Pospieszny pociąg
1. O świcie wstałem ja wielki leń,i tak się zaczął właśnie mój pechowy dzień.Pakując bagaż przekręcam klucz,i wkrótce biegnę ile sił, na dworzec już.A na peronach codzienny gwar,a z nieba leje się lipcowy żar.Lecz ja z emocji nie czuję nic,Chce jak najprędzej ruszyć i u celu być.
Ref: Pośpieszny pociąg ósma dwie, do ciebie wkrótce dowiezie mnie. Turkocą koła aż się serce naprzód rwie, pośpieszny pociąg ósma dwie.
2. Mijane stacje na pamięć znam,i świat za oknem jakby wciąż był taki sam.Więc choć to wszystko przybliża nas,to mnie w przedziale dłuży się okropnie czas.Wysiadam wreszcie rozglądam się,Lecz na końcowej stacji nikt nie czeka mnie.Podróże kształcą konduktor rzekł,Powrotny pociąg złapie pan o ósmej dwie..
pawel22p