02x03 - Loneliest Number.txt

(28 KB) Pobierz
00:00:23: Tonya!
00:00:25:Alice, ty jeste� z��, z�� dziewczynk�.
00:00:29:Co? Dlaczego?!
00:00:30:nie k�am. Tonya wie wszystko.
00:00:35: I jest w�ciek�a...
00:00:38: Czy wiesz jak przeprosi� ?
00:00:41:O wla�nie... Je�li b�dziesz udawa�, nie zagraj� Tom - Tomy.
00:00:54: A co z Dan�?!
00:00:55: Ciiiiii.
00:01:00: Kto� jest g�odny...
00:01:05: umiera z g�odu!
00:02:06: the L word
00:02:07: Loneliest Number
00:02:12: Dlaczego poprostu nie powiesz, co masz na my�li?
00:02:14: Ok, wi�c... Moja klientka i ja chcemy przej�� przez to| jak najmniej bole�nie jak si� da...
00:02:20: Oferujemy pokrycie wszystkich wydatk�w na �ycie przez pann� Kennard
00:02:24: wliczaj�c w to jej w�ase mieszkanie |i pocz�tkowo $10,000 dolar�w wynagrodzenia,
00:02:28: by sp�aci� to w jaki� spos�b,| kt�ry pannie Kennard b�dzie pasowa�.
00:02:33: Oh,daj spok�j, Bert.
00:02:36: To s�odkie, ale na kr�tk� met�.
00:02:39: Jeste�my tu, aby om�wi� ostateczn� separacj�.
00:02:41: Ostateczne hura (cokolwiek to ma oznacza�:)).
00:02:42: Co?
00:02:43: To nie by�o ma��e�stwo.
00:02:44: nie by�o? Dobrze, zobaczmy, co my tu mamy...
00:02:47: dom, samochody, wakacje, mi�o��, |zaanga�owanie, obietnic�, by by� szczerym?
00:02:53: Dziecko, kt�re straci�y...
00:02:55: zaufaj mi...
00:02:56: Nie wiem jak Tobie, ale dla mnie, to brzmi jak ma��e�stwo.| a dla ciebie?
00:03:00: Tak by�o.|Bette.
00:03:01: To jest - to jest ma��e�stwo,| I nie chc� �eby si� sko�czy�o.
00:03:04: Yeah, dobrze, troch� na to zap�no.| Wi�c wr��my do sprawy: sprawiedliwy podzia� funduszy.
00:03:09: My�l�, �e mamy tu... |  my...
00:03:17: Jak wiele razy mam jeszcze powiedziec, �e przepraszam? | - prosze bardzo
00:03:19: Prosz� nie r�b nam tego. Nie jeste�my takie.
00:03:24: Tina. Mo�emy to naprawi�.| Ok? mo�emy to naprawi�.
00:03:30: Tina. kochasz mnie jeszcze?
00:03:33: kochasz? Czy nadal mnie kochasz?
00:03:36: nie r�b tego. Nie niszcz nas.
00:03:39: Je�li mog�abym sie wtr�ci� na sekundk�...hm...
00:03:43: To nie Tina by�a osob� kt�ra zniszcy�a ten zwi�zek
00:03:45: Ty to zrobi�a�. I to dobra chwila, by zapami�ta�,| �e trzeba liczy� sie z konsekwencjami.
00:03:49: licz� si� z konsekwencjami.
00:03:51: To dobrze dla ciebie, ale tu nie chodzi o Ciebie,| tylko  o Tin� i jej potrzeby.
00:03:56: Tina? czy tego chcesz?
00:04:01: Ja - ja my�l�, �e musimy si� zmieni�.
00:04:03: us�ysza�e� to?
00:04:04: Tak b�dzie... b�dzie inaczej...
00:04:06: Tak, wi�c dlaczego nie wstaniesz z pod�ogi| i nie pozwalisz jej  cho� raz robi� czego ona chce?
00:04:09: Ty zacz�a� to ca�e przedstawienie! C'mon.
00:04:12: Dlaczego nie omawiali�my tego gdy nasze nastroje by�y|  troche mniej dramatyczne?
00:04:35: Wi�c, m�wimy tu o niez�ym przedstawieniu.| Meryl Streep nie zrobi�aby tego lepiej.
00:04:45: Przestrzegam Ci�!| nie kontaktuj si� z ni�,| dop�ki nie b�dziemy mie� wszystkiego ustalonego.
00:04:49: B�dzie Cie tylko ci�gn�a w d�,| zanim zorientuje si� czego chce.
00:04:53: Widzia�am to  tysi�c razy.
00:04:55: "Oszuka�am ci�... Wsp�czuj mi... Cierpi�!"
00:05:02: Hey, Emily, przyniesiesz mi shake'a proteinowego?
00:05:09: Tina, chcesz co� ?
00:05:10: Nie, nie - nic, dzi�kuje.
00:05:12: Bo�e, jestem taka wkurwiona!
00:05:14: Dobrze! Dobrze! Gniew Ci pomo�e zmieni� twoje �ycie!| Teraz c'mon, si�d�.
00:05:20: W porz�dku. Chc�, �eby� powiedzia�a mi czego potrzebujesz, |w�a�nie teraz.
00:05:26: Lody z bakaliami? masa� st�p?
00:05:30: Potrzebuj� mie� w�asne �ycie.
00:05:32: Powiedz mi... co mam zrobi�, �eby tak si� sta�o?
00:05:35:I mam dziecko. Nie mam swojego k�ta. |�pi� na tapczanie mojej przyjaci�ki.
00:05:40:Mieszkam tam przez miesi�c, |I wiem, �e ona ju� chce sie mnie pozby�.| Powinnam przyj�� ta propozycj�.
00:05:44:No, nie, nie, nie, nie, no. |M�j domek go�cinny stoi pusty i wprowadzisz sie do niego,| a� uzyskamy taki uk�ad jakiego chcemy.
00:05:49:Joyce, ja nie mog� zrobi� tego.
00:05:51:Dlaczego nie? Co, nie masz walizek? |Nie mo�e nosi� ci�kich rzeczy? |Za�atwi�  kogo�, by ci pom�g�.
00:05:57:Wiesz jak du�o moich klient�w mieszka�o w moim domku go�cinnym?
00:06:01:mn�stwo.
00:06:03:Jestem szcz�liwa,�e mog� ci to zaproponowa�.
00:06:06:O.K.
00:06:08:grzeczna dziewczyna.
00:06:30:�lepa jeste�?!|Przeje�d�a�a� do cholery na czerwonym!
00:06:34:wysiadaj z tego pieprzonego wozu| C'mon!
00:06:37:wysiadaj z tego pieprzonego wozu!|wysiadaj z tego pieprzonego wozu!
00:06:44:przesta� krzycze�.| Nikt nie jest ranny, mam ubezpieczenie,| wi�c zamknij si� do cholery,
00:06:50:czy mnie kurwa zrozumia�e� pieprzony idioto,| czy mam zacz�� wrzeszcze� tak jak ty,| jak popieprzony ob��kany dzikus?!
00:06:56:b�dziesz �a�osn� suk�!
00:06:59:sk�d wiesz , �e ju� nie jestem?!|sk�d wiesz , �e ju� nie jestem?!
00:07:04:tam jest robota dla ciebie... wyjmij te dwie deski.
00:07:13:podaj mi ten nail gun?
00:07:17:Kit!
00:07:19: Nie spodziewa�am si�,|�e tu si� tak bardzo zmieni
00:07:22:To b�dzie inne miejsce. |Za�atwi�am �wietny sprz�t muzyczny, przyje�d�a tu jutro
00:07:27:i juz b�d� ko�czy� pod�og� dzisiaj,| potem scena...
00:07:31:Scena zawsze b�dzie gotowa.
00:07:34:B�dziemy mieli - b�dziemy mieli keyboard, b�bny, gitary,
00:07:37: na wypadek, gdy, by Lenny Kravitz pojawi� si� w mie�cie,
00:07:40: Sheryl Crow, Mary J. wchodz� tutaj i chc� sobie waln�� "jam"?
00:07:44:To dla nich miejsce.
00:07:46: I za�atwi�am jazzowy kwartet na otwarcie,| ludziska, oni s� bomba!
00:07:52:kwartet jazzowy ?
00:07:53: Mm - hmm!
00:07:54:Kit! To jest... Zachodni Hollywood,| to jest miasteczko gejowskie!
00:07:59:Ty - musisz da� panienkom co� czego one chc�.
00:08:01: No c�, nie mog� teraz tego odwo�a�,| to jest Mason Ray,
00:08:03:wiesz, on by� z Velvets i Sheffields...|wszyscy o nim s�yszeli , racja?
00:08:10: Nie.
00:08:17:nie, nie, nie... to b�dzie |- to napewno b�dzie w porz�dku.
00:08:20:Hej, Kit, przysi�gam, to nic wielkiego.
00:08:23:Pos�uchaj - nie.Ludzie lubi� tak� muzyk�. Lubi�.
00:08:26: Nie ludzie, kt�rzy tu przychodz�.
00:08:28:To znaczy, no wiesz, ona ma racj�.| Wiesz, w ko�cu nie gram dla swojej publiczno�ci.
00:08:33:Znajdziemy kogo�.|wiem! Wiem!...Pink!Pink!
00:08:39:jest w mie�cie!
00:08:41:Al, jak zamierzasz za�atwi� Pink.
00:08:44: No dobra, musimy zna� jak�� lesbijk�, kt�ra zna lesbijk� -
00:08:46: - kt�ra zna nastepn�, kt�ra zna j�.To znaczy,| musia�ybysmy dosta� si� do niej. Mam racj�?|tak
00:08:50: B�dzie zachwycona mog�c tu zagera�!
00:08:53: To si� nie uda.
00:08:55:Kit, uwierz w si�� lesbijskiego telefonicznego drzewka.
00:08:58: potrzebuj� czego� pewnego.
00:09:02: Zaczekaj, hm - znam kogo�, kto jest DJ.|jest doskona�a, ale chyba nie tego szukasz
00:09:08: nie, tego,nie - bior� to. Zdecydowanie to bior�.| i lepiej �eby by�a naprawd� dobra.
