Historia średniowiecza - Stanisław Szczur.pdf

(3447 KB) Pobierz
HISTORIA
ŚREDNIOWIECZE
STANISŁAW SZCZUR
WYDAWNICTWO LITERACKIE
Copyright by Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002
Recenzje merytoryczne Prof. dr hab. Tomasz Jasiński Prof. dr hab. Krzysztof Ożóg
Konsultacje dotyczące literatury Prof. dr hab. Henryk Markiewicz
Indeksy osób, autorów opracowań oraz indeks nazw geograficznych, administracyjnych
i etnicznych Maciej Zdanek
Projekt okładki, stron tytułowych, układ typograficzny, wybór ilustracji Tomasz Lec
Systematyzacja problemów egzaminacyjnych, redakcja Małgorzata Hertmanowicz-
Brzoza
Redaktor prowadzący Barbara Górska
Redakcja techniczna Bożena Korbut
Adiustacja i korekty
Barbara Borowska, Alina Doboszewska, Barbara Górska, Teresa Podoska,
Henryka Salawa, Urszula Srokosz-Martiuk, Agnieszka Strzelecka
Printed in Poland
Wydawnictwo Literackie 2002
31-147 Kraków, ul. Długa 1
bezpłatna linia informacyjna: 0 800 42 10 40
http://www.wl.net.pl
księgarnia internetowa: www.wl.net.pl
e-mail: ksiegarnia@wl.net.pl
tel./fax: (+48-12) 422 46 44
Skład i łamanie: Infomarket
Druk i oprawa: Wrocławska Drukarnia Naukowa PAN
ISBN 83-08-03273-7WSTĘP
Niniejsze opracowanie stanowi pierwszą część Historii Polski przygotowywanej przez
pracowników Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. W zamyśle autorów
poszczególne tomy mają pełnić rolę podręczników dla studentów historii i innych
kierunków studiów humanistycznych. Może z nich jednak skorzystać każdy
zainteresowany historią ojczystą. Uczeń szkoły średniej znajdzie tu uzupełnienie, a
niekiedy i wyjaśnienie wielu zagadnień, z którymi styka się na lekcjach historii, a
nauczyciel wyniki nowszych badań, często różniące się od znanych mu ze studiów
uniwersyteckich.
Przystępując do pisania historii Polski średniowiecznej, autor staje przed pytaniem, od
jakiego momentu dziejów powinien rozpocząć. Jest to zawsze trudne do określenia, tak
jak trudne jest dokładne wyznaczenie początków tej epoki.
W pełni świadomie rozpocząłem wykład z historii Polski od połowy X w, a więc od
czasu, kiedy w wyniku szczęśliwego splotu okoliczności znalazło się w Europie miejsce
na jeszcze jedno państwo, które najpierw określano jako państwo gnieźnieńskie, a
później nazwano Polską.
Zdaję sobie sprawę z faktu, że można było przyjąć inną periodyzację i dokonać
synchronizacji naszych dziejów z historią powszechną średniowiecza. Wtedy
należałoby wykład rozpocząć od V w. i prowadzić go, omawiając pięć stuleci równolegle
z dziejami powszechnymi. Zabieg taki, polegający tak naprawdę na sztucznym
wydłużaniu historii państwa, uznałem za bezcelowy. Uważam bowiem, że do X w. nie
można mówić o historii Polski, lecz co najwyżej o dziejach terytorium, na którym
powstało później państwo. Okres bez mała pięciu wieków — od V do X — dotyczy
dziejów terytorium między Odrą
periodyzacja
WSTĘP
16
a Wisłą, na którym powstać miało w przyszłości państwo polskie. Uznałem jednak, że
należy pozostawić go archeologom, którzy kompetentnie wyjaśniają wszystkie problemy
z nim związane.
historia Stając przed dylematem, czy przedstawiać dzieje terytorium, czy historię
państwa państwa, wybrałem to drugie. Konsekwentnie więc pisałem o historii państwa
polskiego w średniowieczu, a nie o średniowiecznych dziejach terytorium, na którym
miało powstać.
Zrezygnowałem również ze statycznego opisywania dziejów terytorium zajmowanego
przez państwo w chwili jego powstania. Było ono w ogólnych zarysach zbliżone do
terenów dzisiejszej Rzeczypospolitej Polskiej, której granice wyznaczone zostały przez
wynik drugiej wojny światowej i arbitralne decyzje zwycięskich mocarstw.
Świadomie starałem się zerwać z modelem przedstawiania historii średniowiecznej
Polski, który dominował w dotychczasowych ujęciach podręcznikowych. Polegał on,
najogólniej mówiąc, na rozpoczynaniu od około V w. terytorium i przedstawianiu
średniowiecznych dziejów Polski w granicach zajmowanych przez gnieźnieńskie
państwo Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Rodziło to liczne komplikacje. Przyjmowano
bowiem, że do historii państwa polskiego w tej epoce należą na równych prawach
dzieje wszystkich terytoriów, które znajdowały się pod zwierzchnictwem Piastów w X i
XI w. Stąd na kartach historii Polski przez całe średniowiecze pojawiały się Pomorze
Zachodnie czy Śląsk. Nietrudno dostrzec, że szukano w ten sposób historycznego
uzasadnienia dla stanu wytworzonego po drugiej wojnie światowej.
Dzieje Polski średniowiecznej obejmują pięć wieków. Był to wystarczająco długi czas,
by państwo zmieniło swoje granice i charakter. Inny kształt terytorialny miało w czasach
pierwszych Piastów, inny przybrało Odrodzone Królestwo Polskie w XIV stuleciu, a
jeszcze inny wielonarodowa monarchia Jagiellonów. W jednym okresie zachodnia
granica państwa przebiegała na Odrze, w innym niedaleko Krakowa. Władza Mieszka I
na wschodzie jeszcze nie sięgała Bugu, ale już w czasach Jana Długosza Dniepr był
uważany za polską rzekę.
Zmiany terytorialne powinny być uwzględniane chociażby po to, by uniknąć fałszywego
obrazu dziejów. Dzisiaj nie ma potrzeby udowadniania polskości Szczecina w
średniowieczu ani pisania o piastowskim dziedzictwie na Pomorzu Zachodnim. Nie ma
też potrzeby szukania szczególnych związków Śląska z Polską w XV w. i włączania go
do dziejów monarchii Jagiellonów jako utraconego przez nich terytorium. Sztuczne
wydaje się również włączanie w historię Polski dziejów państwa zakonu krzyżackiego
nad Bałtykiem tylko z tego powodu, że w jego granicach znalazło się Pomorze
Gdańskie, pozostające wcześniej pod zwierzchnictwem piastowskich książąt. Trzeba
raczej przyjąć, że stupięćdziesięcioletnie dzieje tego regionu należą do historii innego
państwa. Podobnie sprawa przedstawia się z Mazowszem w okresie jego
samodzielności politycznej.
Trzeba pogodzić się z faktem, że niektóre ziemie zmieniały swą przynależność
państwową i ich historią należy się podzielić z innymi. Na przykład dzieje
średniowiecznego Śląska to fragment historii Polski i Czech. Dzieje Rusi Halickiej
należą zarówno do historii Rusi Kijowskiej, jak i Polski czy Węgier.
WSTĘP
Każdy podział historii na okresy jest sztuczny. Wiemy, że nie kończy się ona nagle w
jednym miejscu. Periodyzacja zawsze ma charakter umowny. Mając tę świadomość,
zaproponowałem podział dziejów państwa polskiego na sześć różnych okresów,
objętych w podręczniku poszczególnymi częściami.
Pierwsza ma charakter obszernego wprowadzenia oraz obejmuje okres
przedpaństwowy, bardzo skąpo oświetlony przez źródła pisane. Ograniczyłem się więc
jedynie do przedstawienia i skomentowania najstarszych pisanych świadectw
źródłowych o nomenklaturach plemiennych oraz przedstawienia wyników badań
archeologicznych dotyczących osadnictwa. Wydaje się bowiem, że gwałtowne
przemiany osadnicze, związane z podbojami prowadzonymi przez nieznane z nazwy
plemię zamieszkujące okolice Gniezna, najpełniej oświetlają zagadkowy proces
powstawania państwa gnieźnieńskiego. Rezygnuję z przyjętego powszechnie w
historiografii terminu „podbój wewnętrzny" na określenie ekspansji terytorialnej owego
plemienia. Dla tych, którzy zostali podbici, nie miało to przecież żadnego znaczenia.
Część druga, poświęcona monarchii pierwszych historycznych władców, nazwanych w
epoce nowożytnej Piastami, obejmuje okres od chrztu Mieszka l do upadku państwa
piastowskiego w latach trzydziestych XI w. Okres ten można nazwać wojenną
monarchią pierwszych Piastów. Dla późniejszej historii Polski miał on znaczenie trudne
do przecenienia. Pierwszym władcom Gniezna udało się bowiem nie tylko stworzyć, ale
i utrzymać państwo, które ich mądrej polityce i chrześcijaństwu zawdzięczało, że nie
podzieliło losu państewek słowiańskich na Połabiu.
W części trzeciej przedstawiłem dzieje drugiego państwa piastowskiego. Zaczynają się
one od powrotu do kraju Kazimierza Odnowiciela, a kończą na śmierci Mieszka III
Starego w 1202 r. Początek tego okresu stanowi cezurę bardzo wyraźną. Przy obcej
pomocy syn Mieszka II zdołał odbudować zniszczone struktury państwowe i odzyskać
panowanie nad większą częścią terytorium, które pozostawało kiedyś pod władzą jego
ojca. Koniec drugiego państwa piastowskiego nie jest już tak oczywisty. Data śmierci
ostatniego z synów Bolesława Krzywoustego wyznacza jednak — oczywiście w sposób
umowny — początek nowej epoki.
Cała historia drugiego państwa obejmuje prawie sto sześćdziesiąt lat i panowanie
czterech pokoleń dynastii piastowskiej, często nazywane epoką prawa książęcego.
Termin ten nie wydaje się jednak wystarczająco precyzyjny, ponieważ nie można
dokładnie oznaczyć początków systemu prawa książęcego w Polsce. Stąd polityczne
kryterium periodyzacji jest w tym przypadku chyba czytelniejsze.
Trzynaste stulecie w dziejach państwa polskiego stanowi zamknięty okres, omawiam je
w części czwartej. Miejsce jednej monarchii zajęło kilka dziedzicznych, suwerennych
księstw piastowskich, które powstały w wyniku zwycięstwa zasady dziedziczności w
różnych liniach rozradzającej się dynastii. Wszystkie księstwa były równe i każde z nich
prowadziło samodzielną politykę. Każde miało także swoją własną, krótszą lub dłuższą,
historię. Dlatego też poszczególne księstwa zostały omówione w osobnych rozdziałach.
Pewną świadomą niekonsekwencją było wydzielenie tu w osobnym rozdziale dziejów
księstwa pomorskiego w XIII w. Choć pozostawało ono pod władzą miejsco-
struktura podręcznika
część pierwsza
część druga
część trzecia
część czwarta
WSTĘP
18
część piąta
część szósta
struktura rozdziałów
wej dynastii, zdecydowałem się, ze względu na późniejszy związek księstwa z
Wielkopolską i Królestwem Polskim, uwzględnić jego historię na równi z dziejami
poszczególnych księstw piastowskich.
Część piątą podręcznika, poświęconą odrodzonemu Królestwu Polskiemu,
rozpoczynam od gnieźnieńskiej koronacji na króla Polski władcy Czech Wacława II.
Jemu pierwszemu udało się bowiem opanować zarówno Mało-polskę, jak i
Wielkopolskę — dwie najważniejsze prowincje, bez których nie mogło dokonać się
zjednoczenie państwa. Pod jego rządami Królestwo Polskie odrodziło się w innym
kształcie terytorialnym, nie objęło bowiem wszystkich księstw piastowskich
wchodzących kiedyś w skład państwa polskiego. Poza jego granicami pozostały
piastowskie księstwa śląskie oraz Mazowsze, gdzie władzę sprawowali potomkowie
Konrada Mazowieckiego. Następcy Wacława II na tronie polskim, Piastowie kujawscy,
nie znaleźli odpowiedniej formuły na włączenie w skład państwa suwerennych księstw
piastowskich. Udało się to jednak Luksemburgom, którzy, jako władcy Czech,
rozciągnęli swoją zwierzchność nad Śląskiem i Mazowszem. Nowy kształt terytorialny
państwa sprawił, że Kazimierz Wielki podjął ekspansję na Ruś, dzięki czemu zmienił nie
tylko granice, ale i charakter państwa. Historia odrodzonego Królestwa Polskiego
stanowi klucz do zrozumienia całej epoki jagiellońskiej.
Z pięciu koronowanych władców Królestwa aż trzech pochodziło spoza dynastii
piastowskiej. Pakt ten przygotował w pewnym sensie społeczeństwo na związek
państwowy z Litwą.
Ostatnia część podręcznika poświęcona jest panowaniu Jagiellonów w Polsce.
Małżeństwo Jadwigi — koronowanej na króla Polski — z wielkim księciem litewskim
Jagiełłą zapoczątkowało nową epokę w dziejach państwa polskiego, które stało się
częścią wielonarodowej monarchii Jagiellonów. Jego historia splotła się z dziejami
Wielkiego Księstwa Litewskiego. Okres ten, zapoczątkowany w 1386 r. krakowskim
chrztem i koronacją Władysława Jagiełły, zakończył się tak naprawdę dopiero w 1569 r.,
wraz z zawarciem unii lubelskiej. Niektórzy badacze widzą jego koniec w 1572 r. i wiążą
go z bezpotomną śmiercią Zygmunta Augusta, ostatniego przedstawiciela dynastii
Jagiellonów na tronie polskim.
Zakończenie historii Polski średniowiecznej na śmierci Kazimierza Jagiel-lończyka ma
charakter czysto umowny. Uznałem bowiem, że będzie wskazane, jeżeli inny autor
omówi w osobnym tomie panowanie wszystkich trzech jego synów: Jana Olbrachta,
Aleksandra i Zygmunta Starego. W dotychczasowych podręcznikach historii
średniowiecznej czasy Jana Olbrachta i Aleksandra były traktowane nazbyt skrótowo,
gdyż autorzy mieli świadomość, że władcy ci należą częściowo do innej epoki.
W każdej z sześciu części uporządkowałem przedstawiany materiał w rozdziałach
opatrzonych osobnymi tytułami. Korzystanie z podręcznika ułatwiają punkty, w których
referuję węższe zagadnienia wchodzące w skład każdego z nich. Starałem się
zachować w miarę jednolity układ konstrukcyjny i z tego powodu początkowe rozdziały
w każdej z części poświęcone zostały sprawom politycznym. W dalszej kolejności
omawiam zagadnienia społeczno-gospo-
WSTĘP
darcze, ustrojowe i kulturalne. W przypadku rozdziałów poświęconych kulturze
świadomie zrezygnowałem z szerszego omawiania wszystkich średniowiecznych
utworów literackich koncentrując się przede wszystkim na historiografii. Kompetentny
wykład na temat literatury polskiego średniowiecza znajdzie Czytelnik w książce Teresy
Michałowskiej Średniowiecze.
W osobne rozdziały ująłem dzieje Kościoła, nie da się bowiem zrozumieć historii
średniowiecznej bez elementarnej znajomości jego organizacji i zasad funkcjonowania
w społeczeństwie feudalnym. Poszczególne rozdziały nie składają się jednak na osobną
historię Kościoła, lecz raczej staram się ukazać w nich jego rolę w życiu państwa i
narodu.
Każdy autor tego typu opracowania zaciąga dług wobec wszystkich, z których badań
korzystał. Tak jest i w tym wypadku. Starałem się uwzględnić, w takim stopniu, w jakim
to było możliwe, nowsze badania i wprowadzić ich wyniki do syntetycznego z natury
rzeczy podręcznikowego ujęcia. W wielu miejscach, zwłaszcza przy omawianiu dziejów
najwcześniejszych, konieczne okazywało się używanie trybu przypuszczającego.
Czytelnik bez trudu dostrzeże, że nie wszystkie kwestie zostały jednoznacznie
rozstrzygnięte przez historiografię. Dlatego zachodziła konieczność prezentowania
różnych stanowisk badawczych. Świadomie zrezygnowałem z przywoływania nazwisk
badaczy, wymagałoby to bowiem referowania dyskusji i przedstawienia wszystkich
poglądów. W wielu miejscach książka straciłaby wtedy charakter podręcznika, stając się
pracą poświęconą przeglądowi badań. Mediewista bez trudu jednak zorientuje się, za
czyimi poglądami się opowiadam.
Każdy z rozdziałów poprzedziłem zestawieniem podstawowej literatury dotyczącej
omawianych zagadnień. Nie jest to oczywiście pełna bibliografia do historii Polski
średniowiecznej, lecz jedynie wybór tych pozycji, które, moim zdaniem, zasługują na
szczególną uwagę. Świadomie przypomniałem opracowania należące do klasyki
polskiej mediewistyki. Obok nich umieściłem tytuły przedstawiające nowe wyniki badań.
W każdej z proponowanych do lektury prac Czytelnik znajdzie szczegółowe omówienie
poruszanych w podręczniku problemów. Samodzielne studiowanie monografii pozwoli
zrozumieć kwestie bardziej szczegółowe, ale może się przy tym okazać, że
przedstawiane są one inaczej niż w podręczniku. W takim wypadku Czytelnik będzie
musiał sam wyrobić sobie pogląd na dyskusyjny problem. Może go to doprowadzić do
konfrontacji literatury ze źródłami i dopiero ich lektura pozwoli dostrzec całą złożoność
omawianej epoki. Najlepszym miejscem do studiowania i interpretacji źródeł pozostaje
uniwersyteckie seminarium me-diewistyczne. Podręcznik może studenta zachęcić do
jego wyboru i przygotować do aktywnego w nim uczestnictwa. Pozostawiając
Zgłoś jeśli naruszono regulamin