Homeopatia wyjaśniona.PDF

(125 KB) Pobierz
Homeopatia wyjaśniona
Homeopatia wyjaśniona
Autor tekstu: Andrzej Gregosiewicz
Mechanika kwantowa odkrywa tajemnice potencjonowania
i przekazywania informacji leczniczej
W obec braku merytorycznej odpowiedzi na zamieszczony w portalu Racjonalista artykuł pt.
" Czy homeopatia ma cokolwiek wspólnego z mechaniką kwantową? ", postanowiłem zmienić
jego formę. Z pytającej na oznajmującą. Do modyfikacji swego tekstu mam takie samo prawo, jak
nasi parlamentarzyści, którzy znowelizowali własną ustawę „Prawo farmaceutyczne". Różnica polega
tylko na tym, że moja publikacja- oparta na faktach naukowych — ma charakter edukacyjny,
podczas gdy artykuł 21 wspomnianej ustawy nosi cechy naukowego oszustwa. Z artykułu tego
wynika bowiem jednoznacznie, że w Polsce nie obowiązuje już II zasada termodynamiki, prawo
Avogadra oraz wiele podstawowych zasad współczesnej fizyki, chemii i farmakologii. Jak ocenić takie
działanie sejmu? Wg mnie, jest to niebezpieczny precedens oznaczający, że władze publiczne będą
mogły decydować, które dyscypliny naukowe odrzucić, a które rozwijać. Pamiętają Państwo, kto
odrzucił genetykę, a kto popierał rozwój frenologii? To oczywiście skrajne przykłady, ale nie
zapominajmy o tragicznych skutkach takiej polityki. W polskim przypadku jest to raczej arogancja
ustawodawcy, który — będąc kompletnym ignorantem w dziedzinie nauk indukcyjnych —
wykombinował, że rozstrzygnie przez demokratyczne głosowanie (sic !), które metody
lecznicze można stosować w Polsce. Chciałoby się zapytać, czy ustawodawca był przy
zdrowych zmysłach, gdy podejmował taką decyzję zamiast lekarzy? Odpowiem. Sejm to
chora instytucja. Dlaczego? Bo zbiorowa mądrość to komunistyczna mrzonka.
Rzeczywistość to … zbiorowa głupota.
Wiele razy słyszałem, że nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem postępowania
niezgodnego z kodeksem karnym. A czy brak wiedzy z zakresu szkoły średniej u wybrańców narodu
usprawiedliwia działania sejmu niezgodne z Konstytucją? Na szczęście artykuł 21 już na zawsze
będzie zapisany w dziennikach urzędowych. I trzeba będzie się z tego wytłumaczyć. Trochę się
dziwię, że dziennikarze nie rzucili się jeszcze z zębami na taki hit. Czyżby nie zdawali sobie sprawy,
jak skoczyłaby w górę sprzedaż ich czasopism, gdyby na pierwszej stronie zamieścili opis metody
leczniczej zalecanej przez sejm? Ludzie wyrywaliby sobie z ręki gazetę, by przeczytać, że „nic"
może działać na „coś", a jeśli tego „niczego" jest coraz mniej, to zmniejszające się „nic"
działa na to „coś" coraz skuteczniej, w sposób wprost proporcjonalny do ubytku
„niczego" . Gdyby żył Einstein, powtórzyłby swoje słynne zdanie: „Nieskończona jest głupota
ludzka". Uckaaaaaaaa, uckaaaaaa, uckaaaa — odpowiedziałoby mu echo z Wiejskiej. Można
powiedzieć, parafrazując Greka Zorbę.… „jaka fascynująca kompromitacja" intelektualna
„przypadkowego społeczeństwa" sejmowego.
Przyczółek harcowników
Kilka lat temu, w czasie homeopatycznych „Rozmów w toku" prowadzonych przez Ewę
Drzyzgę, śliczna blond-homeopatka paplała z dużym wdziękiem, że fizyka kwantowa odpowie na
wszystkie pytania zadawane przez takich niedowiarków jak ja. Lecz, gdy zapytałem przecudną, co to
jest kwant, odpowiedzią były zdumione (błękitne) oczy. Nie będę się znęcał i nie przytoczę nazwiska.
Ostatnia linia obrony
Od dawna w środowisku homeopatów panuje przekonanie, że " teoria kwantowa" to
wunderwaffe homeopatii . O jej istnieniu wiedzą dzisiaj wszyscy, lecz nikt jej nie rozumie. Poza
wybranymi, którzy — dotknięci palcem Bożym — pracują naukowo nad jej udowodnieniem.
Prowadzą oni szeroką akcję, która ma na celu uświadomienie szeregowym homeopatom, że
technologia produkcji „leków" homeopatycznych oraz „skuteczność" ich działania wynika
z możliwości przesyłania „informacji leczniczej" (cokolwiek to znaczy) między cząstkami
elementarnymi. W wielu czasopismach homeopatycznych ukazują się „poważne" publikacje na
temat teleportacji kwantowej, a w trakcie licznych konferencji organizowanych przez homeopatów,
Racjonalista.pl
Strona 1 z 4
 
zaproszeni wykładowcy odmieniają na wszelkie możliwe sposoby takie terminy jak: spin, splątanie,
nielokalność itp.
(http://tiny.pl/zjlx):
" Chociaż po rozcieńczeniu, aktywnej substancji praktycznie w roztworze już nie
ma, jej właściwości pozostają na cząsteczkach rozpuszczalnika. Efekt ten przypomina
znaną w mikroświecie teleportację kwantową .…".
I dalej:
" Przy uwzględnieniu koncepcji słabej teorii kwantowej można postawić hipotezę, że
podobny efekt może pojawić się również w układach makroskopowych, np. w procesie
wytwarzania leku homeopatycznego, gdy ma miejsce transfer właściwości substancji
aktywnej na nośnik (stały lub ciekły), w którym substancja jest rozcieńczana ".
W konkluzji prof. M. Molski słusznie zauważa, że ta koncepcja wymaga " weryfikacji
eksperymentalnej ". W tym względzie jest optymistą, gdyż ma nadzieję:"… że taka weryfikacja
zostanie przeprowadzona pomyślnie, a homeopatia wyjdzie z obszaru medycyny
niekonwencjonalnej jako wiarygodna i racjonalna metoda leczenia ludzi ".
Ja takim optymistą nie jestem. Głównie dlatego, że widziałem w jaki sposób produkuje się
„leki" homeopatyczne. Technologia nie jest zbyt wyrafinowana. Po prostu stuka się butelką
z wodnym roztworem „substancji leczniczej" w skórzaną poduszkę. Dokładnie ten moment
(nazwany przez homeopatów „potencjonowaniem") uchwycił operator filmu "Tajemnica homeopatii
(Polsat, 2006).
Spójrzmy uważnie na zdjęcia. Widać wyraźnie, że w gabinecie homeopaty nie ma
akceleratorów, oscylatorów, polaryzatorów, detektorów, laserów, fotopowielaczy itd. Wynika z tego,
że rozcieńczanie i wstrząsanie roztworu jest rzeczywiście jedynym czynnikiem powodującym
przekazanie stanu kwantowego cząstki elementarnej — pochodzącej z substancji „leczniczej" — na
cząstkę elementarną H2O. W ten sposób woda ma nabywać własności „terapeutycznych" .
Nie jest to proste, bo może się zdarzyć, że współwstrząsanie tysiącami związków chemicznych,
które w istocie są nieusuwalnymi zanieczyszczeniami każdej wody, spowoduje, że cząsteczki H2O
„zapamiętają" również te zanieczyszczenia. Na szczęście (dla homeopatów) to niemożliwe, bo
zgodnie z dogmatem Samuela Hahnemanna układ gwiazd znakuje „podpisem astralnym" tylko
jeden, jedyny — wybrany przez homeopatę — związek o własnościach „leczniczych". Boskie li to
zajęcie, czy jeszcze ludzkie? Nie wiem.
Wiem tylko, że w ten sposób homeopaci dokonują transferu informacji między
mikroświatem kwantów i makroświatem kantów .
Potrzebują do tego stołu, skórzanej poduszki, shakera, pipety, lunety i żywego kota. Luneta
jest potrzebna do sprawdzenia, czy układ gwiazd pozwala już na rozpoczęcie transferu. Rolę kota
wyjaśnię na końcu artykułu.
"Kwantowa" technologia produkcji „leków" homeopatycznych
Czołowym przedstawicielem polskiego środowiska akademickiego, który zajmuje się badaniem
związków homeopatii z mechaniką kwantową jest prof. dr hab. Marcin Molski z Zakładu Chemii
Teoretycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Oto kilka cytatów z Jego pracy pt.
„Nielokalność i
homeopatia"
277026819.009.png 277026819.010.png
A teraz poważnie
Cytuję (http://tiny.pl/hx9pw) prof. Marka Żukowskiego, który jest uznanym światowym
autorytetem w dziedzinie mechaniki kwantowej: „Teleportacja kwantowa to niemożliwy za pomocą
metod klasycznych proces przekazywania stanu kwantowego".
To stwierdzenie zamyka definitywnie jakąkolwiek dyskusję nad „kwantowością" homeopatii.
Jeśli ktoś nie wie dlaczego — powinien zignorować ten tekst.
Są jednak tacy, którzy wiedzą. Mało tego — wiedzą lepiej. Na przykład Jacek Maria Norkowski.
Ten ekspert od stanu splątania pisze o rewelacjach Molskiego tak, jakby to było ostatnie brakujące
ogniwo w łańcuchu argumentów dowodzących prawdziwości tez Hahnemanna. Tekst (http://tiny.pl/
hx7xg) firmuje Rzeczpospolita, która ma miliony Czytelników. Na ogłupianie społeczeństwa nie mają
więc już wyłączności majaczenia publikowane w „Nieznanym Świecie", czy też analfabetyzm
naukowy panoszący się w telewizorni.
Ku mojej satysfakcji prof. M. Żukowski zabrał głos na ten temat (Świat Nauki", listopad 2009).
Oto, co sądzi ten wybitny uczony o bioenergoterapii i homeopatii: " Ta pseudowiedza zatruwa
umysły wielu osób i nierzadko prowadzi do tragedii spowodowanych zawierzeniom
przeróżnym bioenergoterapeutom. To plaga, która nie omija, niestety, żadnych
środowisk. Ja też mam niezerową liczbę współpracowników wierzących w homeopatię
i zdolności księdza Klimuszki".
Wróćmy jeszcze na chwilę do prof. Molskiego. Powołuje się On na publikacje opisujące
mechanizm „przenikania się" mikro- i makroświata. Jedną z nich jest praca H. Walacha pt. " Magic of
signs: a non-local interpretation of homeopathy " opublikowana w 2000 roku w "British Homeopathic
Journal (89, 2000). Wg tego autora (proszę czytać uważnie):"... każda mikrocząsteczka leku
homeopatycznego może być powiązana z wyjściowym makroukładem, (...) przed rozpuszczeniem
i rozcieńczeniem poprzez sieć nielokalnych oddziaływań typu EPR ".
Zwróćmy uwagę na słowo przed . Tak, tak ... zdrowy rozsądek nas nie zawodzi. Ktoś próbuje
nam wmówić, że skutek może poprzedzać przyczynę. Albo, że Eddington nie miał racji mówiąc
o czasie, że jest jednokierunkowy, asymetryczny i nieodwracalny. Albo, że homeopata wie, jak
poinformować wodę, który „lek" zamierza wytwarzać.
Homeopatia i kot
W tym miejscu, zgodnie z obietnicą, wracam do kota. Zgodnie z myślowym eksperymentem
austriackiego fizyka Erwina Schrödingera, zamknięty w pudełku kot jest równocześnie żywy
i martwy. Jaki jest jego rzeczywisty stan może stwierdzić tylko obserwator, który otworzy pudełko.
Wg mnie, w podobnym stanie znajduje się od 200 lat homeopatia.
Ja zaglądałem wiele razy do tego pudełka i za każdym razem stwierdzałem, że wszystkie
kliniczne symptomy wskazują na to, że kot zdechł . Podobnie, jak „kwantowość" homeopatii.
I na tym koniec. Bo za „kwantową teorią homeopatii" jest już tylko ściana.
Wersja uzupełniona i poprawiona, z 21.11.2009
Profesor zwyczajny, kierownik Kliniki Ortopedii Dziecięcej
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Od 2001 roku prowadzi walkę z
oszustwami leczniczymi. Opublikował na ten temat ponad 40
artykułów. Jest „ojcem chrzestnym” akcji medialnej przeciwko
homeopatii. W 2008 roku, głównie na skutek Jego konsekwentnej
działalności publicystycznej oraz wygrania procesu sądowego z
homeopatami, rozpoczęła się szeroka debata publiczna na temat
Racjonalista.pl
Strona 3 z 4
277026819.011.png 277026819.001.png 277026819.002.png 277026819.003.png 277026819.004.png 277026819.005.png
wartości leczniczych tego sposobu terapii.
(Publikacja: 08-11-2009 Ostatnia zmiana: 22-11-2009)
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6924)
Contents Copyright © 2000-2009 Mariusz Agnosiewicz
Programming Copyright © 2001-2009 Michał Przech
Autorem portalu Racjonalista.pl jest Michał Przech, zwany niżej Autorem.
Właścicielami portalu są Mariusz Agnosiewicz oraz Autor.
Żadna część niniejszych opracowań nie może być wykorzystywana w celach
komercyjnych, bez uprzedniej pisemnej zgody Właściciela, który zastrzega sobie
niniejszym wszelkie prawa, przewidziane
w przepisach szczególnych, oraz zgodnie z prawem cywilnym i handlowym,
w szczególności z tytułu praw autorskich, wynalazczych, znaków towarowych
do tego portalu i jakiejkolwiek jego części.
Wszystkie strony tego portalu, wliczając w to strukturę katalogów, skrypty oraz inne
programy komputerowe, zostały wytworzone i są administrowane przez Autora.
Stanowią one wyłączną własność Właściciela. Właściciel zastrzega sobie prawo do
okresowych modyfikacji zawartości tego portalu oraz opisu niniejszych Praw
Autorskich bez uprzedniego powiadomienia. Jeżeli nie akceptujesz tej polityki możesz
nie odwiedzać tego portalu i nie korzystać z jego zasobów.
Informacje zawarte na tym portalu przeznaczone są do użytku prywatnego osób
odwiedzających te strony. Można je pobierać, drukować i przeglądać jedynie w celach
informacyjnych, bez czerpania z tego tytułu korzyści finansowych lub pobierania
wynagrodzenia w dowolnej formie. Modyfikacja zawartości stron oraz skryptów jest
zabroniona. Niniejszym udziela się zgody na swobodne kopiowanie dokumentów
portalu Racjonalista.pl tak w formie elektronicznej, jak i drukowanej, w celach innych
niż handlowe, z zachowaniem tej informacji.
Plik PDF, który czytasz, może być rozpowszechniany jedynie w formie oryginalnej,
w jakiej występuje na portalu. Plik ten nie może być traktowany jako oficjalna
lub oryginalna wersja tekstu, jaki zawiera .
Treść tego zapisu stosuje się do wersji zarówno polsko jak i angielskojęzycznych
portalu pod domenami Racjonalista.pl, TheRationalist.eu.org oraz Neutrum.eu.org.
Wszelkie pytania prosimy kierować do redakcja@racjonalista.pl
277026819.006.png 277026819.007.png 277026819.008.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin