{1}{75}movie info: DX50 704x288 25.0fps 1.1 GB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/ {7180}{7245}Cholera! {8011}{8080}No, Arnie. {8169}{8259}Idzie! Zmienia koszul�! {8275}{8389}Zatruwasz nas ha�asem. {8401}{8484}Jakby� wyrzuca� nam na traw�|odpady toksyczne. {8485}{8580}Ej, Dennis. Ju� id�. {8591}{8676}Zostaw, to nic.|Le�. {8678}{8882}Arnie, lunch! Trzymaj w ch�odzie,|masz tam jogurt. {9090}{9162}Wolniej! {9291}{9398}- Toczycie z sob� wojn�?|- W�cieka si�, bo chodz� do warsztatu. {9399}{9435}Jak m�j tata. {9436}{9537}Czekaj, a� wysi�dzie ich g�upie|volvo, a ty je naprawisz gratis. {9541}{9643}Wczoraj wieczorem grali�my|w scrabble. Szli�my �eb w �eb. {9647}{9771}Pod koniec mog�em u�o�y� "rzep"|za 5 n�dznych punkt�w albo... {9775}{9808}Co, Arnie? {9812}{9907}"Pieprzenie", potr�jna warto�� s�owa,|24 punkty, koniec gry. {9911}{10005}Nie pozwoli�a mi. Powiedzia�a,|�e brzydkie wyrazy s� niedozwolone. {10009}{10117}- Ale to jest w s�owniku.|- Ty palancie. {10213}{10323}Wiesz, Arnie, tak sobie my�la�em... {10324}{10380}Nie, serio. {10382}{10478}Zaczynamy ostatni� klas�,|najwy�szy czas, {10482}{10578}�eby� kogo� przelecia�.|No wiesz, w tym roku. {10582}{10634}Do tego trzeba mie� babk�. {10638}{10750}- A Gail Justin?|- Nie podobaj� mi si� jej w�sy. {10752}{10907}Chrza� si�. I co z tego,|�e jaki� w�osek wlezie ci w usta? {10908}{11014}- A Sally Hayes? Jest milutka.|- Studiuje na 2. roku. {11015}{11106}I co? To chodz�cy bank spermy.|Wiem. No co ty? {11107}{11194}Nie mam minimum potrzebnego|do za�o�enia rachunku. {11198}{11314}�artujesz? Nosisz mi�dzy nogami|oszcz�dno�ci ca�ego �ycia. {11318}{11363}No, Arnie. {11367}{11459}Mo�e lepiej zwal� gruch�. {11609}{11715}- Grasz w tym roku w futbol?|- Musz�, grasz jak jele�. {11719}{11841}- Jak przetr�cone kolano?|- Lepiej, mog� zn�w trenowa�. {11845}{11985}Najwy�szy czas. Od trzech tygodni|dostaj� za ciebie wycisk. {11991}{12042}Cze��, Dennis. {12046}{12121}Roseanne, jak leci? {12125}{12221}W porz�dku. Pozwol� ci|gra� w tym roku w futbol? {12225}{12314}Tak.|Lekarz m�wi, �e jestem jak nowy. {12318}{12399}No to b�d� ci� ogl�da�. {12419}{12489}Mam nadziej�. {12497}{12639}- No to, P.P.N.R.|- Tak, pa pa, na razie. {12758}{12819}Nie bra�bym tego do ust, Dennis. {12820}{12859}- Wiesz, gdzie to by�o.|- Spadaj. {12860}{12941}Wiemy, gdzie nie by�o.|Nie by�o z tob�. {12942}{13010}- Nie mo�esz otworzy� szafki?|- Mog�. {13011}{13083}- Widzia�e� t� now�?|- Bemis, dopiero przyszed�em. {13087}{13169}Zakocha�em si�. Jest super.|A wiesz, �e jestem wybredny. {13170}{13238}- Nie zauwa�y�em.|- Zje�d�aj, Cunningham. {13239}{13298}- Jak ma na imi�?|- Nie wiem. Jest w sekretariacie. {13299}{13418}Wygl�da na inteligentn�,|ale ma cia�o zdziry. {13422}{13527}- Cholera! Idzie!|- Spodoba ci si� tu. {13574}{13689}- Musz� czym� zakry� krocze.|- Mamy wspania�� orkiestr� d�t�. {13693}{13790}- Dobre miejsce na podryw.|- Chcia�abym redagowa� rocznik. {13791}{13889}Mamy wspania�� grup� redakcyjn�.|Rok temu wygra�a nagrod�. {13890}{13997}Co s�dzisz o przyj�ciu|czerwonych Chin do ONZ? {14001}{14149}- Ju� to chyba zrobili�my.|- Ale czy to by�a s�uszna decyzja? {14159}{14285}U�miechn�a si� do mnie.|Pragn� gor�cego, szczerego seksu. {14286}{14353}- Wystartuj do niej, Bemis.|- My�lisz? {14354}{14477}Nie masz nic do stracenia|opr�cz w�asnej cnoty. {14486}{14599}Dennis, pomo�esz mi z tym? {14609}{14769}- Nie ma najmniejszych szans.|- Ta dziewczyna ma za du�� klas�. {14770}{14808}Prosz�. {14812}{14927}- Co zrobi�e�?|- Nic. Widzimy si� w sto��wce. {15221}{15321}- Charlie, widzia�e� Arniego?|- Tak, wci�� siedzi w warsztacie. {15325}{15408}- Co si� dzieje?|- Buddy Repperton zdobywa lunch. {15412}{15513}- Buddy Repperton.|- Cze��, Dennis. {15561}{15631}Chod�, pryszczaty. Popatrz. {15635}{15698}No, pryszczaty. {15702}{15778}Chcesz? To sobie we�. {15782}{15862}Je�li jest twoja,|czemu nie jest podpisana? {15866}{15999}"Arnie Kutasham".|Czemu nie jest tak podpisana? {16004}{16086}We� j� i chod�my je��. {16137}{16235}W�a�nie, wystarczy wzi��.|�mia�o. {16268}{16379}No... no... {16478}{16574}Zabawne, Buddy. Bardzo �mieszne. {16926}{16998}Id� po pana Caseya. {17002}{17075}No... chcesz si� bi�? {17079}{17144}- Je�li od�o�ysz n�.|- Od�� n�, Repperton. {17148}{17208}Mo�e mnie zmusisz? {17212}{17293}Ty masz n�, on nie.|Bo jeste� �mierdz�cym tch�rzem. {17297}{17359}- W�a�nie, tch�rzem.|- Tak? {17363}{17439}- Od�� go, Buddy.|- W�a�nie, od�� n�. {17443}{17535}S�uchaj, po prostu od�� n�. {17574}{17637}Od�� go. {17741}{17800}Ale si� wy�o�y�! {17804}{17899}- No, no...|- Za�atw go. {18014}{18131}- No, Buddy, dziabnij go!|- Dziabnij, Buddy. {18373}{18499}Co teraz powiesz... chujku? {18507}{18624}Do�� tego, rozej�� si�.|Dobra, spadajcie st�d. {18648}{18741}- Ty zostajesz, Moochie.|- Panie Casey, nic nie zrobi�em! {18745}{18799}Jeste� ca�y, Dennis? {18800}{18886}Tak, wszystko w porz�dku. {18916}{19014}Bardzo �adnie. Trzech na jednego. {19045}{19091}Oni zacz�li. {19095}{19165}- To nieprawda.|- Zamknij si�, cipo. {19169}{19323}Stul pysk? Nie chc� s�ucha�|s�ownictwa z rynsztoka! {19360}{19418}Co m�wi�e�, Arnie? {19422}{19519}- Repperton ma n�.|- Pieprzony k�amca. {19523}{19575}Spr�ynowiec. {19579}{19696}Pierdo�y, panie Casey.|K�amie, przysi�gam na Boga. {19700}{19743}Cunningham. {19747}{19855}Czy Repperton grozi� ci no�em? {20002}{20129}- Tak.|- Opr�nij kieszenie, Buddy. {20158}{20230}A g�wno!|Nie zmusi mnie pan. {20234}{20301}Je�li twierdzisz, �e nie mam prawa,|mylisz si�. {20305}{20438}Spr�buj, �ysy zasra�cu,|a przelecisz przez �cian�! {20549}{20610}Wy dwaj id�cie do sekretariatu.|I sied�cie tam. {20614}{20718}Nigdzie nie chod�cie,|macie ju� do�� k�opot�w. {20725}{20890}Je�li nie opr�nisz kieszeni,|wezw� policj�. {21124}{21233}Id� do sekretariatu, Buddy. {21315}{21389}Za�atwi� ci�! {21408}{21532}Po�a�ujesz,|�e si� w og�le urodzi�e�! {21770}{21919}Ale tak og�lnie|pierwszy dzie� by� niez�y. {21956}{22060}- B�dzie chcia� si� m�ci�?|- Nie, to kretyn. {22064}{22126}Znajdzie sobie inn� ofiar�. {22130}{22247}- Wyrzucili go.|- �wietnie. Moochiego te�? {22248}{22366}- Ma warunek.|- Ale dupki. {22381}{22472}- Zatrzymaj si�, Dennis. Zawr��!|- Co si� sta�o? {22476}{22634}- Chc� na ni� spojrze�, zawr��!|- No dobra, Arnie. Spokojnie. {22784}{22851}O co chodzi? {22871}{22962}Znasz kogo�, kto tu mieszka? {23113}{23177}Co? {23333}{23409}Jezu... {23732}{23828}Ostro�nie, Dennis. {23832}{23941}- To kawa� z�omu, Arnie.|- Mo�na j� odremontowa�. {23945}{24028}By�aby naprawd� ekstra. {24148}{24246}Zostaw to, Arnie.|Ma na liczniku 93.000 mil. {24250}{24349}- A tak naprawd� pewnie 193.000.|- Trudno. {24353}{24442}- Pewnie nawet nie zapali.|- Zapali. {24446}{24539}Ale musisz mie� kluczyki. {24660}{24763}Ile pan za ni� chce?|Ka�da suma b�dzie za ma�a. {24767}{24849}Jezu, Arnie. {25004}{25098}Synu, mia�e� kiedy� samoch�d? {25102}{25259}- Tak, je�dzi mustang..|- Nie. Dopiero zrobi�em prawo jazdy. {25268}{25373}- Nazywam si� George LeBay.|- Arnie Cunningham. {25377}{25426}Ile pan chce? {25438}{25494}W��cz silnik. {25509}{25588}Naprawd�? {25725}{25815}Nazywa si� Christine. {25829}{25895}�adnie. {25899}{26024}- Chod�, Arnie. Czas na nas.|- M�j brat-idiota kupi� j� w 1957. {26028}{26108}Wtedy wypu�cili nowy model.|We wrze�niu. Jak spod ig�y. {26112}{26243}Nowiutka. Pachnia�a nowo�ci�. {26245}{26309}To najpi�kniejszy|zapach �wiata. {26310}{26386}Mo�e opr�cz cipki. {26390}{26481}Kiedy j� kupi�,|mia�a na liczniku 6 mil. {26485}{26578}"Cholerny Roland pojecha�|ni� do piek�a i z powrotem." {26582}{26696}Skoro tak kocha ten w�z,|czemu go sprzedaje? {26721}{26837}Bo jest martwy jak k�oda,|dlatego. Zmar� 6 tygodni temu. {26841}{26913}A zatem, panie Lebay, {26917}{27040}- ile pan za ni� chce?|- Chcia�em za ni� 300$. {27044}{27103}Od ciebie 250. {27107}{27198}250? Arnie, ten gruchot|nie jest wart 50. {27202}{27244}Pieni�dze nie s� wa�ne. {27245}{27341}Zwrot nie wchodzi w gr�. Sprzedaj�|ten kurnik i kupuj� mieszkanie. {27345}{27462}- Umowa stoi.|- Przynios� dow�d rejestracyjny. {27528}{27641}A mo�e to najpierw przemy�lisz?|Sk�d we�miesz fors�? {27645}{27700}- Ca�e lato oszcz�dza�em.|- Na college. {27701}{27768}�atwo ci m�wi�,|ty ju� masz samoch�d. {27769}{27848}Facet chce ci� or�n��.|Za tyle mo�esz mie� porz�dny w�zek. {27852}{27914}Christine jest porz�dna. {27918}{28011}To jaki� czubek.|Popieprzony czubek. {28015}{28095}- A wi�c 300$?|- Tak. {28101}{28175}- M�wi� pan, �e 250.|- Mo�e by� i 250. {28179}{28281}Arnie, skoro to taki dobry pomys�,|mo�e przyjedziemy jutro? {28285}{28409}Nie rozumiesz, �e ma ponad 20 lat?|To ju� antyk. {28414}{28519}�wietnie, Arnie. Z�omowisko Darnella|jest pe�ne takich antyk�w. {28523}{28608}Kupuj� j�, mam gdzie� to, co m�wisz. {28612}{28699}Twoja sprawa, stary. {28803}{28944}Niech pan mu da spok�j.|G�upi dzieciak nie wie, co robi. {28948}{29035}Nie jeste� nawet w po�owie|taki m�dry jak my�lisz, {29036}{29109}zasra�cu. {29131}{29215}- Co takiego zrobi�e�?|- Stoi na zewn�trz. {29219}{29271}To �art, prawda? {29275}{29413}Nie mo�esz kupowa� wozu.|Masz dopiero 17 lat. {29416}{29449}O rany. {29451}{29596}Mylicie si�. Bez problem�w|kupi�em go za got�wk�. {29600}{29683}Ale zarejestrowanie go|to inna sprawa. {29684}{29802}- Potrzebuj� waszej zgody.|- Wiesz, jak to si� u nas za�atwia. {29806}{29877}Mog�e� si� nas poradzi�. {29881}{29967}Nie. Radzi�em si� was|we wszystkim co dotychczas robi�em. {29968}{30065}Zawsze, kiedy o czym� marz�,|zostaj� przeg�osowany 2:1. {30066}{30140}Ale to nie jest narada rodzinna.|Kupi�em w�z i po sprawie. {30141}{30224}Nie jest po sprawie. {30228}{30320}Jak mog�e� mu na to pozwoli�? {30334}{30431}Nie pozwoli�em mu.|Chcia� mie� w�z, wi�c go kupi�. {30435}{30590}- Odradza�em mu to.|- W�tpi�, czy z przekonaniem. {30592}{30677}- Wracam do domu.|- Powiniene�. {30678}{30720}Do�� tego.|Wypieprzam st�d! {30721}{30819}- Arnie, co to za j�zyk?|- Co� ty...
kats_killer