jesienne wierszyki2.doc

(69 KB) Pobierz
Odlot bocianów

Odlot bocianów 

Mówi bocian do bociana:
- Jutro lecę, proszę pana.
- I ja także. Lecz wrócimy
gdy stopnieją śniegi zimy.

 

 

 

 

 


Złoty liść


Klon ma złote liście,
świecą się ogniście,
jesion ma brązowe,
zgubił ich połowę,
dęby się czerwienią,
pół na pół z zielenią.

Olcha - żółto - siwa,
wiatr jej liście zrywa,
miesza je z innymi,
pędzi het! po ziemi;
z najładniejszych liści
cały las oczyści.
 

Początek formularza

Dół formularza


 

 

 

Przyszła jesień do ogródka

 

 

Przyszła Jesień do ogródka. Przywołała Jagusię:

- Marchew zbierz,

rzepkę zbierz,

do piwniczki

wszystko znieś!

 

Znosi Jagusia do piwniczki jarzynki, znosi i znosi.

Jeden wór,

drugi wór -

do wieczora

trwał ten zbiór.

 

Wieczorem przybiegł do ogródka szary zajączek.

Chodził między zagonkami powolutku, powolutku.

- Marchwi brak,

rzepki brak!

Czemu tak?

Czemu tak?

 

Zauważyła zajączka jesień. Pogroziła mu paluszkiem.

- Coś tu chciał?

Tyś marchewkę,

rzepkę siał?

Uciekł zajączek do lasu.

Rad nierad

na mchu siadł,

zwiędły listek

brzozy zjadł...

 

 

Rake

Liście

Wietrzyk chodzi po ogródku, 
Strąca złote liście, 
Wietrzyk gra, a one tańczą, 
Raźno, zamaszyście, 

Szur, szur, szur, szur, 
szu, szu, szu! 

Lecą, lecą liście z drzewa 
żółte i czerwone, 
kręcą, kręcą się w 
powietrzu, 
W tę i w tamtą stronę. 

Szur, szur, szur, szur, 
szu, szu, szu! 

Wietrzyk chodzi po ogródku, 
Do tańca je prosi, 
"Tańczcie! Tańczcie!" Słonko świeci, 
Wiatr listki roznosi. 

Szur, szur, szur, szur, 
szu, szu, szu! 

To podlecą, to opadną, 
Spłoszoną gromadą, 
Aż bezsilne i omdlałe 
Pokotem się kładą. 

         

M. Gerson-Dąbrowska


Rake 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin