00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:00:- lle mu za to płacicie?|- Nie płacimy. 00:00:03:- Można tu przyjć za darmo.|- Niezły układ, co? 00:00:06:Tak, niezły. 00:00:08:Posłuchaj, głupi sukinsynu! 00:00:11:- Macie się stšd natychmiast wynieć.|- Hej! 00:00:13:Powiniene się do nas przyłšczyć. 00:00:16:Słyszałe, co powiedziałem? 00:00:18:Ty i twój przyjaciel. 00:00:22:A teraz mnie słyszysz? 00:00:26:Nie, nie zupełnie, Lou. 00:00:35:Wcišż nie wiem, o co ci chodzi. 00:00:38:Ok, ok, już dobrze. 00:00:40:Pojmuję, pojmuję.|O cholera, umknęło mi. 00:00:43:Cofnšć się! Wszyscy! 00:00:47:Cofnšć się! 00:00:56:Ach, Lou! 00:00:59:Hej, facet! To miejsce|naprawdę nam się podoba. 00:01:11:- Tak jest, Lou. Wyżyj się.|- Zamknij się, do cholery. 00:01:14:O, tak! 00:01:21:Czy to jest, kurwa, mieszne? 00:01:33:Ten pieprzony goć|to wariat, mówię wam. 00:01:36:Niewiarygodne. 00:01:42:- Nie wiesz, gdzie byłem, Lou.|- O, mój Boże! 00:01:45:Nie wiesz, gdzie byłem! 00:01:51:Pozwól nam tu przychodzić, Lou!|Proszę, Lou! 00:01:54:Weż sobie, kurwa,|piwnicę! Chryste! 00:01:57:Przyrzeknij, Lou!|Chcę, żeby mi dał słowo! 00:02:00:Na oczy mojej matki. 00:02:11:Dzięki, Lou. 00:02:14:Tobie też, Duży. 00:02:21:Do zobaczenia w przyszłym tygodniu. 00:02:38:W tym tygodniu każdy z was|dostanie pracę domowš. 00:02:42:Macie wyjć na ulicę|i wszczšć bójkę z jakim nieznajomym. 00:02:50:Macie wszczšć bójkę 00:02:52:i dać się pobić. 00:02:56:Doskonały wybór, proszę pana. 00:03:01:Hej! Uważaj, czubku! Przestań! 00:03:04:{y:i}To wcale nie było takie proste. 00:03:10:Ty sukinsynu! 00:03:12:{y:i}Większoć ludzi, normalnych ludzi,|{y:i}zrobi wszystko, aby uniknšć bójki. 00:03:18:Przepraszam! 00:03:20:Polałe mnie wodš z węża.|To nie jest konieczne... 00:03:23:Jay! Zadzwoń na policję! 00:03:28:Odłóż tego węża. 00:03:30:Przestań! Przestań! 00:03:34:Przepraszam. 00:03:51:Musimy porozmawiać. 00:03:56:Ok. 00:03:58:Od czego chcesz zaczšć? 00:04:00:Od twoich nagminnych nieobecnoci? 00:04:03:Od niechlujnego wyglšdu? 00:04:05:Pójdziesz pod młotek. 00:04:08:Jestem zupełnym|brakiem zdziwienia Jacka. 00:04:11:- Co?|- Wyobramy co sobie. 00:04:13:Jeste szefem Wydziału|Komunikacji, ok? 00:04:16:Kto daje ci cynk,|że to przedsiębiorstwo 00:04:20:instaluje wsporniki mocujšce, które|nie przechodzš testów kolizyjnych, 00:04:24:klocki hamulcowe, które zużywajš się|po przejechaniu 1600 kilometrów, 00:04:27:i wtryskiwacze paliwa, które|wybuchajš, palšc żywcem pasażerów. 00:04:32:Co wtedy robisz? 00:04:34:Grozisz mi? 00:04:36:- Nie...|- Wyno się. Jeste zwolniony! 00:04:39:Mam lepsze rozwišzanie. Trzymaj mnie|jako niezależnego konsultanta. 00:04:43:W zamian za mojš pensję, 00:04:46:nigdy nikomu nie powiem|o rzeczach, o których wiem. 00:04:50:Nie muszę nawet przychodzić do biura.|Mogę pracować z domu. 00:04:55:Za kogo ty się, kurwa, uważasz,|ty pojebany gnojku? 00:05:05:- Straż!|{y:i}- Jestem słodkš zemstš Jacka. 00:05:17:Co ty, do cholery, robisz? 00:05:28:To zabolało. 00:05:32:Dlaczego to zrobiłe? 00:05:35:O, mój Boże! Nie!|Proszę, przestań! 00:05:47:Co ty robisz? 00:05:50:O, Boże, nie! Proszę! Nie! 00:05:52:{y:i}Nie wiem dlaczego, ale pomylałem|{y:i}o mojej pierwszej bójce z Tylerem. 00:05:56:Nie! 00:06:22:{y:i}We wszystkich aspektach tego,|{y:i}co ten człowiek przyjmował jako pewnik, 00:06:27:{y:i}roiło się od czego strasznego. 00:06:31:Posłuchaj. 00:06:32:Daj mi tylko czeki z wypłatš,|i nie zobaczysz mnie więcej. 00:06:37:{y:i}A wtedy, w najlepszym momencie|{y:i}naszej pogawędki... 00:06:42:Dzięki Bogu!|Proszę, nie bij mnie już więcej. 00:06:45:{y:i}Telefon, komputer, 00:06:47:{y:i}faks, 52 czeki z wypłatš|{y:i}i 48 kuponów lotniczych. 00:06:53:{y:i}To było nasze wsparcie finansowe. 00:06:55:{y:i}Moglimy sobie teraz|{y:i}urzšdzać walki codziennie. 00:07:03:{y:i}Centrum klubu stanowiło|{y:i}dwóch walczšcych ludzi. 00:07:07:{y:i}Lider przechadzał się jedynie|{y:i}wród tłumu obserwujšc. 00:07:12:{y:i}Tyler zamieszany był teraz|{y:i}w proces sšdowy z hotelem Pressman, 00:07:17:{y:i}chodziło o zawartoć|{y:i}moczu w ich zupie. 00:07:24:{y:i}Jestem zmarnowanym życiem Jacka. 00:07:35:Dziękuję. 00:07:38:{y:i}Tyler wymylił|{y:i}nowe zadania domowe. 00:07:41:{y:i}Rozdawał je chłopakom|{y:i}w zaklejonych kopertach. 00:08:04:UŻYNIJ TRAWĘ DOOKOŁA DOMU|ZUŻYTYM OLEJEM SILNIKOWYM 00:08:23:- W Delaware City majš klub walki.|- Tak, słyszałem. 00:08:29:W Penns Grove też. 00:08:31:Bob znalazł nawet jeden w New Castle. 00:08:33:- Ty go założyłe?|- Nie, mylałem, że ty. 00:08:36:Nie. 00:09:09:POLICJA PRZECHWYTUJE|KATAPULTĘ DO ODCHODÓW 00:09:12:NAPASTOWANIE ARTYSTY 00:09:15:ZAGINIONE MAŁPY|WRACAJĽ OSTRZYŻONE 00:09:28:- Zatrzymaj się na chwilę.|- Hej, co ty robisz? 00:09:30:- Odwróć się.|- Co będziemy robić? 00:09:32:- Zadanie domowe.|- Jakiego typu? 00:09:35:Ludzka ofiara. 00:09:37:- Proszę, powiedz, że to nie pistolet.|- To jest pistolet. 00:09:40:- Co ty robisz?|- Czekaj na mnie na tyłach. 00:09:43:- Nie wariuj!|- Czekaj na mnie na tyłach. 00:09:45:{y:i}Przy odpowiednio długiej linii czasu, 00:09:47:{y:i}współczynnik przeżycia spada do zera. 00:09:51:Co ty robisz? Przestań! 00:09:53:Ręce za siebie.|Daj mi swój portfel. 00:09:58:Raymond K. Hessel.|Banning 1320, mieszkanie A. 00:10:02:- Małe mieszkanko w suterenie?|- Skšd wiedziałe? 00:10:06:Gówniane mieszkania|oznacza się literami. 00:10:08:Raymond! Zaraz umrzesz. 00:10:11:Nie! 00:10:13:To sš twoi rodzice?|Będš musieli zadzwonić do lekarza. 00:10:17:Po raport dentystyczny.|Wiesz dlaczego? 00:10:20:- Bo nic nie zostanie z twojej twarzy.|- Daj spokój! 00:10:23:Nieważna karta studencka.|Co studiowałe, Raymond? 00:10:27:- To i owo.|- To i owo? 00:10:30:Czy egzaminy na koniec|semestru były trudne? 00:10:34:- Zapytałem, co studiowałe!|- Biologię, głównie. 00:10:36:- Dlaczego?|- Nie wiem. 00:10:40:Kim chciałe być,|Raymondzie K. Hessel?! 00:10:44:Pytanie brzmiało, Raymond,|"Kim chciałe być?" 00:10:50:Jezu, odpowiedz mu, Raymond! 00:10:52:- Weterynarzem. Weterynarzem.|- Zwierzęta. 00:10:55:- Tak. Zwierzęta oraz to i owo.|- To i owo. Tak, rozumiem. 00:10:58:- Musisz więc wrócić do nauki.|- Za dużo nauki. 00:11:00:- Wolałby nie żyć?|- Nie, proszę... 00:11:03:Wolałby umrzeć tu, na kolanach,|na tyłach tego sklepiku? 00:11:07:Proszę, nie. 00:11:13:Zatrzymam twoje prawo jazdy. 00:11:16:Odwiedzę cię.|Wiem, gdzie mieszkasz. 00:11:20:Jeżeli w cišgu szeciu tygodni,|nie wrócisz do nauki, 00:11:23:to już po tobie. 00:11:27:A teraz zmiataj do domu. 00:11:33:Biegnij, Forrest, biegnij! 00:11:37:le się czuję. 00:11:40:Wyobra sobie, jak on się czuje. 00:11:42:Przestań, to nie jest mieszne! 00:11:44:Co ty, kurwa,|chciałe przez to osišgnšć?! 00:11:47:Jutro życie Raymonda K. Hessela|odmieni się na lepsze. 00:11:51:niadanie będzie|mu smakowało jak nigdy dotšd. 00:11:57:{y:i}Trzeba mu było to przyznać. 00:11:59:- ldziemy.|{y:i}- Miał plan. 00:12:02:{y:i}l wszystko zaczęło nabierać sensu,|w pewien "tylerowski" sposób. 00:12:05:{y:i}Bez obaw. Bez zakłóceń. 00:12:07:{y:i}Zdolnoć do zapominania o rzeczach, 00:12:10:{y:i}które nie majš znaczenia. 00:12:26:{y:i}Twoja praca to nie ty. 00:12:30:lloć pieniędzy, jakš masz|w banku to nie ty. 00:12:35:Samochód jakim jedzisz,|to też nie jeste ty. 00:12:38:Ani zawartoć twojego portfela. 00:12:40:Ani nawet twoje pieprzone portki. 00:12:46:Całe gówno tego wiata|składa się na ciebie. 00:12:58:Zaraz ci zejdę z oczu. 00:13:01:Nie musisz wychodzić. 00:13:05:Jak chcesz. 00:13:08:Nie, to znaczy... Jest ok. 00:13:21:Wcišż chodzisz na spotkania? 00:13:23:Tak. 00:13:27:Chloe nie żyje. 00:13:30:Ojej, Chloe. 00:13:32:Kiedy to się stało? 00:13:34:Obchodzi cię to? 00:13:36:Nie wiem. Nie zastanawiałem się|nad tym ostatnio. 00:13:40:Tak, no cóż... 00:13:42:To było mšdre|posunięcie z jej strony. 00:13:46:Posłuchaj... 00:13:49:Co ci to daje? 00:13:52:Co? 00:13:54:No, to wszystko. Po co chodzisz... 00:13:57:Czy czyni cię to szczęliwš. 00:14:01:Tak, no, czasami. 00:14:05:Nie wiem. Nie rozumiem. 00:14:07:Dlaczego słabsze osoby|lgnš do mocniejszych? 00:14:11:Co to... Co w tym jest? 00:14:13:A co tobie to daje? 00:14:16:Nie... To nie to samo. 00:14:19:Z nami jest zupełnie inaczej. 00:14:22:Z nami? 00:14:23:Co rozumiesz przez "nas"? 00:14:25:- Przepraszam. Słyszała?|- Co miałam słyszeć? 00:14:29:- Ten hałas. Zaczekaj.|- Nie, chwileczkę! 00:14:31:Nie zmieniaj tematu!|Chcę o tym porozmawiać. 00:14:34:- Nie rozmawiacie o mnie, co?|- Nie. 00:14:37:- Co? - Co się działo wtedy,|kiedy mnie odwiedziłe? 00:14:40:- O czym rozmawiacie?|- O niczym. Nic. 00:14:44:- Nie wydaje mi się.|- Czego ty chcesz? 00:14:46:- Spójrz na mnie.|- Nie. Co? 00:14:49:- Co to jest?!|- Nic. Nie przejmuj się. 00:14:52:Mój Boże. Kto cię tak urzšdził? 00:14:54:- Pewna osoba.|- Facet czy dziewczyna? 00:14:57:- Co cię to obchodzi?|- Co cię obchodzi jak zapytam? 00:14:59:- Zostaw mnie w spokoju.|- Boisz się powiedzieć. 00:15:02:- Nie boję. Odczep się.|- Nie! Porozmawiaj ze mnš. 00:15:04:Zostaw mnie w spokoju! 00:15:05:- Ta rozmowa...|- Ta rozmowa... 00:15:08:- .. jest skończona.|- .. jest skończona. 00:15:12:Cokolwiek zrobię, jest nie tak. 00:15:24:Hej, to zaczyna być dziwne! 00:15:27:Co to... Co to jest? 00:15:30:A jak mylisz? 00:15:33:Hej, po co nam piętrowe łóżka? 00:15:35:Hej! 00:15:43:Za młody. 00:15:45:Przykro mi. 00:15:47:O co tu chodzi? 00:15:49:Jeżeli kandydat jest młody,|mówisz mu, że jest za młody. 00:15:52:- Stary, za stary. Gruby, za gruby.|- Kandydat? 00:15:55:Jeli kandydat przeczeka trzy dni|bez jedzenia i schronienia, 00:15:58:może wejć i rozpoczšć trening. 00:16:01:Jaki trening? 00:16:08:Mylisz, że to zab...
terada2243