Science Fiction (36) marzec 2004.pdf

(3382 KB) Pobierz
10692631 UNPDF
10692631.004.png
Czy zauważyliście, że niskobudżetowe filmy fantastyczne, nawet te pozba-
wione efektów specjalnych, przynoszą wam więcej satysfakcji, niż wszystkie
mega-super-hiper produkty z wielkich wytwórni? Ja ze zdumieniem
stwierdziłem, że na półce z ulubionymi filmami pojawiło się znacznie więcej
takich właśnie obrazów, a trafiają tam tylko filmy, do których zamierzam od
czasu do czasu wracać.
Butterfly Effect (film w chwili, gdy
piszę te słowa, nie ma jeszcze daty
premiery w Polsce ani tłumaczenia ty-
tułu, zatem pozostańmy przy oryginal-
nej wersji) na pewno znajdzie się na
tej półce, gdzieś pomiędzy Below,
Cyphrem i Dark City. Myślę, że wielu
z was po wizycie w kinie
zapragnie obejrzeć go raz jeszcze.
Co takiego jest w tym filmie, że
ma się ochotę obejrzeć go powtór-
nie? Przecież nie ma w nim prak-
tycznie żadnych efektów specjal-
nych - zwykle drżenie przestrzeni
to żaden efekt, a brak nóg u
Gary'ego Sinise widzieliście już w
Forreście Gumpie. Nie ma wiel-
kich gwiazd, nie ma nawet śred-
nich, a sceneria się niczym nie
różni od zwykłej okolicy
podmiejskiej czy campusu
(oczywiście pomijając egzotykę tych
miejsc dla widza z Europy).
Głównym magnesem jest historia
Evana Treborna (Ashton Kutcher),
znerwicowanego nastolatka, syna
psychopatycznego przestępcy osadzo-
nego w zakładzie specjalnym, który
mieszka z matką w niewielkim
miasteczku. Chłopak mimo mrocznej
przeszłości ojca chyba jest akceptowany
przez otoczenie, ma paczkę oddanych
przyjaciół - rodzeństwo Kayleigh i
Tommy'ego Millerów oraz nieco
gapowatego Lenny'ego. Jedynym
problemem są okresowe zaniki pamięci,
jakie przydarzają mu się od czasu do
czasu. Terapeuci, nie potrafiąc określić
przyczyn dziwnych luk w pamięci -
nawet pod hipnozą Evan nie jest w
stanie odtworzyć przebiegu wydarzeń -
zalecają chłopcu prowadzenie dziennika.
Zapisywanie wszystkich przemyśleń,
wydarzeń, po prostu prozy życia.
Dzieciak szybko odkrywa w sobie pasję
pisarską, ale niestety zaniki pamięci się
powtarzają. W pierwszej części filmu
obserwujemy wiele momentów ze
szczenięcych lat jego życia. Są to sceny
kluczowe dla późniejszych wydarzeń,
zatem nie będę zdradzał ich treści. Splot
okoliczności sprawi, że Trebornowie
będą musieli opuścić miasto i znajome
otoczenie. Evan nie zdąży nawet
Reżyseria: Eric Bress, J. Mackye Gruber
Scenariusz: Eric Bress, J. Mackye Gruber
Występują: Ashton Kutcher, Ami Smart
Oficjalna strona internetowa:
www.butterflyeffectmovie.com
10692631.005.png
pożegnać się z Kay, zdoła jej wszakże
pokazać kartkę z napisem: ODNAJDĘ CIĘ.
Mijają lata, Evan nie cierpi już na
tajemnicze zaniki pamięci. Właściwie
zapomniał o tych dolegliwościach i dawnych
przyjaciołach. Gdy postanowi wrócić na stare
śmiecie, okaże się, że się spóźnił. Jego
pierwsza wielka miłość, Kayleigh Miller
właśnie została zamordowana. Załamany,
sięga po swoje pamiętniki, a czytając je...
To musicie zobaczyć już sami. Powiem
tylko tyle, że rzecz dotyczy podróży w czasie i
prób naprawienia wszelkich krzywd, jakie się
w przeszłości wydarzyły. Evan nie posiada
żadnego wehikułu czasu, jego podróże odby-
wają się za pośrednictwem siły woli wyzwa-
lanej lekturą pamiętników. Krok po kroku,
gdy będzie przenosił się do kolejnych
kluczowych momentów swojego dzieciństwa,
zobaczymy jego desperackie próby
naprawienia krzywd i zła. Za każdym razem
będziemy też widzieli ich efekty po powrocie
chłopaka do teraźniejszości odmienionej
zgodnie z tytułową teorią. Z pewnością nie
będą one jednak odpowiadały zamierzeniom
bohatera.
Debiutujący za kamerą duet scenarzystów
Finał Destination 2 dokonał rzeczy niemal
niemożliwej. Butterfly Effect jest naprawdę
nowatorskim i oryginalnym spojrzeniem na te-
mat podróży w czasie. Choć, po zjadającym
już własny ogon Terminatorze i Wehikule cza-
su (nie wspomnę nawet o reklamowanym
ostatnio japońskim gniocie The Returner, któ-
ry jest po prostu popłuczynami po wspomnia-
nych tytułach), wydawać by się mogło, że nie-
wiele na tym polu da się nowego powiedzieć,
to Gruber i Bess pokazali, że ten gatunek by-
najmniej się nie wypalił. Film zachowuje spój-
ność, autorzy scenariusza unikają paradoksu
dziadka w prosty sposób, bohater cofa się
wprawdzie w przeszłość, ale to podróż bar-
dziej jego psychiki niż ciała. Na szczęście nie
ma w Butterfly Effect tak lubianych przez duże
studia fajerwerków. To nadaje realizmu
opowiadanej historii i sprawia, że siedząc w
mroku sali kinowej możemy się naprawdę
identyfikować z bohaterami, którzy nie są
papierowymi postaciami, jak większość ich
rówieśników prezentowanych w tak ostatnio
modnych młodzieżowych horrorach.
Gorąco polecam!
Andrzej Bartnicki
10692631.006.png 10692631.007.png
10692631.001.png
kino
Fantastyka jest lepsza od mainstreamu - przynajmniej w kinie.
Wynik tegorocznej gali byþ chyba jednym z najbardziej
przewidywalnych od lat. Nawet bukmacherzy nie zrobili tym raze m
wielkich pieniħdzy. Nie ma to jak pewniaki, a tych byþo w bieŇĢcy m
roku co niemiara, juŇ sam film wprowadzajĢcy sugerowaþ, kto
bħdzie grĢ, Jeszcze jedno nie ulega kwestii. To byþ rok kina
fantastycznego, gatunku, ktry zazwyczaj bþyszczy w kategorii efek-
tw specjalnych. DwanaĻcie z dziewiħtnastu statuetek przypadþo
filmom fantastycznym. Wielkim wygranym okazaþ siħ obra z
wieıczĢcy trylogiħ 11 nominacji i 11 statuetek -
wyrwnanie wielkiego rekordu i Wielkim
przegranym okazali siħ piħę nominacji i Ňadnej
nagrody na koncie. Tak to juŇ bywa, zwyciħzca bierze wszystko,
przegrany musi siħ uĻmiechaę i bię brawo, choę pewnie chħtniej
zapþakaþby nad poraŇkĢ.
Ta ceremonia uĻwiadomiþa mi smutny fakt: nie ma juŇ na co
czekaę! Z zapowiadanych na najbliŇsze lata projektw
fantastycznych z pewnoĻciĢ nie uda siħ wykrzesaę tak wielkiego
ognia, jaki towarzyszyþ ekranizacji ksiĢŇki J.R.R. Tolkiena. Po dwch
niezbyt udanych prbach wskrzeszenia sagi ofani
z niepewnoĻciĢ oczekujĢ na o Spielberg wydziwia jak
moŇe nad czwartĢ czħĻciĢ przygd Indiany Jonesa, jakby nie
wiedziaþ, Ňe Harrison Ford z roku na rok jest coraz mniej apetyczny
(polecam zbliŇenie na jego twarz w trzeciej czħĻci - tuŇ przed
upadkiem czoþgu w przepaĻę, jeĻli nie wiecie o czym mowa). MgliĻcie
rysuje siħ moŇliwoĻę realizacji wedþug Asimova, ale projekt
jest jeszcze zbyt odlegþy, by przesĢdzaę, czy bħdzie to wielkie kino.
Pki co, tematyka fatasy pobudzona dziesiħciocyfrowĢ kwotĢ
wpþyww z oosprawiþa, Ňe wykupuje siħ masowo prawa
do znanych powieĻci z tego gatunku. Krħci siħ teŇ coraz wiħcej
tandety, takie jest prawo show-biznesu.
W tym numerze dziaþ filmowy prezentuje dwa tytuþy. W
korespondencji zza oceanu przedstawiamy
niskobudŇetowĢ produkcjħ, ktra radzi sobie zastanawiaj Ģco dobrze
na ekranach kin. W Futuramie natomiast zapowiedŅ nowego serialu,
ktry w najbliŇszym czasie powinien pojawię siħ w jednej z naszyc h
stacji telewizyjnych. s Jossa Whedona, twrcy
zapewne zainteresuje wielu z Was. Zwþaszcza tych, ktrzy nie
wymagajĢ od filmw tego typu gþħbi Felliniego i Bergmana.
W czħĻci literackiej aŇ dwie mikropowieĻci. Anna Brzeziıska pisaþa
dla nas felietony, ale w dziale literackim jest goĻciem po raz
pierwszy. Jej s to kolejna barwna opowieĻę z cyklu
wþoskiego. Rafaþ Dħbski odchodzi na chwilħ od universum
ss(wyczekiwana powieĻę juŇ niebawem), by zaprezentowaę
brutalny i mroczny Ļwiat Ļredniowiecznych egzekucji. oto
dowd na to, Ňe na firmamencie fantasy pojawiþa siħ kolejna jasna
gwiazda. Trzecim opowiadaniem utrzymanym w stylistyce fantasy
jest oo Izy Szolc, autorki Warn juŇ znanej, bo nie raz
goĻciþa na naszych þamach, zatem wartoĻę jej tekstw znacie i
zachwalania nie wymaga.
Barw klasycznego science fiction broniþ bħdzie w tym numerze
zespþ skþadajĢcy siħ z trzech zawodnikw. Wojtka Grygorowicza
zdĢŇyliĻcie spotkaę juŇ dwukrotnie, za kaŇdym razem trafiaþ w Wasz
gust, dzisiaj prezentujemy pierwszĢ czħĻę jego dyptyku o
kartonowych ludziach. Drugie opowiadanie juŇ za miesiĢc.
Maþgorzata Burzyıska teŇ nie jest debiutantkĢ, dzisiaj poznacie jej
opowieĻę o pewnym podejrzanym eksperymencie. Na zakoıczenie
debiutujĢcy w science fiction Cezary CzyŇewski w doĻę przewrotnej
o KoıczĢc, chciaþbym podziħkowaę wszystkim
Czytelnikom, ktrzy oddali swj gþos w plebiscycie Nautilus. Dziħki
Wam juŇ dzisiaj ta nagroda jest najwiħkszym tego typu
przedsiħwziħciem w naszym kraju, a mwiħ to majĢc przed sobĢ
dopiero wyniki z pierwszego miesiĢca gþosowania. Tym, ktrzy
jeszcze siħ nie zdecydowali, na kogo gþosowaę, przypominam, Ňe
majĢ czas do piħtnastego kwietnia. ,
Do zobaczenia za miesiĢc.
literatura
Anna Brzeziıska
Iza Szolc
Cezary CzyŇewski
Maþgorzata Burzyıska
Wojciech J. Grygorowicz
Rafaþ Dħbski
felietony
Jacek Dukaj
Feliks W. Kres
OSTATNIA
Andrzej Ziemiaıski
Wojciech ĺwidziniewski
komiks
Max Bohdanowski
inne
Robert J. Szmidt
10692631.002.png 10692631.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin