Śmierć.odt

(74 KB) Pobierz

Kolejny marsz pogrzebowy w powietrzu się unosi

A dusza o królestwo niebieskie prosi

Żałoba ta długo jeszcze będzie trwała

Już ona o to zadbała

Rodzina pogrążona w smutku i rozpaczy

Ale ona nigdy za nikim nie płacze

„Mroczny żniwiarz” - tak ją nazywają

Do domów swych nigdy nie zapraszają

Przez piekło przeklęta

Przez niebiosa wyklęta

Czarna postać o ciemnych blond włosach

Przechadza się po nocach

Cmentarze odwiedza

Śmiertelników nawiedza

Zaczynają się krwawe łowy

Nie ma gorszej od niej zmory

Ukradkiem zakradnie się do któregoś domostwa

Jej obecności nikt nie pozna

Znów zniknie kolejna duszyczka

Niczym usychająca mała różyczka

Zgaśnie kolejna świeca

Płomieć zniczy już się wznieca

Oto nocy mroczna dama

Śmiercią przez nas nazywana

Więc drzyj śmiertelniku marny przed jej niszczycielską mocą

Bo może do Ciebie zapuka dzisiejszą nocą



 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin