BIAŁA KONWALIA
Patrz, już zabłysł gwiazd bladych sznur,
wiatr ucichł i skonał w objęciach szarej nocy.
Proszę cię, błagam - przyjdź tu nazajutrz, }
ja będę czekał z białą konwalią, }
dobranoc, miła - miej najpiękniejsze sny. } / x 2.
Dziś zapomniałaś przyjść do mnie,
a... a ja czekalem z nikłą nadzieją w sercu
i spoglądałem w pustą uliczkę, }
żeby zobaczyć twoją twarzyczkę, }
lecz ty nie przyszłaś, pozostał tylko sen. } / x 2.
/ w s t a w k a instrumentalna /
I spoglądałem w pustą uliczkę, }
Tylko sen.
ebookipdf