Requiem for a Dream (AKA Requiem dla snu) (2000) CD2.txt

(10 KB) Pobierz
{65}{171}Szczerze mówišc,|byłem zaskoczony twoim telefonem.
{267}{352}- Co się stało?|- Nie, dlaczego?
{356}{471}Tak bywa, kiedy odzywa się do ciebie|kto, z kim długo nie miałe kontaktu.
{501}{567}Wszystko w porzšdku.
{646}{810}Mam do ciebie probę...
{979}{1035}Ty obleny popaprańcu!
{1038}{1147}O co chodzi?
{1223}{1307}- Chciałabym pożyczyć trochę forsy.|- Mogę spytać, po co?
{1365}{1451}- Zga wiatło!|- Dlaczego chcesz, żebym je zgasił?
{1459}{1521}Dlatego.
{1531}{1618}- Nigdy o to nie prosiła.|- Zrób to, proszę.
{6614}{6697}- Gdzie sš wszyscy?|- Nie wiem.
{6708}{6792}Mielimy przyjć do Waldbauma.
{6833}{6919}- Jeste pewien, że akurat do tego?|- Na sto procent.
{6955}{7036}Trzymajmy się razem|i miejmy oczy otwarte, dobra?
{7133}{7197}I co my teraz, kurwa, zrobimy?
{7506}{7547}Ale tłok.
{9856}{10008}Pieprzony ćpun!|Wychujał nas! Nici z towaru!
{10011}{10080}Jadš na Florydę, grzać dupy w słońcu,|a my nie mamy nawet działki.
{10180}{10234}A gdybymy zawiadomili gliny?
{10238}{10297}- Mówisz serio?|- Bo co?
{10300}{10450}Wejdziesz do pierwszego lepszego hotelu|proszšc portiera o telefon do glin?
{10453}{10531}Jest okazja,|żeby się pozbyć konkurencji.
{10567}{10644}Nie mamy nic do stracenia.
{10647}{10703}Jeli dobrze to rozegramy,|będziemy dyktować własne ceny.
{10706}{10808}Będziemy sobie siedzieć,|a ci frajerzy niech dla nas robiš.
{10895}{10994}Latem to był odjazd, no nie?
{11067}{11159}Jakby minęły całe wieki...
{11163}{11236}Znów będzie tak samo.
{11311}{11375}Angel dałby nam pożyczkę,
{11383}{11467}gdybymy obiecali mu|trochę tego dynamitu.
{13316}{13424}- Gdzie byłe?|- A jak mylisz?
{13443}{13531}- Masz towar?|- Były problemy.
{13556}{13651}Wszystko szło dobrze,|kiedy nagle jaki durny ćpun...
{13654}{13756}Wystawił was do wiatru?
{13771}{13863}- Co ci odbiło?|- Obiecałe, że wszystko będzie dobrze!
{13866}{13953}Dla ciebie pieprzyłam się|z tym palantem. To było obrzydliwe!
{13956}{14068}- Nie było towaru!|- Gówno mnie to obchodzi!
{14150}{14207}Chcesz mieć ekstra towar?
{14210}{14331}Ty powiedział mi o gociu,|który go ma, ale nie sprzedaje.
{14375}{14434}- Daj mi numer tego faceta.|- Którego?
{14438}{14474}Tego, co lubi dziwki.
{14475}{14551}- Dużego Tima? Po co?|- Dawaj ten numer!
{14554}{14653}9348777
{14700}{14806}Skoro tak ci na tym zależy,|możesz do niego zadzwonić!
{14807}{14897}Nie będziesz musiała czekać na towar.
{15775}{15884}Oto nasz zwycięzca!
{15943}{16037}To piękna kobieta o wspaniałym|poczuciu humoru i magicznym umiechu.
{16040}{16137}Prosto z Brighton Beach na Brooklinie...
{16144}{16260}Goršce oklaski dla pani Sary Goldfarb!
{16524}{16647}- Cieszę się, że tu jestem.|- Co za szałowa sukienka!
{16747}{16851}Chciałabym przesłać pozdrowienia|dla mojego męża Seymoura...
{16854}{16947}i dla mojego wspaniałego syna Harolda.
{16997}{17043}Mam nadzieję,|że jest szczęliwie zakochany.
{17044}{17134}Odwied mnie niedługo z Marion.
{17137}{17259}Na pewno przyjdš. Już czas.|Czy jeste gotowa?
{17272}{17310}Tak.
{17368}{17428}Nie martwcie się.
{17503}{17599}Co tu robisz? Czego chcesz?
{17603}{17675}- Co za miejsce...|- Czego chcesz?
{17787}{17853}Mylałem, że nie zapytasz.
{17987}{18056}Obrzydliwoć!
{18059}{18128}Czego się spodziewalicie?
{18131}{18187}Stać was na co lepszego?
{18238}{18316}To stary budynek,|nie malowano go od lat.
{18319}{18440}Ja też jestem stara. I samotna.|Nic nie rozumiecie.
{18444}{18515}Wszystko wam wyjanię.
{19488}{19556}Co to? Nie chcę tego!
{19559}{19609}Co robicie? Zostawcie mnie!
{19612}{19678}- Jest pani gotowa.|- Na co?
{20979}{21081}Nakarm mnie Saro...|Nakarm mnie Saro... Nakarm mnie Saro!
{21994}{22066}ZIMA
{22434}{22479}Dzięki, Angel!
{22544}{22656}Mam nadzieję, że to działa.|Przydałoby się trochę grzania.
{22659}{22741}- Ile czasu nam to zajmie?|- Dojedziemy w jeden dzień.
{22806}{22913}- Kalifornio, przybywamy!|- Jedziemy na Florydę.
{22916}{23028}Wszystko jedno.|Tu i tam można się opalać.
{23113}{23235}Która linia jedzie na Madison Avenue?|Tam, gdzie jest Maylin i Block?
{23238}{23362}Muszę dojechać na Madison.|Będę w telewizji...
{23365}{23416}Naćpana idiotka.
{23507}{23593}Czy dojadę tym na Madison Avenue?
{23596}{23769}Mam wystšpić w telewizji,|tylko jeszcze nie wiem, kiedy.
{23931}{23991}Kiedy wróci?
{24004}{24066}Za kilka dni?
{24069}{24197}To co mam robić? Pomóż mi!
{24216}{24363}Zapłacę ci. Musisz co mieć.
{24385}{24456}Dlaczego nikt do mnie nie zadzwonił?
{24457}{24544}Muszę wiedzieć,|kiedy mam być w telewizji.
{24547}{24644}Jestem Sara Goldfarb.
{24646}{24762}Proszę mi powiedzieć,|kiedy jest mój występ.
{24765}{24853}- Zadzwonię do biura.|- Chcę tylko wiedzieć, kiedy.
{24856}{24909}Może zgubilicie moje zgłoszenie.
{24912}{25003}Bšd tak dobra, kochanie i sprawd to.
{25006}{25109}Nie chodzi o nagrody.|Zrezygnuję z nich.
{25113}{25163}Chcę tylko być w programie.
{25172}{25334}Razem z moim Harrym i wnukiem.|Tak długo czekałam...
{25338}{25409}Proszę to wypić.
{25413}{25513}Czasem trzeba trochę poczekać|na zaproszenie do programu.
{25644}{25704}To ona? Może pani ić?
{25707}{25773}Przechodzę przez scenę.
{25775}{25880}Powinnicie zobaczyć|Harry'ego w telewizji.
{25883}{26024}Nie chcemy nagród.|Chcę tylko wystšpić!
{26100}{26169}- Jak się nazywa?|- Chyba Sara Goldfarb.
{26171}{26252}Zadzwońcie do Seymoura.|Niech przyjdzie do salonu pięknoci.
{26256}{26360}Mam sukienkę, którš włożyłam|na maturę Harry'ego i złote pantofle.
{26362}{26527}Idziemy, pani Goldfarb.|Raz, dwa, trzy. Powolutku...
{27788}{27851}Czeć...
{27944}{28036}Będę w telewizji...
{28751}{28848}- Cholera, chłopie! Od dawna to masz?|- Kilka dni.
{28875}{28969}- Wyglšda paskudnie.|- I boli jak diabli.
{29037}{29137}- Jedna działka i przejdzie.|- Odbiło ci? Nie tu!
{29155}{29193}Padnę, jeli tego nie zrobię.
{29963}{30027}- Słyszy mnie pani?|- Tak, Seymour.
{30031}{30106}- Co pani wzięła?|- Mojš czerwonš sukienkę.
{30131}{30173}Wieżcie jš na psychiatrię!
{30438}{30494}Wejd.
{30736}{30842}- Jak ci na imię?|- Marion.
{30874}{31011}Wiesz co, lady Marion?
{31100}{31169}Jestem Mały John.
{31238}{31319}- Masz ładny widok z okna.|- Wiesz, co lubię u białych lasek?
{31367}{31476}wietnie umiejš obcišgnšć.|Czarne tak nie potrafiš.
{31501}{31626}Może to kwestia starożytnych|zwyczajów plemiennych?
{32142}{32199}Oszczęd trochę tej energii.
{32613}{32652}Wiem, że jest piękny,
{32656}{32732}ale nie wycišgnšłem go,|żeby mogła go podziwiać.
{33120}{33194}Mówiłem, żeby nie brał w tę rękę.
{33238}{33346}- Muszę zadzwonić do Marion.|- To będzie rozmowa zamiejscowa.
{33369}{33482}Jestemy 900 kilosów bliżej do Miami!
{33486}{33579}I 900 kilosów dalej od Nowego Jorku.
{33719}{33781}Wiem, gdzie mogłaby się|naprawdę dobrze zabawić.
{33783}{33910}W niedzielę urzšdzam imprezę. Będzie|niezły balet. Pełna kultura.
{33913}{34029}Będę zajęta.|Poza tym nie jestem zainteresowana.
{34031}{34131}Jasne. Ale będzie naprawdę niele.
{34267}{34324}Do zobaczenia w niedzielę, Marion.
{34355}{34421}Proszę odpowiedzieć na moje pytania,|pani Goldfarb.
{34425}{34567}Kiedy zaczęła pani brać te tabletki?|Zeszłego lata?
{34583}{34689}Miałam najlepsze miejsce przed domem.|Ada zrobiła mi włosy.
{34694}{34779}Wszystko będzie dobrze.|Wyleczymy paniš.
{35306}{35432}- Co jest?|- Nie mogę się wkłuć. Muszę co zrobić!
{35437}{35493}Pokaż jš.
{35661}{35710}Cholera!
{35775}{35837}W życiu nie widziałem|czego paskudniejszego.
{35839}{35956}- Muszę zadzwonić do Marion.|- Pieprz to. Jedziemy do szpitala.
{36093}{36176}Co to jest? Nie chcę!
{37158}{37254}- Co panu dolega?|- Ręka mnie boli.
{37256}{37385}Niech pan pokaże!
{37412}{37548}Rozumiem. Zaraz wracam.
{38212}{38254}Chciałem tylko pograć w Black Jacka.
{38270}{38386}Powiedziałem, że kiepsko się czuję|i niech sobie idš tańczyć beze mnie.
{38418}{38518}Gotów? Na raz, dwa, trzy...
{38575}{38626}No więc, oni poszli,|a ja myk, do kasyna.
{38630}{38713}Siedziałem przy stoliku całš noc!
{38725}{38838}Wygrałem 5 stów!
{38840}{38950}Czas mijał, a ja obstawiałem.
{39038}{39118}W pewnym momencie|zobaczyłem obok siebie tego gocia.
{39120}{39219}To był ochroniarz.|Powiedział, że mam wyjć z kasyna...
{40363}{40469}Musi pani jeć,|jeli mamy paniš z tego wycišgnšć.
{40487}{40567}Proszę współpracować z obsługš.|Wypróbujemy nowe leki.
{42119}{42306}To ty, Marion?|Mylałem o tobie.
{42343}{42411}Co słychać?
{42455}{42545}- Kiedy wrócisz do domu?|- Wkrótce.
{42550}{42595}- Kiedy?|- Niedługo.
{42689}{42738}Trzymasz się jako?
{42824}{42887}Możesz przyjechać dzisiaj?
{43199}{43294}Przyjadę dzisiaj.
{43426}{43502}Czekaj na mnie.
{43594}{43643}Wracam do domu...
{43760}{43858}- Tak mi przykro...|- Wiem.
{44095}{44199}Jak się pani czuje?
{44304}{44402}Podawalimy pani rozmaite leki, ale...
{44406}{44456}pani organizm nie reagował na nie.
{44458}{44565}Mylę, że powinnimy spróbować|czego innego.
{44568}{44656}W przeszłoci elektrowstrzšsy|okazywały się bardzo skuteczne.
{44675}{44770}Proszę tu podpisać.
{44981}{45048}Potrzebuję lekarza.
{45051}{45123}Mój kumpel jest chory.|Potrzebuje pomocy.
{45126}{45206}Nie wytrzymam!|Ta pieprzona ręka boli jak cholera.
{45292}{45381}Niech kto mu pomoże!
{45890}{45942}Lady Marion... Witam.
{45975}{46026}- Widzisz mnie? Słyszysz?|- Tak jest.
{46031}{46146}Zdolny do pracy!|Widzisz mnie? Słyszysz?
{46150}{46218}- Tak jest.|- Zdolny do pracy!
{46806}{46850}Zaczynamy!
{46901}{46950}Widzisz mnie? Słyszysz?
{46981}{47090}Mówi się "tak jest"!|Pieprzony nowojorski ćpun!
{47119}{47194}- Widzisz mnie? Słyszysz?|- Tak jest!
{47199}{47290}Zdolny do pracy!
{47326}{47486}- Mówi, że boli go ręka.|- Nie dasz już sobie w tę żyłę.
{47488}{47538}Cuchnie gorzej od gówna.
{47554}{47638}Bierzemy go do szpitala.|Daję mu najwyżej tydzień.
{48269}{48394...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin