LUDWIK STOMMA - WYB�R 2 ANTOLOGIA POEZJI G�UPICH I M�DRYCH POLAK�W W LUDWIKA STOMMY WYBORZE 3 Tower Press 2000 Copyright by Tower Press, Gda�sk 2000 4 Od autora Tylko dzi�ki wyj�tkowemu szcz�ciu, kt�re sprawi�o, �e spotka�em na licealnych drogach polonist�w nie tylko wybitnych, ale i � co wa�niejsze � nietuzinkowych ( Apolonia �ytkowicz w Liceum im. Narcyzy �michowskiej i Ireneusz Gugulski w � Rejtanie" ) , nie znienawidzi�em w szkole poezji. Wiersze w podr�cznikach dzieli�y si� wszak�e ( to si� nie zmieni�o i pewnie nie zmieni) na koturnowo � klasyczne, okoliczno�ciowe i zakwalifikowane , , do u�ytku szkol- nego" przez uczone komisje, czyli utwory si�� rzeczy do znudzenia obiektywne najcz�ciej i w ka�dym s�owa tego znaczeniu bezp�ciowe. Ukazywa�y one zapewne r�norodno�� styl�w i szk� literackich; nie spos�b by�o w nich jednak odnale�� r�norodno�ci cz�owieczej. Uk�adanie antologii jest omal nieiuniknienie aktem arogancji. Oto kto� proponuje nam, co czyta� nale�y i warto, decyduje, co godne jest wyr�nienia. Bo on wie. I na tym mo�e w�a�nie polega oryginalno�� tej tu antologii, �e ja nie wiem. Znalaz�y si� wi�c w niej i dzie�a lotu najwy�szego i �redniego, i nawet niskiego zgo�a. Nie chodzi bowiem o spacer po wierchach. Mamy w kraju podnios�e Tatry, wy�yny, niziny, a tak�e depresj� �u�awsk�. Podobnie w �yciu i podobnie w poezji. Na tym zreszt� zasadza si� poezji w �yciu obecno��. Znajdziecie tu celne ( nie zawsze) strofy wieszcz�w, obok wierszy, kt�re filolodzy zakwali- fikowaliby pogardliwie jako � teksty piosenek" ( jakby nie �piewali piosenkarze tekst�w wieszcz�w) , obok kiczu, wykwit�w dawnej i znacznie mniej dawnej politycznej propagandy, ludowej naiwno�ci, ma�omieszcza�skiej czu�ostkowo�ci czy liberty�skiego wyuzdania. . . Jak- �e te rymy sobie przecz�, jak�e si� czasem wr�cz nienawidz�, jak�e r�ne g�osz� prawdy i r�nym schlebiaj� bogom. S� oczywi�cie w krainie poezji i m�dro��, i bezinteresowne pi�k- no. Jak wszystkie ziemskie krainy nie jest ona jednak wolna od g�upoty i dra�stwa. St�d tytu� tej antologii. Pracuj�c nad indeksem zorientowa�em si� nagle, �e brak w nim wielu nazwisk nieraz dla poezji polskiej znacz�cych, �e te� niekt�rzy �yj�cy tw�rcy obra�� si�, i� nie to, a nawet nie tamto z nich cytuj�. Kr�tko m�wi�c zrozumia�em ( na dobitk� nie jestem profesjonalnym fi- lologiem i m�j stosunek do poezji na pasji si� opiera, a nie na dyplomie) , �e tak czy owak dostan� w sk�r�. A jednak nie przej��em si� tym specjalnie i nie nanios�em gor�czkowych poprawek. Bo i po c�? � To nie jest �adna obiektywna ksi��ka telefoniczna. . To tylko swoisty raport o Polak�w mi�o�ciach, nienawi�ciach, fascynacjach, przera�eniach, t�sknotach, ucie- chach, chuciach i nienasyceniach, s�owem wi�zanym przez nich samych wyra�onych. Ludwik Stomma Alkohol Dum bibo piwo Stat mihi kolano krzywo. Anonim � �redniowiecze Ten �yje � kto pije. . Wespazjan Kochowski Kto w winku nie smakowa�, Wstr�t do kobiet czuje, Ten, je�li nie zwariowa�, To pewnie zwariuje. Edmund Chojecki Nie �al skosztowa�, nie �al si� i upi�! Ignacy Krasicki A kto nie wypije Tego we dwa kije. . . Jan Nepomucen Kami�ski Bo kto pijaka nie umie szanowa�, Ten w niebie kropli w�dki nie dostanie. Henryk Zbierzchowski Chopin gdyby jeszcze �y� toby pi�. Stanis�aw Wyspia�ski Wespazjan Kochowski Dziwna B�g cz�eka z gliny stworzy�, pisz� historyje; Jako� on nie rozmoknie, gdy ustawnie pije? 6 Jan Kochanowski O doktorze Hiszpanie �Nasz dobry doktor spa� si� od nas bierze, Ani chce z nami doczeka� wieczerze. � � Dajcie mu pok�j! najdziem go w po�cieli, A sami przedsi� bywajmy weseli! � � Ju� po wieczerzy, p�d�my do Hiszpana! � � Ba, wier�, p�d�my, ale nie bez dzbana. � � Puszczaj, doktorze, towarzyszu mi�y! � Doktor nie pu�ci�, ale drzwi pu�ci�y. � Jedna nie wadzi, daj ci Bo�e zdrowie! � � By jeno jedna � � doktor na to powie. . Od jednej przysz�o a� wi�c do dziewi�ci, A doktorowi m�zg si� we �bie m�ci. � Trudny � powiada � m�j rz�d z tymi pany: : Szed�em spa� trze�wio, a wstan� pijany. � Krzysztof Opali�ski Satyry � Satyra VIII ( fragment) Rozumiem, �e pija�stwo w Polszcze zasadzi�o Swe gniazdo. Tu si� mno�y i swoje wywodzi Gniazdusi�ta; bo ledwie �e z�bki narost� Dzieciuszkowi, a� on ju� kieliszki wytrz�sa, Ju� pilnuje, co wypi�, czasem i ampu�ki Nie wybiegaj� si� wi�c, kiedy ministruje, Bo ksi�dzu troch� wlawszy, ostatek wypije Za o�tarzem, st�d bior�c sw�j� pierwsz� pr�b�. Owo zgo�a pijan� Polska zwa� si� mo�e. Pij� wszyscy, biskupi, i senatorowie, A pij� do umoru; pij� i pra�aci, �o�nierze, szlachta, w miastach, we dworach i we wsiach. Julian Tuwim Sprzeczka z �on� Lojalnie m�wi� do �ony: � Ma��onko, jestem wstawiony � . Odrzek�a z pogard�: � B�azen! Uwa�am, �e jeste� pod gazem � . M�wi�: � Przesady nie lubi�. Przysi�gam ci, �e mam w czubie � . 7 Powiada: � K�amiesz, kochany. Twierdz�, �e jeste� pijany � . � Nie przecz� � m�wi� � �em hula�, , Lecz jam si� tylko ulula� � . Odrzek�a: � ��esz, jak naj�ty, Po prostu jeste� ur�ni�ty. � � Ja � m�wi� � nic nie sk�ama�em; ; Doprawdy, pa�� zala�em � . � K�amstwo � powiada � co krok! ! Jeste� ur�ni�ty w sztok � . � Oszczerstwo! � o�wiadczam z gestem: : Pijany jak bela jestem � . � Baranek � krzyczy � bez winy! ! A kurzy mu si� z czupryny � . Wyj�: � Niech pani przestanie! Ja jestem w nietrze�wym stanie � . � ��esz � m�wi zn�w � jak naj�ty! Trykni�ty jeste�, trykni�ty! � � Gadaj � powiada � do �ciany, , Wiem dobrze: jeste� zalany! � � J�dzo � szepn��em � przestaniesz? ? Ja � zryty jestem! ! Ty k�amiesz! � � � � � � � � � � � � � � � � � � � Godzin� trwa�a ta sprzeczka, A� posz�a na w�dk� �oneczka. A ja, by si� nie da� og�upi�, Tak�e poszed�em si� upi�. Antoni Markiewicz Antyfona do gorza�ki Witaj �r�d�o nad kryszta�y, Tobie wszyscy daj� chwa�y, Ty pocieszasz w utrapieniu, Ty ogrzewasz w zazi�bieniu, Ciebie panie, ciebie panny Za posi�ek maj� ranny, 8 Ciebie ca�e ludzkie plemi� Wielbi, ryj�c nosem ziemi�. O, rado�ci! o, wesele! Pe�nym haustem pijmy �miele! Antoni Karol �era O pijaku Non meriut dulcia, qui non gustavit amara. Kto nie pije gorza�ki � od zak�ski wara. . Godzien ten �mierci, a �mier� tego godna, Kto tej szklaneczki nie wypije do dna. �ycie moje by�o w �ycie, �y�em z �yta wod�, Straci�em �ycie, a w �ycie �yto �ycia szkod�. Ze zbioru z 1729 roku W�dka z elixirem proprietatis ( fragment) Nic brzydszego jak w�dk� niewiasta zalana, Jedno z niej po�miewisko: do mroku od rana �wiegotliwa, szkaluj�ca, pr�niaczka, mrukliwa, Kordyjaczka zg�upia�a, jako diabe� harda, Do z�ego jak wosk mi�kka, do dobrego twarda, W ustach tylko przekl�ctwa albo spro�ne �arty, Nie sp�uka�by brzydko�ci nurtem ca�ej Warty, O Boga mniej dbaj�ca, z nabo�e�stwa szydzi, Nie ko�ci�, lecz dom kocha, gdzie szynkuj� �ydzi, Rzadka do Sakrament�w albo ledwie kiedy, Je�li pacierz odmawia, tylko te� od biedy, Pasz u niej przystojno�ci, pasz och�do�no�ci, Pasz powagi i statku, niema�o p�ocho�ci. To wszystko o m�czyznach pijakach rzec mog�, Gorza�ka p�ci obojej jedn� �ciele drog�. Kuba Sienkiewicz Nie pij Piotrek nie pij Piotrek nie pij w pi�tek pi�tek z�y jest na pocz�tek co z sobot� pracuj�c� b�dziesz chory na stoj�co 9 nie pij Piotrek nie pij w czwartek picie w czwartek nic nie warte co� si� zdarzy przyjemnego nic nie zapami�tasz z tego pij w sobot� pij w niedziel� na ulicy i w ko�ciele przypal sobie w ka�de �wi�ta pal spokojnie le� i st�kaj nie pij Piotrek w poniedzia�ek ty si� na to nie nadajesz w poniedzia�ek trzeba walczy� po pijaku si� nie starczy nie pij Piotrek nie pij w �rod� w �rod� jedziesz samochodem nie ujedziesz za daleko jeszcze staniesz si� kalek� wtorek lepszy jest do picia musisz przecie� mie� co� z �ycia pij we wtorek ile wlezie a najlepiej po obiedzie nie pij Piotrek o dziewi�tej pi� tak wcze�nie jest niem�drze lepiej gdy si� zrobi ciemno kiedy jest ju� wszystko jedno m�wisz w g�owie si� gotuje w sercu rwie si� i kot�uje nie b�d� taki delikatny twardy b�d� jak Roman Bratny wszystko dobrze jest do kiedy nie narobisz sobie biedy nie do�� �e doko�a n�dza ty si� sam w t� n�dz� wp�dzasz wypij troch� przed kolacj� �eby m�c spokojnie zasn�� je�li jeszcze ci� nie bierze powiedz co ty na to szczerze a Piotrek na to szczerze javohl javohl ich liebe alkohol 10 Nikodem Mu�nicki Nabo�e�stwo pijanego R�ne ludzi natury, gdy podchmiel� sobie, Bywaj� nabo�nymi cz�sto w onej dobie. M�j s�siad, gdy raz zajrza� w dzbanek wypr�niony: � Pr�no�� nad pr�no�ciami! � zawo�a� skruszony. . Anio� I anio� smutku co wszed�, I tylko westchn��. Julian Tuwim Anio� senny � Anio� Gehenny. . Tadeusz Mici�ski Dwa anio�ki w niebie Pisz� list do ciebie. Pisz�, pisz� i rachuj� Ile kredek potrzebuj�. wyliczanka dzieci�ca Angelologia i dal. Konstanty Ildefons Ga�czy�ski Kiedym b�aga� rzekli twardo: Ro�nij! I znikn�li Anio�owie. Wojciech Bak Anieli som piekni, bo som malowani. J�zef Ondrusz / anio� �mierci zamkn�� polskich dziej�w ksi�g�. Franciszek Morawski Janusz Stanis�aw Pasierb Przej�cie t�dy mo�e przechodzi� anio� bo drogi ociekaj� krwi� barank�w i pierworodnych t�dy chyba przechodzi� anio� powietrze dr�y od p�omienia gor�ce tchnienie pozwija�o li�cie 12 anio� pewnie t�dy przechodzi� balkony za�ama�y d�onie niebo przez okna patrzy w pustk� ci�ko przechodzi� ten anio� bo powalone jest miasto skruszone mury i baszty tak � to musia� by� anio� moje serce le�y w popiele Jan Lecho� Kol�da ( fragment) My�la� wczoraj co� Pan B�g z zas�pionym czo�em, A potem si� zamkn�li z wielkim Archanio�em I w najwi�kszym sekrecie co� radzili o �wiecie: Archanio� wraca� z nieba z obliczem weso�ym. Pyta wi�c Archanio�a ten i �w z anio��w: � Zali mo�e B�g ruszy po gwiazdy na po��w? Mo�e nowe zakwitn� oceany b��kitno. Albo nowe Karpaty wyd�wigniemy z do��w? � Archanio� d�ug...
jagaw7