępne są także małe i lek−
kie odbiorniki przeznaczone dla alpinis−
tów i turystów.
Dla przeciętnego polskiego hobbysty
moduł odbiornika GPS jest nadal bardzo
drogim urządzeniem. Ale kwota rzędu
1000zł dla wielu firm nie jest znaczącym
wydatkiem. Należy się jednak spodzie−
wać, że ceny odbiorników nadal będą
spadać i zakres użytkowników będzie sta−
le rósł.
Rysunek 7 pokazuje uprosz−
czoną zasadę pracy systemu GPS. Na ry−
sunku tym zaznaczono także, iż satelity
nazywane są segmentem kosmicznym,
a naziemna część monitorująco−transmi−
syjna − segmentem kontrolnym. Segmen−
tem użytkownika nazywa się wszystkich
odbiorców.
Jak podano wcześniej, system NAVS−
TAR−GPS umożliwia określenie pozycji
z niewyobrażalną dokładnością rzędu kil−
ku milimetrów. Taką dokładność umożli−
wiają specjalne wojskowe odbiorniki.
Trzeba jednak pamiętać, że system stwo−
rzono dla celów wojskowych i Departa−
ment Obrony USA nie jest zainteresowa−
ny udostępnieniem tak wspaniałego
i kosztownego systemu nawigacyjnego
wszystkim zainteresowanym, w tym po−
tencjalnym przeciwnikom politycznym
i militarnym. Dlatego dane umożliwiające
tak precyzyjne określenie pozycji są kodo−
wane. W ten sposób bez specjalnego od−
biornika i znajomości aktualnego szyfru
(kodu) nie jest możliwe skorzystanie
z systemu.
Przed kilku laty udostępniono jednak
ogółowi użytkowników system GPS. Ale te
ogólnodostępne informacje nie dają
wspomnianej precyzji. Popularny odbior−
nik GPS, jaki można kupić w sklepie, po−
zwoli określić pozycję z dokładnością do
około 100m. Co ważne, przyczyna braku
dokładności nie tkwi w odbiorniku.
Do tej pory satelity GPS nadają dwa ro−
dzaje informacji: jedną precyzyjną, kodo−
waną, przeznaczoną dla celów wojsko−
wych i drugą ogólnodostępną, mniej do−
kładną. W opisach systemu mówi się
o kodzie P. Literkę P tłumaczy się jako
Protected − zabezpieczony lub Precise −
 precyzyjny. Jest to właśnie zaszyfrowana
informacja dla wybrańców znających tajny
kod. Drugi kod określany jest jako C/A −
 to informacja przeznaczona dla ogółu
śmiertelników. Co ciekawe, kod C/A jest
celowo zniekształcany! Tak, Pentagon ce−
lowo wprowadza pewien błąd w wysyła−
nych danych. Nie znaczy to, że informacja
Rysunek 7
jest niekompletna, czegoś brakuje, lub
dane nie dają się czytać. Wszystko wyglą−
da bez zarzutu, tylko obliczona przez od−
biornik pozycja różni się od rzeczywistej
o kilka dziesiąt metrów. Nie jest to stały
błąd: raz będzie to odchyłka na południe,
innym razem na północ. Tylko technicy
z Pentagonu wiedzą, jaki błąd jest aktual−
nie wprowadzany w kodzie A/C.
Tu można przypomnieć o mapach i pla−
nach miast wydawanych w byłym Związku
Radzieckim, które były celowo zniekształ−
cane. Coś podobnego mamy teraz w sys−
temie GPS, choć skala zniekształceń jest
nieporównanie mniejsza. W sumie do−
kładność ±100m jest w wielu zastosowa−
niach bardzo dobra.
Na marginesie wypada wspomnieć, że
system GPS udostępniono ogółowi z dob−
rej woli. Można jednak wyobrazić sobie
sytuację, gdy władze USA zakodują także
informacje w ogólnodostępnym kanale
C/A i na przykład zażądają opłat licencyj−
nych za udostępnienie kodu−klucza, lub
zupełnie uniemożliwią ogółowi korzysta−
nie z systemu.
Na razie nic na to nie wskazuje. Przed
rokiem prezydent Clinton zapowiadał, że
w związku ze zmniejszeniem ryzyka woj−
ny, wprowadzany błąd będzie mniejszy
i uzyskana dokładność będzie rzędu kilku
metrów. Według posiadanych danych,
zmian takich do tej pory nie wprowadzono
i dokładność pojedynczego odbiornika,
korzystającego z kodu C/A nadal wynosi
kilkadziesiąt metrów.
Metoda różnicowa
Uważny czytelnik na pewno zauważył,
że wprowadzany w kodzie C/A celowy
błąd można w dość prosty sposób wyeli−
minować.
Rysunek 8
Rysunek 8 pokazuje ideę odbioru me−
todą różnicową. Nieruchomy odbiornik
pozostaje ciągle w miejscu o ściśle
określonej pozycji. W czasie swej pracy
odbiera on zniekształcone informacje
o swoim położeniu. Wystarczy obliczyć
różnicę między znaną, rzeczywistą pozy−
(red)
34
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 1/97
korekcyjne. Rysunek 7
Rysunek 8
Rysunek 8
5004163.018.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin