Marcelina Darowska — polska mistyczka.pdf
(
180 KB
)
Pobierz
Microsoft Word - Marcelina Darowska — polska mistyczka.doc
Ks. Marek Chmielewski
MARCELINA DAROWSKA
— POLSKA MISTYCZKA
*
Wraz z powstawaniem i rozwojem nowych ruchów i wspólnot
religijnych w Polsce, a wśród nich Akcji Katolickiej, obserwuje się
wzrost zainteresowania życiem duchowym, także w jego wymiarze
mistycznym. Świadczy o tym m.in. coraz więcej publikacji na ten
temat. Szkoda jednak, że nie rzadko są to treści i wzorce postaw du-
chowych dość dalekie dla polskiej kultury. Tymczasem w najnowszej
ojczystej historii mamy wspaniałe przykłady głębokiego zjednocze-
nia z Bogiem. Jednym z nich jest Marcelina z Kotowiczów Darowska
(1827-1911), współzałożycielka sióstr niepokalanek. Dnia 6 X br. Jan
Paweł II w Rzymie dokona jej beatyfikacji.
Rodzinny dom Kotowiczów w Szulakach na Ukrainie nie wy-
różniał się pod względem życia religijnego. Mimo to mała Marcelina
często spędzała wiele czasu na podziwianiu piękna przyrody, podczas
którego, jak sama wspomina, wiele się modliła swoimi myślami i po-
dejmowała postanowienia różnych dobrych uczynków.
W wieku dwunastu lat wysłano ją na trzy lata do szkoły dla
dziewcząt w Odessie, gdzie wyróżniała się zdolnościami i stanow-
czym charakterem. Potem pomagała ojcu w zarządzaniu majątkiem,
szczególnie wiele troski poświęcając biednym. Nie zamierzała zakła-
dać rodziny, jednak pod naciskiem ojca wyszła za mąż za Karola Da-
rowskiego w 1849 roku. Szczęśliwe małżeństwo trwało niespełna
trzy lata. W tym czasie urodziło się dwoje dzieci: Józef i Karolina. W
kwietniu 1852 roku nagle zmarł mąż, a w styczniu następnego roku
— syn Józef. Marcelina odebrała to jako znak woli Bożej i postano-
wiła poświęcić życie Bogu. Wyczerpana fizycznie i psychicznie po-
———————
*
Opublikowano w: „Ave”. Pismo Diecezji Radomskiej (1996), nr 43, s. 6, 15.
1
zostawiła roczną córkę pod opieką rodziców i wyjechała na kurację
najpierw do Niemiec, a potem do Paryża, do swojej siostry.
Tu zetknęła się z o. Aleksandrem Jełowickim, który rozbudził w
niej głębokie życie duchowe. Widząc w niej kandydatkę do życia za-
konnego, tuż przed Wielkanocą 1854 roku wysłał ją do Rzymu, gdzie
o. Hieronim Kajsiewicz wraz z m. Józefą Karską podejmowali próbę
utworzenia żeńskiej gałęzi zmartwychwstańców. Po odprawionych
po raz pierwszy w życiu rekolekcjach, Darowska stwierdziła u siebie
istotną zmianę w przeżywaniu kontaktu z Bogiem. Zaraz po tym
wróciła do kraju, aby zająć się wychowaniem córki i pozostałym po
mężu majątkiem. Z opisu jej przeżyć duchowych jasno wynika, że
weszła w stan bezpośredniego i doświadczalnego zjednoczenia z Bo-
giem, co określa się jako życie mistyczne. Pewne zjawiska nadzwy-
czajne, jakie towarzyszyły tym przeżyciom, nie stanowią istoty mi-
styki, a tym bardziej treści jej życia duchowego. W kilkuset listach
adresowanych do swoich kierowników duchowych (o. Kajsiewicza i
m. Karskiej, a potem także do o. Piotra Semenenki) odsłania głębię
doświadczalnego zjednoczenia z Chrystusem oraz jego natchnienia,
dzięki którym ta młoda wdowa odkryła, że jej powołaniem jest zało-
żenie zgromadzenia zakonnego. Jego charyzmatem ma być odrodze-
nie Ojczyzny przez wychowywanie dziewcząt do roli „żon, matek i
obywatelek” — jak sama to później określiła.
Jeszcze przed opuszczeniem Rzymu, Darowska złożyła prywatny
ślub czystości i posłuszeństwa wobec o. Kajsiewicza. Jej żywy tempe-
rament i wrażliwa na piękno natura, poddane zostały tzw. biernemu
oczyszczeniu. M.in. posłuszna nakazowi kierownika duchowego zre-
zygnowała w podróży powrotnej ze zwiedzania wielu zakątków
Włoch, choć bardzo tego pragnęła. Stopniowo, nie bez bolesnych
zmagań, rezygnowała z różnych uczuciowych przywiązań (m.in. do
rodziny), aby tym bardziej zawierzyć siebie Bogu. Pasją jej życia stała
się modlitwa kontemplacyjna. W listach wiele razy wspomina, że
budziła się bardzo wcześnie rano, jakby porwana w duchu, aby się
2
modlić. Zdarzało się jej, zwłaszcza podczas Mszy św., że w rozmo-
dleniu traciła kontakt z rzeczywistością, co jednak nie było widocz-
ne w jej zewnętrznym zachowaniu. Coraz ściślejsze zjednoczenie z
Chrystusem, Jego Matką, Świętymi, Aniołami i duszami zmarłych,
dawało jej niezwykłą przenikliwość poznawczą. Kilkakrotnie odkry-
ła w sobie mimowolne poznawanie stanu cudzych sumień, co było
dla niej przyczyną poważnego zakłopotania, zwłaszcza gdy dotyczy-
ło to także sumienia kierownika duchowego.
Dzięki otrzymywanym światłom wewnętrznym jasno widziała
przyszłość Ojczyzny oraz duchowość powstającego Zgromadzenia,
nad którym przejęła kierownictwo po śmierci m. Karskiej w 1860
roku. Idąc za natchnieniem Bożym tuż po powstaniu styczniowym
przeniosła Zgromadzenie Niepokalanego Poczęcia do Jazłowca na
Podolu. 4 XI 1863 roku w kaplicy świeżo wyremontowanego pałacu
przeznaczonego na klasztor, odprawiono pierwszą Mszę św. W tym i
w pięciu innych klasztorach (Jarosław, Niżniów koło Lwowa, Nowy
Sącz, Słonim na Wileńszczyźnie, Szymanów koło Warszawy), po-
wstałych za życia Mistyczki, zajmowano się przede wszystkim
kształceniem dziewcząt, nie tylko z rodów ziemiańskich.
Na czas niełatwego zakorzeniania się nowego zgromadzenia w
warunkach zaboru austriackiego, przypada pogłębienie się więzi
Marceliny z Bogiem. To, co św. Teresa Wielka opisuje jako zaręczy-
ny mistyczne, przeżyła ona 3 X 1861 roku podczas kolejnego pobytu
w Rzymie. „A gdy do komunii św. przystępowałam — wspomina
Darowska — [Pan] powiedział mi:
«
Zawrzyjmy sojusz wiecznego
przymierza
»
. Zdaje mi się (dokładnie nie wiem), jakbym przysięgę
Mu złożyła oddania Mu się, gotowości na wszystko, pragnienia we
wszystkim wolę Jego spełniać.
«
Przyjmij pierścień zrękowin na-
szych
»
. Byłam na zewnątrz niby zimna, przytomna, ale wewnętrznie
jak szalona”. W kilka lat później zapowiedź trwałego zjednoczenia z
Panem przybrała postać zaślubin mistycznych. W liście do o. Kaj-
siewicza Darowska opisała przeżycia Wielkiego Czwartku 1864 roku,
3
które są najważniejszym wydarzeniem w jej życiu: „Byłam zdaje mi
się w wielkim połączeniu z Jedynym moim, jakobym przeszła w Jego
Człowieczeństwo z Bóstwem zjednoczonym [...] wszakże nic uczułe-
go, wydatnego, wymownego po ludzku w sobie nie widziałam, aż
idąc za Panem do ciemnicy niesionym, nagle przeszłam w stan uję-
ciej nadprzyrodzony: opuściłam wszystko, co mnie otaczało, świat
ten, a ujęta i objęta cała Zbawicielem moim, byłam przez Niego
przedstawiona Bogu i Ojcu i Duchowi Świętemu jako oblubienica
Jego i tam nastąpiły nasze zaślubiny przez zlanie się niepojęte w jed-
no duchowe, które stało się jakby pierścieniem cechującym związek
na zewnątrz”.
Po okresie wzniosłych stanów duchowych i zewnętrznych „suk-
cesów” kierowanego przez nią Zgromadzenia, nastąpiło 17 lat du-
chowych ciemności i różnych niepomyślnych zdarzeń w jej życiu
osobistym (m.in. kryzys małżeństwa córki Karoliny) oraz w działal-
ności apostolskiej (m.in. nieporozumienia ze Zmartwychwstańcami,
paszkwile w prasie pisane przez wydaloną ze szkoły uczennicę) itp.
Marcelina odebrała to jako próbę wiary, albo — jak często piszą mi-
stycy — jako „bierne oczyszczenie ducha”. Wydaje się jednak, że by-
ła to szczególna łaska upodobnienia Mistyczki do Zbawiciela w myśl
słów św. Pawła o dopełnieniu cierpień zbawczych Chrystusa (por.
Kol 1, 24).
Taki też charakter miał ostatni okres jej życia. Gdy dowiedziała
się o zbrodni i świętokradztwie popełnionych na Jasnej Górze w la-
tach 1909 i 1910, złożyła ofiarę ze swego życia jako ekspiację. Nie-
bawem po tym akcie heroicznym wystąpił paraliż ciała i związane z
tym dotkliwe cierpienia. Zmarła wzywając Jezusa 5 I 1911 roku w
klasztorze jazłowieckim, gdzie do dziś spoczywają jej doczesne
szczątki, otaczane wielką czcią miejscowej ludności.
Jak widać, Marcelina Darowska jest radykalnym zaprzeczeniem
dość powszechnej opinii, że życie duchowe polega na odcięciu się od
świata, pogardzie dla spraw doczesnych i całkowitym zanurzeniu w
4
Bogu. Właśnie z mistycznego zjednoczenia z Chrystusem-
Oblubieńcem czerpała mądrość i siły do niezwykłego w tamtych
czasach apostolstwa. Idąc za natchnieniem Bożym organizowała
szkolnictwo, głosiła rekolekcje zamknięte dla różnych osób i grup, a
ponadto z każdą z zakonnic (było ich kilkaset) oraz z wieloma wy-
chowankami utrzymywała kontakt listowy. Z obfitej epistolografii
zachowało się w Archiwum Zgromadzenia Niepokalanego Poczęcia
w Szymanowie 11163 listy, a ponadto wiele innych pism.
Tak więc w osobie nowej Błogosławionej, wielkiej mistyczki,
Kościół w Polsce, a zwłaszcza młodzież, otrzymuje nie tylko wzór do
naśladowania w poszukiwaniu dróg powołania i apostolatu, ale po-
nadto wielką wychowawczynię do życia duchowego i społecznego.
5
Plik z chomika:
EVEREST8844
Inne pliki z tego folderu:
Bł. Marcelina Darowska wśród świadków miłości w szkole Jasnogóskiej Królowej.pdf
(180 KB)
Marcelina Darowska - niepokalański charyzmat wychowawczy.pdf
(282 KB)
Św. Teresa od Jezusa w pismach bł. Marceliny Darowskiej.pdf
(376 KB)
Tajemnica Niepokalanego Poczęcia w doświadczeniu mistycznym bł. Marceliny Darowskiej.pdf
(400 KB)
Mistyczne dojrzewanie Marceliny Darowskiej.pdf
(487 KB)
Inne foldery tego chomika:
256 Leon XIII
264 Jan Paweł II
4 polecam - Książki religijne
APOSTOŁOWIE
BREWIARZ
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin