Aleksander Zinowiew - Homo sovieticus.txt

(582 KB) Pobierz
ALEKSANDER ZINOWIEW

Homo sovieticus

















Aleksander Zinowiew HOMO SOVIETICUS
ISBN 0902352318
Z rosyjskiego prze�o�y� Stanis�aw Deja
Do druku przygotowa�a Maryna Ochab
�Rozmow�..." z angielskiego prze�o�y� K.A. 
Rysunek na ok�adce Aleksander Zinowiew 
Oprawa graficzna J.C.
Copyright � L'Age d'Homme, Lausanne, 1980
Copyright � for Polish edition Polonia Book Fund Ltd
Pierwsze wydanie polskie maj 
ALL RIGHTS RESERYED WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZE�ONE
POLONIA BOOK FUND LTD
8 QUEEN ANNE�S GARDENS, LONDON W4 1TU UNITED KINGDOM
Printed and bound in the U K







Przedmowa 


Dla duszy jeste� jak �yk ozonu... 
Witaj, zono!
Walentin Soko�ow
Pomys� wydania w jednym tomie napisanej w 1982 roku powie�ci Homo sovieticus i wywiadu, jakiego jej autor udzieli� w roku 1983 mo�e si� na pierwszy rzut oka wyda� dziwny. Jest on jednak logiczny, bo pozwala na nowo odczyta� dawne ksi��ki Zinowiewa i zrozumie� to, co wydawa�o si� zaskakuj�ce i niezrozumia�e.
Po ukazaniu si� Homo sovieticusa napisa�em, �e ksi��ka ta otwiera now� epok� w tw�rczo�ci Aleksandra Zinowiewa. Nast�pnymi etapami nowej epoki by�y Polot naszych m�odych lat, literacko-socjologiczne studium stalinizmu, i wywiad udzielony angielskiemu dziennikarzowi George'owi Urbanowi.
Przepastne wy�yny zrobi�y tak wielkie wra�enie na rosyjskich i zagranicznych czytelnikach, bo Aleksander Zinowiew by� pierwszym, kt�ry zaproponowa� nowe spojrzenie na ustr�j sowiecki. Odrzucaj�c analiz� per analogiam, zrezygnowa� z badania spo�ecze�stwa sowieckiego poprzez por�wnywanie go z Rosj� przedrewolucyjn� albo ze wsp�czesnym Zachodem. W przeciwie�stwie do swych by�ych koleg�w Zinowiew u�ywa poj�� sowieckich i terminologii marksistowskiej nie dla dowiedzenia zdobyczy ustroju komunistycznego, a dla udokumentowania jego wad. Anton Zimin, alter ego autora ze �wietlanej przysz�o�ci, opisuje t� metod� tak: ,,Got�w jestem przyzna� przeciwnikowi przewag� i zgodzi� si� na wszystko, czego chce. Uwa�acie, �e rewolucja by�a b�ogos�awie�stwem dla Rosji? Zgoda. Jedno�� partii z narodem? Zgoda. Od ka�dego wed�ug jego mo�liwo�ci? Zgoda. Ka�demu wed�ug jego potrzeb? Zgoda."
Przepastne wy�yny opisywa�y nowy, sowiecki, �wiat, rz�dz�ce nim prawa i jego mieszka�c�w. W nast�pnych ksi��kach, z kt�rych dzi� mo�na by ju� zestawi� spor� biblioteczk�, autor rozbudowywa� opis �wiata, kt�ry zna� na wylot. G��wni bohaterowie si� nie zmieniali: pracownicy frontu ideologicznego, kt�rzy niekiedy gorliwie a cz�sto niech�tnie, z ironicznym u�mieszkiem, robi� co im ka��.
Ci zjadacze ideologii sowieckiej stanowi� � zdaniem Zinowiewa � rdze� inteligencji sowieckiej: jak rzymscy augurowie pod�miewaj� si� mi�dzy sob�, nie przestaj�c gn�bi� niewy�wi�conych. Jako krytyk ustroju wyst�puje z regu�y m�dry, zdolny i rozumiej�cy wszystko cz�onek kasty, kt�ry doznaje pora�ki w walce o miejsce na drabinie hierarchii (znakiem pora�ki jest cz�sto przegrana w wyborach na cz�onka-korespondenta Akademii Nauk), bo ka�cie nie s� potrzebne rozum i talenty. �Czego ty w�a�ciwie chcesz?", pytaj� jednego z bohater�w ��tego domu. Jego odpowied� jest sum� pragnie� g��wnych bohater�w Zinowiewa: �Chcia�bym mie� przywileje i sukcesy, ale za wrodzone zdolno�ci, prac� i dzielno��" (tom I, str. 181). Tematem wszystkich ksi��ek Zinowiewa jest niemo�no�� zrealizowania w ustroju sowieckim najg��bszych pragnie� cz�owieka. Ustr�j nieub�aganie i nieuchronnie przemiela cz�owieka, przekszta�caj�c go w homo sovieticus, �homososa", jak to po swojemu skraca Zinowiew.
Logik z wykszta�cenia, wykonywanego zawodu i powo�ania, Aleksander Zinowiew poddaje ustr�j sowiecki analizie logicznej i odkrywa rz�dz�ce nim prawa. Ustr�j rozprawi� si� ze swym badaczem bez lito�ci: zmusi� go do wyjazdu w inny �wiat, na Zach�d. W ten spos�b da� mu nieocenion� szans� sprawdzenia, czy odkryte przeze� prawa by�y prawdziwe.
W 1980 roku Aleksander Zinowiew og�osi� wyniki sprawdzianu w teoretycznej pracy pt. Komunizm jako rzeczywisto��. W 1982 roku powr�ci� raz jeszcze do gatunku, kt�ry zyska� mu s�aw�, mianowicie do gatunku Przepastnych wy�yn. �wietlanej przysz�o�ci, W przedsionku raju i ��tego domu. Autorzy licznych artyku��w o tw�rczo�ci Zinowiewa nie zdo�ali doj�� do porozumienia co do nazwy tego gatunku. Najlepiej b�dzie nazwa� go �zinowiad�". Sp�r o gatunek wydaje si� konieczny, bo w�a�nie szczeg�lny charakter �zinowiady" decyduje o jej sile. Wszyscy pisz�cy o Zinowiewie jednog�o�nie i s�usznie zauwa�ali, �e jego ksi��ki stanowi� stop wszystkich istniej�cych gatunk�w i styl�w literackich � filozoficznych rozmy�la� i kuplet�w, analiz logicznych i dowcip�w. Jednak si�a ksi��ek Zinowiewa, ich ostro�� polega nie tyle na wielo�ci stopionych gatunk�w i styl�w, i nawet nie na g��bi i b�yskotliwo�ci analizy. Szczeg�lny charakter �zinowiady" polega na tym, �e autor samego siebie przekszta�ci� w przedmiot naukowej analizy. Aleksander Zinowiew z podziwu godn� konsekwencj� k�adzie samego siebie na st� operacyjny i skalpelem obna�a pod mikroskopem, aby dobra� si� do tajnik�w ustroju i istoty, kt�r� ustr�j ten zrodzi�. Historia medycyny zna przypadki bohaterskich lekarzy, kt�rzy zaszczepiali sobie straszne choroby, aby obserwowa� ich przebieg i znale�� lekarstwo. Stwierdziwszy, �e jest zara�ony jak wszyscy obywatele ZSSR, Zinowiew przyst�pi� do obserwacji symptom�w i poszukiwa� panaceum.
Opublikowany w 1982 roku Homo sovieticus to moim zdaniem najwa�niejsza od czasu Przepastnych wy�yn ksi��ka Zinowiewa. Ksi��ki napisane po Wy�ynach rozwija�y odkrycie dokonane w tej pierwszej ksi��ce, uzupe�nia�y obraz sowieckiego �wiata, ilustrowa�y go nowymi losami ludzi przemielonych w trybach realnego komunizmu. Znaczenie Homo sovieticus polega na zestawieniu cz�owieka wychowanego przez ustr�j sowiecki z innym �wiatem. Dop�ki cz�owiek sowiecki jest u siebie, dop�ki jego wady i zalety nie podlegaj� sprawdzianowi innego �wiata, pozostaje on �rzecz� sam� w sobie". Aleksander Zinowiew wyprowadza homo sovieticusa mi�dzy ludzi. Jego ksi��ka mog�aby si� nazywa� Nasi za granic�.
Ksi��ka pod takim tytu�em istnieje. Napisa� j� w 1890 roku N.Lejkin. Jej pe�ny tytu� brzmi: Nasi za granic�. Humorystyczne opisanie podr�y pa�stwa Miko�aja Iwanowicza i G�afiry Siemionowny Iwanowych do Pary�a i z powrotem. S�owa �i z powrotem" brzmi� dzi� jak ironia. Ale ani czytelnikom, ani autorowi aluzje czy ironia nawet w g�owie nie posta�y. Rzeczy mia�y si� najzwyczajniej pod s�o�cem: m�ody kupiec zapragn�� pojecha� z ma��onk� do Pary�a na wystaw� �wiatow�, wsiedli wi�c w poci�g i pojechali, wszystko obejrzeli i wr�cili. Rosyjscy czytelnicy �miali si� do �ez z przyg�d rosyjskiej pary ma��e�skiej dlatego, �e �ycie za granic� by�o inne: w restauracjach dawali malutkie porcje, wobec czego Miko�aj Iwanowicz musia� zamawia� du�o da�, w hotelu p�nym wieczorem nie przynosili samowaru, jedne rzeczy by�y dro�sze ni� w Rosji, inne ta�sze � a wszystko razem dziwne. Zdarzenia, drobne katastrofy i nieporozumienia szalenie przypomina�y przygody �prostak�w za granic�" z ksi��ki Marka Twaina, na kt�rej wzorowa� si� Lejkin.
Miko�aj Iwanowicz i G�afira Siemionowna Iwanow byli w Pary�u cudzoziemcami. Bohaterowie Homo sovieticusa s� za granic� jak przybysze z kosmosu. Do tubylc�w niepodobni s� ani z wygl�du, ani zw�aszcza ze �wiatopogl�du, stosunku do ludzi, religii, moralno�ci, kultury i polityki.
Aleksander Zinowiew przewidzia� to jeszcze w Moskwie, stwierdzaj�c, �e skoro �warunki spo�eczne w Zwi�zku Sowieckim r�ni� si� od warunk�w spo�ecznych na Zachodzie tak jak warunki biologiczne na pustyni albo za Kr�giem Polarnym od warunk�w biologicznych w Ameryce czy Europie zachodniej", to prze�y� i doj�� do czego� mo�e w ZSSR tylko osobnik, odznaczaj�cy si� szczeg�lnymi, potrzebnymi w spo�ecze�stwie sowieckim cechami. W �wietlanej przysz�o�ci, ksi��ce napisanej jeszcze w Rosji, to nowe wcielenie homo sapiens nazywa si� Sowiecki Cz�owiek, w skr�cie �socz�ek". Obejrzawszy �socz�eka" na Zachodzie, Zinowiew nazwa� go homo sovieticus, w skr�cie �homosos". Brzmienie tych dwu skr�t�w wymownie ilustruje ewolucj� stosunku pisarza do przedmiotu bada�. Rzucony w obce �rodowisko �socz�ek" przekszta�ci� si� w �homososa�: wszystkie jego cechy i osobliwo�ci wysz�y na jaw, znikn�a otoczka ochronna. �Stoj� przed Wami niczym go�y", m�g�by powiedzie� jak w piosence Galicza bohater ksi��ki. A m�wi: stoj� przed Wami ca�kiem go�y.
�Zinowiada" to gatunek niebezpieczny. Niebezpieczny dla pisarza. Czytelnik zawsze ma sk�onno�� do uto�samiania autora z bohaterami jego ksi��ek: Dostojewskiego b�dzie s�dzi� za gwa�t dokonany przez Stawrogina. W swoich poprzednich ksi��kach Zinowiew dopuszcza� do g�osu wiele postaci; niekt�re z nich wyra�a�y jego my�li. W Homo sovieticus narracj� prowadzi w pierwszej osobie. W przedmowie za� m�wi otwarcie: �Sam jestem �homososem". Zinowiew nigdy jeszcze nie wejrza� tak g��boko w siebie przy badaniach nad natur� ustroju sowieckiego. George Orwell, kt�ry wiedzia� o czym m�wi, zauwa�y� kiedy�, �e �dobre powie�ci pisz� ludzie odwa�ni". Odwaga Zinowiewa polega na tym, �e stara si� on powiedzie� wszystko o sobie i o innych. Jest to odwaga, kt�ra cz�sto przypomina wyzwanie, prowokacj�, i cz�sto wywo�uje irytacj�, uczucie, kt�re budzi w cz�owieku jego odbita w lustrze odra�aj�ca morda. Gustaw Herling-Grudzi�ski, kt�ry �wietnie zna i doskonale rozumie literatur� rosyjsk�, zwr�ci� uwag� na podobie�stwo bohatera Homo sovieticus do Go�adkina z Sobowt�ra Dostojewskiego. Jak wiadomo, pan Go�adkin spojrza� w lustro i zobaczy� pana Go�adkina. Go�adkin m�odszy, ten z lustra, by� � jak wyja�nia Dostojewski � wstydem Go�adkina starszego, jego przera�eniem, jego koszmarem. By� to, jak si� dowiadujemy, drugi pan Go�adkin, ale kropka w kropk� taki jak on sam � kr�tko m�wi�c, jego wierne odbicie...
Koszmarna scena spotkania dw�ch Go�adkin�w w lustrze niemal dos�ownie powtarza si� w przedmowie Zinowiewa do Homo sovieticus: �M�j stosunek do tego osobnika jest dwojaki: kocham go i nienawidz�, szanuj� i wid...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin