Dr Władysław Stanisław Rybicki - Przesłanie choroby - choroba twoją szansą.pdf

(657 KB) Pobierz
Przesłanie choroby Choroba Twoją szansą
dr n. med. dr n. psych. Władysław Stanisław Rybicki
Przesłanie choroby
Choroba Twoją szansą
KWIECIEŃ 2004
CMB Centrum Medycyny Biologicznej
Copyright © by Władysław Stanisław Rybicki
Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być
reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, ani w jakikolwiek sposób –
elektroniczny, chemiczny lub mechaniczny, przez kopiowanie oraz przechowywanie w
systemach informacyjnych, bez pisemnej zgody Autora.
643075748.001.png
UNIWERSALNE PRZESŁANIE CHOROBY
Życie bez chorób to odwieczne marzenie ludzkości. Tymczasem wydaje się, że towarzyszyły one
człowiekowi od zarania jego dziejów. Czy zatem zaistniał jakiś błąd w sztuce i dziele stworzenia
człowieka? Ani jedno ani drugie! Odpowiedź zawiera się oto w stwierdzeni, które dalej będziemy
rozwijać i uzasadniać:
Człowiek jest biologiczno-duchowym wehikułem gdzie ciało pełni rolę biologicznego
sygnalizatora jego duchowych problemów a właściwie rozwiązywanie problemów zdrowotnych i
ich duchowych przesłań służy dostrajaniu tego wehikułu (zwłaszcza części duchowej) do
UNIWERSALNYCH PRAW ŻYCIA które są PRAWAMI PRZESTRZENI. Prawa te ludzkość musi
poznać, obowiązują one bowiem całą kosmiczną społeczność jakkolwiek ją rozumiemy.
Zgodnie z funkcjonującym w znanym nam Kosmosie „prawem pary” istnieją dwa – wzajemnie się
uzupełniające – zestawy praw uniwersalnych (Pra-Cech, Pra-Zasad) mających dla człowieka wyraźny
biologiczny imperatyw. Są to:
II. Prawa uniwersalne
1. Prawo hierarchii
2. Prawo tworzenia
3. Prawo umiarkowania
4. Prawo konieczności rozwoju
5. Prawo odwzorowania
6. Prawo zgodności
7. Prawo tolerancji
8. Prawo pokory
9. Prawo opieki i ochrony
10. Prawo przyczyny i skutku
11. Prawo odbicia
12. Prawo nieingerencji
Czasami – niejako zamiennie posługujemy się terminami: PRAWA UNIWERSALNE bądź PRAWA
PRZESTRZENI. W praktyce terminy te oznaczają to samo.
W Przestrzeni prawa te mają wymiar duchowo-energetyczny a zatem niejako fizycznie
„wymuszający” ich respektowanie.
A co z Ziemią i człowiekiem oraz ich relacjami z Przestrzenią i jej prawami?
Otóż człowiek to duchowa istota obdarzona umysłem i ciałem niezbędnym do życia na Ziemi. Ciało
bowiem to biologiczna struktura najlepiej przystosowana i najpełniej zdolna tu właściwie funkcjonować.
W tej to strukturze została zdeponowana potężna informacja o wszechświecie w postaci tzw. pamięci
komórkowej. Ta zaś informacja winna w pełni rezonować z informacją, którą niesie przestrzeń zgodnie z
PRAWEM ODWZOROWANIA – „jak na górze tak i na dole”. Wszelki dysonans między nimi to
rozstrojenie. A „między nimi” znajduje się człowiek – to właśnie jego organizm rozumiany jako
organizacja znajduje się „na drodze” między przestrzenią a komórką.
Podobnie zagospodarowana jest „przestrzeń” pomiędzy makroanteną – kręgosłupem a
mikroantenami – spiralami DNA. Co zaś znajduje się w „przestrzeni” między tymi rezonującymi ze sobą
systemami anten? – Również człowiek!
Te dwie okoliczności wyjaśniają i uzasadniają zarazem kosmiczny cel zaistnienia Ziemi i człowieka.
„Przesłanie choroby Choroba Twoją szansą”, 3 z 22
I. Cechy uniwersalnej osobowości
1. Miłość
2. Radość
3. Pokój
4. Cierpliwość
5. Życzliwość
6. Dobroć
7. Wiara
8. Łagodność
9. Panowanie nad sobą
643075748.002.png
Otóż Ziemia miała (i ma) pełnić rolę kosmicznej biblioteki gdzie zdeponowana została w
skondensowanej formie cała informacja o Wszechświecie. Człowiek zaś miał (i ma) pełnić rolę żywej i
świadomej „karty bibliotecznej” dającej dostęp do określonych działów tej biblioteki (w zależności od
stopnia i rodzaju swojego dostrojenia) strzegąc jednocześnie dostępu do niej przed potencjalnymi
kosmicznymi intruzami. Te cele się nie zmieniły – uległy tylko nieco przesunięciu w czasie. Na jak
długo? Na czas rozstrzygnięcia kwestii – kwestii wolnej woli w kontekście praw uniwersalnych.
To właśnie ta niebywała rola Ziemi i człowieka uzasadnia surowość sposobu przeprowadzenia
procesu ich dostrajania do swych kosmicznych ról.
Jest zatem człowiek złożoną istotą a jego ciało jest znakomitym i niezastąpionym narzędziem,
zdolnym odczuwać i przeżywać pełnię ziemskiego (i w dużym zakresie kosmicznego) życia a
jednocześnie jest to wehikuł w którym żyje nasz duch i który dzięki ciału ma możliwość przyspieszonego
rozwoju. Dlaczego przyspieszonego? Albowiem materialne ciało funkcjonując w „ciężkich” wibracjach
Ziemi sygnalizuje i to dość brutalnie (bo w fizyczny, bolesny i dokuczliwy sposób) problemy naszego
ducha i naszych subtelnych energetycznych i eterycznych ciał.
Żyjemy bowiem na Ziemi w okresie przeprowadzania na niej eksperymentu wolnej woli , gdzie
wszystko czyli każde postępowanie jest dozwolone a jednocześnie żyjemy w przestrzeni z jej fizyczno-
duchowymi prawami, których nieznajomość i łamanie są karalne. jak zatem poznać i jak nauczyć się je
respektować-wszak prawa przestrzeni to uniwersalny kodeks życia obowiązujący we wszechświecie?!
Temu właśnie aktualnie służy życie na Ziemi. Dzięki takiej bowiem a nie innej konstrukcji ciała mamy
wyjątkową możliwość poznać i doświadczyć czym są prawa uniwersalne i dlaczego oraz jak należy je
respektować! To właśnie na Ziemi odbywa się przyśpieszony kurs nauki praw uniwersalnych, to tu
możemy zdać egzamin uniwersalnej dojrzałości, który to z kolei jest przepustką do dalszego życia. jest
to możliwe tylko dzięki temu, że znakomite narzędzie jakim jest ludzkie ciało precyzyjnie sygnalizuje
poprzez fizyczne i psychiczne choroby oraz dolegliwości rodzaj i stopień naszego rozstrojenia w
stosunku do uniwersalnych praw przestrzeni (i ich „odpowiedników” zdeponowanych w tzw. pamięci
komórkowej). Musimy zatem i to z wdzięcznością i pokorą te sygnały, które odczuwamy jako bóle i
dolegliwości „przeanalizować i przepracować” zgodnie z kierunkiem wskazywanym przez reakcje ciała.
Są to bowiem niezbędne indywidualne lekcje na naszej drodze konieczności rozwoju (jest to jedno z
uniwersalnych praw).
Ciało i przestrzeń to sprawiedliwi i doświadczeni nauczyciele, których nie da się oszukać! Zatem
swoje indywidualne lekcje trzeba odrobić! wtedy dopiero ustąpią dolegliwości i choroby. Działanie
objawowe czasami może mieć miejsce ale ciągłe tłumienie i blokowanie sygnałów organizmu
(dolegliwości) informujących nas o zasadniczych niedostatkach naszego ducha jest jednak działaniem
przeciwnym celowości i przeznaczeniu ziemskiego życia. Dlatego dostatecznie długo stosowane
prowadzi do destrukcji i eliminacji jednostki ludzkiej. Celem bowiem naszej tu egzystencji jest nauka
praw uniwersalnych. Nie można od tego uciec! To właśnie dlatego tu i teraz się znajdujemy!
Ten cel określa również rolę prawdziwej medycyny! Lepiej pojmowali ją zresztą starożytni
lekarze - kapłani. Rolą zatem prawdziwego lekarza jest pomóc pacjentowi zrozumieć dlaczego
zachorował, jakie jest przesłanie jego choroby i jego dolegliwości a następnie pomóc mu w miarę
łagodnie tę lekcję (do której „odrobienia" zmusza choroba) odrobić. Zatem proces chorowania i
prawidłowo prowadzonego leczenia to nic innego jak dostrajanie danego człowieka jako biologiczno-
duchowego kompleksu do praw uniwersalnych. Ciężka choroba ma miejsce tylko wtedy kiedy
notorycznie lekceważymy i sztucznie tłumimy różne sygnały (dolegliwości) a unikamy „zrozumienia i
przepracowania" ich przesłania jak również wtedy kiedy po prostu „unikamy życia" i nie realizujemy się
zgodnie z posiadanym potencjałem co jest karalne przez PRAWO KONIECZNOŚCI ROZWOJU. Wtedy
i tylko wtedy skracamy swoje życie jako, że dalsze jego trwanie staje się bezsensowne w odniesieniu do
celu ziemskiego życia.
„Przesłanie choroby Choroba Twoją szansą”, 4 z 22
Oprócz ogólnego celu ziemskiego życia człowieka każda jednostka ma określony indywidualny cel
swojej egzystencji na Ziemi i żyje tu dopóki ten cel realizuje. Choroba jest wtedy sygnałem zboczenia od
swego celu i próbą (szansą) naprowadzenia na niego. Zatem receptą na względne zdrowie i
odpowiednio długie życie jest godny CEL spójny z celem i sensem życia na Ziemi realizowany pod
warunkiem nie nadużywania wolnej woli i respektowania praw uniwersalnych. Przyznać należy, że
zrealizowanie tak sformułowanej recepty jest nie lada wyzwaniem, tym bardziej, że wszystko wskazuje
na to, że ten kurs przyśpieszonego nauczania praw uniwersalnych na Ziemi ulega w ostatnich czasach
znacznemu przyśpieszeniu i skróceniu.
Inteligentny Kosmos przychodzi jednak z pomocą - pojawiają się nowe odkrycia, nowe narzędzia,
nowe technologie , które ułatwiają gotowym na przejście tego procesu jednostkom ludzkim osiągnięcie
optymalnego dostrojenia nie tylko w zakresie pozbycia się (jako już odrobionej lekcji) określonej choroby
ale przyśpieszonego dalszego rozwoju (już w wyższej niejako szkole) w kierunku uniwersalnych
jednostek - pełnoprawnych obywateli Uniwersum choć w ludzkiej postaci. Znaczy to, że kreatywnym i
względnie zdrowym ludziom technologie dostrajania pomagają osiągnąć przyspieszony rozwój
nie czekając na wymuszanie go przez choroby i starzenie się a wręcz z odwrotnym skutkiem -
lepszego zdrowia, spowolnienia procesu starzenia i wydłużenia życia. Nic zresztą dziwnego -
inteligentny Kosmos wspiera i wynagradza inteligentne „współdziałanie"! Niezależnie od tego zmiany
zachodzące aktualnie w przestrzeni mają często charakter „skokowy" i najzdrowszy nawet organizm
musi wtedy uczynić wysiłek adaptacyjny - manifestujący się niekiedy wręcz jak choroba. Technologie
dostrajania optymalizują wtedy i znacznie skracają ten niezbędny proces „chorowania".
Zajmijmy się teraz wyjaśnieniem wcześniejszego stwierdzenia, że ten kurs przyśpieszonego
(dodajmy i wymuszonego) nauczania praw uniwersalnych na Ziemi ulega i ulegać będzie w następnych
latach jeszcze większemu przyśpieszeniu i skróceniu. Wynikają z tego bowiem poważne konsekwencje
dla każdej jednostki ludzkiej, która w tych czasach przebywa na Ziemi!
Żeby to zrozumieć - najpierw nieco historii.
Otóż wspomnieliśmy już, że Ziemia jest aktualnie obszarem kosmicznego eksperymentu -
eksperymentu wolnej woli. Żeby zaś eksperyment mógł być realizowany obiektywnie winien być
przeprowadzany w odpowiednio dobrze izolowanych warunkach. To zresztą zasada każdego
naukowego eksperymentu! Od czego zatem winien być izolowany eksperyment wolnej woli na planecie
Ziemia? Oczywiście, że od uniwersalnej przestrzeni z jej uniwersalnymi prawami fizycznie
wymuszającymi ich respektowanie. Żeby zatem obiektywnie przeprowadzić eksperyment wolnej woli
rozumianej jako dowolność postępowania i wyboru (czyli prawie że niczym nieograniczoną wolność)
musiano Ziemię w znaczącym stopniu odizolować od wpływów szybko egzekwującej respektowanie
uniwersalnych praw (i ograniczającej dosłownie rozumianą wolną wolę) - przestrzeni. Temu zapewne
służyły takie struktury jak baldachim wodny wokół Ziemi („spadł" w potopie), warstwa ozonu i
energetyczne pierścienie wokół Ziemi. Inaczej -w warunkach nieizolowanej przestrzeni - ludzie szybciej
by się wyeliminowali niż doświadczyli życia z dosłownie rozumianą wolną wolą. W warunkach zaś
izolacji relacje między postępowaniem człowieka niezgodnym z prawami uniwersalnymi a fizycznymi
(zdrowotnymi) konsekwencjami sygnalizującego ten dysonans ciała (rozstrojenie) uległy znacznemu
opóźnieniu. I to tak znacznemu, że ogół ludzi (w tym i lekarzy i duchownych różnych religii) nawet nie
domyśla się głównej przyczyny chorób - duchowego rozstrojenia wobec praw uniwersalnych w
warunkach przebywania w strefie wolnej woli oraz bytowania w strukturach biologicznych.
Żeby jednak wszechobecnemu w naszym życiu i przestrzeni „prawu pary" stało się zadość istnieć
musi jeszcze jedno wyjaśnienie sposobu przeprowadzenia tego eksperymentu wolnej woli. W związku z
tym rację mogą mieć również i ci badacze, którzy twierdzą, że Ziemia i Układ Słoneczny w swoim
bezustannym przemieszczaniu się w Przestrzeni długo znajdowały się w tzw. materialnej półkuli
Wszechświata, gdzie „grube" wibracje nie reagują zbyt szybko na subtelne duchowe wibracje
„Przesłanie choroby Choroba Twoją szansą”, 5 z 22
Zgłoś jeśli naruszono regulamin