11
Data:
Grupa: 4-5-6 - latki
Opracowanie:
Cele ogólne:
ü Uczestniczenie w obchodach świąt o charakterze rodzinnym.
ü Wykonywanie, przy współudziale nauczyciela, drobnych
prezentów dla mamy.
ü Prezentowanie własnych umiejętności.
ü Wzmacnianie rodzinnych więzi uczuciowych.
Cele operacyjne:
ü Chętnie uczestniczy w pracach organizacyjnych dotyczących
pobytu członków rodziny w przedszkolu.
ü Wykonuje drobne upominki.
ü Potrafi zaprezentować własne umiejętności: wokalne,
recytatorskie, aktorskie, taneczne i techniczne.
ü Wzmacnia więź uczuciową z rodziną.
ü Kulturalnie zachowuje się w czasie występów.
ü Pełni rolę współgospodarza placówki.
Forma: praca z całą grupą
Środki dydaktyczne:
ü Wiersze, piosenki
ü Płyta CD (Arka Noego, Już w szkole, Moje 5 lat), magnetofon, pianino
Upominki
ü Dekoracje
ü Wózki, misie, zabawki
Literatura:
ü H. Kruk „Wybór literatury...”
ü I.Stec „Wiersze Przedszkolaków.”
ü „Wiadomości Przedszkolaka”
ü D.Gellner „Deszczowy Król”
Powitanie gości – rodziców przedszkolaków.
Wiersz: „POWITANIE”
Witamy wszystkie mamy!
Czas na przygodę przedszkolną ruszyć.
Chcemy się bawić, wspólnie świętować,
aby wspomnienia miłe zachować.
Piosenka „NAJLEPIEJ JEST U MAMY”
Najlepiej jest u mamy
to każde dziecko wie.
gdy smutno ci i źle.
Choć przygód wciąż szukamy.
I poznać chcemy świat.
tu każdy wraca rad.
Jest tyle dróg nieznanych
dalekich, pięknych tras.
tu wraca każdy z nas.
Kto się nie zgadza z nami,
sam kiedyś powie, że
najlepiej jest u mamy
no chyba to się wie !
Wiersz „ŚWIĘTO MAMY”
Powiedziała mi to lala
i powiedział mi to miś,
nie zapomnij, że w przedszkolu
macie święto dziś.
Nie martw się, kosmaty misiu,
i laleczko nie martw się.
Ja pamiętam o tym dobrze,
każde dziecko o tym wie.
Bo święto mamy jest raz w roku,
tylko raz, tylko raz,
czekałem na nie niecierpliwie,
długi czas, długi czas.
czekałam na nie niecierpliwie,
długi czas.
Ucieszyła się laleczka
i ucieszył się miś,
że pamiętam o swej mamie
i o święcie, które jest dziś.
Nie zapomnę nawet wtedy,
kiedy minie wiele lat.
Bardzo kocham swoją mamę,
bez niej nie istnieje świat.
tylko raz, tylko raz.
Czekałam na nie niecierpliwie,
Piosenka „RYSUNEK MAMY”
Uśmiech, oczy, złote włosy
mamę łatwo narysować!
Żeby jej nie było smutno,
trzeba mamie kogoś dodać.
Mama z lodami,
mama z kanapą,
lecz najpiękniejsza
jest mama z tatą!
Wiersz „MOJA MAMA”
Moja mama fajna jest
o tym ja najlepiej wiem.
Gdy mi smutno jest i źle
zawsze przy mnie blisko jest.
Moja mama ciągle pracuje
pranie, zakupy, sto różnych spraw.
I zawsze bardzo jest zabiegana
kochana mamo odpocząć czas.
Moja mama jest najlepsza
z wszystkich mam na świecie.
Drugiej takiej w żadnym mieście
w żadnej wiosce nie znajdziecie.
Mama gładzi mnie po głowie
i zapomina o sobie.
Bo myśli o mnie bez końca
moja mama pełna słońca.
Kiedy bardzo boli głowa
lub chore kolano
mama mnie przytuli czule
bajkę powie na dobranoc.
Mama dla mnie ma uśmiechy
oraz słodką czekoladę.
I rozgoni każdy smutek
z każdym daje sobie radę.
Moja mama już od rana
wciąż jest we mnie zakochana.
A ja także w sercu mamy
jestem co dzień zakochany.
Wiersze „DLA MAMY”
Miałem mamie dużo mówić
ale biegnąc zapomniałem.
Więc mamusiu nastaw uszka
i zapytaj się serduszka.
Niech ci powie jego bicie,
że ja kocham Cię nad życie
Mamo, mamo cóż ci dam
Jedno serce tylko mam
A w tym sercu same róże
Żyj nam mamo jak najdłużej.
Aby uczcić święto Twoje
biegnę dziś po kwiaty moje.
Chcę za wszystko podziękować
i Cię mamo wycałować.
A ja rosnę przy mamie
wczoraj, dzisiaj i jutro,
aby mamie nigdy w życiu
nie było pusto i smutno.
Piosenka „POMOGĘ MAMUSI”
Choć mam rączki małe i niewiele zrobię
pomogę mamusi niech odpocznie sobie
pomogę mamusi niech odpocznie sobie.
Zamiotę izdebkę, umyję garnuszki
niech się tu nie schodzą łakomczuszki muszki,
niech się tu nie schodzą łakomczuszki muszki.
I braciszka uśpię w małej kolebusi
chociaż w tym pomogę kochanej mamusi,
chociaż w tym pomogę kochanej mamusi.
Wiersze „MAMA”
A jak ja urosnę, mamusiu kochana.
tak ślicznie ubrana.
Kupię Ci pantofle, śliczne i wygodne.
By nóżki twe mamusiu,
odpocząć w nich mogły.
Będziesz nosić go mamusiu
jak złotą koronę.
Mamo, pocałuję Cię w brodę
żebyś miała lepszą pogodę.
Mamo pocałuję Cię w oko
żeby słonko Ci świeciło wysoko.
Mamo, pocałuję Cię w ucho
bo jesteś moją najmilszą dziewuchą.
Mamusia jest jak słonko
uśmiecha się do mnie co rano.
Dziś przyjdę do niej z laurką
i powiem: Kocham Cię, Mamo!
Dla mamy pachnące kwiatki,
dla mamy promyki słonka,
dla mamy słodziutkie całuski,
od jej małego skowronka.
Dużo szczęścia dni bez smutków
to życzenia małych ludków.
Żebyś zawsze nas kochała
i na nas nie narzekała.
Ten jeden dzień dla naszych mam
to jakby ciut za mało.
Dla naszych mam to cały świat
darować by się chciało.
Piosenka „DOBOSZ”
Gdybym był, Mamo, maleńkim doboszem.
Głośniej bym bębnił niż cała orkiestra.
Grałbym jak serce, co dudni, łomocze:
ram tam tam tam, ram tam tam tam.
Pod twoje okno z orkiestrą bym poszedł.
Jak zakochany maleńki Maestro.
I serenadę na bębnie rozpoczął
bum cyk cyk bum, bum cyk cyk bum.
To dla Ciebie Mamo.
Serca mego damo.
Gra bęben i serce
ram tam tam tam tam.
To ja twój Maestro
z wesołą orkiestrą.
Gram ci serenadę
i czekam Twych braw.
Stałabyś w oknie, jak moja królowa.
I kwiat rzuciłabyś wprost mi na bęben.
Tak jakbyś chciała mnie w nos pocałować.
A ja bym grał ram tam tam tam.
Ale ja nie mam wesołej orkiestry.
I tylko serce mi dudni jak bęben.
Więc chcę zaprosić pod okno z pięć świerszczy
I wróble dwa i z trąbką wiatr.
Wiersz „NAJLEPSZA MAMA”
Najlepsze u mamy
jest to, że ją mamy.
Mamy ją swoją, nie cudzą,
nie inną, zawsze tę samą.
I żeby nie wiem, co
mama zostanie mamą.
Tylko jedna od bólu zęba
Nie na sprzedaż, nie do zamiany
Więc najlepsze u mamy
jest to, że ja mamy.
I że mama ma właśnie nas.
Czasami nerwusek,
czasami kłamczuszek,
czasami niejadek,
czasami leniuszek.
Lecz gdy u mamy
siądzie na kolanach
to mama wie że jest kochana.
Mama oczy ma mokre.
Mama milczy i patrzy w ziemię
pewnie ma jakieś zmartwienie.
a ona wcale nie patrzy.
Przyniosłam w złotku orzecha
a ona się nie uśmiecha.
Usiądę sobie przy mamie
I tak jej powiem na uszko:
„Mamusiu, moje jabłuszko,
Mamusiu, moje słoneczko,
Mama uśmiechnie się do mnie,
I powie : „Moja córeczko.”
tego tłumaczyć chyba nie muszę.
Z nią jest mi dobrze czasem, jak w niebie
może ją kocham bardziej niż siebie?
...
Angelika1969