Yellow Submarine CD2.txt

(8 KB) Pobierz
00:00:01:www.viptorrent.pl|ZAPRASZAMY
00:02:39:- ldziemy!|- Przecież idę...
00:02:47:- Czuję powiew.|- Zbliżamy się do Morza Dziur.
00:02:51:www.viptorrent.pl-ZAPRASZAMY|Może zapytamy o drogę?
00:02:55:- Przepraszamy...|- Jak dojć do Pieprzolandu?
00:03:03:Dziękujemy.
00:03:06:lle tu kurzu...
00:03:09:Skšd się tu wzišł?
00:03:12:To nie proszek, to nie kurz,|to przyprawajest - i już!
00:03:17:Zgadza się. To pieprz.
00:04:13:Jest tu kto?
00:04:14:- Gdzie my jestemy?|- To chyba Morze Dziur.
00:04:17:Przypomina Blackburn w Lancashire.
00:04:19:- O kurczę...|- lle tu jest dziur?
00:04:22:Doć, żeby zapełnić Albert Hall.
00:04:27:Fred wspominał, że Morze Dziur|poprzedza Morze Zieleni.
00:04:32:Ale która z dziur tam prowadzi?
00:04:36:Teza, antyteza i synteza|prowadzš do implikacji...
00:04:45:Jeremy. Znasz się na dziurach?
00:04:49:Nie ma dziur w mej edukacji!
00:04:54:- A więc nie jeste dziurologiem...|- Szkoda. Co teraz zrobimy?
00:05:00:Podejdżmy do tego empirycznie.
00:05:03:- Włanie. Ja też tak chciałem.|- Robi się coraz lepiej...
00:05:06:- Poszukajmy razem Morza Zieleni.|- Z Morza Dziur do Morza Zieleni...
00:05:17:Los nasz niedługo się odmieni,|na horyzoncie - Morze Zieleni!
00:05:31:Mam dziurę w kieszeni.
00:05:34:A gdzie jest Jeremy?
00:05:35:- Przed chwilštu był.|- Ale go nie ma.
00:05:38:- Może wyskoczył za burtę?|- Niemożliwe. To nasz kumpel.
00:05:44:Jeremy - gdzie jeste?
00:05:48:...szmaragd mórz...
00:06:06:Pieprzoland!
00:06:08:- Jaki wyblakły...|- Zmatowiały.
00:06:12:- Bezbarwny.|- Monotonny.
00:06:16:- Nareszcie bezpieczni...|- To nie koniec naszych przygód.
00:06:20:To przypomina wędrówki Ulissesa.
00:06:29:W tych jabłkach jest oko.
00:06:57:Panie Bumistrzu!|Udało się - wróciłem!
00:06:58:- Kto to jest?|- Nasz Burmistrz.
00:07:04:Ale zesztywniał...|Proszę się rozlużnić!
00:07:08:Nawet najkrótsza piosenka|przywróci mu życie.
00:07:10:Zapiewajmy:|Nie czas być sztywniakiem...
00:07:19:Czyżbym słyszał muzykę?
00:07:21:Czy to mój młody Fred?
00:07:25:Tak, panie Burmistrzu!
00:07:30:Jasne metronomy!
00:07:33:Sprowadziłe pomoc?
00:07:35:Tak. Proszę spojrzeć.
00:07:38:więte pizzicato!
00:07:44:Wasze twarze...
00:07:47:Sš niebrzydkie, prawda?
00:07:48:...przypominajš oryginały.
00:07:51:Bo to my - we własnej osobie.
00:07:53:Mówimy o Orkiestrze Klubu|Samotnych Serc Sierżanta Pieprza.
00:07:57:Dziwna nazwa -|nie słyszałem o tym zespole.
00:08:00:Podszyjecie się pod nich|i wywołacie powstanie...
00:08:06:Gdzie wasze instrumenty?
00:08:09:- Pochłonęło je okrutne morze...|- Morze Okrutników.
00:08:14:Zdobędziemy inne instrumenty.
00:08:17:Smutasy zarekwirowały wszystko,|z czego można wydobyć dżwięk.
00:08:21:Tak bardzo nie cierpiš muzyki?
00:08:23:Kurczš się na sam dżwięk!
00:08:36:Czas, żebymy i my się skurczyli...
00:08:45:www.viptorrent.pl|ZAPRASZAMY
00:10:27:Aim, fire!
00:11:17:On przypomina mojego|nauczyciela od angielskiego.
00:11:19:Krzyczcie nieco ciszej!
00:11:20:- Co zrobimy?|- Wmieszamy się w tłum.
00:11:23:Gotowi? No to mieszamy się...
00:11:45:- Jaka ładna estrada.|- To tam trzymajš instrumenty.
00:11:47:Cicho, cicho...
00:12:12:- Droga wolna.|- Teraz albo nigdy!
00:12:16:- Jak tam dojdziemy?|- To łatwe. Za mnš.
00:12:31:Głupcy!
00:12:58:- Ciemno tu, czy mi się zdaje?|- Ciszej!
00:13:03:- Zobaczcie, co znalazłem.|- Mundury!
00:13:06:- Bardzo eleganckie...|- Eleganciusieńkie...
00:13:12:- Jak wyglšdam?|- Klawo. A ja?
00:13:17:Złe wieci: jestemy otoczeni.
00:13:19:A niech to licho...|Miliony Sinych Smutasów!
00:13:25:- Otaczajš nas...|- Kryć się!
00:14:05:- Mylicie, że nas słyszeli?|- Mam nadzieję, że nie...
00:14:07:- Co mówisz?|- Dobry plan.
00:14:32:Patrzcie! Wszyscy piš.
00:14:34:Wyglšdajš milutko, kiedy piš-|tak samo jak ludzie.
00:14:37:- Zbierajmy się stšd.|- Na paluszkach...
00:14:45:Na paluszkach wród Smutasków...
00:14:52:Nie ma nas!
00:15:55:Spokojnie. Ani ladu Smutasa.
00:15:58:- Nawet małego Smuteczka?|- Nawet Smuteczka-Dołeczka.
00:16:02:- Patrzcie: niadanie.|- Umieram z głodu...
00:16:09:Uwaga!
00:16:17:Za mnš marsz! Raz, dwa, trzy, cztery...
00:16:20:- ...raz, dwa, trzy, cztery...|- Pięć!
00:16:23:Pięć?
00:16:29:- Za mnš marsz! Raz, dwa, trzy...|- Cztery.
00:16:32:- Raz, dwa, trzy...|- Cztery.
00:16:34:- Raz, dwa...|- Trzy.
00:16:35:- Trzy?|- Dwa.
00:16:37:Dwa?
00:16:39:- Jeden.|- Jeden?
00:16:42:Czy wy aby jestecie Sińcami?|Nie wyglšdacie mi na Sińców...
00:16:47:Spadamy stšd!
00:17:10:- Udało nam się.|- Przygotujcie instrumenty.
00:17:16:- Zaczynamy na ,,szeć'':|- Raz i dwa i trzy i cztery i pięć...
00:17:20:- Możemy zaczšć na ,,trzy''?|- Zgoda. l raz i dwa i trzy...
00:19:41:Nadchodzi od wzgórz...
00:19:45:..słodki dwięk muzyki.
00:19:58:Kto za to odpowiada?!
00:20:02:Rymski-Korsakow?
00:20:17:Guy Lombardo?
00:20:24:Przyjacielu...
00:20:30:Pamiętaj, że niebo jest niebiesko-sine...
00:20:39:Sinica - do broni!
00:20:58:Kto? Kto?
00:21:13:Jeste, moja Rękawiczko-Latawiczko...
00:21:24:Pokaż, co potrafisz. Daj im popalić...
00:21:30:Zniszcz ich! Zgliszcz ich!
00:21:39:Masz moc si-ni-szczy-cielskš...
00:21:54:Łyżeczkę paskudztwa, Wasza Sinoć?
00:22:04:Rękawica-Latawica!
00:22:11:Latawica? Kochanica!
00:22:15:Ale z niego spryciarz...
00:22:19:- Otwórz usta. To nie boli.|- Spryciarz pełnš gębš.
00:22:24:To proste - wystarczy miłoć.
00:24:24:Rękawiczka-Miłoniczka...
00:24:28:Wyjšłe mi to z ust, John.
00:24:32:- Uwaga!|- Wyobrania płata nam figle...
00:25:17:Patrzcie! Złota wielorybka?
00:25:24:W Pieprzolandzie wszystko jest możliwe.
00:25:26:Ale to nie jest akwarium.
00:25:28:- To słój firmy "Blue-Glass".|- Na pewno z Kentucky.
00:25:37:- Co w nim jest...|- Czterech facetów.
00:25:39:- Co oni tam robiš?.|- Grajš sobie a Muzom.
00:25:43:- To przecież my!|- My jestemy tutaj.
00:25:45:To Orkiestra Klubu|Samotnych Serc Sierżanta Pieprza!
00:25:47:Zdumiewajšce podobieństwo.
00:25:50:Sšdzę, że należy sięgnšć|po teorię Einsteina.
00:25:54:Ci ludzie w słoju to my sami -|zatrzymani w czasie i przestrzeni.
00:26:02:Tak powiada słynna teoria względnoci.
00:26:05:Nietrudno jš wyjanić na przykładzie...
00:26:11:John! Pomyl, jak ich wydostać.
00:26:13:Może zbić szkło?
00:26:15:Jest odporne i na bicie, i na Beatlesów.
00:26:17:Masz bębny? Mógłby zabębnić.
00:26:20:- Nie mam...|- Sprawdż w kieszeni.
00:26:22:Mam w kieszeni dziurę -|ciekawe, czy jeszcze działa?
00:26:28:Zwracamy honor, Ringo -|jeste po prostu genialny.
00:26:32:Wiem, wiem...
00:26:37:- Wyglšda jak kolorowy telewizor.|- Albo jak kryształ.
00:26:39:Krystalizujš się.
00:26:50:Jak się masz, bracie?
00:26:54:- To nasze lustrzane odbicia.|- Zgadza się.
00:26:58:- Jeste mojš podwiadomociš?.|- Jestem twoim alter ego.
00:27:07:Panowie: czeka nas walka.
00:27:11:Zawrzyjmy więc braterstwo broni.
00:27:13:- Do dzieła!|- Do działa!
00:27:17:Beatlesi do bitwy! Do ataku!
00:27:39:Otoczyły nas buldogi...
00:30:52:Jeremy? To naprawdę ty?
00:30:54:Nie wiem i na nic wykręty:|skonfiskowano mi dokumenty...
00:31:00:Wystarczy - to ty.
00:31:07:Do roboty! Toczy się bitwa.
00:31:11:Czy w ratowaniu tej krainy|konieczne będš rękoczyny?
00:31:15:Strażniku! Ty Siny Smutasie...
00:31:20:Raz lewy prosty, raz sierpowy,|poprawić prawym - Smutas gotowy.
00:31:34:Chodż, Ringo.
00:31:41:Wracajcie! Do ataku, Smutasy!
00:31:47:Nacieracie w odwrotnym kierunku!|Naprzód - z powrotem!
00:31:54:Królestwo za konia!
00:32:09:- Rozerwę cię na kawałeczki...|- Naprawdę?
00:32:13:Zrobię z ciebie sinš kiszkę...
00:32:17:- Nic z tego.|- Zaraz się przekonamy!
00:32:28:To, w rzeczy samej, nie przelewki,|muszę poszukać skutecznej piewki:
00:32:35:Tutaj, gdzie trawa nie jest duża,|wyrasta z różu... różowa... róża!
00:32:43:Różowy nos?
00:32:47:To twoje ostatnie słowa...
00:32:52:To co dzi sine, smutne, brzydkie|niechaj rozkwita, niechaj kwitnie!
00:33:20:Od poczštku czułem,|że pan Nikt to naprawdę Kto.
00:33:26:Masz rację. Siniaki!|Przyłšczcie się do nas!
00:33:32:Rozchmurzcie się! Rozweselcie!|Co wy na to?
00:33:39:Takjest, Wasza Sinoć...|To znaczy: Wasza Jaskrawoć!
00:33:43:To już nie jest siny wiat -
00:33:45:gdzie my znajdziemy spokojny kšt?
00:33:49:W Argentynie?
00:33:50:Chcecie do nas dołšczyć?
00:33:54:- Chcemy?|- Nie.
00:34:00:To znaczy: Tak! Wasza Jaskrawoć...
00:34:09:Piękny jest wiat.|wiat nie ma wad.
00:34:13:A melancholia - na mój gust -|to nic smutnego, zwykły blues...
00:34:24:Nie mówiłem ci tego,|ale można być sinym... ze szczęcia.
00:36:56:- Wpadajšca melodia.|- Nie może mi wypać z głowy.
00:37:00:- To rusz głowš.|- Miałem doć ruchu.
00:37:02:- Ale zabawa była przednia.|- Zostały nam pamištki: silnik...
00:37:07:- Ja mam napis: LOVE.|- Aja mam dziurę w kieszeni.
00:37:13:A właciwie pół -|pół dziury dałem Jeremiemu.
00:37:15:- Co on zrobi z połowš dziury?|- Naprawi i przestanie się martwić!
00:37:22:- Spójrzcie na Johna.|- Co widać? Sine Smutasy?
00:37:26:Ani ladu Smutasa w całym kinie.|Czas na finał!
00:37:30:- Co proponujesz?|- Zapiewajmy.
00:37:38:www.viptorrent.pl|ZAPRASZAMY
Zgłoś jeśli naruszono regulamin