Wstęp do wydania I.doc

(68 KB) Pobierz

Wstęp do wydania I

Drukuj

Email

 


Miłość i odpowiedzialność - kard. Karol Wojtyła
Istnieje pogląd, że na temat małżeństwa mogą wypowiadać się tylko ci ludzie, którzy w nim żyją, a na temat miłości między kobietą a mężczyzną tylko te osoby, które ją przeżywają. Pogląd ten domaga się osobistego i bezpośredniego doświadczenia, jako podstawy wypowiadania się w danej dziedzinie. Tak więc duchowni i osoby żyjące w celibacie nie mogą mieć nic do powiedzenia w sprawach miłości i małżeństwa. Pomimo tego przemawiają oni często i często też piszą na te tematy. Brak doświadczenia własnego, osobistego, nie przeszkadza przy tym o tyle, że posiadają bardzo bogate doświadczenie pośrednie płynące z pracy duszpasterskiej. W pracy duszpasterskiej spotykają się bowiem tak często i w tak różnych momentach czy sytuacjach właśnie z tymi problemami, że tworzy się z tego jakieś inne doświadczenie, niewątpliwie bardziej pośrednie i "cudze", ale równocześnie o wiele szersze. Właśnie zaś wielość faktów z tej dziedziny tym bardziej pobudza do refleksji ogólnej i do szukania syntezy.

W ten sposób powstała też niniejsza książka. Nie stanowi ona wykładu doktryny. Jest natomiast przede wszystkim owocem nieustannej konfrontacji doktryny z życiem (na tym właśnie polega praca duszpasterza). Doktryna - nauka Kościoła - w dziedzinie moralności "płciowej" opiera się na Ewangelii, której wypowiedzi na ten temat są zwięzłe, a równocześnie wystarczające. Aż dziw, że można w oparciu o tak niewielką ilość zdań zbudować system tak kompletny. Trafiają one najwidoczniej w punkty newralgiczne zagadnienia, w punkty wiążące, które decydują o całej reszcie zasad i norm moralnych. Wystarczy mieć do dyspozycji tych kilka tekstów: Mt 5,27.28; Mt 19,1-13; Mk 10,1-12; Łk 20,27-35; J 8,1-11; 1 Kor 7 (w całości); Ef 5,22-33 - aby urobić sobie dosyć przejrzyste poglądy na dany temat. W książce niniejszej (która nie stanowi jakiegoś studium egzegetycznego) do tych tylko kilku najważniejszych zdań nawiązujemy.

Jeżeli jednak samo zestawienie norm etyki katolickiej na odcinku moralności "płciowej" jest łatwe, to natomiast, co krok wysuwa się potrzeba ich uzasadnienia. Normy te bowiem natrafiają wielokrotnie na sprzeciw, bardziej może w praktyce niż w teorii, ale duszpasterz, który spotyka się przede wszystkim z praktyką, musi szukać tych uzasadnień. Zadaniem jego bowiem nie jest tylko nakazywać czy zakazywać, ale uzasadniać, tłumaczyć i wyjaśniać. Książka niniejsza zrodziła się w zasadniczej mierze z potrzeby uzasadnienia norm katolickiej etyki seksualnej - i to uzasadnienia jakoś możliwie najbardziej ostatecznego, apelującego do najelementarniejszych i bezspornych prawd moralnych z najbardziej podstawowych wartości czy dóbr. Dobrem takim jest osoba, a prawdą moralną najściślej związaną właśnie ze światem osób jest "przykazanie miłości" - miłość bowiem jest dobrem właściwym dla świata osób. I dlatego najbardziej podstawowe ujęcie moralności seksualnej to ujęcie na zasadzie "miłości i odpowiedzialności" - stąd tytuł całej książki.

Ujęcie takie domaga się szeregu analiz. Książka niniejsza przy całym swoim syntetycznym nastawieniu jest mocno analityczna. Przedmiotem analizy jest więc naprzód osoba w relacji do popędu seksualnego, później miłość, jaka na jego podłożu wyrasta między kobietą a mężczyzną, z kolei cnota czystości jako nieunikniony współczynnik owej miłości, wreszcie zagadnienie małżeństwa i powołania. Wszystkie te problemy są przedmiotem analiz, nie opisów - chodzi, bowiem właśnie o wydobycie uzasadnień, którym zawdzięczają swoją rację bytu reguły i normy katolickiej etyki "seksualnej". Książka ma w całości charakter filozoficzny - etyka bowiem jest (i może być tylko) częścią filozofii.

Czy posiada znaczenie praktyczne? Czy jest "życiowa"? W założeniu jak najbardziej, chociaż nigdzie nie sili się na podanie jakichś gotowych recept czy drobiazgowych przepisów postępowania. Nie jest kazuistyczna, stara się bardziej o stworzenie całościowej wizji zagadnienia niż o szczegółowe rozwiązania - wszystkie one, bowiem w jakiś sposób mieszczą się w tej wizji. Tytuł książki jest najwłaściwszym jej wyrazem: w odniesieniu do stosunków, jakie zachodzą wśród osób różnej płci, kiedy mówimy o "etyce seksualnej", wówczas myślimy właściwie o "miłości i odpowiedzialności".

Pojęcie miłości jest tutaj pojęciem głównym, jemu też ˇpoświęcamy najwięcej analiz - poniekąd nawet wszystkie, jakie znajdują się w tej książce. Istnieje bowiem, w szczególności na gruncie etyki chrześcijańskiej zrodzonej z Ewangelii, problem, który można określić jako "wprowadzenie miłości do miłości". Słowo "miłość" oznacza w pierwszym wypadku to, co jest treścią największego przykazania, w drugim zaś to wszystko, co na podłożu popędu seksualnego kształtuje się pomiędzy kobietą a mężczyzną. Idąc w przeciwnym kierunku można by powiedzieć, że istnieje problem sprowadzenia tej drugiej miłości do pierwszej, tj. tej, o której mówi Ewangelia.

Jest to problem otwarty. Podręczniki etyki i teologii moralnej ujmują te dwie miłości nieco rozdzielnie: o pierwszej mówią w traktacie na temat cnót teologicznych, gdyż miłość jest największą z tych cnót, o drugiej natomiast mówią przede wszystkim w ramach traktatu o kardynalnej cnocie wstrzemięźliwości, z nią bowiem łączy się czystość seksualna. W świadomości ludzkiej może powstać wskutek tego pewien hiatus, jakieś poczucie niesprowadzalności drugiej miłości do pierwszej, a w każdym razie - nieświadomość dróg, na jakich to może się urzeczywistnić. Równocześnie zaś obserwacja życia (a zwłaszcza doświadczenie duszpasterskie) dowodzi ogromnego zapotrzebowania na poznanie owych dróg. Nauka zaś moralna Ewangelii zdaje się stwarzać wyraźną ku temu inspirację. Ewangelię odczytują zarówno ludzie wierzący, jak niewierzący. Pierwsi odkrywają w przykazaniu miłości główne wiązanie całego porządku nadprzyrodzonego, ale i pierwsi, i drudzy zdolni są odkryć w nim afirmację, jakiegoś wielkiego ludzkiego dobra, które może i powinno być udziałem osób. W książce niniejszej raczej nawet na tym drugim kładziemy główny akcent.

Mniema się najczęściej, że problematyka "płci" to eo ipso nade wszystko problematyka "ciała". Stąd tendencja, aby głos w tej dziedzinie oddać prawie wyłącznie fizjologii i medycynie - psychologię dopuszcza się na drugim planie. Mniema się też, że nauki te same ˇz siebie wyłonią normy etyczne. Książka niniejsza ujmuje to zagadnienie z gruntu inaczej. Etyka seksualna jest domeną osoby. Niczego w niej nie sposób pojąć bez zrozumienia osoby, jej bytu, działania i uprawnień. Porządek osobowy jest jedyną płaszczyzną właściwą dla wszystkich rozważań w dziedzinie etyki seksualnej. Fizjologia czy medycyna mogą tylko uzupełnić te rozważania. Same z siebie nie stwarzają one pełnych podstaw do zrozumienia miłości i odpowiedzialności, a przecież o to właśnie chodzi we wzajemnym odniesieniu osób różnej płci.

Dlatego też całokształt rozważań, które mają być zawarte w tej książce, posiada charakter personalistyczny. Szczegóły fizjologiczne i medyczne znajdą miejsce w przypisach . Przy okazji bardzo dziękuję tym Osobom, które ułatwiły mi zestawianie owych szczegółów, jako też skompletowanie i przejrzenie pewnej ilości pozycji bibliograficznych.

 

 

Autor

 

 

 

 

 

Książka pt. Miłość i odpowiedzialność, która po raz pierwszy ukazała się w 1960 r. staraniem Towarzystwa Naukowego KUL, wychodzi niniejszym po raz drugi staraniem wydawnictwa "Znak". Tematem książki są zagadnienia etyki seksualnej - stąd jest ona zaadresowana do wszystkich, których te zagadnienia interesują bądź w sposób teoretyczny, bądź też praktyczny. Na początku drugiego wydania, podobnie jak i na początku pierwszego, należy się kilka wyjaśnień dotyczących genezy książki, a także jej koncepcji i budowy. Wypada też zaraz powiedzieć, że książka zawdzięcza swoje powstanie wielu współ-autorom. Jedni z nich są świadomie wspierali autora w pisaniu książki, pomagając mu przy tym w różny sposób - pragnę Im za to serdecznie podziękować, inni przyczynili się do jej powstania w sposób nieświadomy, dostarczając bodźców do jej napisania. Ale to już wiąże się z problemem genezy książki.

Miłość i odpowiedzialność powstała w oparciu o dwa źródła, które równolegle dostarczały do niej elementów. Aby zrozumieć te źródła oraz cały mechanizm ich współdziałania, trzeba wziąć pod uwagą fakt, że autor książki jest duchownym. Duchownym zaś dosyć często odmawia ˇsię kompetencji, gdy chodzi o zabieranie głosu na tematy seksualne - właśnie dlatego, że osobiście nie stykają się z nimi w taki sposób jak ludzie świeccy żyjący w małżeństwie, że nie mają w tej dziedzinie osobistego doświadczenia. Z uwagi na to trzeba podkreślić, że jednym z dwu źródeł książki niniejszej jest właśnie doświadczenie. Jest to doświadczenie pośrednie, jakie dostarcza praca duszpasterska. Stawia ona duchownego tak często i w tylu różnorodnych momentach czy sytuacjach oko w oko z problematyką seksualną, że tworzy się z tego doświadczenie zupełnie swoiste. Zgoda na to, że nie jest ono osobiste, ale "cudze", równocześnie jednak jest szersze, aniżeli jakiekolwiek doświadczenie li tylko osobiste. Trzeba też zaraz dodać, że jest ono inne niż specjalistyczne doświadczanie tych osób, które - jak np. lekarze - z problematyką seksualną spotykają się również na szerokim odcinku różnorodnych faktów. Inny jest kąt widzenia specyfikujący to doświadczenie.

Funkcja doświadczenia - jeśli chodzi o genezą książki - nie jest zresztą wyłączna i jedyna. Właśnie z uwagi na stan autora działało oprócz doświadczenia, a nawet poniekąd poprzez doświadczenie duszpasterskie, drugie źródło. Tym źródłem nadrzędnym jest Ewangelia, a na jej przedłużeniu - nauka Kościoła. Źródło to pracowało na rzecz przemyśleń, podczas gdy doświadczenie dostarczało faktów do konfrontacji z doktryną. Ewangelia zawiera niewiele stosunkowo tekstów, które mówią wprost o etyce seksualnej i małżeńskiej: Mt 5,27.28; Mt 19,1-13; Mk 10,1-12; Łk 20,27-35 i J 8,1-11; 1 Kor 7 (w całości); Ef 5,22-33, nie wspominając o bardzo ważnych tekstach w Starym Testamencie, zwłaszcza w Księdze Rodzaju. Wszystkie wymienione fragmenty tkwią organicznie w całokształcie Ewangelii i muszą być odczytywane w tym całokształcie jako w swoim istotnym kontekście. Odczytywane w ten sposób dają one asumpt do refleksji o charakterze filozoficznym. Wiadomo przecież, że w oparciu o Objawienie powstała nie tylko teologia, która posługiwała się filozofią jako narzędziem spekulacji myślowej. Objawienie dostarczyło takie potężnych impulsów dla filozofii - wystarczy wymienić choćby koncepcją bytu wypracowaną przez św. Tomasza. Otóż zdaje się, że w podobny nieco sposób Ewangelia dostarcza impulsu do filozoficznego przemyślenia problematyki seksualnej.

Jest to problematyka z dziedziny moralności, tak bowiem zarysowuje się w Ewangelii i nauce Kościoła. I dlatego jej filozoficzne przemyślenie musi przybrać charakter pewnego studium z etyki (czy też "studium etycznego" - jak określono w podtytule). Aspekt moralności jest zresztą w całej problematyce seksualnej najistotniejszy, jak na to wskazuje pośrednio nawet i seksuologia. Moralność to osobna dziedzina ludzkiej egzystencji, a zwłaszcza ludzkiego działania, związana ze świadomością i wolną wolą. Czyny ludzkie w oparciu o świadomość i wolną wolę posiadają wartość moralną, są moralnie dobre lub złe. Etyka, jako osobna sfera myślenia filozoficznego, opiera się na fakcie moralności, by szukać nade wszystko uzasadnień dla dobra i zła moralnego. Nie poprzestaje na samym podaniu norm, które kierują ludzką moralnością, ale stara się wniknąć głębiej i wyjaśnić, dlaczego czyny ludzkie stosując się do tych norm są moralnie dobre, w przeciwnym zaś razie - złe. W naszym wypadku jedno z wymienionych źródeł, mianowicie doświadczenie, przybliża do faktów z zakresu żywej moralności seksualnej czy małżeńskiej, Drugie zaś źródło, tj. Ewangelia, nie tylko dostarcza gotowych norm, reguł postępowania w dziedzinie moralności seksualnej i małżeńskiej, ale także pomaga nam wydatnie w odszukaniu właściwych uzasadnień dla tych norm. I dzięki temu umożliwia refleksję filozoficzną - czyli w naszym wypadku właśnie etyczną - nad całokształtem problematyki seksualnej. W ten sposób uprawniony jest podtytuł książki, który brzmi "studium etyczne".

Refleksja oparta o wymienione źródła prowadzi do personalistycznego ujmowania problematyki seksualno-małżeńskiej, co merytorycznie biorąc wyznacza główną koncepcję książki Uwydatnia się to już w samym jej planie; gdzie rozdział I nosi tytuł: Osoba a popęd, rozdział II: Osoba a miłość, III - Osoba a czystość. Rozdział IV, Sprawiedliwość względem Stwórcy, traktuje może najbardziej ze wszystkich o religijnych założeniach i konsekwencjach personalizmu na odcinku etyki seksualnej, rozdział zaś V stanowi już tylko (bardzo zresztą niekompletną) próbę konfrontacji tego stanowiska w etyce z tezami i wskazaniami seksuologii biologicznej oraz medycznej. Trzeba przyznać, że biologia oraz medycyna zajmują w całokształcie książki o wiele mniej miejsca niż psychologia - to także jedna z konsekwencji przyjętej w książce koncepcji personalistycznej: Osoba charakteryzuje się przede wszystkim przez swoją "psyche", i to nawet w dziedzinie seksualnej. Nb. owa psychologia w książce posiada charakter filozoficzny, przy czym bardzo często próbujemy iść drogą analizy fenomenologicznej.

Trudno odpowiadać już we wstępie na pytanie: "Czy książka jest praktyczna i «życiowa»"? Odpowiedź na nie jest ważna z uwagi na adresatów książki. Otóż tak jak i w pierwszym wydaniu - w stosunku do którego wydanie niniejsze jest nieco przerobione - pragnę podkreślić, że książka nie sili się nigdzie na podawanie jakichś gotowych recept czy też drobiazgowych przepisów postępowania. Nie jest kazuistyczna, stara się raczej o stworzenie całościowej wizji zagadnienia niż o szczegółowe rozwiązania - te ostatnie bowiem zawsze w jakiś sposób mieszczą się w owej wizji całościowej Wskazuje na to chyba sam tytuł Miłość odpowiedzialność. Równocześnie, przy takim charakterze, książka liczy na dalsze współ-autorstwo: liczy na to, że będą ją niejako w dalszym ciągu tworzyć ci, którzy do końca - i w teorii, i w praktyce - przemyślą czy przeprowadzą jej główne sformułowania.

 

Autor

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin