00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:02:{F:Monotype Corsiva}{C:$FEBC81} Wiatr niesie do ciebie moj� wiadomo�� 00:00:11:{F:Monotype Corsiva}{C:$FEBC81} poniewa� zawsze b�d� ci ufa�. 00:00:21:{F:Monotype Corsiva}{C:$DDC0DD} Kiedy� �y�am w �wiecie w�asnych marze� i sn�w. 00:00:30:{F:Monotype Corsiva}{C:$DDC0DD} Sta�am spokojnie i przygl�da�am si�. 00:00:37:{F:Monotype Corsiva}{C:$DDC0DD} Ale nie odwracam si� ju� 00:00:41:{F:Monotype Corsiva}{C:$DDC0DD} poniewa� chc� ruszy� do przodu. 00:00:46:{F:Monotype Corsiva}{C:$DDC0DD} Spogl�damy na to samo niebo... 00:00:50:{F:Monotype Corsiva}{C:$DDC0DD} Czy widzisz te siedem kolor�w t�czy? 00:00:54:{F:Monotype Corsiva}{C:$FEBC81} Wiatr niesie do ciebie moj� wiadomo��. 00:01:02:{F:Monotype Corsiva}{C:$FEBC81} Mog� ci� strzec, poniewa� �ni�am twoim snem. 00:01:11:{F:Monotype Corsiva}{C:$FEBC81} Wiatr ta�czy odziany w promienie s�o�ca. 00:01:20:{F:Monotype Corsiva}{C:$FEBC81} Wi�c �mia�o roz�� swoje swobodne skrzyd�a. 00:01:32:Min�o kilka dni od | uwolnienia Taishu Kinki, Sai Shina. 00:01:37:Satsujinzoku zosta�o wyp�dzone z miasta. 00:01:41:Shuurei i reszta byli bardzo zaj�ci, | poniewa� starali si� upora� z nast�pstwami ostatniego incydentu. 00:01:45:Lecz wtedy z�o�y� im wizyt� przedstawiciel rz�du Koren. 00:01:50:Jeste� Yu Jun z Koren? 00:01:52:Tak. 00:01:53:A jednak przyszed�e�? 00:01:56:Wszystko tam w porz�dku? 00:01:58:Mniejsza z tym. 00:02:00:Teraz jak najszybciej | musimy uporz�dkowa� sprawy w Kince. 00:02:04:Tak, tak... masz racj�. 00:02:08:Mo�e by si� nam pan przedstawi�? 00:02:12:Takimi rzeczami mo�emy zaj�� si� p�niej. 00:02:14:Mamy mas� roboty do zrobienia, prawda? 00:02:17:Mas� roboty? 00:02:21:{c:$48D1CC}Kuruoshii Anime | {c:$C08000}przedstawia: | {f:Georgia}{y:i}Strach jest gorszy od niebezpiecze�stwa. | {c:$C08000}{s:25}T�umaczenie: Sagiri - Korekta: bodzio 00:02:31:Urz�dniku Yu, co do tego... 00:02:36:Musimy to dok�adnie por�wna� | z zesz�orocznymi podatkami, wi�c zajm� si� tym. 00:02:44:Zamiast tego, m�g�by� to zatwierdzi�? 00:02:48:D-Dobrze. 00:02:50:Odznacz te� ten papier. 00:02:53:Dobrze. 00:02:54:I to te�... 00:02:55:I to... 00:02:57:R�wnie� to co�. 00:03:01:Znowu dali ci mn�stwo roboty. 00:03:03:Tak. 00:03:05:Ale je�li nasza ci�ka | praca uszcz�liwi ludzi w Kince... 00:03:10:Zgadzam si�. 00:03:12:Poza tym, gdyby tej dw�jki tu nie by�o, | kto wie, jakby si� to sko�czy�o? 00:03:17:Zostali�my przydzieleni jako wsp�gubernatorzy, 00:03:19:cho� nadal jeste�my przy nich nowicjuszami. 00:03:22:Tak naprawd� nie znamy tutejszych praw. 00:03:25:Jedyne, co robimy, to podpisujemy | i piecz�tujemy papiery, kt�re oni sprawdzaj�. 00:03:30:A to wszystko dzi�ki dok�adno�ci urz�dnika Yu. | Poza tym jest bardzo starannym pomocnikiem. 00:03:36:No dalej, nie tra�cie niepotrzebnie czasu. | Oznaczcie r�wnie� te rzeczy. 00:03:43:Rany, dlaczego tego jest tak du�o? 00:03:48:Urz�dniku Yu! Przepraszam! 00:03:50:Przepraszam! 00:03:51:Nic nie szkodzi. 00:03:53:Na szcz�cie tusz nie rozla� si� na dokumenty. 00:03:57:Naprawd� zaczynam si� g�upio czu�. 00:04:00:Ja te�. 00:04:02:Na razie nic na to nie poradzimy. 00:04:04:Dok�adnie. Poza tym zrobili�cie znacznie | wi�cej ni� ja na pocz�tku swojej kadencji. 00:04:09:To nie jest pow�d do dumy. 00:04:12:A mo�e chcesz u�y� tego jako wym�wki, | poniewa� stemplujesz papiery, nawet ich nie czytaj�c. 00:04:17:Za to w ka�dej wolnej chwili wdajesz si� w b�jki. 00:04:21:Nic na to nie poradz�. 00:04:23:Kiedy� zab�jcy klanu Sa byli bardziej zawzi�ci... 00:04:26:Widz�, �e zapomnia�e� | o pewnym zdarzeniu sprzed dziesi�ciu lat. 00:04:29:Bardzo dobrze o nim pami�tam. 00:04:33:Nawet za sto lat nie zapomn�, | �e wepchn��e� mnie do �mierdz�cego szamba. 00:04:38:Przecie� chroni�em ci� przed zatrutymi strza�ami! 00:04:41:Poza tym dzi�ki temu wydarzeniu 00:04:43:ka�dy zauwa�y�, �e tak najlepiej si� do ciebie zbli�y�, 00:04:46:poniewa� zawsze by�e� taki niedost�pny. 00:04:49:B�d� tak mi�y i przesta� si� g�upio usprawiedliwia�. 00:04:53:Niewa�ne. Przynie� ostatnie zapiski podatkowe 00:04:55:z p�nocnej cz�ci archiwum... | Le��ce na drugiej p�ce w pi�tym rz�dzie z prawej strony. 00:05:00:Tak! 00:05:02:Naprawd� dobrze si� dogadujecie. 00:05:05:To prawda. Nie widzia�am jeszcze, aby urz�dnik Yu wstawa� | ze swojego miejsca, poniewa� Ensei robi dla niego wszystko. 00:05:12:N-Naprawd�? 00:05:15:Ensei to mi�niak o wra�liwym charakterze, | a je�li mowa o jego m�zgu, 00:05:19:to najlepiej si� czuje, | kiedy jest w ci�g�ym ruchu. 00:05:22:To prawda... 00:05:25:Hej! Co ty wygadujesz? 00:05:41:Wygl�da na to, �e sam | zaj��e� si� pogrzebem Sa Soujuna. 00:05:46:Tak. Pomy�la�em, �e powinienem si� tym zaj��, | poniewa� jestem cz�onkiem klanu Sa. 00:05:51:To wspania�y czyn. 00:05:53:Nie. To wy jeste�cie niesamowici. 00:05:56:Wyp�dzili�cie Satsujinzoku z Kinki 00:05:58:i uwolnili�cie to miasto od klanu Sa. 00:06:00:Nie zrobili�my tego z w�asnej woli. 00:06:04:Mimo to i tak jeste�cie wspaniali. 00:06:06:Szczeg�lnie Shuurei. 00:06:14:Powinienem wraca� do pracy. 00:06:21:W por�wnaniu do nich, ja... 00:06:40:{y:i}W porz�dku, Shunki? 00:06:41:{y:i}Czytaj z gwiazd i licz czas. 00:06:44:{y:i}Kiedy nadejdzie ten moment... 00:06:47:Shunki! 00:06:52:Zesz�a� a� tutaj? 00:06:54:Sta�a� si� bardzo wysportowana. 00:06:59:Zrani�a� si� w r�k�. 00:07:01:Kiedy wr�cimy do domu, przygotuj� ci ma��. 00:07:05:Gdy si� tu zjawi�a�, mia�a� r�ce jak ksi�niczka. 00:07:10:Gdyby tylko istnia�y zio�a, | kt�re mog�yby zwr�ci� ci g�os. 00:07:22:Szefie! Shunki! 00:07:24:Drugie �niadanie jest prawie gotowe. 00:07:29:Nazbiera�a� tego du�o. 00:07:31:Co? S� tu truj�ce grzyby... 00:07:34:G�upek z ciebie, Youshun! 00:07:36:Chcesz zawstydzi� panienk�? 00:07:39:B�dziesz musia� si� p�niej | z tego wyt�umaczy�. 00:07:42:M�j trening nadal ma sporo luk. 00:07:44:Przepraszam, Shunki. 00:07:48:Youshunie, musimy chroni� Shunki, | kt�r� powierzy� nam Rou Ensei! 00:07:55:Je�li nie w�o�ymy w to serca, nie wykonamy tego wa�nego zadania. 00:07:59:Tak! 00:08:00:Poza tym wykonuj�c to wspania�e zadanie, 00:08:03:b�dziemy mogli wyrosn�� na porz�dnych gizoku... | Drug� generacj� kondor�w prowincji Sa. | {s:20}{c:$cccccc}Notka: Gizoku to banda z�odziei, | {s:20}{c:$cccccc}kt�ra okrada�a bogaczy i dawa�a biednym. 00:08:08:Tak, szefie! 00:08:13:{y:i}Kiedy nadejdzie ten moment... 00:08:15:{y:i}zrobisz to, co musisz. 00:08:24:Pyszna! 00:08:26:Kourin, naprawd� si� poprawi�a�. 00:08:28:Wcale nie. 00:08:29:Nadal nie mog� si� z tob� r�wna�. 00:08:32:Hej, daj mi te� dwie bu�eczki! 00:08:36:Dlaczego dosta�a je jedynie ksi�niczka? 00:08:39:Poniewa� darz� was r�nymi uczuciami. 00:08:41:Pierwszy raz kto� tak | dobitnie pokaza� mi r�nic�. 00:08:47:Nie d�saj si�. 00:08:48:Urz�dnik Yu i Eigetsu te� maj� po jednej. 00:08:52:Ale moja jest najmniejsza! 00:08:55:Wszyscy maj� jednakowe. 00:08:58:Rany, dam ci p� mojej. 00:09:00:Hura! 00:09:11:Orzeszek? 00:09:16:{y:i}Rozumiem. To jest ta r�nica w uczuciach. 00:09:25:Przynios� herbat�. 00:09:28:Ensei, 00:09:30:mog� zapyta�, co teraz dzieje si� w Koren? 00:09:35:Mieli�my szybko dotrze� do prowincji Sa, | ale odk�d tu jeste�my, nie powiedzia�e� ani s�owa... 00:09:41:Nawet gdyby�my si� pospieszyli, | przybycie do Koren zajmie nam pi�� dni. 00:09:46:A do obj�cia rz�du pozosta�o jedynie dwadzie�cia dni. 00:09:49:Je�li si� sp�nimy, zostaniemy | pozbawieni naszej rangi gubernatorskiej. 00:09:53:Wiem o tym. 00:09:55:Ale poczekajcie jeszcze troch�. 00:09:57:Sai Shou wkr�tce powinien wys�a� nam | najnowsze informacje dotycz�ce Koren. 00:10:03:Dobrze... 00:10:05:Ensei. 00:10:06:Czy by�emu gubernatorowi Tei nic nie jest? 00:10:11:Yuushunowi? 00:10:13:Jestem pewny, �e z nim wszystko w porz�dku. 00:10:14:Co to ma znaczy�? 00:10:15:Nie martwisz si� o niego? 00:10:17:W�a�nie. 00:10:18:Do tej pory by� bezpieczny, poniewa� chroni�a | go ranga pe�nomocnika gubernatora oraz wspania�y autorytet. 00:10:24:Ale je�li we�miesz pod uwag� fakt, �e jego autorytet zosta� nam przekazany z powodu obecnego zadania, 00:10:27:jego �ycie mo�e by� w niebezpiecze�stwie. 00:10:32:Yuushun umar�by ze �miechu, | gdyby us�ysza� twoje s�owa. 00:10:35:Bez w�tpienia. 00:10:38:Nic mu nie jest. 00:10:40:Jeste� tego pewny? 00:10:42:Absolutnie. Nawet Sa Sakujun | nie mo�e wyrz�dzi� mu krzywdy. 00:10:51:Ja i on zdecydowali�my, �e w najlepszy | spos�b przeka�emy wam autorytet gubernatora. 00:10:57:Zaufajcie mu. 00:10:59:Mamy wielkie szcz�cie, prawda? 00:11:03:Tak, cesarz podj�� dobr� decyzj�, | kiedy wybra� prowincj� Sa na wasze pierwsze zadanie. 00:11:10:S�ucham? 00:11:11:Mamy tu dobry wyj�tek zwany Rou Enseiem, 00:11:14:wi�c nawet je�li wiek i p�e� | gubernatora s� troch� niezwyk�e, 00:11:18:nie powinno to stanowi� problemu. 00:11:19:Wi�kszo�� ludzi zwykle nie wyra�a si� na | temat osoby, kt�ra siedzi po ich prawej stronie. 00:11:23:Cho� to prawda. 00:11:24:Ma si� wra�enie, �e prowincja zrzek�a | si� w�adzy centralnego rz�du. 00:11:29:W g��bi duszy wszyscy czuli niepok�j. 00:11:32:Lecz teraz wybrano nowych gubernator�w. 00:11:34:Poza tym te osoby dosta�y kwiaty | od cesarza. Kiedy to us�yszeli�my, 00:11:39:cieszyli�my si� z powodu nowej w�adzy... 00:11:42:Dlaczego tak si� cieszyli�cie? 00:11:45:Poniewa� kwiaty s� dowodem ca�kowitego zaufania cesarza. 00:11:49:Urz�dnik, kt�ry otrzyma kwiat, | prawie nigdy nie jest przydzielany do prowincji. 00:11:53:Przysy�aj�c was tutaj, cesarz pokaza� nam swoje prawdziwe intencje. Prowincja Sa ju� nigdy nie b�dzie ignorowana. 00:12:01:Wr�czenie kwiatu, ocalenie | prowincji Sa przed zag�ad�, 00:12:04:nawet ochranianie was. To by�o mistrzowskie posuni�cie. 00:12:08:A zatem, 00:12:10:mieli�cie szcz�cie, �e was tu przydzielono. 00:12:12:Dlaczego? 00:12:14:Starsza siostra Sai Shou dowodzi | prowincjonaln� ga��zi� gildii kupieckiej, 00:12:19:a je�li chodz...
KyuWon