Maharishi 3.rtf

(14 KB) Pobierz

Śri Ramana Maharishi

 

 

Śri Ramana Maharishi (1879-1950) był jednym z dwóch Mahariszich znanych na zachodzie.

Ten drugi Maharishi to słynny guru Beatlesów i twórca Medytacji Transcendentalnej - Maharishi Mahesh Yogi.

 

Samo słowo "mahariszi "oznacza "wielkiego mędrca" (skr. maha - wielki, rishi - święty mędrzec).

 

Ramana Maharishi całe swe życie spędził w Indiach. Już w dzieciństwie miał skłonność do spontanicznego wpadania w medytacyjny trans. Będąc jeszcze młodym człowiekiem udał się na odosobnienie do świątyni, a następnie osiadł w swym aśramie ulokowanym przy górze Arunaczalia, gdzie potem przebywał i nauczał całe życie.

 

Przyjeżdżało do niego wiele osób z całego świata, prosząc go o wprowadzenie w tajniki duchowości. Dlatego, choć ów święty człowiek nigdy nie opuścił Indii i cały czas przebywał w swoim miejscu odosobnieniowym - to pomimo tego miał bardzo wielki wpływ na ludzkość i zrozumienie duchowości, ponieważ inspirował wielkie rzesze poszukujących, którzy interesowali się jego nauką.

 

Jego duchowe nauki są najbardziej znane dzięki książce "Talks with Śri Ramana Maharishi" (Rozmowy ze Śri Ramaną Maharishim).

 

 

Zdaniem niektórych znawców i autorytetów, Ramana Maharishi może zostać uznany za mistrza medytacji niedualnej tak niezwykłego, że wyróżniającego się nie tylko w czasach obecnych, ale także na przestrzeni kilku tysięcy lat historii. Nazywany jest często największym mędrcem XX wieku.

 

 

Rozmowy z Maharishim uderzają dojrzałością i brakiem wątpliwości. Odnosi się wrażenie, że ten mistrz duchowy w pełni urzeczywistnił niedualny wymiar absolutu, nieprzejawionego, bezforemnego Ducha.

W stanie takiego odbioru przebywał nieustannie przez całe swoje życie 24 godziny na dobę. Jego aktywnością było przekazywanie ludziom tego najbardziej podstawowego, absolutnego wymiaru rzeczywistości.

 

Poglądy teoretyczne Ramany można by porównać do trzech stwierdzeń Siankary:

 

  Świat jest pozorny;

  Brahman jest jedyną rzeczywistością;

  Brahman jest światem.

 

Świat jest pozorny

Nie jesteś żadnym z obiektów, które mogą być ujrzane. Jesteś neti - nie tym, co może być wskazane (skr. neti neti - nie tym, nie tamtym). Nie powinieneś uzależniać swojego istnienia i wyzwolenia od tego, co skończone, chwilowe i przemijające, bo w ten sposób podlegasz ciągłemu cierpieniu.

 

 

Brahman jest jedyną rzeczywistością

Niewysłowiona świadomość-Duch (Brahman-Atman, Self, prawdziwe Ja/Jaźń) jest tym, co jest rzeczywiste. Jest to Czysty Świadek, wieczny, nienarodzony Widz.

Bezforemna promienna Pustka.

Pozaczasowa, wieczna esencja. Pełna i doskonała świadomość ciągłej teraźniejszości

 

 

Brahman jest światem

Po odkryciu dwóch poprzednich kroków, pojawia się zrozumienie, że względny świat (forma), nie jest różny od Brahmana (pustki). Świat istnieje tylko i wyłącznie w pierwotnej świadomości. Forma jest pustką, a pustka formą.

Dopełnieniem urzeczywistnienia najwyższej świadomości, ostatecznego Ducha, bezforemnej i pozaczasowej, wiecznie świeżej podstawy wszystkiego, jest stan niedualny, w którym świat i duch nie są dwoma.

 

 

 

 

Ramana Maharishi zwraca także uwagę, że to czyste Self, najwyższa prawda, do której dążymy, nie jest czymś, co się osiąga. Jest to raczej coś, co istnieje faktycznie i co mamy jedynie odkryć.

Dlatego urzeczywistnienie jest czymś, co nie ma początku - to co ma swój początek - nie jest urzeczywistnieniem, ale kolejnym obiektem - przemijającym i chwilowym.

Spoczęcie w tym ,który robi, obserwuje, czy czegoś nie wie - jest właśnie tym prawdziwym Self (Ja).

 

Jedną z podstawowych rad i metod, które doradzał Maharishi było "zapytywanie siebie".

Poszukując odpowiedzi na jakieś konkretne pytanie dotyczące urzeczywistnienia, Ramana zalecał skupić się na odczuciu "kto pyta?" i pójść właśnie tym torem.

Kto zna świat, ale sam nie może być poznany? Kto słyszy? Kto słyszy np. ptaki, ale sam nie może być usłyszany?

Kim jest widzący? Kto widzi np. chmury, ale sam nie może być ujrzany? 

 

Zdaniem tego mistrza powinniśmy zadawać sobie pytanie: KIM JESTEM?

 

Widzę obiekty, ale nie jestem tymi obiektami. Kim jestem?

Doświadczam emocji (mam emocje), ale nie jestem tymi emocjami. Kim jestem?

Mam pragnienia, ale nie jestem tymi pragnieniami. Kim jestem?

Myślę, ale nie jestem moimi myślami. kto myśli? Kim jestem?

 

 

 

 

Dzięki takiemu zapytywaniu się człowiek (osoba, istota czująca) powraca do swojej własnej świadomości, do najgłębszego jej jądra, które jest podstawą wszystkiego.

Wszystkie tworzone przez nas koncepcje o czasie i przemijaniu  powstają w świadomości.

 

 

Doświadczenie "ja-Ja" (pierwotnej świadomości) wykracza poza wszelkie takie koncepcje.

Jest to podstawa, na której możemy budować faktyczną harmonię. Nawet żyjąc codziennym życiem, możemy znaleźć swój fundament w odnalezieniu: "kto doświadcza tego wszystkiego?"

 

 

Śri Ramana Maharishi 

 

Nauki

 

 

 

 

  NAJWYŻSZA ISTOTA - Paraatman 

 

W tym rozdziale ukazano, że forma Jaźni jest kształtem Boga

i że On jest w postaci "Ja-Ja".

Pomiędzy pojęciami wewnątrz a przedmiotami na zewnątrz możliwa jest wzajemna relacja [tylko dlatego], że u podstawy [tej relacji] znajduje się uniwersalna zasada, która jest prawdziwym znaczeniem [tego, co nazywamy] umysłem. 

 

Dlatego ciało i świat, które pojawiają się wobec siebie jako zewnętrzne, są tylko mentalnymi odbiciami.

Tylko Serce manifestuje się w tych wszystkich formach.

W naturze wszechogarniającego Serca, a więc w przestrzeni czystego umysłu, ma swoją siedzibę zawsze [to samo] świetliste, samoświetlne "Ja". 

 

Ponieważ manifestuje się Ono w każdym, nazywane jest Wszechwiedzącym Świadkiem lub Czwartym Stanem.

Nieskończona Przestrzeń jest Rzeczywistością znaną jako Najwyższy Duch lub Jaźń,

która świeci bez [poczucia] ego wewnątrz Ja,

jako Jedno we wszystkich indywidualnych istotach. 

 

To, co znajduje się poza Czwartym Stanem jest tylko Tym.

Należy [więc] medytować nad rozległą [przestrzenią] Absolutnej Świadomości, która wszechprzenikając świeci wewnątrz i na zewnątrz;

[należy medytować] nad świetlistością Czwartego Stanu, [która podobna jest do] przenikającej w najgłębszy niebieski rdzeń świetlistego płomienia i nieskończonej poza Tym przestrzeni. 

 

Prawdziwym stanem jest ten, który świeci nad wszystkim

zawierając [w sobie] [płomień] i [nieskończenie przenikając] poza płomień. 

 

Nie ma potrzeby zwracać uwagi na Światło. Wystarczy wiedzieć, [że] Rzeczywiste jest Stanem wolnym od ego. 

 

Każdy wskazuje na pierś, gdy wskazuje na siebie i to jest wystarczającym dowodem, że Absolut jako Jaźń przebywa w Sercu.

Rishi Washistha mówi, że poszukiwanie Jaźni na zewnątrz siebie, bez pamiętania [o tym], że świeci ona nieprzerwanie jako "Ja-Ja" w Sercu, podobne jest do odrzucenia bezcennego klejnotu w zamian za błyszczący kamyk. 

 

Wedantyści uważają, iż świętokradztwem jest traktowanie Jednej Stwórczej Utrzymującej i Pochłaniającej Jaźni jako oddzielnych bogów Ganapati, Brahmy, Wishnu, Rudry, Maheśwary i Sadashivy.

 

 

 

 

 

Myśli różne

 

Problemem jest to, że człowiek uważa się za sprawcę wszystkiego. To błąd. WYŻSZA SIŁA wszystko umożliwia, człowiek zaś jest tylko narzędziem. Jeśli zaakceptujesz ten punkt widzenia, staniesz się wolny od kłopotów. W przeciwnym wypadku zniszczą cię problemy. Weź na przykład posąg podtrzymujący Gopurę (wieża świątyni). Zdaje się, że dźwiga całą budowlę na swych barkach. Jest realistycznym obrazem wielkiego wysiłku towarzyszącego dźwiganiu ciężaru. Lecz pomyśl - wieża stoi na ziemi, oparta na solidnym fundamencie, figura jest częścią wieży, czy to nie zabawne?! Taki sam jest człowiek podtrzymujący koncepcję "działającego".

 

Jeśli dokonało się odkrycia, czym jest umysł? Umysł znika. Stanowi to spontaniczną reakcję, "kontrolę umysłu". Jeśli jednak umysł pozostaje nienaruszony i pragniesz go kontrolować, spowodujesz fikcyjny proces. Tak jakby złodziej przebrał się za policjanta, aby się samemu schwytać!

 

Samo ciało, z natury bezwładne, nie mówi o sobie JA. Nikt też nie może stwierdzić "nie istniałem podczas głębokiego snu". Myślenie wchodzi w byt tylko po zaistnieniu EGO. Dlatego szukaj istoty, szukaj, skąd EGO wypływa, skupiając na tym całą władzę umysłu.

 

Siastry stają się bezużyteczne, kiedy zrealizowano ich treść. Święte pisma są potrzebne jedynie, by wskazać egzystencję WYŻSZEJ SIŁY (JAŹNI) oraz drogę do niej prowadzącą. To wszystko. Kiedy treść została przyswojona, reszta jest bezużyteczna. Bezsensowne jest wymierzanie na skali "duchowego poziomu" — adepta, który przebył drogę do wyższego stanu świadomości. Kiedy cel został osiągnięty, tylko to pozostaje, cała reszta staje się zbędna. Oto stan, w którym siastry są bezużyteczne!

 

Autentyczne Siddhi — parapsychiczne MOCE — to twój stan naturalny, w którym wciąż jesteś prawdziwą jaźnią, osiągnięty przez bycie świadomie przebudzonym w tej JAŹNI, podczas gdy inne władze są jak te pozyskane w snach. Czy jakakolwiek rzecz otrzymana we śnie pozostanie prawdziwa na jawie?! Czy Mędrzec, który odrzucił fałsz przez wtopienie się w RZECZYWISTE, może być omamiony przez siddhi?

 

Dla kogoś ugruntowanego ostatecznie w błogim stanie naturalnym, poza zmianami, dla niedostrzegającego różnic, pozbawionego myśli - "Oto ja, a to ktoś inny". Kto może znajdować się "na zewnątrz" JAŹNI?! Dla niego nie istnieją koncepcje "Jedności" i "Wielości". Jeśli ktokolwiek powie o nim, co się dzieje? Będzie to dla niego to samo, jakby sam to o sobie powiedział.

 

 

Pytający siebie — "kim ja jestem" oraz "gdzie się znajduję" wciąż istniejąc jako JAŹŃ, przypomina pijanego człowieka, który zapomniał swego nazwiska i szuka drogi do domu, chodząc wokół jego ścian.

 

Ciało jest zanurzone w JAŹNI — ten kto uważa, że to JAŹŃ zawarta jest w nietrwałym ciele, jest jak człowiek, który twierdzi, iż płótno, na którym namalowany jest krajobraz, należy do krajobrazu.

 

Pytasz o łaskę guru — łaska jest w tobie. Jeśli byłaby czymś zewnętrznym nie można byłoby jej użyć! Łaska to JAŹŃ. Nie jest to coś, co można od kogoś otrzymać. Wszystko czego potrzebujesz to jej egzystencja w tobie. Nigdy nie znajdziesz się na zewnątrz jej działania. Łaska jest zawsze tutaj. Nie przejawia się z powodu ignorancji. Wraz z żarliwą wiarą (śraddhą) stanie się widoczna. ŚRADDHA, ŚWIATŁO, ŁASKA, DUCH to wszystko synonimy JAŹNI!

 

Czym jest medytacja, jeśli nie mentalnym oglądaniem pewnych koncepcji? Jest to (japam), — powtarzanie zaczynające się słowami (mantra), kończąca się zaś w ciszy JAŹNI. Medytacja i kontrola umysłu są współzależne. Medytacja zawiera czujne śledzenie myśli — ,,kontrolę" nieustannego strumienia wyobrażeń. Na początku towarzyszy temu koncentracja, pewien wysiłek na rzecz utrzymania czujnej uwagi, zakłócający właściwy prąd medytacji. Lecz po pewnym czasie praktyki medytacja oczyszcza się i staje się bezwysiłkowa, spontaniczna. W fazie tej zbędne staje się unieruchomienie ciał i wyznaczanie specjalnego czasu dla medytacji. Zamienia się ona w ciągły cichy prąd, niezależny od aktywności ciała.

 

 

Jnani (mędrzec) widzi wszystkich wokół siebie jako mędrców — jnani. W stanie ignorancji osoba projektuje własną ignorancję na jnani, uważając, że jest on działającym sprawcą czynów (karta). W stanie jnany, jnani nie postrzega niczego oderwanego od JAŹNI. JAŹŃ jest całą świetlistością i jedyną czystą mądrością — jnana. Dwaj przyjaciele ułożyli się do snu. Jeden z nich miał sen o długiej podróży odbywanej wspólnie z drugim przyjacielem, w której przeżyli dziwne przygody. Po przebudzeniu będąc pod wrażeniem snu budzi towarzysza pytając, czy nie śnił czegoś podobnego?! Przyjaciel zaprzeczył stwierdzając, że przecież sen nie może przenieść się na innych. Tak samo jest z ajnani — ignorantem, który przypisuje swoje złudne idee innym.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin