Lech Wałęsa członkiem unijnej grupy refleksji.doc

(64 KB) Pobierz
Lech Wałęsa członkiem unijnej grupy refleksji

Lech Wałęsa członkiem unijnej grupy refleksji

» Napisz do koordynatora sekcji

14.10.2008
Lech Wałęsa znalazł się w 12-osobowej grupie refleksji nad przyszłością Unii Europejskiej. Jej skład ma być zatwierdzony na środowo-czwartkowym szczycie UE w Brukseli – podał Onet powołując się na informacje PAP.

·         Podobne artykuły:

o        Lech Wałęsa: Męskie rozmowy

 

Skład grupy zaproponował w liście do Nicolasa Sarkozy'ego - prezydenta Francji, która sprawuje w tym półroczu przewodnictwo UE - przewodniczący grupy refleksji, były socjalistyczny premier Hiszpanii Felipe Gonzalez.

Poza Lechem Wałęsą, ma się tam znaleźć m.in. były unijny komisarz ds. konkurencji Mario Monti (Włochy), polityk niemieckiej CDU Wolfgang Schuster i była szefowa francuskiej socjalistycznej centrali związkowej CFDT Nicole Notat, obecnie ekspertka w dziedzinie trwałego rozwoju. Ponadto Gonzalez wybrał do swej grupy przede wszystkim profesorów  specjalizujących się w dziedzinie stosunków międzynarodowych, demografii i integracji europejskiej.

Już wcześniej wiceprzewodniczącymi zostali: była prezydent Łotwy Vaira Vike-Freiberga i były prezes koncernu Nokia, a dziś jego non-executive director (dyrektor nie pełniący funkcji wykonawczych) Fin Jorma Ollila.

Grupę refleksji powołano na grudniowym szczycie UE, by pomóc Unii bardziej efektywnie stawić czoła nadchodzącym zmianom w perspektywie lat 2020-2030. Ma się ona zająć wyzwaniami opisanymi w przyjętej w marcu Deklaracji Berlińskiej i przedstawić wstępny raport w czerwcu 2010 roku.

Zgodnie z postanowieniami zeszłorocznego szczytu UE, grupa miała – jak to określił  pomysłodawca, Nicolas Sarkozy, "nakreślić wizerunek i kontury Europy jutra”. W grudniu nie zakładano kłopotów z ratyfikacją wynegocjowanego właśnie Traktatu Lizbońskiego, więc reforma unijnych instytucji nie miała być przedmiotem prac grupy. (bea)

Szczyt w Brukseli: "Grupa refleksji" - przyszłość UE

man, PAP, IAR
2007-12-14, ostatnia aktualizacja 2007-12-14 13:51

Przy ogólnym braku entuzjazmu przywódcy państw UE powołali na szczycie w piątek w Brukseli 9-osobową "grupę refleksji" w sprawie przyszłości UE. Grupa powstała z inicjatywy Francji.

Przewodniczącym grupy będzie były socjalistyczny premier Hiszpanii Felipe Gonzalez. Polska nie zgłosiła do niej swego kandydata. Wiceprzewodniczącymi grupy będą: była prezydent Łotwy Vaira Vike- Freiberga oraz szef Nokii Jorma Ollila.

Grupa refleksyjna zwana też Radą Mędrców miałaby zająć się opracowaniem dokumentu wskazującego kierunki rozwoju Unii Europejskiej, w tym rozszerzenia jej granic. Pomysł powołania grupy refleksyjnej zgłosił Nicolas Sarkozy, uzyskując poparcie niemieckiej kanclerz Angeli Merkel. Propozycja ta jednak spotkała się ze sceptycyzmem innych krajów członkowskich.

 

Grupa mędrców

[edytuj]

Z Wikipedii

Skocz do: nawigacji, szukaj

Grupa Mędrców (Grupa refleksji, Konwent mędrców /ang. Wise Men Group, High-level Reflection Group) - organ doradczy Unii Europejskiej w sprawie jej przyszłości utworzony 14 grudnia 2007 na szczycie w Brukseli z inicjatywy francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.

Zadania [edytuj]

Do głównych zadań Grupy refleksji będzie określenie granic zjednoczonej Europy w perspektywie długoterminowej (lata 2020-2030) oraz przyszłością UE. Grupa ma również zająć się wyzwaniami opisanymi w przyjętej w marcu Deklaracji Berlińskiej i przedstawić raport w czerwcu 2010 roku. Mędrcy zająć się mają m. in. przyszłością tzw. europejskiego modelu gospodarczego (godzącego ochronę socjalną z wolnym rynkiem) czy imigracją. Pod żadnym względem do ich kompetencji nie będzie należeć zajmowanie się reformą instytucji unijnych ani reformą budżetu UE.[potrzebne źródło]

Skład [edytuj]

W październiku 2008 ukształtował się dwunastoosobowy skład[1] grupy:

·         Felipe Gonzalez - były premier Hiszpanii

·         Vaira Vike-Freiberga - była prezydent Łotwy

·         Jorma Ollila - eksprezes Nokii

·         Lykke Friis - duńska uczona

·         Rem Koolhaas - holenderski architekt i publicysta

·         Richard Lambert - brytyjski dziennikarz

·         Mario Monti - włoski polityk, były komisarz UE

·         Rainer Munz - austriacki ekonomista i demograf

·         Kalypso Nicolaidis - grecka profesor z Oksfordu

·         Nicole Notat - była działaczka związkowa z Francji

·         Wolfgang Schuster - burmistrz Stuttgartu

·         Lech Wałęsa - były prezydent Polski

 

W Brukseli odbyło się pierwsze spotkanie grupy refleksji w sprawie przyszłości Unii Europejskiej. Uczestniczący w nim Lech Wałęsa zapowiedział, że jako "stary rewolucjonista" będzie zadawał prowokacyjne pytania i "jeśli go nie wyrzucą, to trochę porozrabia".

Jak relacjonował Wałęsa, "spotkanie miało charakter techniczny i rozpoznawczy, by wypracować metodę pracy, co i jak można zrobić, żeby Europa lepiej wyglądała". Były prezydent był jednak nieco rozczarowany "zachowawczymi" deklaracjami uczestników spotkania. - Ta epoka wymaga innych struktur i innych programów.

My tam próbujemy agrafkami spinać i bandaże zakładać na stare propozycje. Ja, stary rewolucjonista, nie zgadzam się z tymLech Wałęsa

A my tam próbujemy agrafkami spinać i bandaże zakładać na stare propozycje. Ja, stary rewolucjonista, nie zgadzam się z tym - oświadczył.

Jego zdaniem trzeba odpowiedzieć na trzy główne pytania. - Pierwsze: jaka ekonomia pod globalizację i jedność europejską? Bo przecież nie ta, która doprowadziła do sytuacji, że 10% ludzkości ma majątek 90% ludzkości w swoich kieszeniach - mówił.


 

REKLAMA

Czytaj dalej

 



 

Drugie pytanie powinno dotyczyć demokracji. - Jaka demokracja? Bo przecież nie ta, która boi się referendów. Jak się liczymy? Ile Francja ma głosów, ile Polska i ile Niemcy w Radzie UE, bo na razie nie możemy się dogadać... - powiedział, dodając, że problem jeszcze wzrośnie wraz z dalszym rozszerzeniem UE o duże kraje.

I wreszcie trzecie pytanie dotyczy "struktur". - Jak mówimy o globalizacji, to gdzie jest biuro poszukiwań globalnych, poszukiwań parlamentu globalnego, rządu globalnego, obrony globalnej? - pytał.

- To pytania, które powinny tu padać i tu powinny być odpowiedzi. Mam nadzieję, że jak mnie nie wyrzucą, to ja tu trochę porozrabiam - żartował Wałęsa.

Podkreślił jednak, że najpierw grupa powinna wypracować katalog ponadreligijnych wartości, akceptowalny dla wszystkich Europejczyków. - Nie wierzę, że można zbudować jedność europejską, jeśli Europa nie oprze się o uzgodnione wartości. I na tych fundamentach zbudujemy pozostałe rzeczy i wtedy dopiero jest szansa na piękną Europę, bezpieczną, z dobrobytem i porozumieniem - powiedział. Wyznał, że nie wydaje mu się, by przekonał w tej sprawie pozostałych.

Poza Lechem Wałęsą w unijnej grupie refleksji znaleźli się przede wszystkich eksperci w dziedzinie integracji europejskiej, stosunków międzynarodowych, gospodarki, finansów i przemysłu.

Są to: były unijny komisarz ds. konkurencji Mario Monti z Włoch, polityk niemieckiej CDU Wolfgang Schuster, była szefowa francuskiej socjalistycznej centrali związkowej CFDT Nicole Notat, obecnie ekspertka w dziedzinie trwałego rozwoju, duńska uczona Lykke Friis, holenderski architekt i publicysta Rem Koolhaas, brytyjski ekspert ds. gospodarczych Richard Lambert, austriacki demograf Rainer Munz oraz pochodząca z Grecji profesor stosunków międzynarodowych, wykładająca w Oksfordzie Kalypso Nicolaidis.

Przewodniczącym grupy jest były socjalistyczny premier Hiszpanii Felipe Gonzalez, który ma dwóch wiceprzewodniczących: byłą prezydent Łotwy Vairę Vike-Freibergę oraz byłego prezesa koncernu Nokia, a obecnie jego dyrektora nie pełniącego funkcji wykonawczych Fina Jormę Ollilę.

Grupę refleksji powołali przywódcy UE na szczycie w grudniu zeszłego roku, by pomóc Unii Europejskiej zmierzyć się z nadchodzącymi zmianami w sposób bardziej efektywny w perspektywie długoterminowej. Grupa powinna przedstawić wstępny raport w czerwcu 2010 roku.

Członkowie grupy mają na początku stycznia dostarczyć Gonzalezowi swoje przemyślenia i wstępne propozycje; następne spotkanie zaplanowano na 20 stycznia.

Inga Czerny

 

UE/ Lech Wałęsa w grupie refleksji UE: ja rewolucjonista trochę tu porozrabiam
/2008-12-05/ - EuroPAP

Bruksela (PAP) - W Brukseli odbyło się w czwartek pierwsze spotkanie grupy refleksji w sprawie przyszłości Unii Europejskiej. Uczestniczący w nim Lech Wałęsa zapowiedział, że jako "stary rewolucjonista" będzie zadawał prowokacyjne pytania i "jeśli go nie wyrzucą, to trochę porozrabia".

Jak relacjonował Wałęsa, spotkanie miało charakter techniczny i rozpoznawczy, by wypracować metodę pracy, "co i jak można zrobić, żeby Europa lepiej wyglądała". Były prezydent był jednak nieco rozczarowany "zachowawczymi" deklaracjami uczestników spotkania. "Ta epoka wymaga innych struktur i innych programów. A my tam próbujemy agrafkami spinać i bandaże zakładać na stare propozycje. Ja, stary rewolucjonista, nie zgadzam się z tym" - oświadczył.

Jego zdaniem trzeba odpowiedzieć na trzy główne pytania. "Pierwsze: jaka ekonomia pod globalizację i jedność europejską? Bo przecież nie ta, która doprowadziła do sytuacji, że 10 proc. ludzkości ma majątek 90 proc. ludzkości w swoich kieszeniach" - mówił.

Drugie pytanie powinno dotyczyć demokracji. "Jaka demokracja? Bo przecież nie ta, która boi się referendów. Jak się liczymy? Ile Francja ma głosów, ile Polska i ile Niemcy (w Radzie UE - PAP), bo na razie nie możemy się dogadać..." - powiedział, dodając, że problem jeszcze wzrośnie wraz z dalszym rozszerzeniem UE o duże kraje.

I wreszcie trzecie pytanie dotyczy "struktur". "Jak mówimy o globalizacji, to gdzie jest biuro poszukiwań globalnych, poszukiwań parlamentu globalnego, rządu globalnego, obrony globalnej?" - pytał.

"To pytania, które powinny tu padać i tu powinny być odpowiedzi. Mam nadzieję, że jak mnie nie wyrzucą, to ja tu trochę porozrabiam" - żartował Wałęsa.

Podkreślił jednak, że najpierw grupa powinna wypracować katalog ponadreligijnych wartości, akceptowalny dla wszystkich Europejczyków. "Nie wierzę, że można zbudować jedność europejską, jeśli Europa nie oprze się o uzgodnione wartości. I na tych fundamentach zbudujemy pozostałe rzeczy i wtedy dopiero jest szansa na piękną Europę, bezpieczną, z dobrobytem i porozumieniem" - powiedział. Wyznał, że nie wydaje mu się, by przekonał w tej sprawie pozostałych.

Poza Lechem Wałęsą w unijnej grupie refleksji znaleźli się przede wszystkich eksperci w dziedzinie integracji europejskiej, stosunków międzynarodowych, gospodarki, finansów i przemysłu.

Są to: były unijny komisarz ds. konkurencji Mario Monti (Włochy), polityk niemieckiej CDU Wolfgang Schuster, była szefowa francuskiej socjalistycznej centrali związkowej CFDT Nicole Notat, obecnie ekspertka w dziedzinie trwałego rozwoju, duńska uczona Lykke Friis, holenderski architekt i publicysta Rem Koolhaas, brytyjski ekspert ds. gospodarczych Richard Lambert, austriacki demograf Rainer Munz oraz pochodząca z Grecji profesor stosunków międzynarodowych, wykładająca w Oksfordzie Kalypso Nicolaidis.

Przewodniczącym grupy jest były socjalistyczny premier Hiszpanii Felipe Gonzalez, który ma dwóch wiceprzewodniczących: byłą prezydent Łotwy Vairę Vike-Freibergę oraz byłego prezesa koncernu Nokia, a obecnie jego dyrektora nie pełniącego funkcji wykonawczych Fina Jormę Ollilę.

Grupę refleksji powołali przywódcy UE na szczycie w grudniu zeszłego roku, by pomóc Unii Europejskiej zmierzyć się z nadchodzącymi zmianami w sposób bardziej efektywny w perspektywie długoterminowej (2020-2030). Grupa powinna przedstawić wstępny raport w czerwcu 2010 roku.

Członkowie grupy mają na początku stycznia dostarczyć Gonzalezowi swoje przemyślenia i wstępne propozycje; następne spotkanie zaplanowano na 20 stycznia.

Inga Czerny (PAP)
EuroPAP

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin