DROGA KRZYŻOWA 2007.doc

(45 KB) Pobierz
DROGA KRZYŻOWA

DROGA KRZYŻOWA

 

Stacja 1 Wyrok

Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: „Nie jestem winien krwi tego Sprawiedliwego.

To wasza rzecz”. A cały lud zawołał: „Krew Jego na nas i na dzieci nasze”.

Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować

i wydał na ukrzyżowanie (Mt 27,24-25).

 

Wtedy Bóg zapytał Kaina: „Gdzie jest brat twój, Abel?”.

On odpowiedział: „Nie wiem. Czyż jestem stróżem brata mego?” (Rdz 4,9).

 

Gestem umycia rąk Piłat mówi tłumowi: to nie moja wina – i w tym samym momencie skazuje Jezusa na śmierć. Tak właśnie działa przewrotna logika zła i kłamstwa: prowadzi ona do tego, by człowiek popełniający grzech, pozornie uwolnił się od winy. Wówczas zatraca on swoją tożsamość i bez skrupułów gotów jest popełnić największe zło. Piłat powtarza tragedię Kaina: wymigać się od odpowiedzialności za życie brata to skazać go na śmierć.

 

Stacja 2 Jezus bierze krzyż

Lecz On się obarczył naszym cierpieniem. On dźwigał nasze boleści,

a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego.

Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy.

Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie (Iz 53,4-5).

 

O ile Piłat fałszywym gestem uwalnia się od poczucia winy, o tyle Jezus, sam niewinny i święty, przyjmuje na siebie ciężar krzyża, który jest symbolem i następstwem naszych win. Jezus obarczony naszymi grzechami objawia prawdę o nich – pokazuje ich ogrom i ohydę. Ale zarazem dopiero w obliczu prawdy o naszych grzechach stanie się możliwe pełne objawienie Bożego Miłosierdzia.

 

Stacja 3 Pierwszy upadek

Podniosłeś prawicę jego nieprzyjaciół: radością napełniłeś wszystkich jego wrogów.

Nie pozwoliłeś mu ostać się w walce,

pozbawiłeś blasku jego berło i wywróciłeś tron jego na ziemię (Ps 89,43-45).

 

Już po kilku krokach Jezus upada pod ciężarem krzyża. Męka Pana ujawnia ogrom ludzkiego zła     i nieprawości, które są w stanie zadać niewinnemu człowiekowi okrutne cierpienie. Ten ciężar fizycznie przytłacza i wdeptuje w ziemię. Ale tej fali zła przeciwstawia się wytrwałą miłość Jezusa, która daje siłę do tego, by powstać i nieść krzyż.

 

Stacja 4 Spotkanie z Matką

Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego

– jedynego syna matki, a ta była wdową.

Towarzyszył jej spory tłum z miasta.

Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: „Nie płacz!” (Łk 7,12-13).

 

Jezus idąc na śmierć, doskonale wie, co czuje serce Matki kochającej jedynego syna. Tak jak matce młodzieńca z Nain, Jezus chce powiedzieć Maryi „nie płacz!”. Zachowaj nadzieję wbrew nadziei.

 

Stacja 5 Szymon Cyrenejczyk

Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego.

Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko:

Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem:

Potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go (Łk 10,33-34).

Jeden drugiego brzemiona noście  i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe (Ga 6,2).

 

Przyjmując pomoc od Cyrenejczyka, Jezus pokazuje, że miłość to nie tylko umiejętność dawania, ale także przyjmowania. Nawet jeśli Szymon został zmuszony do niesienia Jezusowego krzyża         i nawet jeśli gest Szymona był dla Jezusa upokorzeniem, to sam Jezus pozostał wolny w przyjęciu jego pomocy. Dojrzałość miłości wyraża się także w pokornej i wdzięcznej zgodzie na to, by być kochanym.

 

Stacja 6 Weronika

My wszyscy z osłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle;

za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc

upodabniamy się do Jego obrazu (2 Kor 3,18).

 

Gest Weroniki nie polega tylko na otarciu twarzy Jezusa. To symbol kontemplacji Jego oblicza        i chęci duchowego upodobnienia się do Jezusa. Rzeczywiście, tylko osoba duchowo podobna do Jezusa mogła odważyć się przedrzeć przez wrogi tłum, by swą delikatnością okazać Jezusowi solidarność i przynieść Mu chwilę ulgi w cierpieniu.

 

Stacja 7 Drugi upadek

Panie, proroków Twoich pozabijali, ołtarze Twoje powywracali.

Ja sam tylko pozostałem, a oni na życie moje czyhają (Rz 11,3).

 

Zło działa perfidnie i atakuje najsłabsze miejsca w człowieku, wykorzystując jego bezsilność           i osamotnienie. Chce odebrać mu nie tylko siły, ale nade wszystko nadzieję. Upadek Jezusa pod krzyżem ujawnia potworność zła, atakującego z całą siłą, ale zarazem – poprzez powstanie               z upadku – pokazuje moc ducha, która pozwala niewzruszenie trwać w miłości do Ojca i do ludzi.

 

Stacja 8 Jezus pociesza niewiasty

Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa,

Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy,

Ten, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu,

Byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce,

Pociechą, której doznajemy od Boga (2 Kor 1,3-4).

 

Płynące z miłości niezwykłe męstwo Jezusa pozwala Mu spojrzeć na własne cierpienie                    z dystansem, tak że umie On odwrócić wzrok od siebie samego, a skierować go na ludzi, którzy potrzebują oczyszczenia i nawrócenia. Jego troska o życie duchowe i o wolność grzesznych ludzi nadaje sens męce, na którą został skazany. W ten sposób Jezus pokazuje, na czym polega zwycięstwo miłości nad cierpieniem.

 

Stacja 9 Trzeci upadek

Przeto oddani posługiwaniu zleconemu nam przez miłosierdzie,

Nie upadamy na duchu (2 Kor 4,1).

 

Ostatni upadek następuje tuż przed szczytem Golgoty, gdy Jezus jest krańcowo wyczerpany. Kiedy nie ma już sił fizycznych, jedyną Jego siłą pozostaje miłosierdzie. Na tym polega tajemnica objawienia Boga w mrokach cierpienia: gdy Jezusa opuszczają ostatnie siły, odsłania się ta moc, która przeprowadzi Go przez śmierć – Boska moc Ducha Miłości.

 

Stacja 10 Obnażenie z szat

Gdy Józef przybył do swych braci, oni zdarli z niego jego odzienie –

Długą szatę z rękawami, którą miał na sobie.

I pochwyciwszy go, wrzucili do studni:

studnia ta była pusta, pozbawiona wody (Rdz 37,23-24).

Kolejny znak całkowitego ogołocenia Jezusa to upokarzające odarcie z szat. Na swoim zmaltretowanym i nagim ciele Jezus – nowy Adam, ujawnia całą okropność grzechu, który usiłuje zdeformować piękno obrazu Bożego w człowieku. Ale znosząc to upokorzenie, Jezus przywraca godność człowiekowi, bo jego serce jest przepełnione miłością.

 

Stacja 11 Przybicie do krzyża

Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża.

Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus (Ga 2,19-20).

 

A gdy Szczepan osunął się na kolana, zawołał głośno:

Panie, nie poczytaj im tego grzechu! (Dz 7,60).

 

Podczas przybijania Jezusa do krzyża potęga zła ujawnia się z całą mocą, ale zarazem bezsilnością. Wprawdzie wyniszczony cierpieniem Jezus nie będzie mógł odtąd uczynić żadnego ruchu, lecz Jego serce pozostanie wolne i zdolne do udzielenia ludziom największego daru: Bożego miłosierdzia i przebaczenia.

 

Stacja 12 Śmierć na krzyżu

Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego,

Jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa,

Dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata (Ga 6,14).

 

Szaleństwo krzyża jest objawieniem Bożej chwały, bo na krzyżu Bóg ukazuje się takim, jakim nikt nie był w stanie Go sobie wyobrazić. Bezsilny Bóg umiera na krzyżu. Jedyną Jego mocą jest moc miłości i płynące z niej pragnienie obdarowania człowieka pełnią miłości i życia.

 

Stacja 13 Zdjęcie z krzyża

Wprowadziłem ład i spokój do mojej duszy.

Jak małe dziecko u swej matki, jak małe dziecko – tak we mnie jest moja dusza.

Izraelu, złóż w Panu nadzieję odtąd i aż na wieki! (Ps 131,2-3).

 

Jak śmierć potężna jest miłość (Pnp 8,6).

 

Nieruchome ciało Jezusa na rękach Matki i pierwszy owoc Jego zbawczej męki: w sercu Maryi miłość do Syna jest potężniejsza niż ludzki grzech ujawniony w Jego ranach i niż bezlitosna przemoc śmierci. Maryja nad życie kocha Dawcę życia.

 

Stacja 14 Złożenie do grobu

Dlatego się cieszy moje serce, dusza się raduje,

A ciało moje będzie spoczywać z ufnością,

Bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu

I nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu (Ps 16,9-10).

 

Nadchodzi bowiem godzina,

W której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego:

A ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia (J 5,28-29).

 

Ciało Jezusa zostało zawinięte w całun, a wejście do grobu zasunięto ciężkim kamieniem. Śmierć wydaje się nieodwracalna. Panuje grobowa cisza i nieprzenikniony mrok. A jednak grób Jezusa, znak pozornego zwycięstwa mocy zła i śmierci, okaże się pusty. „Gdzież jest,     o śmierci, twoje zwycięstwo?”. Zostanie odsunięty kamień i znaleziony całun w miejscu ciała Jezusa, a aniołowie zapytają: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał!”.

3

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin