Pułapki czyhające na inwestora lub spekulanta.pdf

(383 KB) Pobierz
282633997 UNPDF
Inwestując pieniądze lub uprawiając spekulację na rynkach finansowych, ludzie odczuwają różne
stany emocjonalne i choćby byli profesjonalistami w każdym calu, nie unikną wielu sytuacji. Tak
jak nieunikniona jest strata i pomyłka, tak nieuniknione są emocje i iluzje. Profesjonaliści nie są ich
pozbawieni, profesjonaliści starają się je po prostu kontrolować. Jednak czasem i oni im ulegają.
Warto się przyjrzeć takim sytuacjom.
Jak można się domyślić większość opisanych tu przykładów dotyczy początkujących i średnio
zaawansowanych traderów. Profesjonalistom niektóre sytuacje w ogóle się nie zdarzają, a niektóre
będą wynikać z ich przemęczenia czy niedyspozycyjności. Profesjonalista zawsze będzie starał się
kontrolować. Ale wróćmy do tematu, co może się przydarzyć traderom? Takie sytuacje, które mogą
prowadzić do ich porażki, czy jak kto woli, wyczyszczenia depozytów/rachunków inwestycyjnych.
Ja nazywam takie sytuacje pułapkami, gdyż często ludzie wiedzą, że one istnieją i trzeba się ich
wystrzegać, ale ulegają im w okresie słabszej czujności. Ja wyróżniam 7 pułapek czyhających na
traderów:
1. Pułapka ego – moim zdaniem najgorsze, co może spotkać każdego tradera. Po serii
(niekoniecznie) spektakularnych zwycięstw czujemy się bardzo pewni siebie, wiemy, że mamy
duże możliwości i jesteśmy w stanie przewidzieć, co będzie później. Uważamy, że jesteśmy
jednymi z najlepszych. Nic bardziej mylnego. Nawet jeśli nasze zyski są zgodne z planem strategii
to nie powinniśmy zwracać na nie uwagi. To usypia naszą czujność, niejako każe nam udowadniać,
że jesteśmy najlepsi. Przez to tracimy dystans do rynku, zaczynamy przewidywać przyszłość, a to
przeczy podstawowym zadaniom analityka/tradera. Ten nie przewiduje przyszłości, ale
odpowiednio reaguje na sygnały rynku. Generalnie, im większa pewność siebie, tym większa
skłonność do odstępowania od zasad Money Management. A jak sobie z tym radą profesjonaliści?
Traktują to jako codzienność. Zysk jest zyskiem, strata stratą, dąży się aby te pierwsze były większe
od tych drugich.
2. Pułapka mechaniczności – niestety traktowanie handlowania jako codzienności prowadzi do
innej pułapki – traktowania tego mechanicznie. Analityk/spekulant przestaje się zastanawiać jak to
działa, nie zadaje sobie ważnych pytań 1 i nie analizuje swojego zachowania. Może to się wiązać z
syndromem wypalenia zawodowego. Ten problem dotyczy szczególnie ludzi, którzy albo działają
nierzadko kilkanaście alt w zawodzie albo posługują się systemami mechanicznymi 2 . Dobrą metodą
na uniknięcie konsekwencji takiej pułapki jest odpoczynek. Najlepiej dłuższy odpoczynek.
3. Pułapka rzeczywistości – dotyczy najczęściej początkujących spekulantów. Oprócz zajmowania
się rynkiem mają inną pracę, rodziny, które niekoniecznie rozumieją ich nową pasję, Wtedy
potencjalni zawodowcy nie poświęcają wystarczająco dużo czasu nie tyle na naukę, co na
zajmowanie się swoimi pozycjami. Wybierają metody krótkoterminowe, zamiast średnio i
długoterminowych. I nawet jeśli szybko się uczą, to tracą, gdyż muszą się zajmować wieloma
innymi sprawami, co odwraca ich uwagę od ich transakcji daytradingowych. Poza tym nie wszyscy
mają (na początku) predyspozycje do spekulacji. Często też mianem tej pułapki można określić
sytuację, gdy nastawiony na milionowe zyski „hazardzista” traci swój depozyt 3 .
4. Pułapka „pociągnięcia za spust” – pisze o niej sporo dr Alexander Elder w swojej książce.
Dotyczy to problemu ponownego zainwestowania po serii strat, mimo, że system, którego trader
używa daje jednoznaczny i mocny sygnał wejścia na rynek. Niestety najczęściej nie jesteśmy w
stanie sobie z tym sami poradzić. Wtedy najlepszym wyjściem będzie pomoc kogoś z zewnątrz, kto
zmotywuje nas do działania. Profesjonaliści raczej nie mają z tym problemów, ale wyjątki mogą
potwierdzać regułę. Wszystko jest kwestią zaufania do systemu.
5. Pułapka przeoptymalizowania – także problem najczęściej dotyczy początkujących. Maja dobry
system, jednak cały czas dążą do zmniejszania ryzyka i jednoczesnego powiększania zysku.
Najczęściej traderzy starają się dobrać lepsze parametry do swoich wskaźników lub dodają nowe
wyjątki do swoich systemów. W konsekwencji tego systemy tracą swoje dobre właściwości i
zamiast stać się idealne, stają się niedopasowane do rynku. Ta pułapka może też opisywać
analityka, który przygotowuje więcej niż 4 scenariusze dotyczące przyszłości. Warto mieć
alternatywny scenariusz działania, ale ich zbyt duża ilość prowadzi do znacznych problemów
decyzyjnych.
6. Pułapka przeinwestowania – kolejny problem dotyczący początkujących spekulantów. Zwiedzeni
możliwością osiągnięcia dużych stóp zwrotu inwestują zbyt dużo w jedną pozycję w stosunku do
ich depozytów niezależnie od ich wielkości. Jeśli transakcje są trafne to skłania ich to do otwierania
jeszcze większych pozycji. Ale gdy trafia się ta niewłaściwa inwestycja tracą zwykle od 20 do 60%
depozytu. T motywuje ich do jeszcze agresywniejszego odrabiania strat. W konsekwencji 99% z
nich traci depozyt. Niestety nie ma na ten problem gotowego rozwiązania, ale zawsze możemy
uczyć się na błędach innych, co rzadko jest wykorzystywane.
7. Pułapka niedoinwestowania – tak, taka pułapka też istnieje. Zwykle dotyczy inwestorów
konserwatywnych, bojących się o swoje pieniądze lub profesjonalistów, którzy nie ufają do końca
swoim systemom. Sam kiedyś zainwestowałem mniej niż mogłem, bo nie ufałem sygnałom
generowanym przez mój system inwestycyjny. No dobrze, ale dlaczego taka sytuacja jest zła? Z
dwóch powodów: ograniczamy swoje zyski i tracimy zaufanie do metod, którymi się posługujemy,
co w przyszłości może spowodować porzucenie całkiem dochodowego systemu lub otwieranie
pozycji na oślep. Warto w takim wypadku znaleźć kogoś, kto zna się na rzeczy i skonsultować swój
problem z nim.
Jak widać tylko 1, 2 i 7 pułapka dotyczy profesjonalistów, choć inne też mogą się im przydarzyć w
ramach zasady, ze wyjątek potwierdza regułę. Niestety nie ma gotowych i dobrych metod radzenia
sobie z takimi problemami. Najtrudniejsze jest ich rozpoznanie. Te jest najtrafniejsze, gdy
przeprowadza je ktoś kto nas zna i jest w stanie ocenić nasze zachowanie. Pułapka nr 4 i 7 są dość
łatwe do samo rozpoznania. Pułapki nr 1, 2 i 6 są niemożliwe do rozpoznania samemu. Poza tym,
gdy już będziemy wiedzieli, co nas spotkało, najlepszej pomocy udzieli nam ktoś, kto zna się i na
psychologii i na spekulacji. Niestety takich osób jest mało, a ich usługi nie są darmowe, więc
ogranicza to grono mogących z niej skorzystać.
Mam nadzieję, że lista pułapek przyda się przyszłym traderom i osobom z ich otoczenia przy
rozpoznawaniu odchyleń od normalnego zachowania spekulanta. Myślę, że dzięki temu ktoś
uniknie przykrych przeżyć związanych z utratą znacznych pieniędzy.
Ksiazki o gieldzie => http://chomikuj.pl/e-books123
282633997.001.png 282633997.002.png
282633997.003.png 282633997.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin