Dawno temu w Ameryce (AKA Once Upon a Time in America) (1984) CD2.txt

(33 KB) Pobierz
{1}{75}movie info: XVID  560x320 25.0fps 702.5 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/
{34}{87}dostanę wypłatę.|Zaraz ci wypiszę czek''.
{175}{220}Zastanawia się. ''Nie wiem,
{220}{314}czy w tej sprawie sš jakie|rozporzšdzenia prawne,
{314}{419}ale czemu nie? Musisz mi tylko|dowieć, że w tej chwili jest sprawny''.
{465}{515}''Dobra.|Zostaw mnie ze swojš żonš,
{515}{620}a potem wróć i sprawd,|czy mi stoi''.
{630}{724}Palant zostawia żonę, ja jš rżnę.|Baba jest zachwycona
{725}{794}i mówi mi, kiedy jej szef-jubiler
{799}{855}wysyła towar do Holandii,
{861}{958}i że trzyma go w małej szufladce|w sejfie.
{963}{1049}Pełnia szczęcia, co?|Ale jest jeszcze lepiej.
{1054}{1149}Nigdy nie wpłaciłem 1 . składki|za ubezpieczenie fiuta.
{1473}{1531}Polisa na fiuta.
{1651}{1735}Życie potrafi kurewsko zaskakiwać.
{1757}{1790}Ale...
{1879}{1958}Obejdcie się łagodnie z dziewczynš.
{2025}{2081}Serio. Tak trzeba.
{2280}{2311}Boże!
{2466}{2538}- Otwieraj!|- Kto tu wszedł?
{2743}{2795}Musisz strugać bohatera?
{2948}{3006}Otwieraj. Otwieraj!
{3038}{3129}Nie róbcie mu krzywdy! Dranie!
{3139}{3200}Ty parszywy dupku!
{3234}{3293}No dalej. Uderz mnie!
{3298}{3364}- miało.|- Z wariowała? Spokój!
{3369}{3459}Nie zwariowałam.|Niech to wyglšda realistycznie.
{3474}{3589}- Nic mi nie jest. miało. Bij.|- Doć tych komedii.
{3609}{3697}- Uderz mnie!|- Skoro prosi, zamaluj w gębę.
{3728}{3757}Uderz!
{3857}{3892}- winie!|- Ucisz jš!
{4040}{4066}Nie!
{4226}{4275}Parszywe dranie!
{4440}{4473}Dranie!
{4644}{4689}Sekretny schowek.
{4842}{4892}Grzeczny chłopiec.
{5119}{5150}Dziękuję.
{5723}{5762}Sporo tego.
{5947}{5977}Popatrz.
{6037}{6076}Zawinń.
{6300}{6342}Idziemy. Gotów?
{6440}{6470}Gotów.
{7607}{7682}- Dzienń dobry.|- Masz kamyki?
{8193}{8232}Zapłać mu.
{8828}{8914}- Były kłopoty?|- Żadnych. Dziecinnie proste.
{12297}{12344}W porzšdku?
{13248}{13301}Czemu mi nie powiedziałe?
{13307}{13421}Pudło zmienia ludzi. Uzgodniłem|już z Frankiem, że kasujemy Joego.
{13425}{13516}McNaulty'emu nie można|powiedzieć ''tak'' i zmienić zdanie.
{13520}{13569}Fakt, byłbym przeciwny.
{13578}{13642}Frankie McNaulty to wielka szycha.
{13646}{13746}- Trzyma wszystko w garci.|- Oby nas w niej nie cisnšł.
{13750}{13791}Sam zginiesz.
{13823}{13925}Kiedy mówiłe, że nie lubisz|szefów. Podobało mi się to.
{13929}{13991}- To zdrowy poglšd.|- Pomyl :
{13995}{14069}zaproponuje nam współpracę,|skorzystamy na tym.
{14164}{14262}Dzi każš nam puknšć Joego,|jutro każš mi puknšć ciebie.
{14266}{14345}Pasuje ci to? Bo mnie nie.
{14499}{14551}Dobra, nie było sprawy.
{14875}{14908}Popływamy?
{14964}{15013}Tak, jasne.
{15290}{15322}Co robisz?
{15337}{15414}Klucha... nie wygłupiaj się!
{15499}{15531}Co robisz?
{15567}{15604}Oszalałe?!
{16393}{16473}Prokurator James Lister|zginšł w wybuchu auta
{16477}{16551}należšcego do sekretarza handlu,|Christophera Baileya,
{16555}{16618}w jego rezydencji na Long Island.
{16632}{16707}Pan Lister,|który poniósł mierć na miejscu,
{16711}{16827}miał składać w czwartek|wyjanienia przed komisjš Senatu
{16831}{16934}w sprawie tzw. ''Afery Baileya''.|Powołano specjalnš grupę ledczš
{16941}{17007}do zbadania sprawy. Sekr. Bailey
{17013}{17094}nie wygłosił jeszcze|żadnego owiadczenia.
{17126}{17214}- Znasz ich?|- ... mecenasa Irvinga Golda
{17243}{17299}o parę słów komentarza.
{17304}{17424}Panie Gold, czy wiadomo panu,|że prokurator okręgowy Lister
{17432}{17504}to już drugi wiadek afery,|który ginie tragicznie?
{17509}{17598}Pierwszym był Thomas Finney,|podsekretarz handlu,
{17602}{17687}który przed miesišcem wypadł|z okna własnego gabinetu.
{17743}{17840}Bierz forsę i w nogi.|Co cię tu trzyma?
{17868}{17961}Jedynym pozostałym przy życiu|wiadkiem jest człowiek
{17971}{18059}utożsamiany ze skandalem,|sekretarz Bailey.
{18065}{18102}Ciekawoć.
{18134}{18174}... niepokoju.
{18186}{18286}Skoro tak, dlaczego się ukrywa|na Long Island?
{18308}{18426}Nie ukrywa się. Przygotowuje|odpowiedzi na pytania komisji.
{18444}{18502}Ja bym je nazwał zarzutami.
{18513}{18627}- Nie ma powodów, by się niepokoić.|- Ale ludzi niepokojš plotki
{18631}{18727}o nielegalnych transakcjach,|łapówkach, międzynarodowej mafii,
{18732}{18805}a zwłaszcza|o bezprawnym korzystaniu
{18809}{18883}z funduszu emerytalnego|zwišzku transportowców.
{18887}{18937}Może to pan skomentować?
{18941}{19069}Dementuję wszelkie oszczerstwa|wymierzone w mojš organizację.
{19073}{19114}Nasze ręce
{19118}{19176}były i będš czyste.
{19192}{19293}Całe życie zabiegam o to, by ruch|zwišzkowy był poza posšdzeniami...
{19329}{19364}Tego znam.
{19368}{19477}... ze wiatem przestępczym|czy skorumpowanymi politykami.
{19550}{19599}Wcišż wciska ten sam kit.
{19633}{19721}Jeli kto ponosi winę|za tę sytuację,
{19725}{19776}to na pewno nie my.
{20722}{20769}Co to ja czytałem o tobie
{20773}{20809}w gazecie?
{20881}{20918}''Płomienne słowa
{20922}{20973}przewodniczšcego zwišzku''?
{21092}{21221}To nie powstrzyma robotnik ów|ani ruchów społecznych...
{21233}{21304}Posłuchaj, socjalistyczna winio!
{21312}{21421}Sramy na waszych socjalistycznych|robotnik ów i ich ruchy!
{21447}{21539}Macie się wynieć z zakładu,|żebymy znów uruchomili produkcję.
{21570}{21641}Więcej propozycji nie otrzymasz.
{21649}{21717}Podpiszesz to czy nie?
{21859}{21943}Twoi bossowie mogš się|tym podetrzeć.
{22095}{22128}Do pełna.
{22733}{22780}To moja ostatnia...
{22937}{22969}Spokojnie!
{22973}{23016}Nie strzelać!
{23041}{23092}To ja, Crowning.
{23399}{23430}Crowning!
{23445}{23509}Tak. Wystarczy, chłopcy.
{23524}{23592}Jak to, wystarczy?
{23599}{23646}Załatwilibymy sprawę.
{23730}{23796}A my załatwilimy sprawę z szefem.
{23812}{23847}Spokojnie.
{23889}{23921}Spokojnie.
{24011}{24048}Opućcie bronń.
{24087}{24147}Opucie bronń, chłopcy.
{24377}{24419}Wymiana jenńców.
{24446}{24512}Marny interes, nie sšdzisz?
{24683}{24763}To jest ten zwišzkowiec, szefie.
{24767}{24831}Kogo ja tu widzę?
{24845}{24905}Grabarze od Grubego Moe.
{24915}{25010}A włanie, jak się miewa|twój rak jelit,
{25019}{25064}Chicken Joe?
{25119}{25156}Rozwišż go.
{25160}{25210}Nie słucham waszych rozkazów!
{25217}{25292}Nie masz ich słuchać,|tylko je wypełniać.
{25296}{25347}A teraz go rozwišż.
{25351}{25390}Rozwišż go.
{25510}{25544}Rozwišż.
{26291}{26344}Cocie za jedni?
{26353}{26390}Kto was opłaca?
{26412}{26472}Chyba się lekko wkurzysz.
{26491}{26562}Twoi szemrani kumple politycy.
{26610}{26737}Nie chcemy takich sojusznik ów.|Nie chcemy powišzanń z alkoholem,
{26749}{26860}- prostytucjš i narkotykami.|- Pogód się z losem, kolego.
{26890}{26994}Kraj się rozwija. Pewne choroby|należy przechodzić w młodym wieku.
{27054}{27084}To nie jest
{27088}{27174}łagodna postać odry, to dżuma.
{27179}{27273}Na którš tacy dranie sš odporni.|I to nas różni!
{27356}{27392}Spokojnie.
{27396}{27498}Różni was to, że oni będš górš,|a wy i tak dostaniecie po tyłku.
{27521}{27570}Prędzej, niż ci się wydaje.
{27997}{28072}Wejcie policji do fabryk zaskoczyło
{28076}{28180}- prasę, zwišzki i strajkujšcych.|- Cóż, skarbie,
{28185}{28325}- rozwišzalimy sprawę pokojowo.|- Łamišc nowe prawo zwišzkowe.
{28329}{28437}- Jestem szefem policji, nie kraju.|- Czy robotnicy grozili przemocš?
{28441}{28536}Moje motto to ''prewencja''.|Prewencja zamiast represji.
{28540}{28591}Wpucilicie łamistrajk ów.
{28595}{28682}Młoda damo, w rozmowie ze mnš|proszę mówić ''bezrobotni''.
{28688}{28795}A teraz chcę zawieć te kwiaty|mojej pani, zanim zwiędnš.
{28820}{28912}Może jeszcze nie wiecie,|że włanie urodził mi się syn!
{29036}{29139}I jest najmłodszym udziałowcem|w zajętym przez was zakładzie.
{29248}{29289}Nie rozumiem.
{29306}{29383}Zarzšd odwdzięczył się|prezentem dla dziecka.
{29492}{29559}Pomówienie to poważne przestępstwo.
{29563}{29616}Z właszcza w ustach dziennikarza.
{29620}{29714}Chce się pan przekonać,|do jakiego stopnia poważne?
{29740}{29845}Ale ponieważ doczekałem się syna|majšc już cztery córki,
{29864}{29910}ogłaszam amnestię.
{29968}{30014}Bšd grzeczny.
{30055}{30092}Ruszamy!
{33250}{33283}Dziękuję.
{33322}{33393}- Ma apetyt?|- Je za pięciu.
{33397}{33452}Za pięciu? Czemu nie?
{33456}{33516}Te cysterny wykarmiłyby wojsko.
{33523}{33590}Moglibymy otworzyć mleczarnię.
{33672}{33778}Słodkie... Kto cię kocha?|Kto cię kocha?
{33791}{33820}Ja.
{33858}{33900}I ciebie.
{33911}{33945}I ciebie.
{33954}{34032}Rosie, szósta, pora karmienia.
{34073}{34106}Proszę.
{34165}{34233}- Oto i on.|- Mój syn!
{34245}{34293}To mój syn!
{34394}{34464}To jest mój syn! Mój syn!
{34533}{34603}Jezu! Jak one się szybko zmieniajš.
{34610}{34674}Jest podobny do mojego ojca.
{34681}{34730}Tak, patrz. Te same oczy.
{34734}{34802}Ta sama szatanńska duma.
{34854}{34933}- Oglšdała jego ptaszka?|- Vincent!
{34937}{34973}- Co?|- Dziewczynki.
{34979}{35104}Muszš się pogodzić z tym,|że teraz trzeci po Bogu będzie on!
{35160}{35209}Ma jaja, jak tata.
{35220}{35270}- Wezmę go.|- Nie!
{35286}{35330}Sam to zrobię.
{35334}{35379}Sam to zrobię.
{35615}{35664}Tatu cię przewinie.
{35855}{35920}Co to...? Co to jest?
{35938}{35974}Co to?
{36083}{36144}- Numer się zgadza.|- Numer?
{36151}{36192}Skręcę ci kark!
{36197}{36296}Znajd mojego syna,|bo puszczę szpital z dymem!
{36348}{36387}Stul jadaczkę!
{36392}{36477}Nie... zaraz... To nie do pana.
{36491}{36599}Kto mówi? Mniejsza o to!|Z kim mam przyjemnoć?
{36611}{36680}Skšd pan dzwoni?|Gdzie jest mój syn?
{36684}{36781}A gdzie ma być?|Nie opucił porodówki.
{36785}{36867}Rozpierała go energia,|więc zmienił łóżko.
{36871}{36960}A widzšc to inne maluchy|nie chciałby być gorsze.
{36964}{37057}40 bobask ów zaczęło hycać|z łóżeczka do łóżeczka
{37061}{37141}i zamieniać się numerkami...|I mamy kłopot.
{37145}{37251}Cze...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin