Rozmowy z gadu-gadu autentyczne!!!!!!
Witam!Czy nie wie ktoś jak się robi ciasto?Bo zjadlem sam i matka mnie zajebie.
Chłopak odprowadza swoja dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera Sie dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...- Tutaj? jesteś nienormalny.- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...- Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...- Nie, a jak ktoś będzie wychodzili...- No dawaj nie bądź taka...- Powiedziałam ci ze nie i koniec!- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia.-nie!W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:- Tata mówi ze juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tę laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. a jak nie, to tata mówi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano.
Dziecko pod moim blokiem (3-4 lata dziewczynka): - mamaaaaaaa! - maammmmmaa! - coo? - a Michał mnie ciągnie za nogę, mogę mu przyjebać??
- stary, nigdy tego nie skumasz...- wszystkie swoje pornole skrzetnie ukrywalem- najlepiej jak moglem...- a uwierz mi ze troche tego bylo- i pewnego pieknego poranka- kiedy moj ojciec robil formata i zgrywal wszystkie dane na dysk- spytal sie:- michal, a te wszystkie twoje pornole usuwam bo wiekszosc juz obejzalem a widze ze nowych nie sciagnales...- kurwa zjebalem sie z krzesla jak mi to powiedział
Autentyk czyli Wspomnienia Taternika:"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę podkażdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam sięściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało siędługo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topniećjedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ześwitem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."I tutaj następuje wersja GOPR-owców:"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogiidzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."
- d-_-b- jak zrobiłeś odwrócone b?- czekaj- nieważne
- Ide z synem 15 letnim do kumpla (on ma 16 letnia córke)- No i syn idzie z Anią (tak córka kumpla sie nazywa) do jej pokoju- No i w pewnym czasie pukam a mój syn:- Poczekaj tylko sie ubierzemy- Mysle "zartuja" i wchodze- ale oni nie zartowali...
- jade wczoraj 13stka pod bagatele,a na poczcie glownej wsiada dwoch kolesi i mowi po chwili "prosze przygotowac bilety do kontroli..."- ludziska gmerają po torebkach,kieszeniach itp- a jeden z tych kolesi mowi "..bo w kazdej chwili moze wpasc kanar"- LOL!
- typowa polska ulica- siedze sobie na przystanku autobusowym z kapturem na glowie zeby odizolowac sie od bandy moherow siedzacych obok. Na lysych dresow tez nie zwracam uwagi do pewnego momentu...- wiekszy dres do mniejszego "co sie patrzysz ? zajebac ci ?"- mniejszy no to kurwa choc w tym momencie zza przystanku przychodzi jeszcze wiekszy dres i mowi "no i co kurwa cwaniaczku moze ze mna staniesz ?"- z pod kiosku przychodzi 4 dres i "zaraz ja z toba stane"- jeden z dresow wyciaga noz wszystkie mohery spierdalaja ja siedze zesrany troche, ale siedze mysle chuj mi zrobia jak sie nie bede wpierdalal- mohery wyjebaly jak z procy a dresy po chwili zaczynaja się smiac siadają na ławeczce na przystanku ten najmniejszy " kurwa czy to juz jest jedyny sposob zeby sobie usiasc na przystnku " - no pierdolłem ze śmiechu, oni też hehehe. w sumie te dresy to porządni ludzie są, widzą co sie dzieje to reagują jak mogą :)
- Menel podchodzi do mojego kolegi i pyta- Lubisz ptaki??- Kolega zdezorientowany, patrzy na niego ze zdziwieniem i mówi- Tak- A wspomożesz sępa?
-Mój brat rządzi...-w sensie?-Damian zwrotke do wierszyka czy coś-?- no i mowi mi zebym mu wymyślił, bo mu sie nie chce...- hehe beda z niego ludzie ^^- taa... no i wracajac do tego wierszyka, mowie mu ze dostanie czekolade jak mi sie spodoba ta jego zwrotka- wiec poszedl na taki uklad, wiesz kij marchewka/czekolada i mlody odrazu chetny do roboty- ;]- ale obczaj teraz przychodzi po pietnastu minutach z kartka jakas zabazgrana a tam ten wierszyk- oczywiscie najpierw ten do ktorego mial dopisac zwrotke, szlo to jakos tak-W pokoiku an stoliku stalo mleczko i jajeczko, przyszedł kotek wypił mleczko a ogonkiem stłukł jajeczko-Przyszla babcia kotka zbiła i go z domu wygoniła-i tekst braciszka...-Przyszedl dziadek z biednym kotkiem i wyjebal babie mlotkiem...- o fuck hahhahahaxD
- porazka - stara mi zmienila nazwe katalogu z pornolami z "Nowy Folder" na "Brawo synku"
- Polacy wyjechali zarobkowo do Anglii, znajomi jacys. No i nikt po angielsku nie umial dobrze mowic. Jadac samochodem przyjebali w jelenia i rozwalili samochod wiec dzwonia na policje no i taki o to dialog:- Good Morning Can i help You?- We had a car accident.- What happened- We hit big animal- Animal? What animal did you hit.(jak jest kurwa jelen po angielsku? nie wiem. Kurwa)- We hit a small yellow horse- ...........
- jak byłem mały i śnił mi się koszmar- to zawsze leciałem do rodziców do sypialni- pewnego razu jak tak wszedłem to dostałem- majtkami mojej matki w głowe- wystraszyłem się że to nietoperz i się popłakałem i uciekłem..
- siorka jedzie autobusem a nagle do niego wwala sie stara babcia o kuli
- wiesz jak to babka przepycha sie ta kula nie patrzy sie na innych- "znalazla" miejsce za siostra i nagle przysiada sie do niej jakas inna babka i cos tam gadaja, widac ze sie znaja- no i ta co sie dosiadla pyta- co sie pani stalo, zawsze taka zdrowa a tu kula...- a nieeeee, to do przepychania
- byla taka akcja na granicy z czechami ze codziennie albo co drugi dzien taki stary chlop z rowerkiem przewozil worek z piaskiem...no i sie nim zainteresowali, pewnie cos tam przemyca, ale sprawdzili go a tam nic...sam piasek...i tak kilka dni pod rzad ztym workiem...az w koncu straznicy nie wytrzymali i mowia- "panie nic panu nie zrobimy ale powiedz pan nam co pan przemycasz bo ni chuja nie uwierzymy ze tylko piasek"- a ten chlop calkiem spokojnie..."rowery"
- Hej- No siema - Słuchaj mam pytanie, masz jeszcze kontakt z Dorotą, tą Twoją byłą?- No staaaary :)- Mamy świetny kontakt- Ostatnio mnie znów zaczęła odwiedzać- No i prawie cały czas kończy się w łóżku- Tak? A ona nie miała teraz faceta- No ponoć ma, nie pytałem kto- Ale mówi, że jest beznadziejny w łóżku, dlatego do mnie przychodzi :D- A czemu w ogóle o nią pytasz?- Bo wiesz...- W zasadzie mieliśmy jutro uczcić nasz pierwszy miesiąc razem i chciałem spytać czy pamiętasz, albo możesz się zapytać jakie są jej ulubione kwiaty- Ale skoro tak stawiasz sprawę...- Ups..
<lacz> jej starzy się dowiedzieli..<geno> jakim cudem? powiedziała im??<lacz> nie... jedziemy z jej ojcem autem i on prowadzil a ja siedzialem obok... i nagle on sie pyta: "jak tam sprawy"... dobrze nie usłyszałem bo on tak gwarą mowi, ale mowie do niego: "to pan już wie? dziecko zdrowe"<lacz> a on do mnie: "z prawej strony baranie!"...<lacz> Ja: "aha... nic nie jedzie"
<BuRToN> Wchodzę na przystanku do tramwaju i widzę że z daleka biegnie jakaś babka. Ropędzona wpada do środka ale drzwi przycieły jej nogę i bidulka przewracając się wylądowała głową w kroczu kolesia. Babka wstała i otrzepując się mówi: "Przepraszam ale chciałam zdążyć jak stał..."!
<Stach> czaj moją polonistkę<GARbus> no<Stach> "Aż mi ręka drży żeby Ci pałę postawić<GARbus> lol<Stach> kolega nie wiedział czy się bać czy cieszyć
<Anti> Nie będę nigdy więcej słuchał polskiego hip-hopu :[<Maciek> Czemu?<Anti> Wczoraj wieczorem słuchałem sobie tej piosenki "W aucie"...<Maciek> No i co z tego?<Anti> Słuchaj... Nagle stary ze starą zaczynają:<Anti> Stary "Będę brał cię..."<Anti> Stara "gdzie?"<Anti> Stary "w aucie..."<Anti> Stara "naprawdę?"<Anti> Stary "Ehe..."<Maciek> Zdarza się, że rodzicom się coś nowego spodoba...<Anti> Ale to nie jest najgorsze... Potem wsiedli do samochodu i gdzieś pojechali :|<Maciek> To już wiem co robił na Polnej twój samochód z zaparowanymi szybami jak wracałem z picia wczoraj. Myślałem, że wyrwałeś coś ciekawego, więc nie podchodziłem.<Anti> Nawet mnie nie wkurwiaj... o_0
<Stach> wiesz kiedy jest się naprawdę pijanym?<hycel> no?<Stach> jak leżąc na ziemi trzymasz się za kratkę od kanału i krzyczysz "za coś żeście mnie zamkneli?"<hycel> lol, trzeba być pojebanym XD<Stach> obrażasz mnie...
<Piotrek> snilo mi sie to kolokwium<Piotrek> i sie obudzilem jak rozdawal kartki<Piotrek> nie zdazylem przeczytac pytan<Wicio> kurwa<Wicio> zawsze cos spierdolisz
<i> rozmowa przed domofon<ed> halo?<typek> dzwoniłem do ciebie.<ed> co?<typek> mówię, że do ciebie dzwoniłem.<ed> co?<typek> dzowniłem do ciebie!<ed> nic nie słychać...<typek> mówię, że do ciebie dzwoniłem, bo mam wiśniówkę i chciałem ją z tobą wypić.<ed> już schodzę!
<kn> łoimy cos dzis :D?<darmierz> pierdole stary mam tyle nauki... chemia, astronomia, historia, biologia ;| nie podolam chyba <kn> no to kurwa, zobacz jak zajebiscie sie sklada!! mamy 0.5 spirytusu bedziesz musial policzyc stezenie procentowe zeby nas w gardlo nie palilo, potem juz bedziesz widzial gwiazdki, andrzej znow zacznie opowiadac stare dzieje i wez jolke ze soba to i anatomii sie pouczysz :D<darmierz> ;| kurwa, ty to masz dar przekonywania
<yall> przejebanego nowego ksiedza mamy :D<kortes> tzn?<yall> opowiadal nam dzisiaj historie jaka mu sie zdarzyla<yall> i szlo to mniej wiecej tak: "jade sobie do bielska, patrze a przy drodze stoi zajebista babka, blondyna, duze cycki itp. i lapie stopa. No to zatrzymuję sie, przybieram i jedziemy. Po jakims czasie laska przystawia mi bron do glowy i kaze zjechac do lasu. Ja zesrany ze strachu robie co mowi, po czym babka wyjmuje z torebki mala lopatke i kaze kopac row. No to kopie i kopie, nagle trafilem na twardy korzen, to sie pytam czy nie pomoze mi go wyciagnac. Ciagniemy, ciagniemy i dobrze ze sie obudzilem bo bym sobie jaja wyrwal" :D
<olsen> Mój ojciec jest niezły<voyt> ??<oslen> mój młodszy brat grał na kompie ojca i w pewnym momencie woła "tato co to znaczy HDD format completed?"<olsen> a ojciec trzymając nóż w ręku(przypadkowo akurat robił sobie kanapki) rzucił tekst "że już kurwa nie żyjesz!"<voyt> o0<olsen> młody od 2 godzin boi się wyjść z łazienki ;]
<aseeon> jaki dzisiaj mialem Epic Fail w sklepie spozywczym to masakra :D<eraevion> jaki? :D<aseeon> Juz male dzieci wiedza jak traktowac studentow<aseeon> stoje kolo lodowki z piciem<aseeon> wyciagam cole<aseeon> a takie male dziecko do mnie<aseeon> ale plosie pana cola jest drozsia niz pepsi<aseeon> pepsi sie bardziej oplaca<aseeon> ale jak na pana patse to moze jednak woda mineralna
<TJM> heh jak sie kiedys z abdomenem najebalismy i szlismy na dol<TJM> to kurde wykrecilem zarowke na korytarzu<TJM> zeby sobie nia swiecic po drodze
<jolly> bylem z kumplem w jakiejs wiosce w bieszczadach. autem przyjechalismy z laskami.<jolly> no i skonczyl mi sie plyn do spryskiwaczy po drodze tam.<jolly> rano pojechalismy do wioseczki do sklepu 'wielobranzowego' po sniadanie: chleb, pasztet i cos do tych cholernych spryskiwaczy<jolly> i podchodzimy do sprzedawcy i mowie: poprosze denaturat, litr.<jolly> koles tak dziwnie popatrzyl ale poszedl i przynosi te dwie butelki<jolly> i ja na to wtedy: i dwa chleby<jolly> kolesia calkiem zatkalo, stanal i patrzy na nas tak dziwnie<jolly> i pyta: profesjonalisci?<jolly> a ja z kumplem: nie, studenci :)
Odprowadzamy kumpla z imprezy, sam nie dal rady dotrzec do domu wiec trzeba bylo mu pomoc... jestesmy juz calkiem niedaleko i nagle przed nami przebiega jakis kundel a kumpel zaczyna sie drzec: "Gdzie wyscie mnie kurwa wywiezli! Jak ja teraz wroce do domu?! Jak tu kurwab kangury biegaja!
<Milcek> I co, jak wczoraj było? :D<Revan> Nigdy więcej imprez<Revan> To, że ktoś rozpieprzył telewizor, moge zrozumieć<Revan> To, że ktoś przypomniał wszystkim co jadł wczoraj i w tym zasnął też moge zrozumieć<Milcek> Znam ten motyw :P<Revan> ale nigdy nie zrozumiem, jak udało się namówić babcię kumpla aby przebrała się za smerfetkę i śpiewała karaoke do Robin Hooda O.o<Milcek> o.O
<zajk> Dzisiaj na sortowni w Poczcie była paczka <zajk> Wyglądała jak piłka<zajk> Jednak po pierwszym kopnięciu okazało się, że to była jednak kula na rybę...<zajk> ale i tak lubię tą robotę:)
<aram> Ja pierdole<aram> kobieta mnie zajebie normalnie jak wróci<aram> dwa tygodnie jej nie było<aram> a w domu coś zaczęło śmierdzieć<aram> nawet posprzątałem tu i ówdzie, śmieci wyniosłem<aram> a to śmierdzi dalej<aram> w końcu zajrzałem do jednego pokoju<aram> a tam kot już zupełnie rozłożony.<aram> zapomniałem bydlaka nakarmić<aram> ja pierdole...
<niki> kupiłem sobie myszke optyczną do kompa, i jest całą z przezrpczystego plastiku tak ze mocno świeci, i jak zasypiam to mocno po oczach daje to na noc ją zakrywam <niki> raz zapomniałem jej zakryc i moja starsza wpada do pokoju... i mówie do niej "mamo zakryj myszke" a ona patrzy na swoje krocze i mówi "no przeciez zakrytą mam!"<niki> myslałem ze spadne z łóżka....
anna_mada