00:09:13:jest.
00:09:23: Pani Birch?
00:09:25: Tak?
00:09:30:Uh...
00:09:32:nazywam si� Jennifer Schecter.
00:09:37:Hm.| Z�o�y�am podanie do pani klasy
00:09:40:Klasa jest pe�na. |Mo�esz spr�bowa� zn�w w nast�pnym semestrze.
00:09:43:Ja rozumiem...ale
00:09:46:ja tylko w�aciwie chcia�am wiedzie�,| dlaczego sie nie dosta�am?
00:09:53: By� mo�e przez twoja nie�mia�o��.| podstaw�wk�, z jak� tu przysz�a�?
00:09:59:czy zrobi�o to na mnie wra�enie? |Ja chc� prawdziwych pisarzy w tej klasie.| Pisz�cych fikcj�.
00:10:06:Ty tak nie piszesz. jeste� dziennikark�.| Wydaje Ci si�,�e jak zmieniasz okoliczno�ci i ustawienia,|to jeste� tw�rc�,
00:10:14:ale nie jeste�. a ja nie jestem tu  po to,| by czyta� autobiografi� pani Jenny Schecter.
00:10:28: po pierwsze zosta� pisarzem . wtedy -  by� mo�e.
00:11:01:C�.. dzi�kuj� za u�wiadomienie mnie.
00:11:05: Ale prosz� nie my�l, �e mnie znasz
00:11:20:To b�dzie �wietne.|wiesz?
00:11:22:to znaczy,to miejsce b�dzie tylko Twoje.| M�g�a� zosta� u mnie tak d�ugo jakby� chcia�a,| wi�c wiesz.
00:11:27:Przesta� czuc sie �le.| Potrzebujesz swojego mieszkania, wi�c zn�w mo�esz pracowa�.
00:11:31:Och, wiem, �e, jestem tylko,no wiesz, |przyjaciele powinni sk�ada� sobie ofiar� |i ja chc� z�o�y� ofiar�
00:11:35:Ju� z�o�y�a� ofiar�!
00:11:39:Wow. To jest domek go�cinny?
00:11:41:W porz�dku. Oficjalnie przesta�am czu� si� �le, na pewno.
00:11:45: z mysl� o rozstaniach, zbudowa�y ten dom.
00:11:48:c�, my�l�,nie zapominajmy,| �e ona u�ywa jej w�adzy na dobre.
00:11:52:Je�li to nie by�oby dla niej, |nie by�by �adnych second-parent adopcji.
00:11:55:Nie chc� my�le� o tym, �e to by�y adopcje,| kt�re zap�aci�y za to miejsce.
00:11:58:wow!jeste� stoked ( napalony?).
00:11:05:Chcia�am tylko Ci to da�.|Bank przys�a� to do mojego domu.
00:12:12: wszystko w porz�dku?
00:12:14:bywa�o lepiej.
00:12:16:u mnie tak�e.
00:12:19:jad�a� co�?
00:12:22:Nie.
00:12:23: pozwolisz, �e co� Ci zam�wi�?
00:12:25: chyba.
00:12:32: nie jestem w stanie �ci�gn�� tego do pi�tku.| P� mojej dostawy nie ma i system d�wi�kowy mo�e nie by� gotowy
00:12:38:Kit.
00:12:41: Tina wnios�a spraw� przeciwko mnie.| rozwodzi si� ze mn�| i przejmujac si� tym rozbi�am samoch�d,wi�c...
00:12:54: Chcesz Mexican?
00:12:58: jasne.
00:13:06:Cze��.przepraszam.
00:13:08: Och, nie, nie, nie, hej.w porz�dku.|Mog� o co� spyta�?. Co by� wybra�a? piwo czy mleko sojowe?
00:13:13:Mleko sojowe.
00:13:15:Ale to nie jest zbyt sexi,nie?
00:13:18: Nie.
00:13:19: Nah. Allright, w�asnie tak my�la�am. i
00:13:22:Je�li chcesz  to jest wi�cej w lod�wcei i...| jestem Carmen.
00:13:26:Jestem, uh, Jenny.
00:13:27: Wiem.
00:13:29:mi�o Ci� pozna�.
00:13:31: Och, uh... przepraszam �e musia�a� mnie pozna�| w moim SupahLovah Costume.
00:13:34:Nie, to jest... jest �adny.
00:13:36: Okay.
00:13:37: podoba mi si�.| Dobranoc .
00:13:47:Hej!
00:13:48: Cze��.
00:13:49: idziesz gdzie�?
00:13:51:Hm... tak,
00:13:53: my�la�am, �eby wyj��.
00:13:56:were you.
00:13:58: Uh, no c�, ja, uh...
00:14:01:My�l�, �e powinna� zosta�.
00:14:02:tak my�lisz?|Tak,naprawd�.
00:14:06:uwazam, �e powinnas zostac w domu i| powinna� si� ze mn� zabawi�.
00:14:11: Oh tak? | Mm - hmm.
00:14:13:Ta gr...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin